BMW 320d xDrive to najczęściej kupowane nowe BMW w Polsce. Za te rozwiązania polubisz wersję kombi - TEST, OPINIA, WIDEO

BMW serii 3 jest z nami od blisko 45 lat. Przez ten czas “trójka” bardzo się zmieniała. Czasami na lepsze, a czasami na gorsze. Fani niemieckiej marki bardzo często musieli się uczyć nowych rozwiązań i przyzwyczajać do nowego wyglądu. Taki już los produktów premium. Postęp to myśl przewodnia w tej klasie, czego idealnym przykładem jest najnowsza, siódma generacja kompaktowego modelu.

Sprawdź: Na takie BMW serii 3 liczyli fani marki. BMW 320d xDrive (G20) - TEST, OPINIA

BMW serii 3 nie tylko może się pochwalić długą i ciekawą historią, ale także ogromną popularnością. Świadczy o tym fakt, że jest to jeden z najchętniej kupowanych aut klasy premium w Polsce i na świecie. W 2019 r. wśród najchętniej kupowanych samochodów z wyższej półki znalazły się takie modele jak BMW serii 5 (2804 szt.), Mercedes-Benz Klasy A (2875 szt.), BMW X3 (2927 szt.) i tuż za ubiegłorocznym liderem z ponad 10-letnim stażem na podium, Volvo XC60 (4456 szt.), znalazło się BMW serii 3 (4334 szt.).

Przełom na rynku

W 2019 roku na podium klasy premium różnica w ilości sprzedanych egzemplarzy wyniosła lekko ponad sto sztuk. Sytuacja była o tyle zaskakująca, że przez ostatnie lata Volvo XC60 mogło się pochwalić przewagą na poziomie 20-25 proc. względem modelu, który zajął drugie miejsce. Wszystko zmieniło się po debiucie najnowszej, siódmej generacji sedana o oznaczeniu G20, która została zaprezentowana pod koniec 2018 r. Po blisko siedmiu miesiącach do oferty dołączył bardziej praktyczny Touring o oznaczeniu G21.

Zainteresowanie nowym modelem było ogromne i przerosło oczekiwania dilerów. Zamówienia na kolejne egzemplarze pojawiały się w błyskawicznym tempie. Sukces nowej “trójki” to także poniekąd zasługa atrakcyjnych rabatów, które potencjalny nabywca otrzymywał na przywitanie.

Recepta na sukces

Choć dla wielu może wydawać się to dziwne, co trzecim zamówionym BMW serii 3 w Polsce w ubiegłym roku był samochód z 2-litrowym silnikiem diesla o mocy 190 KM i 400 Nm maksymalnego momentu obrotowego, automatyczną, 8-biegową skrzynią i napędem na wszystkie koła xDrive. Dlaczego akurat ten? Chcąc się przekonać, co tak bardzo urzekło naszych rodaków w tej oszczędnej i uniwersalnej wersji, postanowiliśmy sięgnąć po najpopularniejszy wariant 320d xDrive w najbardziej praktycznym wydaniu Touring i poznać niemiecką receptę na sukces.

Kompaktowy lecz pojemny

Samochody w nadwoziu kombi nie przemawiają do każdego i nie mają tak seksownych linii jak ich odpowiedniki w nadwoziu sedan, choć zdania na ten temat są bardzo podzielone. Niemniej jednak nie można im odmówić niezastąpionej praktyczności w codziennym użytkowaniu. Nowa “trójka” w pojemnym wydaniu Touring (G21) zasadniczo nie różni się rozmiarami od swojego rodzeństwa. Podobnie jak sedan (G20), nowa seria 3 w kombi mierzy 4709 mm długości, 1827 mm szerokości, a rozstaw osi niezmiennie wynosi 2851 mm. Minimalną różnicę dostrzeżemy dopiero w wysokości, ponieważ ta została zwiększona o symboliczne 5 mm. Na szczęście modyfikacja ta nie wpłynęła na rozkład mas, który także w tym wydaniu wynosi książkowe 50:50.

