Rząd wystąpił z propozycją, aby kierujących pod wpływem alkoholu karać utratą prawa jazdy na okres od 3 do 15 lat. Kierowcy, którym jazda po pijanemu zdarzyłaby się po raz drugi, musieliby pożegnać się z uprawnieniami do kierowania na co najmniej 5 lat. Zapowiada się również dotkliwsze kary dla sprawców wypadków, którzy uciekli z miejsca zdarzenia.
Sprawdź: Jaki alkomat warto kupić, jak działają osobiste alkomaty - WIDEO
Dodatkową nowością jest kara finansowa, tzw. nawiązka, która będzie przekazywana na rzecz osób poszkodowanych. Jazda pod wpływem alkoholu oznacza wpłatę nie mniej niż 5 tysięcy złotych na fundusz pomocy pokrzywdzonym. Osoby, które dopuszczą się jazdy po pijanemu po raz drugi, będą zmuszone do zapłaty co najmniej 10 tysięcy złotych w ramach rekompensaty. Dane osobowe osoby pijanych kierowców mają być ogłaszane publicznie. Ponadto, jazda bez uprawnień będzie od tej pory przestępstwem, a nie jak wcześniej, wykroczeniem.
Zapowiadana jest też walka z przyzwoleniem społecznym do kierowania po alkoholu. Osoby trzecie, które nie zareagują, mając świadomość o wsiadaniu nietrzeźwego za kierownicę, także mają być pociągnięte do odpowiedzialności. Wysunięto ponadto propozycję, aby sąd miał możliwość konfiskaty pojazdu, który prowadził pijany kierowca.