Masz samochód, ale nie masz garażu? Zimową porą ciebie i szyby twojego auta czeka ciężka próba. W najbliższym tygodniu mróz może sięgnąć nawet -20 stopni Celsjusza! - Dopiero w weekend zrobi się nieco cieplej, a i wtedy temperatura będzie jeszcze minusowa - mówi ekspert pogodowy Waldemar Skałba z Cumulusa. Co robić, jeśli nie chcemy męczyć się z małą skrobaczką?
Przeczytaj też: Jak dobrać wycieraczki szyb do swojego auta
Na karton
Najlepiej działać zawczasu. Już za kilka złotych można kupić osłonę antyszronową i to nie tylko na przednią szybę. Trafiają się pokrowce przesłaniające zarazem szybę przednią, boczne i lusterka. Kosztują kilkadziesiąt złotych. Wady? Kuszą złodzieja, może porwać je wiatr. Niektórzy zamiast kupować osłony, robią je z kartonów.
Na odmrażacz
Warto kupić odmrażacz do szyb - to drugi sposób na szybkie skrobanie. Kosztuje od kilku do dwudziestu kilku złotych. Najlepiej wybrać ten w płynie, nie w spreju. Gdy dodamy do tego nawiew puszczony na przednią szybę, powinno zadziałać.
Na czajnik
Czyli metody babcine - mieszanka octu i letniej (nie gorącej!) wody albo denaturatu i wody (uwaga na karoserię!) lub po prostu sama ciepła woda. Wystarczy chlusnąć na zmrożoną szybę i modlić się, żeby nie pękła...