Osoby parkujące na miejscach postojowych dla osób niepełnosprawnych powinny posługiwać się stosowną kartą, która uprawnia do pozostawienia samochodu na niebieskiej kopercie. Te miejsca trudno przeoczyć i chyba każdy wie co oznacza ich oznakowanie. Dla niektórych kierowców to wciąż zbyt mało i bez wahania stają na miejscach dla niepełnosprawnych. Takiego zachowania nie da się wytłumaczyć krótkim postojem lub brakiem wolnych miejsc w okolicy. Oprócz wstydu, za nieuprawniony postój grozi również słony mandat.
Według taryfikatora, który obowiązuje od 1 stycznia 2022 roku, kwota wynosi bowiem 800 zł, a kierowca, który popełnia to wykroczenie może liczyć również na 5 punktów karnych. Jeszcze więcej, bo 1200 zł (z możliwością podniesienia grzywny do 2000 zł w postępowaniu sądowym) zapłacimy za posługiwanie się cudzą kartą parkingową. To oszustwo jest bezwzględnie karane przez policjantów i trudno obronić się po tym, jak sprawa zostanie skierowana do sądu.
Po wyższych mandatach za przekroczenie prędkości widać, że kierowcy jeżdżą wolniej, widzę to chociażby w Warszawie. Dlatego można mieć nadzieję, że zadziała to także w przypadku wyższych mandatów za nieuprawnione parkowanie na kopercie czy posługiwanie się nie swoją kartą parkingową. Wolałabym, żeby ludzie uczyli się bardziej poprzez edukację i podnoszenie świadomości, ale niestety efekt kary okazuje się bardziej skuteczny. Trudno powiedzieć, czy jest to wystarczający wzrost, w innych krajach te mandaty są jeszcze wyższe.
- stwierdziła cytowana przez Prawo.pl Izabela Sopalska-Rybak z Fundacji Kulawa Warszawa.
Wreszcie, prawo przewiduje również karę dla zapominalskich, czyli tych, którzy mogą legalnie parkować "na kopercie", ale nie umieścili karty w widocznym miejscu. Ci kierowcy zapłacą 50 zł mandatu, ale ich pojazd również może zostać odholowany. Warto więc mieć to na uwadze - naklejka na drzwiach lub szybie nie wystarczy!