Wichury i porywisty wiatr. Co ze szkodami w samochodzie?
Szkody powstałe wskutek porywistego wiatru są dla kierowców bardzo dotkliwe. Samochód nie ma szans, gdy wielotonowe pnie i ciężkie konary upadają na nadwozie. Zazwyczaj oznacza to szkodę całkowitą, a mniejsze szkody takie, jak wybite szyby czy wgniecione dachy również są drogie w likwidacji. Uszkodzenia auta w wyniku wichury najlepiej zapobiec zawczasu - nie parkować pod drzewami i garażować auto. Co jeśli nie udało nam się uniknąć przykrej niespodzianki, a kapryśna pogoda spowodowała szkody? Czy mamy szansę na odszkodowanie, jeśli nie mamy AC?
Uszkodzenia auta wskutek wichury, a ubezpieczenie
Niestety, krótka odpowiedź na zadane wyżej pytanie, brzmi "nie". Co więcej, nawet wykupiona polisa AC nie chroni nas w każdej sytuacji i nie zawsze pozwoli pokryć szkody. Zgodnie z 826 art. Kodeksu cywilnego, właściciel pojazdu ma obowiązek użyć wszelkich dostępnych środków, by ustrzec pojazd przed uszkodzeniem. W praktyce zapis ten bywa wykorzystywany do obniżenia kwoty świadczeń, które jest uzasadniane "rażącym zaniedbaniem właściciela". Chodzi o parkowanie pod drzewami np. wtedy kiedy alert RCB ostrzega o niebezpieczeństwie i pojawia się wyraźna zapowiedź warunków atmosferycznych zagrażających naszemu zaparkowanemu samochodowi.
Są sytuacje, w których możemy ubiegać się o odszkodowanie bez AC
Czasami, sytuacja jest nieoczywista, a rekompensata należy się nam niezależnie od tego, czy mamy opcjonalne Auto Casco. Ubezpieczenie OC nie daje oczywiście szans na uzyskanie odszkodowania w razie uszkodzenia wskutek spadającej gałęzi lub złamanego drzewa. Są jednak okoliczności, w których możemy starać się o rekompensatę z OC właściciela posesji, na której rosło drzewo, będące bezpośrednią przyczyną szkody. Podobnie ma się sprawa w przypadku oberwanych elementów budynku, dachówek, przedmiotów znajdujących się na balkonach, choć nietrudno sobie wyobrazić, że identyfikacja źródła zniszczeń, a następnie ustalenie kto jest ich właścicielem może być drogą przez mękę.
Szukać świadków i udokumentować szkody - to działania, które powinniśmy podjąć w pierwszej kolejności, by zwiększyć szansę na uzyskanie odszkodowania. Jeśli chcemy uzyskać je z OC właściciela posesji, na zgłoszenie szkody mamy zazwyczaj 7 dni. A co, jeśli właściciel gruntu nie ma OC? Pozostaje nam wystąpić o zadośćuczynienie na drodze cywilnej. Szansa na pieniądze pojawi się wtedy, gdy w np. wyniku zaniedbań, rosnące na posesji, spróchniałe drzewo, które powinno zostać wycięte, uszkodziło zaparkowany pojazd wskutek silnego wiatru lub opadów.