Zobacz: Ponad 5 metrów długości wystarczyło, by pomieścić dwa światy. BMW M850i xDrive Gran Coupe łączy sport z komfortem - TEST, OPINIA, WIDEO

Miejsca w kabinie, tak samo jak w przypadku czterodrzwiowej wersji, naprawdę nie brakuje. Ciężko mówić o sporym nadmiarze przestrzeni, ponieważ na celowniku mamy klasycznego przedstawiciela segmentu D, natomiast czterech pasażerów nawet przy wzroście 180 cm nie powinno na nic narzekać. Skupmy się na tym, co w tym aucie jest najważniejsze - na bagażniku. Sedana zdobi zgrabna klapa, a w Touringu równie przyjemny dla oka garb, który co prawda podniósł masę auta o 25 kg (1715 kg), ale w zamian dostarczył 20 litrów więcej przestrzeni bagażowej (500 litrów). W efekcie po złożeniu oparć tylnej kanapy, co następuje po pociągnięciu dwóch zgrabnych przycisków, uzyskujemy całe 1510 litrów gotowych na wizytę w szwedzkim markecie z meblami.

Nie samym sportem człowiek żyje

Wielu osobom BMW kojarzy się wyłącznie ze sportowymi pakietami, mającymi podkreślić charakter marki. Nic w tym dziwnego, w końcu jednym z najbardziej charakterystycznych logotypów w świecie motoryzacji jest litera “M” z trzema kolorowymi paskami. Co ciekawe, samochodów z tym znaczkiem jeździ po świecie więcej, niż w rzeczywistości wyjechało z fabryki. Dzieje się tak za sprawą kierowców, którzy naklejają te “prestiżowe” emblematy wszędzie, gdzie popadnie, podnosząc swoją samoocenę. 

Nie zapominajmy jednak, że BMW to nie tylko emocje i adrenalina, ale także spokój, cisza i relaks. W ofercie producenta znajduje się elegancka linia nadwozia, która nosi nazwę Luxury Line. Nowe BMW serii 3 już domyślnie wygląda agresywnie, jednak ten pakiet prezentuje sobą wszystko to, co kojarzy się z biznesem, dokładnością i profesjonalizmem. Mając to za na uwadze, skupmy się na nadwoziu.

Elegancik

Z zewnątrz luksusowy charakter auta podkreślają błyszczące chromy, satynowe relingi dachowe i jeżeli sobie tego zażyczymy, także dostojny lakier i nie gryzące się z całą konfiguracją eleganckie felgi. W przypadku testowanego egzemplarza mieliśmy do czynienia z opcjonalnym, niebieskim lakierem Tanzanite (9020 zł) i czarnymi, 18-calowymi (225/45) obręczami aluminiowymi V-spoke (780). 

Przeczytaj także: Nowe BMW serii 1 jest świetne, ale przegrywa ze swoją przeszłością. BMW 120d xDrive - TEST, OPINIA, WIDEO

Egzemplarz z pakietem Luxury Line przywita nas starannie wykończoną i wzorowo wyciszoną kabiną, dokładnie spasowaną deską rozdzielczą, przyjemną w dotyku skórzaną tapicerką Vernasca Black, ozdobnymi drewnianymi listwami wykonanymi z błyszczącego jesionu oraz sportowa, skórzana kierownica. Całość uzupełni oświetlenie ambientowe i masa schowków. Samochód, który trafił do naszej redakcji był dodatkowo wyposażony w podgrzewaną kierownicę, listwy ozdobne z palety BMW Individual wykonane z drewna szlachetnego Fineline ze srebrnym połyskiem i czarną podsufitkę BMW Individual Anthracite (1360 zł). 

