Na polskich drogach aż roi się od fotoradarów. Kierowcy muszą się więc bardzo pilnować, by ich urlop nie był o kilkaset złotych droższy. Ale są sytuacje, kiedy legalność zdjęcia z fotoradaru można podważyć. Bo urządzenia te mogą pracować tylko w określonych temperaturach. Chodzi głównie o radary przenośne - tzw. śmietniki, suszarki czy fotoradary zawieszone na słupach. Przepisy mówią, że temperatura w nich nie może przekroczyć 50 stopni. Inaczej mogą pokazywać nieprawdziwe dane. Kiedy zatem możemy zakwestionować fotki?
- Jeśli temperatura powietrza wynosi 28-30 stopni Celsjusza, to trzeba założyć, że ciemne przedmioty nagrzewają się do 60 stopni - mówi Krzysztof Ścibor (46 l.), meteorolog, synoptyk ze Słupska. - Fotoradar stojący w czasie upałów w słońcu na pewno będzie miał ponad 60 stopni.
Piotr Simiński (41 l.), komendant straży miejskiej w Koszalinie, przyznaje, że kierowca ma prawo nie przyjąć mandatu. - Wtedy sprawa trafia do sądu i ten powołuje biegłego, który stwierdzi, czy fotoradar pracował w zbyt wysokiej temperaturze. Z pewnością do wyjaśnienia sprawy potrzebne będą informacje z instytutu meteorologii - tłumaczy.