Idealne auto do miejskiej eksploatacji? Przede wszystkim, powinno być niewielkie. Klasa B lub kompakty sprawdzą się najlepiej. Dobrze, by nie było drogie w zakupie, ale ważna jest również tania eksploatacja. Silnik powinien dobrze współpracować z instalacją gazową, a części zamienne nie mogą kosztować fortuny.
Sprawdź: 6 pojemnych kombi do 15 000 zł. Nie trzeba majątku, by kupić praktyczny wóz
Popularne auta to wybór dla wielu kierowców, którym epidemia koronawirusa dała w kość. Nie każdy zamierza korzystać z transportu zbiorowego, na szczęście rynek wtórny jest pełen propozycji, które zapewnią tanie przemieszczanie się we własnym zakresie. Proponujemy kilka przykładów, w różnych zakresach cenowych. W tym zestawieniu pokazujemy 5 aut w budżecie do 5000 zł, do 10 000 zł, do 15 000 zł, do 25 000 zł i do 40 000 zł. Każdy powinien znaleźć coś dla siebie.
Do 5 000 zł: Opel Astra G
W tak niskim budżecie lepiej zwracać uwagę na stan techniczny, a nie na konkretną markę czy model. Pewne jest, że do 5000 zł bez trudu znajdziecie Opla Astrę z silnikiem 1.4 lub 1.6. Produkowany w Gliwicach kompakt to gwarancja symbolicznych kosztów obsługi serwisowej i niezłej trwałości. Astra nie jest ani piękna, ani szybka. Spełnia w 100% swoje zadanie, jeśli chodzi o tani środek transportu. Warto celować w auta z późniejszego okresu produkcji. Unikniemy dzięki temu kłopotów z korozją, które należą do najdroższych w usunięciu przypadłości tego modelu.
Do 10 000 zł: Fiat Punto
Choć 10 000 zł to kwota, za którą można już kupić 20-letnie auta klasy premium, takie jak BMW serii 3 czy Audi A4, nie warto zaprzątać sobie głowy propozycjami, które będą drogie w utrzymaniu. Fiat Grande Punto zestarzał się z gracją, oferuje przestronne wnętrze i silniki, które nie sprawiają większych kłopotów. Choć auto nie należy do szczególnie awaryjnych, polscy mechanicy znają je na wylot. Na rynku wtórnym bez trudu znajdziemy egzemplarze, które przez lata jeździły w prywatnych rękach i są godnym polecenia wyborem.
Do 15 000 zł: Ford Focus
Taka kwota pozwala na zakup kompaktowego Focusa drugiej generacji i to wersji po liftingu. To samochód, który sprawdzi się zarówno w mieście, jak i w trasie. Za 15 000 zł możemy liczyć na Focusa w dobrym stanie technicznym i z podgrzewaną przednią szybą. Czy istnieje lepsze udogodnienie dla tych, którzy nie mają garażu? Focus występuje również w wersji kombi, a koszty serwisu są naprawdę niskie. Na rynku wtórnym można przebierać w ofertach, a budżet 15 000 zł pozwoli znaleźć porządny egzemplarz.
Do 25 000 zł: Skoda Citigo
Z taką kwotą w kieszeni mamy do wyboru cały wachlarz propozycji. Za 25 000 zł możemy mieć kompaktowego Fiata Bravo (ekonomiczny i ładny), Toyotę Auris (dobrze wyposażoną i niezawodną) lub... Skodę Citigo. Ten miejski maluszek nie oferuje zbyt wiele przestrzeni i ciężko pojechać nim w trasę, ale będzie świeżym samochodem za stosunkowo niską cenę. Młody rocznik to gwarancja, że przejedziemy jeszcze masę kilometrów, a jeśli uda nam się znaleźć auto bez przeszłości flotowej, możemy liczyć na niezużyty egzemplarz. To opcja dla tych, którzy potrzebują zwinnego miejskiego wozu, który ma przed sobą choćby pierwsze oznaki starzenia.
Do 40 000 zł: Fiat Tipo
Za niewiele ponad 45 000 zł możemy już kupić nowe Tipo. "Cztery dychy" to z kolei budżet, który pozwoli na zakup bardzo młodego, ale lepiej wyposażonego Tipo. Jak pokazują coraz to nowsze przykłady, właściwie użytkowane Tipo odwdzięcza się niezawodnością na wysokim poziomie, a spośród nowych aut ciężko wskazać drugie, które oferowałoby części zamienne w tak niskich cenach. Utrzymanie Tipo jest naprawdę "na każdą kieszeń" a sam samochód może się podobać. Budżetowy charakter jest do przeżycia, gdy w środku nadal czuć zapach nowości.