Policyjne "suszarki" mierzą prędkość "na oko"!

2013-09-18 14:31

Okazuje się, że nie wszystkie "suszarki" używane przez policjantów działają tak jak powinny. Co za tym idzie popularny pomiar prędkości stosowany przez drogówkę nie należy do najdokładniejszych i jest często wykonywany "na oko".

Reporter "TTV" miał okazję sprawdzić jak działa Iskra1, czyli najpopularniejsze urządzenie służące do pomiaru prędkości stosowane przez polską drogówkę. Dziennikarz sprawdził stojący samochód oraz pojazdy jadące obok siebie. W obu przypadkach pomiary wykonane przez "suszarkę" były błędne. I tutaj pojawia się pytanie, czy policjant, który w danym momencie złapał kierowcę, ma pewność, że "suszarka" się nie pomyliła?

>>> Dzwoń do króla fotoradarów: 22 22 04 888 <<<

Nieścisłości jest jednak więcej. Jak ustalił reporter "TTV", radar Iskra1 nie identyfikuje pojazdu, którego prędkość sprawdza w danym momencie. Policjant może też badać prędkość pojazdu znajdującego się stosunkowo blisko niego, a urządzenie pokaże mu prędkość najszybciej poruszającego się samochodu.

Co na to policja?

Mariusz Sokołowski, Komendant Główny Policji zapowiedział, że policja sama przeprowadzi badania. Powiedział, że jeżeli pojawią się jakiekolwiek wątpliwości dotyczące "suszarek" Iskra1, użytkowanie radarów zostanie zawieszone. Sprawę bada prokuratura. Weryfikuje proces związany z legalizacją urządzeń Iskra1 przez Główny Urząd Miar oraz Okręgowy Urząd Miar w Katowicach.