Komfort i technologie

Skoro biznes, to liczą się najnowocześniejsze technologie i wygoda. Na pokładzie nie zabrakło bogatych pakietów, tj. Pakiet innowacji (30 090 zł), w którego skład wchodzą: dodatkowe funkcje lusterek (automatycznie przyciemniane, składane i podgrzewane), zaawansowany wyświetlacz Head-Up, BMW Live Cockpit Professional, czyli wysokiej rozdzielczości wyświetlacz wskaźników z ekranem o przekątnej 12,3-cala za kierownicą i dużym monitorem pokładowym o przekątnej 10,25-cala, a także pakiet Connected Professional, który pozwala na bezprzewodową łączność ze smartfonem (Apple CarPlay i Android Auto), inteligentny tempomat z funkcją hamowania, masa systemów bezpieczeństwa czynnego, obsługa systemu info-rozrywki za pomocą gestów oraz mowy i adaptacyjne światła laserowe, które w trybie świateł drogowych rozjaśnią jezdnię w zasięgu 530 metrów.

Na dodatek, żeby podróżowanie autem przebiegało jak w business klasie, na wyposażeniu auta znalazł się również pakiet Business Class (10 250 zł), który dodatkowo wzbogacił konfigurację o takie rzeczy jak: komfortowy dostęp bezkluczykowy, elektryczną regulację foteli przednich z pamięcią ustawień i regulacją odcinka lędźwiowego, przednie szyby o zwiększonej izolacji akustycznej. 

Wygoda godna premium

Ostatnim pakietem na liście był pakiet ogrzewania plus (10 090 zł), który sprawił, że zarówno kierowca, jak i pasażer obok oraz osoby podróżujące na tylnej kanapie, mogły korzystać z podgrzewanych siedzeń. Ponadto w schowku pod panelem klimatyzacji mogłem bezprzewodowo naładować swój telefon, a za pomocą opcjonalnego kluczyka z wyświetlaczem lub przez aplikację BMW Connected, mogłem sterować ogrzewaniem postojowym. Jakby tego było mało, zimowy pakiet powiększa także zbiornik paliwa o 19 litrów (59 litrów). O dobre samopoczucie i swobodę w tasie zadbał również szklany dach panoramiczny (6770 zł) oraz nieziemski zestaw HiFi audio Harman Kardon Surround Sound (4060 zł). Jakby tego było mało, dobre samopoczucie i swobodę gwarantował szklany dach panoramiczny (6770 zł).

Nie przegap: Takimi limuzynami SOP przewozić będzie VIP-ów. BMW serii 7 gwarantuje luksus i zawistne spojrzenia - TEST

Samochód o którym mowa, był wyposażony zasadniczo "pod korek". Osobiście uważam, że do perfekcji zabrakło mu tylko obniżonego o 10 mm, adaptacyjnego zawieszenia M, które w trybie sportowym może pozwolić kierowcy na agresywne atakowanie zakrętów lub swobodne dryfowanie po asfalcie w trybie komfortowym. Niestety, siłą rzeczy to rozwiązanie jest dostępne dopiero w wariancie M Sport. Niemniej muszę przyznać, że BMW serii 3 Touring, z którym przyszło mi spędzić kilka dni, zapamiętam na bardzo długo. Nie dlatego, że był to mój pierwszy dłuższy kontakt dokładnie z tym modelem, ale dlatego, że to z pozoru cywilizowane i rodzinne auto, prowadziło się niezwykle pewnie oraz nie obawiało się wyzwań.

Radość z jazdy

Hasła reklamowe zawsze dobrze brzmią, jednak nie zawsze mówią prawdę. W przypadku BMW zasadniczo wszystko się zgadza. Wszystko zaczyna się od momentu, kiedy wsiądziemy do środka i zajmiemy niską pozycję za kierownicą, jakiej konkurencja nie oferuje. Następna jest kwestia ergonomii. Każde pokrętło czy przycisk są dokładnie tam, gdzie bym tego chciał i są bardzo solidnie wykonane. W ogóle jeśli poświęcimy dłuższą chwilę na poszarpanie się z elementami kokpitu, raczej niczego nie osiągniemy. 

