Zalany samochód to zawsze wielki kłopot i straty finansowe. Każdy przypadek zalania auta ma jednak indywidualny charakter. Jego skutki zależą od wielu czynników, a decydujące znaczenie ma to, jak długo pojazd przebywał w wodzie i czy silnik był w tym czasie uruchomiony. Dużo zależy też od tego, czy mamy do czynienia ze starszym autem o prostej konstrukcji, czy z nowoczesnym samochodem pełnym elektronicznych systemów.
Przeczytaj również: Wodne pułapki na drodze. Jak przejeżdżać samochodem przez głębokie kałuże
Podtopiony samochód
Jeśli auto stało zanurzone całkowicie w wodzie przez czas kilku godzin, to szanse na jego uratowanie są niestety prawie żadne. W tym czasie woda zdąży spenetrować wszelkie możliwe elementy i szczeliny. Aby auto ponownie nadawało się do użytku, należałoby je rozebrać na części pierwsze, każdy z elementów dokładnie osuszając i odpowiednio konserwując. W przypadku starszych aut może się to zwyczajnie nie opłacać. Nowoczesne samochody, zaawansowane technicznie i elektronicznie, z racji skomplikowanej konstrukcji właściwie nie nadają się do takiej "reanimacji".
Polecany artykuł:
W przypadku, jeśli nasze auto stało w wodzie krótki czas lub zostało zalane tylko częściowo, należy podjąć jak najszybsze kroki w celu doprowadzenia go do odpowiedniego stanu. Niezwłocznie powinniśmy zająć się osuszaniem wnętrza, wyjmując wszystkie elementy tapicerki. Niektóre z nich po zalaniu mogą nie nadawać się do użytku. Te, które można uratować, należy natychmiast oczyścić i dokładnie wysuszyć.
Co z zalanym silnikiem
W żadnym wypadku nie wolno nam uruchamiać silnika w zalanym samochodzie, dopóki nie upewnimy się, że nie dostała się do niego woda, i że nie zostanie ona zassana do motoru podczas jego uruchomienia. Odpalenie jednostki, w której znajdowała się woda, będzie skutkowało jej poważnym uszkodzeniem, dlatego jeśli nie jesteśmy pewni, czy uruchomienie jest bezpieczne, należy wstrzymać się z tym do czasu obejrzenia pojazdu przez profesjonalny warsztat.
Jeśli chodzi o przywrócenie sprawności technicznej naszemu autu, to w pierwszej kolejności należy zdiagnozować, jak poważne są straty, czy zostały uszkodzone silnik i skrzynia biegów. Zalanie elektroniki również może powodować, że inwestycja w naprawę może być nieopłacalna. Jeśli po analizie dojdziemy do wniosku, że nie warto kompleksowo naprawiać naszego pojazdu, najrozsądniejszym rozwiązaniem jest zezłomowanie go. Pamiętajmy, że ewentualne tuszowanie faktu zalania w celu sprzedania auta jako pełnowartościowe jest oszustwem, za które grożą poważne konsekwencje, dlatego też stanowczo odradzamy takiego rozwiązania.