Od 1 stycznia 2016 roku strażnicy miejscy nie będą mogli korzystać z fotoradarów. Pojawił się pomysł, by urządzenia przejęła uprawniona do robienia fotek piratom GITD. Dlatego na linii między Tomaszem Połciem (46 l.), głównym inspektorem transportu drogowego, a komendantem stołecznych strażników Zbigniewem Leszczyńskim (56 l.) trwa wymiana pism. GITD, która ma przejąć kontrolę prędkości w miastach, chce 16 z 27 słupów z fotoradarami m.in. na największych skrzyżowaniach, czyli Grójeckiej z Dickensa, Ostrobramskiej z Zamieniecką czy Sobieskiego z Witosa. "Urządzenia będą nadal wykorzystywane do sprawowania nadzoru nad ruchem drogowym, przyczyniając się do poprawy bezpieczeństwa w Warszawie" - pisze Tomasz Połeć.
Zobacz też: Fotoradary w Warszawie do likwidacji! ITD ich nie przejmie
Strażnicy miejscy upierają się jednak, by GITD przejęła wszystkie funkcjonujące obecnie urządzenia. Komendant straży miejskiej twierdzi, że są potrzebne, bo skutecznie zapobiegają wypadkom. "System kontroli ruchu drogowego powinien być zachowany" - napisał Zbigniew Leszczyński. Komendant chciałby jeszcze, aby żółte skrzynki pojawiły się w alei KEN czy na Kasprowicza i sugeruje GITD ustawienie ich tam. Ubolewa, że nie udało mu się zrealizować swoich pomysłów wtedy, kiedy prawo jeszcze na to pozwalało.
Na razie wiadomo, że trwają rozmowy. - To wszystko, co mogę zdradzić - komentuje Łukasz Majchrzak z Centrum Automatycznego Nadzoru nad Ruchem Drogowym. Jak się dowiedzieliśmy, chodziłoby o przejęcie bezgotówkowe. W przyszłorocznym budżecie GITD nie ma bowiem pieniędzy na zakup fotoradarów.
.
