Nissan X-Trail, zima

i

Autor: Rafał Mądry Nissan X-Trail, zima

Samochodowa wyprawa na narty – o tym zawsze musisz pamiętać

2018-01-22 14:49

Ferie zimowe trwają w najlepsze, a zima wreszcie zawitała do Polski. Białego puchu nie brakuje nie tylko w górach, ale we wszystkich rejonach kraju. Jeśli mamy w planach samochodową wyprawę na narty, warto wiedzieć jak się do niej przygotować, aby nic nie mogło nas zaskoczyć.

Przede wszystkim musimy się zastanowić, ile sztuk sprzętu narciarskiego zamierzamy przewieźć, oraz ilu pasażerów znajdzie się w aucie. Przy wycieczkach w większym gronie przewóz nart w kabinie auta staje się niemożliwy i konieczny jest montaż boksu dachowego lub specjalnych uchwytów. Dodatkowo musimy być przygotowani na niemal każde warunki pogodowe, a tereny w górskich miejscowościach nie zawsze sprzyjają kierowcom. Jeżeli wybieramy się za granicę, najlepiej sprawdzić obowiązujące przepisy dotyczące np. wymogu posiadania opon zimowych czy łańcuchów przeciwśniegowych.

Jak przewozić narty?

Transport nart i desek snowboardowych bywa kłopotliwy ze względu na ich wymiary. Przewożenie ich luzem we wnętrzu pojazdu nie jest najlepszym pomysłem. Jest to po prostu niebezpieczne i może mieć fatalne skutki w razie wypadku czy ostrego hamowania. Poza tym w sytuacji gdy autem podróżuje cała rodzina, może się to okazać po prostu niewygodne lub wręcz niemożliwe. Dlatego najlepiej zaopatrzyć się w bagażnik dachowy. W plastikowych pojemnikach umieszczanych na dachu można przewieźć nie tylko narty, ale też kijki, buty, ubrania narciarskie, a także lekkie torby z pozostałymi bagażami, które nie zmieszczą się w bagażniku. Przed zapakowaniem sprzętu warto jednak sprawdzić, jaka jest dozwolona masa załadunku wskazana przez producenta.

Zimowe opony

Choć w Polsce nie ma obowiązku stosowania opon zimowych, wybieranie się zimą w góry na letnich to proszenie się o kłopoty. W górach warunki drogowe bywają bardzo nieprzewidywalne, różnie też bywa z odśnieżaniem dróg, szczególnie tych wąskich, wysoko położonych uliczek stanowiących dojazdy do stoków, hoteli czy pensjonatów. Podjazd w takie miejsca na zimowych oponach bywa trudny, a co dopiero na letnich.

W przypadku wyjazdu za granicę należy pamiętać, że w wielu krajach prawo mówi o obowiązku jazdy na zimowych oponach w konkretnych okresach roku, a brak takiego wyposażenia można skutkowac otrzymaniem mandatu.

Łańcuchy śniegowe

Wybierając się w góry rozsądnie jest wyposazyć się w łańcuchy przeciwśniegowe. Zarówno w Polsce, jak i w innych europejskich państwach istnieją miejsca, gdzie korzystanie z takiego sprzętu jest obowiązkowe w przypadku dużych opadów śniegu. W naszym kraju jest to konieczne tylko na odcinkach oznaczonych specjalnym znakiem (C-18). Jednak zimą warunki w górach są nieprzewidywalne. Dlatego lepiej być przygotowanym na to, że droga może być przysypana śniegiem.

Zobacz: Co zrobić jeśli się zakopiesz?

Jak używać łańcuchów? Zakłada się je przynajmniej na dwa koła napędowe, a w przypadku aut z napędem 4x4 najrozsądniej będzie ubrać każde z kół. Wbrew pozorom założenie łańcuchów wcale nie jest taką prostą sprawą, więc przed wyjazdem dobrze jest przećwiczyć to "na sucho". Gdy łańcuchy okażą się przydatne, będzie nam zimno, może padać śnieg, do tego dojdzie stres, który jest kiepskim doradcą. Dlatego dobrze jest opanować tę umiejętność zanim okaże się niezbędna.

Rozmiar łańcuchów należy dostosować do wymiaru koła. Podczas zakupu warto też pamiętać, że najlepsze łańcuchy to te, których ogniwa mają ostre krawędzie, wrzynające się w śnieg i lód. Jadąc w łańcuchach przeciwśniegowych nie wolno przekraczać zalecanej przez producenta maksymalnej prędkości (zwykle 40-50 km/h). Przede wszystkim kierowca powinien jednak dobrać taką prędkość, która pozwala mu panować nad pojazdem. Należy unikać gwałtownego przyspieszania i hamowania. Łańcuchy należy zdjąć, kiedy tylko zjedziemy z powrotem na asfaltową nawierzchnię. Jazda po asfalcie z łańcuchami na kołach skutkuje niszczeniem nawierzchni, opon i samych łańcuchów.

Co jeszcze sprawdzić?

W przypadku wyjazdu poza granice Polski warto upewnić się jakie przepisy obowiązują w krajach, przez które będziemy przejeżdżać. Należy zwrócić uwagę szczególnie na ograniczenia prędkości (przykładowo na autostradach w wielu europejskich państwach wynosi ono 130 km/h, a nie 140 km/h jak u nas) oraz obowiązkowe wyposażenie. Teoretycznie kierowców aut zarejestrowanych w Polsce nawet za granicą nie dotyczy wymóg posiadania apteczki czy kamizelki odblaskowej, ale w praktyce dostosowanie się do przepisów panujących w danym państwie może zaoszczędzić trudnych dyskusji z miejscową policją.

Poza tym przed każdą dłuższą podróżą należy upewnić się, czy auto jest w pełni sprawne. Przed wyruszeniem w drogę skontrolujmy światła, akumulator i ciśnienie w oponach. Dobrze jest też zabrać ze sobą kilka zapasowych bezpieczników i uzupełnić poziom płynu do spryskiwaczy. Dzięki odpowiednim przygotowaniom, wyjazd powinien obyć się bez niespodziewanych kłopotów.

Bądź na bieżąco z motoryzacją. Polub nas na Facebooku

Nasi Partnerzy polecają