W WARSZAWIE dochodzi do 2,5 tys. KOLIZJI miesięcznie! Gdzie najłatwiej o stłuczkę w stolicy: Puławska, Modlińska, Aleje Jerozolimskie, Żwirki i Wigury

2012-04-03 18:17

Na zatłoczonych stołecznych ulicach widok uszkodzonych aut stojących na poboczu oraz szkło z pękniętych szyb na jezdni to codzienność. Miesięcznie na warszawskich drogach dochodzi nawet do 2,5 tys. kolizji. Okazuje się, że istnieją takie niebezpieczne miejsca, w których jesteśmy szczególnie narażeni na stłuczkę. Sprawdź na mapie, w których miejscach kraksy zdarzają się najczęściej.

Poranny lub popołudniowy szczyt to w stolicy prawdziwy koszmar. Kierowcy trąbią na siebie, wciskają się jeden przed drugiego, próbują na ostatnią chwilę przejechać przez skrzyżowanie, zajeżdżają sobie drogę. W takich warunkach o stłuczkę nietrudno. Tych codziennie jest nawet kilkaset. Jak wynika z policyjnych statystyk miesięcznie to około 2,5 tys. kolizji.

- Aleje Jerozolimskie, Puławska, Modlińska, Żwirki i Wigury. To ulice, na których w 2011 roku było najwięcej kolizji - wylicza asp. Mariusz Mrozek ze stołecznej policji.

- Szczególną czujność powinniśmy zachować w piątki i poniedziałki. Wtedy na ulicach jest największy ruch i najłatwiej o stłuczkę - dodaje.

- Które jeszcze miejsca warto omijać szerokim łukiem? - zapytaliśmy eksperta.

- Jest kilka miejsc, do których nasze holowniki jeżdżą regularnie. To np. wjazd na most Siekierkowski z Wału Miedzeszyńskiego, Płowiecka w okolicy wjazdu na Trasę Siekierkowską, niemal cała ulica Idzikowskiego czy ciąg Grójecka - Aleja Krakowska - wyjaśnia Robert Michalczyk (32 l.) z firmy Goldhol. A kiedy zdarza się najwięcej stłuczek? - Najgorzej jest w piątki. Wszyscy chcą w tym samym czasie wyjechać z miasta. Wtedy uruchamiamy wszystkie lawety - dodaje Michalczyk.

Nasi Partnerzy polecają