.
Prius I
Obniżanie zużycia paliwa i emisji spalin od wielu lat jest w motoryzacji priorytetem. Wprowadzenie w 1997 roku do sprzedaży Toyoty Prius wywarło duży wpływ na rozwój współczesnej motoryzacji. Model ten choć był tak naprawdę adaptacją modelu Echo (sedana spokrewnionego z Yarisem), to pod maską ukrywał rewolucyjny w swoich czasach układ napędowy. Silnik benzynowy 1.5 VVT-i o mocy 58 KM połączony z 40-konnym motorem elektrycznym zmienił oblicze motoryzacji. Układ hybrydowy połączony z przekładnią planetarną, pełniącą funkcję bezstopniowego automatu, korzystał podczas jazdy z energii elektrycznej magazynowej w akumulatorach. Udało się w ten sposób wpłynąć na redukcję emisji CO2 do atmosfery, a średnie spalanie wynosiło około 5 l/100 km.
Sprawdź: TEST Toyota Land Cruiser V8: terenówka w skórze SUV-a
Pierwszy Prius po 2 latach sprzedaży tylko w Japonii, trafił na eksport do Europy i USA. W sumie auto wytwarzane do 2003 roku znalazło na siebie 123 000 nabywców. W pierwszych kilku latach obecności Priusa na rynku sprzedaż rozwijała się powoli, ale Toyota nie traciła ducha i zainwestowała w rozwój gamy modeli hybrydowych. W 2001 roku zadebiutował na japońskim rynku minivan Estima Hybrid, a w 2006 roku, kiedy roczna sprzedaż aut hybrydowych w Ameryce Północnej przekroczyła 150 000 aut, Amerykanie otrzymali wersję hybrydową swojego ulubionego samochodu osobowego – Camry.
Prius II
Po 6 latach od premiery Priusa, w 2003 roku, na rynek wjechała druga generacja, wyposażona w nowy układ hybrydowy. Znany z pierwszej generacji silnik 1.5 pracujący w cyklu Atkinsona otrzymał o 8 procent więcej mocy, natomiast moc silnika elektrycznego wzrosła o 50 procent. Zasilał go udoskonalony, lżejszy od poprzednika zestaw baterii o większej gęstości energii. Układ hybrydowy o łącznej mocy 110 KM zużywał poza miastem 4,2 l/100 km. Drugi Prius był nową konstrukcją z zupełnie nowym kształtem nadwozia – wraz z nim zadebiutowało tak charakterystyczne dla tego modelu nadwozie typu liftback w kształcie klina. O ile prędkość maksymalna pierwszego Priusa wynosiła 160 km/h, to druga generacja potrafiła rozpędzić się już do 178 km/h.
Przeczytaj też: TEST Toyota Hilux SR5 vs. Mitsubishi L200 Instyle
Drugi Prius odniósł globalny sukces – klienci kupili 1 192 000 egzemplarzy, niemal 10 razy więcej niż Priusa pierwszej generacji. Dzięki temu w 2007 roku, po 10 latach obecności hybrydowej technologii na rynku, sprzedaż aut Toyoty wyposażonych w spalinowo-elektryczne zespoły napędowe przekroczyła 1 milion. Hybrydy zyskały rozpęd i wyszły z niszy, dzięki czemu przez następne 10 lat japoński producent sprzedał kolejne 9 milionów tych samochodów.
Prius III
Wprowadzona na rynek w 2009 roku trzecia generacja Priusa kolejny raz przeszła całkowitą metamorfozę. Silnik powiększył się do pojemności 1.8 litra, a łączna moc systemowa wzrosła do 134 KM. Średnie spalanie wynosiło poniżej 4 l/100 km. Ciekawym symbolem innowacyjności zostały baterie słoneczne na dachu, zasilające wentylację kabiny oraz wyświetlacz HUD na przedniej szybie. W Japonii model ten wielokrotnie okazywał się najchętniej kupowanym samochodem roku, nie tylko wśród hybryd, ale w rankingu wszystkich samochodów osobowych. W Europie również model ten cieszył się ogromną popularnością, co potwierdzają auta jeżdżące w wielu państwach w korporacjach taksówkarskich.
Nie przegap: TEST odmłodzonej Toyoty Yaris: 1.5 zamiast 1.33
W 2012 roku Toyota rozbudowała Priusa o dwie kolejne wersje - pojawił się rodzinny 7-osobowy minivan Prius+ oraz zasilany z wtyczki Prius Plug-in Hybrid, który został pomostem między samochodami hybrydowymi i elektrycznymi. W obu modelach Toyota wyjątkowo zastosowała baterię litowo-jonową zamiast niklowo-wodorkowej, która wykorzystywana jest w pozostałych hybrydach Toyoty. W przypadku Priusa+ chodziło o wygospodarowanie jak najwięcej miejsca w samochodzie, zaś w Priusie Plug-in udało się dzięki temu uzyskać zasięg 25 km na samym silniku elektrycznym, który wykorzystywał zarówno energię naładowaną z gniazdka, jak i odzyskiwaną z hamowania.
Prius IV
Do kwietnia 2016 roku łączna sprzedaż trzech generacji Priusa wyniosła od 1997 roku ponad 3,7 mln egzemplarzy. Czasy jednak się zmieniają, a technologia galopuje w oszałamiającym tempie, dlatego też Toyota w 2016 roku wprowadziła do światowej sprzedaży czwartego już Priusa. W modelu tym zużycie paliwa spadło aż o 15% do 3,3 l/100 km, a emisja CO2 do 76 g/km. Dzięki miniaturyzacji wszystkich elementów napędu wygospodarowano znacznie więcej miejsca we wnętrzu i bagażniku. Nowy napęd o mocy 122 KM został tak dostrojony, aby w większym stopniu wykorzystywać silnik elektryczny.
Na sportowo: TEST Toyota GT86 2.0 Boxer Turbo: ostra niczym katana
Uzupełnieniem oferty został na początku 2017 roku nowy Prius Plug-in Hybrid, który tym razem może się pochwalić elektrycznym zasięgiem 50 km (na w pełni naładowanej baterii) i maksymalną prędkością 135 km/h, rozwijaną na samym silniku elektrycznym. Po wyczerpaniu energii naładowanej z zewnętrznej sieci, układ hybrydowy zapewnia tę samą wydajność i oszczędność co napęd tradycyjnego Priusa czwartej generacji. Baterię trakcyjną można także doładować w czasie jazdy - w tym trybie po przejechaniu kilkudziesięciu kilometrów uzyskuje się poziom naładowania 80%.
Z kosmosu pod strzechy
Przez 20 ostatnich lat Toyota wyznaczała standardy w technologii hybrydowej. Cztery generacje napędu hybrydowego wyprzedzały pod względem zaawansowania technicznego i zużycia paliwa rozwiązania innych producentów hybryd. Dalekowschodni wytwórca aut sprzedał przez ten czas na całym świecie ponad 10 milionów aut hybrydowych i wprowadził na rynek 33 modele z tego typu napędem. Najpopularniejszym samochodem jest oczywiście Prius, którego całkowita sprzedaż zbliża się do 4 milionów. W Polsce od 2004 roku zakupiono w salonach Toyoty 23 000 hybryd. Choć marka ta nie jest wcale jedyną, która posiada takie proekologiczne modele w ofercie, to nie da się ukryć, że to przede wszystkim Toyota przyczyniła się do popularyzacji spalinowo-elektrycznych aut. Dzięki temu dziś hybrydowe samochody nawet na wsi nie są szczególnym widokiem, a ich budowa przestała być uważana za technologię z kosmosu.