Audi A6 quattro model 2003, 2004, 2005 r. - test, recenzje, opinie użytkowników, czy warto kupić

2010-11-09 7:52

Audi A6 zachwyca sportowym charakterem, którego brakowało poprzednikowi. Samochód jest niezwykle komfortowy i wygodny, ale nie czujemy się w nim, jak w "rozlazłej" limuzynie. Zwarta, dynamiczna sylwetka Audi A6, wygodne i praktyczne wnętrze oraz wspaniałe właściwości trakcyjne dostarczają prawdziwej rozkoszy z jazdy.

Testowaliśmy wersję quattro, która odpycha się z czterech łap. Warunki mieliśmy świetne - w Bieszczadach zima przyszła i na bocznych drogach nie było śladu asfaltu. Mimo szerokich opon (225/50 R17) samochód przyspieszał, jak na suchym, a w zakrętach... po prostu bajka!

Audi A6 quattro 3.2 FSI V6 255 KM

Wyposażenie (m.in.):
przednie, boczne i kurtynowe poduszki pow.,
ABS, EBD, BAS, ESP, ASR,
centr. zamek,
wspom. kier.,
el. sterowane szyby i lusterka zewnętrzne,
aut. 2-strefowa klimat.,
radio ze zmieniarką na 6 płyt CD,
nawigacja sat.,
skórz. tapicerka,
el. sterowane fotele,
aut. skrzynia biegów,
wielofunkcyjna kierownica ze sterowaniem systemem audio, komputerem oraz łopatkami do zmiany biegów,
reflektory ksenonowe ze spryskiwaczami,
17-cal. koła.

Dane techniczne:
Pojemność silnika (ccm): 3123
Moc maks. (KM/obr.): 255/6500
Przyspieszenie 0-100 km/h (s): 7,1
Prędkość maks. (km/h): 250 (elektronicznie ograniczona)
Moment obrotowy (Nm/obr.): 330/3250

Silniki (modele 2003/2004/2005):
2.0 TDI (140 KM),
2.4 (177 KM),
2.7 TDI (180 KM),
3.0 TDI (225 KM ),
3.2 FSI V6 (255 KM),
4.2 V8 (335 KM)

Zużycie paliwa (l/100 km):
cykl miejski: 15,7-15,8
pozamiejski: 8,1-8,2

A6 robi wrażenie

Włodzimierz Mierzejewski z Warszawy, 55 lat, prowadzi własną firmę, jeździ rocznym volvo S80 T6 premium

Wygląd - 5 pkt
Elegancka, aczkolwiek sportowa limuzyna. Styliści dobrali idealne proporcje: przód jest dłuższy, tył - krótszy. W mojej ocenie wyróżnia się na tle aut tej samej klasy. A6 robi wrażenie.

W kabinie - 5 pkt
Plusy tego samochodu wszyscy znamy. A minusy? Pasażerowie mają trochę utrudnione wejście do tyłu ze względu na nisko poprowadzoną linię dachu. Wysocy będą też zaczepiać głowami o podsufitkę. Do tego oparcia foteli są postawione zbyt pionowo. W efekcie podróżuje się mniej wygodnie niż np. w moim volvo, gdzie siedzi się jak w fotelu. To jednak cena olbrzymiego bagażnika - 546 litrów to prawdziwa potęga!

Za kierownicą - 4 pkt
Kierowca znajduje się we wnętrzu wykończonym drewnem i skórą. Przyjemnie, ale to uczucie burzy trochę delikatna ciasnota. Tunel środkowy trochę za bardzo ugniata prawą nogę, a podłokietnik przeszkadza przy manewrowaniu. Mam też zastrzeżenia do komputera pokładowego, który jest skomplikowany. W moim volvo taki system jest prostszy, może bardziej ubogi, ale za to przyjaźniejszy dla kierowcy.

Silnik - 6 pkt
Jeżeli dla kogoś 255 KM jest mało, zawsze może kupić sobie wersję V8 z mocą 335 KM. Byłem zachwycony kulturą pracy silnika, wspaniale zestopniowaną skrzynią biegów i napędem quattro. Wszystko razem daje kierowcy niesamowitą frajdę z jazdy. Tryb sportowy skrzyni biegów jest tak ustawiony, że w zasadzie manualna zmiana nie jest nikomu potrzebna. Opóźnienia są minimalne.

