Pierwszym zaprezentowanym Przemkowi autem, był nowy Lotus Elise z salonu, z przebiegiem zaledwie 100 km. Lotus bardzo przypadł do gustu Przemkowi, któremu trudno było o nim mówić inaczej niż „fantastyczne auto”. Prezentowane auto to słabsza wersja Lotusa Elise z silnikiem benzynowym 1.6 136 KM. Cena Lotusa Elise w polskim salonie, to 180 400 zł.
>>> ZAKUP KONTROLOWANY. Sportowa zabawka do 200 tys. zł
Kolejną niespodzianką „na deser”, była Honda NSX z 1995 roku z przebiegiem… 11 tys. km! Według obecnego właściciela, takich aut jest w Polsce tylko 5, przy czym pozostałe mają przebiegi powyżej 100 tys. km. Prezentowana Honda NSX przyjechała do Polski z Włoch w 2005 roku i przejechała w Polsce tylko ok. 1000 km. Silnik Hondy NSX to 3.0 V6 274 KM. Właściciel wycenił auto na 250 tys. zł. Przemek ocenił Hondę NSX jako auto bardzo komfortowe i wygodne, mimo, że to auto sportowe.
>>> Porsche 911 2006 r. – cena od 165 tys. zł
Podsumowując, czwarte miejsce dostał od Przemka Caterham, jako nieco niepraktyczne auto i jego zdaniem zbyt oryginalne. – Gdybym pokazał Caterhama żonie, popukałaby się w głowę” – mówi Przemek. Trzecie miejsce Przemek z bólem przyznał unikatowej Hondzie NSX, gdyż jak mówi, potrzebuje auta do zabawy i do jazdy codziennej, a nie żeby stało. A takiego egzemplarza, jak opisywana Honda NSX po prostu szkoda do codziennego użytku. Numer dwa to według Przemka Lotus. Porsche Carrera 997 GT4, które Przemek ocenia jako pojazd wielozadaniowy.