Świetnie mi to pasuje. Cieszę się, że to kupiłem.
Czasem zdarza mi się tak myśleć po tym, jak trafię w dziesiątkę kupując sobie ubranie. Podobnie miłe uczucie towarzyszy mi, gdy w restauracji wybiorę świetne danie i kelner przynosi dokładnie to, na co miałem ochotę. W Grupie PSA muszą myśleć podobnie o swoich zakupach sprzed 3 lat. To właśnie 3 lata temu Francuzi kupili Opla i nagle okazało się, że ta marka jest jak sweter, który na wieszaku wyglądał mizernie, a po założeniu prezentuje się co najmniej elegancko.
Sprawdź: To teraz najmocniejszy Opel. Jest SUV-em i zawstydza nawet Insignię GSi! Opel Grandland X Hybrid4 - TEST, OPINIA
W 2018 roku Opel przyniósł zysk. Ta, pozornie oczywista sytuacja, nie miała wcześniej miejsca przez blisko 20 lat. Opel ostatnio był dochodowy w... 1999 roku. Jeśli ta transakcja wyszła komuś na dobre, to na pewno samemu Oplowi, który bez francuskiego zastrzyku gotówki najprawdopodobniej przeszedłby do historii jako producent, który wypuścił wiele hitów, ale upadł mimo wszystko.
ZOBACZ PORÓWNANIE i WIDOK 360°
Wszystko dobre co się dobrze kończy
Zostawmy w spokoju czarne i niezrealizowane scenariusze. Efektem połączenia Opla z grupą PSA jest kilka modeli, które obecnie są już na rynku. Najnowsze dziecko marki z Russelheim to Corsa, opracowana jako bliźniak Peugeota 208. Ten, względem poprzednika ewoluował. Jeśli chodzi o Corsę to mamy do czynienia z rewolucją. W samochodach bardzo wyraźnie widać i czuć wspólny rodowód. Plastikowe elementy wnętrza, odlane z jednej formy to tylko wierzchołek góry lodowej. Pod maską Opla są te same silniki co w Peugeocie, a podobieństwo sylwetek obu aut niemal 100-procentowe (choć bardzo dobrze zakamuflowane).
Sprawdź: Ople mają być wyraźnie inne od modeli francuskich
Auta grają w jednym segmencie B i choć zysk z ich sprzedaży idzie, koniec końców, do jednej kieszeni, muszą ze sobą konkurować. Bez obaw, nie brakuje między nimi różnic, a oto 5 z nich:
Z wyglądu wcale nie wydają być podobne
Jeśli nałożymy na siebie sylwetki Corsy i 208, zleją się one w jedną. Sposób, w jaki projektanci zamaskowali te różnice robi wrażenie, bo na pierwszy rzut oka auta wcale nie wyglądają na bliźniaki. Mimo identycznego rozstawu osi i szerokości, są stylizowane w różny sposób. Corsa jest nieco bardziej zachowawcza, ma więcej ostrych załamań i klasyczny grill oraz światła.
Testowaliśmy: Mieszczuch z pazurami. Peugeot 208 GT Line 1.2 PureTech 130 S&S EAT8 - OPINIA
Peugeot straszy świecącymi kłami (tylko w tych lepiej wyposażonych wersjach), ale większość jego linii jest obłych. Napompowane nadkola są jak wyjęte z niecodziennego trójstyku świata motorsportu, SUV-ów i rysunków studyjnych. Lwi motyw powtarza się w tylnych światłach z lwim pazurem. Wszystko to powoduje, że 208 jest znacznie ciekawsze od Corsy, ale nie każdemu przypadnie do gustu. Ja jestem fanem stylistyki Peugeota i moim zdaniem tę konkurencję 208 wygrywa z pazurem w nosie.
Corsa lepiej jeździ w zakrętach
Te same podzespoły? Nie w kwestii zawieszenia. Opel jest nieco sztywniejszy od Peugeota i ta charakterystyka procentuje podczas dynamicznej jazdy. Corsa jeździ niemal jak kompaktowy samochód (choć w odmianie GSi trochę podskakuje na nierównościach). Porównywana wersja Elegance radzi sobie znakomicie z kiepskimi drogami i skręca wyjątkowo chętnie. Układ kierowniczy wydaje się być wspomagany nieco lżej niż w Peugeocie - to dobra wiadomość dla każdego, kto ceni sobie sportowe wrażenia z jazdy. Stabilność i pewność prowadzenia sprawia, że Corsą można także śmiało cisnąć w długie trasy. Wiem co mówię - wyskoczyłem nią na narty do Zakopanego.