Zawieszenie - 6 pkt
Moim zdaniem, nic lepszego nie można byłoby zrobić. To, jak ten samochód prowadzi się po każdej nawierzchni, jak jest przewidywalny i komfortowy, gwarantuje mu najwyższą ocenę.

Za te pieniądze - 4 pkt
Mówiąc o cenie trzeba brać pod uwagę klasę i wyposażenie. Jeżeli kogoś stać na testowaną wersję - proszę bardzo. Ja uważam, że za 280 tys. zł można kupić A6 w wystarczająco bogatej wersji.

Plusy:
- wspaniały silnik z bezpośrednim wtryskiem paliwa,
- napęd na cztery koła - legendarne quattro jest warte każdych pieniędzy,
- potężny bagażnik - 546 litrów to ewenement nawet w tej klasie.

Minusy:
- utrudnione wsiadanie do tyłu - zbyt nisko poprowadzona linia dachu.
- zbyt pionowe oparcia z tyłu - na dłuższą metę może to być męczące,
- mało miejsca wokół kierowcy - tunel środkowy ugniatał mi nogę.

Boskie drewno

Karol Zawitkowski z Warszawy, 29 lat, rzeczoznawca samochodowy, jeździ oplem astrą II

Wygląd - 4 pkt
Pod względem zewnętrznym stare A6 od nowego dzieli przepaść. Tamten nie miał charakteru, ten - ma go aż za dużo. Samochód jest stonowany, elegancki, bezpretensjonalny, ale wyrazisty. Bardzo podobała mi się potężna atrapa chłodnicy, tzw. single frame grill, lampy z diodami i chromowane listwy.

W kabinie - 4 pkt
Doskonałe fotele ze świetną, obszerną regulacją, dobre trzymanie boczne, ale trochę przyciasno. Zupełnie nie czułem wielkości A6. Miałem wrażenie, że prowadzę znacznie mniejszy samochód. Z jednej strony, to dobrze, bo auto jest poręczne, a z drugiej - przydałoby się więcej przestrzeni wokół kierowcy. O wykończeniu nie wspomnę. Boskie drewno, skóra i... "komóra" z zestawem głośnomówiącym.

Za kierownicą - 4 pkt
Kierowca czuje się przyjemnie obejmowany przez samochód podczas jazdy. Jest wygodnie, a przy tym kabina jest zwarta i poręczna. Wszystkie przełączniki są czytelne i obsługuje się je intuicyjnie. Bardzo podobało mi się włączanie kierunkowskazów. Wystarczy delikatnie dotknąć, trzy razy migną i same się wyłączą. Natomiast niespecjalnie widzę sens łopatek pod kierownicą służących do zmiany biegów - można to zrobić lewarkiem i jest nawet bardziej wygodnie.

Silnik - 4 pkt
Po tej pojemności, mocy i bezpośrednim wtrysku paliwa FSI spodziewałem się znacznie więcej. Kultura pracy silnika, jego głośność i brzmienie, może zachwycić. Brakuje natomiast większej "żwawości", dynamiki. Niemniej A6 należy do tych aut, w których jadąc 200 km/h czujemy się, jakbyśmy podróżowali zaledwie 90 km/h.

Zawieszenie - 4 pkt
Pełna kultura. Pracuje cichutko, nie kołysze, nie dobija na nierównościach, pewnie prowadzi się nawet w ciasnych zakrętach. A do tego wszystkie systemy zabezpieczające i napęd na cztery koła - to prawdziwa rewelacja. Tego samochodu nie da się wyprowadzić z równowagi.

Za te pieniądze - 4 pkt
Z subiektywnego punktu widzenia - cena jest z kosmosu. Mam jednak świadomość, że auta tej klasy, z takim wyposażeniem, nie kosztują mniej.

Plusy:
- quattro - nie wiedziałem, że auto może tak przyspieszać na śniegu,
- układ kierowniczy - pracuje tak lekko, że noworodek dałby radę zakręcić kierownicą,
- wspaniała stylistyka.

Minusy:
- mimo wszystko minus dla silnika - jak dla mnie był zbyt "przymulony",
- cena,
- nie potrzebne są łopatki pod kierownicą - takie rozwiązanie bardziej pasuje do porsche.