Badania techniczne pojazdów, stacja diagnostyczna, badanie techniczne,

i

Autor: Artur Hojny Badania techniczne pojazdów

Wyższe opłaty za badania techniczne pojazdów. Do tego pobierane z góry!

2016-10-06 13:42

Ambitny rządowy projekt wyeliminowania z polskich dróg pojazdów o wątpliwym stanie technicznym, został ogłoszony do konsultacji. Plan Ministerstwa Infrastruktury i Budownictwa zakłada zaostrzenie kontroli pojazdów podczas badań technicznych, wprowadzenie wyższych stawek opłat oraz obowiązkową płatność dokonywaną z góry, a nie - tak jak teraz - dopiero po przeprowadzeniu przeglądu.

Proponowane w projekcie zmiany odcisną się zarówno na kierowcach jak i na samych diagnostach. Przede wszystkim za organizowanie i działanie systemu badań technicznych pojazdów oraz sprawowanie nadzoru nad stacjami kontroli pojazdów ma odpowiadać Transportowy Nadzór Techniczny. Instytucja ta przejmie obowiązki, które spoczywają na starostwach powiatowych. W projekcie przewidziano dziesięcioletni okres przejściowy na wprowadzenie nowych zasad.

Sprawdź też: To już oficjalne: CEPiK 2.0 opóźniony. O ile?

Według przepisów, które narzuca Unia Europejska w swoich dyrektywach, planowane jest wprowadzenie nowego ośrodka szkolenia dla diagnostów, w którym wszyscy kandydaci oraz już prowadzący stacje diagnostyczną, będą mogli zdobywać i podnosić swoje kwalifikacje. Unijne przepisy zobowiązują też do wprowadzenia okresowych szkoleń dla diagnostów.

.
Wyższe opłaty

Obowiązkowe badania techniczne będą droższe. Obecna stawka za badanie samochodu osobowego nie zmieniła się od 2004 r. i wynosi 80 zł netto (z podatkiem VAT 98 zł). Propozycja zmiany to nowa stawka podstawowa wynosząca 102 zł netto, waloryzowana co roku o wskaźnik inflacji. To oznacza, że od 2018 r. opłata za badanie techniczne "osobówki" kosztowałoby 126 zł z podatkiem VAT.

.
Opłata przed badaniem

Główną kontrowersyjną zmianą, która dotknie przede wszystkim kierowców, jest wprowadzenie obowiązku uiszczania opłaty przed rozpoczęciem badania oraz fotografowania badanego pojazdu przez diagnostę. Na tym ostatnim spoczywać będzie również obowiązek wprowadzania danych do systemu. Ma to ukrócić sytuacje, w których była wbijana pieczątka bez rzetelnego przeprowadzenia badań. Po nieudanej próbie zdobycia stempla w dowodzie rejestracyjnym pozostanie ślad w bazie, ponieważ obowiązkiem stacji będzie rejestrowanie i przechowywanie informacji o badanych samochodach.

Przeczytaj: Rok na drogach z "anglikami". Ile jest takich aut?

Kolejną poważną zmianą jest wprowadzenie sankcji nakładanych na właściciela pojazdu za niedotrzymanie terminów badań technicznych i podwojenie opłaty za same badania za spóźnienie się z przyjazdem do stacji diagnostycznej. Dodatkowo kierowcy po pozytywnym wyniku badań będą otrzymywać naklejkę na szybę, która pomoże wyłapywać kierowców przy wyrywkowych kontrolach. Do dokumentów otrzymają również zaświadczenie o przeprowadzonym badaniu technicznym, które również trzeba będzie wozić przy sobie.

Zgodnie z wytycznymi unijnymi, wszystkie przepisy mają być gotowe do 20 maja 2017 roku, a zacząć obowiązywać od 20 maja 2018 roku.

Polub SuperAuto24.pl na Facebooku

Nasi Partnerzy polecają