DSG, czyli Data System Group po raz trzeci opublikowała raport dotyczący samochodowych zwyczajów Polaków. Wyniki raportu zaskakują, niestety negatywnie. Okazuje się bowiem, że aż 10 proc. przebadanych kierowców porusza się po terenie zabudowanym z prędkościami rzędu 120-160 km/h.
Przeczytaj koniecznie: 1 lipca fotoradary przejmuje Inspekcja Transportu Drogowego!
Podczas badań DSG przeanalizowała około 1 mln pomiarów prędkości. Z badań wynika także, że im większa dopuszczalna prędkość, tym mniejsze przekroczenia. Poza miastem rzadziej łamiemy tak ekstremalnie przepisy (prędkość od 160 do 200 km/h). W założonych widełkach wykryto zaledwie 1 proc. przekroczeń. Na autostradach odsetek ten wyniósł 0,6 (prędkość od 200 do 250 km/h).
Patrz także: Fotoradary to lipa - w Polsce jest 800 MASZTÓW i tylko 75 fotoradarów
- Byliśmy bardzo zaskoczeni wynikiem badań. Przerażające jest to, że aż 10% badanych porusza się w terenie zabudowanym z prędkością powyżej 120 km/h. Dotyczy to zwłaszcza dużych aglomeracji miejskich – mówi Tomasz Waligóra, prezes Data System Group. - Oznacza to, że praktycznie na rogu każdej ulicy w mieście powinien stać policjant z fotoradarem – dodaje.