WARSZAWA: Wiadukt donikąd zbudowany na obwodnicy Warszawy!

2012-03-30 3:04

Obok południowej obwodnicy Warszawy w Ursusie nad torami kolejowymi rośnie... wiadukt donikąd. Powód? Urzędnicy zaspali z projektem, przez co nie będzie do niego dojazdów. Kierowcy pukają się w głowę. - Jak w ogóle można było do czegoś takiego dopuścić?

Inwestycje w Ursusie rosną w szybkim tempie. Południowa obwodnica Warszawy ma być gotowa w sierpniu tego roku. W ramach tego projektu nad torami kolejowymi w pobliżu ul. Orląt Lwowskich powstaje też wiadukt. Za obie inwestycje odpowiada Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad.

- Budujemy tę przeprawę, aby mieszkańcy nie musieli szukać wjazdów na obwodnice - tłumaczy Małgorzata Tarnowska, rzeczniczka warszawskiej GDDKiA. Według umowy zawartej z miastem dojazdy do niej miała wybudować dzielnica. Miała, ale przespała sprawę i jak dotąd nie wbito tu nawet pierwszej łopaty. Obecnie trwają prace przy ich projekcie. To oznacza, że wiadukt nawet przez pięć lat będzie stał nieużywany!

- Intensywnie pracujemy, aby to zmienić. Jesteśmy dobrej myśli i co chwila mamy spotkania w tej sprawie - mówi Agata Cesarek, rzeczniczka Ursusa, a kierowcom pozostaje nadal stać korkach.