208 nie zostaje daleko w tyle, ale ma bardziej francuską charakterystykę. Bardziej się buja, zawieszenie w porównaniu do Corsy jest miękko zestrojone. Różnice w komforcie nie są na tyle duże, żeby to wynagrodzić. Punkt dla Corsy.
Wyposażenie nieco się różni
Razem mogłyby mieć wszystko. Osobno mają sporo, ale każdy przekonuje czym innym. Na przykład, Corsa oferuje w opcji bezkonkurencyjne w tej klasie reflektory matrycowe. LED-y z funkcją wycinania segmentów w aucie miejskim? Podoba mi się oś czasu w której żyjemy! Lampy LED IntelliLux działają świetnie i świecą lepiej, niż statyczne LED-y Peugeota. Lew również ma w zanadrzu unikalne elementy wyposażenia, takie jak akustyczna szyba przednia czy cyfrowe zegary 3D. Z bardziej przyziemnych rzeczy, należy wspomnieć o tym, że Peugeot ma klimatyzację w standardzie. Myślicie, że to oczywiste? Ja też tak myślałem, ale Corsa w najtańszej wersji nie oferuje jej bez dopłaty w wysokości 4000 zł.
Polecamy: Opel Corsa GSi 1.4 Turbo 150 KM: ciepły, ale jeszcze nie gorący - TEST, OPINIA
Co ciekawe, w Peugeocie standardowym wyposażeniem każdej wersji jest żółty, metalizowany lakier Faro. Ten charakterystyczny, żywy kolor jest domyślnym i bezpłatnym wyposażeniem każdej wersji. Corsa w najtańszej odmianie ma w standardzie szary, ale również metalizowany lakier. W każdej innej wersji bez dopłaty dostaniemy Corsę w kolorze pomarańczowy Fizz, który widzicie na zdjęciach.
Wnętrza z różnych bajek
Różnicę między dwoma maluchami z jednego koncernu najbardziej widać we wnętrzu. Kokpity przygotowano na dwa zupełnie różne sposoby i tylko pojedyncze elementy zdradzają, że te auta są bliźniakami.
iCockpit zadebiutował w 208 pierwszej generacji, a najnowsza jego iteracja znajduje się w testowanym następcy. Składa się tu z zegarów z efektem 3D (miłe dla oka, choć grafiki mogłyby być bardziej czytelne), malutkiej kierownicy, którą przyjemnie trzyma się w dłoniach i dużego ekranu dotykowego w górnej części deski rozdzielczej. Wnętrze jest bardzo dobrze wykończone, narysowane odważnie i atrakcyjnie, z kolei pozycja za kierownicą i rozmieszczenie zegarów oraz przycisków to kwestia gustu. Mi odpowiada, ale znam kierowców, którzy kręcą nosem na francuską propozycję. Wnętrze Peugeota zdecydowanie wyróżnia się na tle swojej klasy i konsekwentnie nawiązuje do większych modeli w gamie.
Czytaj: Porównaliśmy - Renault Kadjar vs. Opel Grandland X
W Corsie odnajdą się wieloletni właściciele Opli, wielbiciele klasyki, starzy, młodzi, kobiety i mężczyźni. Tak, to oznacza, że wnętrze jest trochę nijakie, szczególnie w porównaniu do 208. Materiały są nieco gorszej jakości, spasowanie plastików miejscami odstaje od francuskiego bliźniaka, a zamiast prawdziwych cyfrowych zegarów w opcji mamy jedynie mizernie wyglądający wyświetlacz, który wypełnia wnękę zestawu wskaźników w 2/3 objętości. Corsa wyróżnia się jednak wygodnymi fotelami i, co bardzo ważne, możliwością obsługi nawiewu fizycznymi przyciskami. Ten ergonomiczny atut zdecydowanie uprzyjemnia obsługę. Pozycja za kierownicą, podobnie jak w Peugeocie, jest bardzo dobra - siedzi się nisko (dla właścicieli poprzedniej, znacznie wyższej Corsy może to być szok) i tylko niewielka ilość miejsca na lewą nogę zdradza, że prowadzimy miejski wóz.
