29 maja 2015 roku, zaczęło obowiązywać prawo, które umożliwiło zarejestrowanie auta z kierownicą po prawej stronie. Było to pokłosie pozwu, jaki złożyła Komisja Europejska do Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości przeciwko Polsce. Polski rząd został zobowiązany w wyroku do umożliwienia rejestracji pojazdów przystosowanych konstrukcyjnie do ruchu lewostronnego. 21 kwietnia 2015 zostało podpisane rozporządzenie, które umożliwiło prawną czynność rejestracji takiego pojazdu. Problem pojawił się po technicznej stronie.
Przeczytaj też: Opłata recyklingowa zniesiona! Zobacz od kiedy!
W znowelizowanym prawie czytamy, iż "anglika" można zarejestrować po dostosowaniu go do ruchu prawostronnego oraz dopuszczeniu samochodu do ruchu przez diagnostę. Zmiany jakie musi dokonać właściciel to: zmiana reflektorów w celu dostosowania do ruchu prawostronnego, zmiana prędkościomierza na pokazującego w km/h, zmiany lusterek wstecznego i zewnętrznych na odpowiednie do ruchu prawostronnego.
.
Problem "anglika" na stacji diagnostycznej
Problem powstaje w momencie kiedy pojedziemy takim dostosowanym autem na stację diagnostyczną. Diagności bowiem opierają swoją pracę na Rozporządzeniu z dnia 26 czerwca 2012 roku, w sprawie zakresu i sposobu przeprowadzania badań technicznych pojazdów oraz wzorów dokumentów stosowanych przy tych badaniach. W jego obecnej formie umieszczenie kierownicy po prawej stronie w innym pojeździe niż zabytkowy jest uznawane za usterkę uniemożliwiającą dopuszczenie pojazdu do ruchu (niezadowalający stan techniczny pojazdu).
Zobacz też: Poradnik - Jak zarejestrować "anglika" w Polsce
Nie wiadomą pozostaje również kwestia, który typ stacji diagnostycznych miałby wydawać takowe zaświadczenia o dopuszczeniu do ruchu. Nawet jeśli przepisy, na których pracują diagności, zostaną zmienione, prawdopodobnie nadal nie będzie wiadome, czy do dopuszczenia "anglika" do ruchu wystarczy podstawowa stacja diagnostyczna, czy taki pojazd musi udać się na badania do okręgowej stacji kontroli.
W efekcie, oznacza to, że faktyczna rejestracja samochodu sprowadzonego z Anglii jest niemożliwa! Co ważne, Ministerstwo Infrastruktury i Rozwoju złożyło wniosek o zmiany w rozporządzeniu już 10 października 2014 roku. Projekt nowych przepisach utknął jednak w sejmowych komisjach i nic nie wskazuje by te zapisy miałyby w najbliższym czasie się zmienić.