Cóż może być ważniejsze w miejskim aucie od przystępności? Mowa nie tylko o prostej obsłudze, zwinności i ogólnie pojętej przystępności w jeździe, ale i o przystępności cenowej. Ta klasa samochodów jest na najlepszej drodze, by stać się najmniejszym segmentem na rynku (małe auta powoli przestają się opłacać), ale ludzie odpowiedzialni za układanie cenników chyba o tym nie słyszeli. Choć Peugeot i Opel są różnie wycenione, obie propozycje nie należą do najtańszych aut w segmencie.
Zobacz: Oto odmłodzony Opel Insignia GSi Sports Tourer - GALERIA
W przypadku Peugeota, najdroższa odmiana benzynowa, w topowej wersji wyposażenia zbliża się niebezpiecznie blisko granicy 100 tys. złotych. Za wersję GT Line ze 130-konną jednostką PureTech musimy zapłacić 95 200 zł, jeszcze nim zajrzymy do listy opcji! Oplowski odpowiednik tej wersji to GS Line. Ze wspomnianym wcześniej silnikiem kosztuje przynajmniej 72 650 zł.
Cena i podsumowanie
Testowane odmiany Allure i Elegance to wydatek odpowiednio 67 600 zł i 55 850 zł. Peugeot jest więc znacznie droższy od Corsy, a kwoty najmniej różnią się w bazowej odmianie. Ceny małego Opla startują z poziomu 49 900 zł, a Peugeot wyceniony jest na minumum 53 900 zł. Sprawa zaczyna się komplikować, gdy przypomnimy sobie o braku klimatyzacji w Oplu, co czyni drugą "od dołu" wersję Edition rozsądnym minimum. Tak czy siak, jeśli się na nią zdecydujemy, kończymy z ceną 51 450 zł, co jest kwotą niższą niż ta wymagana do zakupu najtańszego 208.
Zobacz: Czy nowy Peugeot 508 może być nazywany produktem klasy premium? Sprawdziliśmy to
Krótko mówiąc, Peugeot jest droższy od Opla, a im wyższy model sobie zażyczymy, tym większa będzie różnica cenowa. Czy jest ona uzasadniona?
Gdybym miał wskazać, skąd się bierze, wskazałbym różnice w wykończeniu wnętrza i ciekawszą stylistykę 208. Trudno znaleźć inne argumenty za tym, by za 208 zapłacić nawet o 20 tys. złotych więcej. Do tej pory nie było łatwo wskazać na zwycięzcę porównania, ale jeśli bierzemy pod uwagę ceny, Corsa wydaje się być racjonalnie uzasadnionym wyborem. Wygrać z uroczym i stylowym 208 to nie lada sztuka. Wygląda na to, że koncern PSA sam zgotował sobie groźnego rywala.
Dane techniczne
Peugeot 208 Allure PureTech 100 S&S |
Opel Corsa Elegance 1.2 Turbo 100 Start/Stop |
|
---|---|---|
SILNIK | R3 12V | R3 12V |
Paliwo | benzyna | benzyna |
Pojemność | 1199 cm3 | 1199 cm3 |
Moc maksymalna | 102 KM przy 5500 obr./min. | 100 KM przy 5500 obr./min. |
Maks mom. obrotowy | 205 Nm przy 1750 obr./min. | 205 Nm przy 1750 obr./min. |
Prędkość maksymalna | 188 km/h | 192 km/h |
Przyspieszenie 0-100km/h | 9,9 s | 10,8 s |
Skrzynia biegów | manualna 6b. | automatyczna 8b. |
Napęd | na przednie koła (FWD) | na przednie koła (FWD) |
Zbiornik paliwa | 44 l | 44 l |
Katalogowe zużycie paliwa (w cyklu mieszanym) |
5,4 - 5,6 l | 5,8 - 6,2 l |
poziom emisji CO2 | 123-127 g/km | 130 - 140 g/km |
Długość | 4055 mm | 4060 mm |
Szerokość | 1745 mm | 1765 mm |
Wysokość | 1430 mm | 1433 mm |
Rozstaw osi | 2540 mm | 2540 mm |
Masa własna | 1090 kg | 1150 kg |
Pojemność bagażnika | 300 l | 309 l |
Hamulce przód/ tył | tarczowe wentylowane/ tarczowe |
tarczowe wentylowane/ bębnowe |
Zawieszenie przód | kolumny McPhersona | kolumny McPhersona |
Zawieszenie tył | belka skrętna | belka skrętna |
Opony przód i tył (w testowym modelu) |
195/55 R16 | 195/55 R16 |