Poza pozycją, dla kierowcy najważniejsza jest kierownica i oczywiście zegary. Sportowy wieniec jest bardzo przyjemny w kontakcie z dłońmi, miękki i jednocześnie ma świetne proporcje. Pod palcami znajdziemy też łopatki do zmiany biegów, w przypadku, gdybyśmy chcieli całkowicie przejąć kontrolę nad zachowaniem auta. Tu mała dygresja. O ile w autach innych marek po przełączeniu skrzyni w tryb manualny dojdziemy do czerwonego pola obrotomierza skrzynia sama zaingeruje zmianę, tak w BMW nie ma o tym mowy. 

Skoro jesteśmy przy obrotach, powiedzmy trochę o nowoczesnych zegarach. Analogowe wskaźniki wolnym krokiem odchodzą z oferty BMW. Na tę chwilę znajdziemy je jedynie w podstawowych wariantach, jednak mało kto się na nie decyduje. Ich miejsce zajął BMW Live Cockpit, czyli ponad 12-calowy płaski ekran. W głównej mierze wirtualne zegary bardzo mi się podobają, ale do BMW nigdy mi nie pasowały. Muszę jednak przyznać, że ilość informacji, które udało się zmieścić na tym ekranie jest imponująca. Podobnie jest z obsługą, która z każdą godziną przychodziła mi coraz łatwiej. 

Podróż to czysta przyjemność

Kiedy już ułożyłem się wygodnie i włączyłem swoją ulubioną playlistę, przyszła pora by ruszać w trasę, a ta uwierzcie mi, potrafi być bardzo długa i relaksująca. Wszystko jest oczywiście uzależnione od naszej destynacji, jednak przy pomocy powiększonego do 59 litrów zbiornika paliwa, BMW serii 3 z 2-litrowym silnikiem diesla potrafi zajechać naprawdę daleko. Przy spokojnej jeździe w trasie “trójka” z napędem na wszystkie koła pali lekko ponad 6 l/100 km, natomiast w mieście nawet równe 8 l/100 km. 

Zobacz koniecznie: Podświetlany grill to dopiero początek. Nowe BMW X6 (G06) to auto pełne błyskotek - ZOBACZ WIDEO  

Wyprzedzanie na ekspresówce czy autostradzie nie stanowi większych problemów. Jednostka generuje 190  KM i 400 Nm momentu obrotowego, co w zupełności wystarcza w aucie tych gabarytów do szybkiego i bezpiecznego manewrowania między pasami. W dodatku 8-stopniowy automat radzi sobie świetnie z dobieraniem przełożeń i szybko reaguje na polecenia kierowcy. Według suchych danych katalogowych, sprint od 0 do 100 km/h zajmuje serii 3 Touring 7,4 sekundy, a prędkość maksymalna dochodzi do 225 km/h. Warto jeszcze dodać, że niezależnie od prędkości w aucie panuje cisza, a rozmowa z pasażerami nie zmusza do podnoszenia głosu.

Jeśli poprzedzający pojazd zacznie nagle hamować lub samochód wykryje pieszego lub rowerzystę, to przy włączonym ostrzeganiu przed kolizją czołową auto natychmiast zareaguje. Na początku pojazd ostrzega kierowcę sygnałem wizualnym, zaś z czasem, jeżeli nie zaczniemy reagować, pojawi się ostrzeżenie dźwiękowe. W sytuacji, kiedy nie podejmiemy żadnych czynności, system zainicjuje hamowanie z maksymalną możliwą intensywnością.

Przydatne wspomagacze

W miejskiej dżungli nie będziemy się za bardzo wyróżniać, gdyż takich lub podobnie skonfigurowanych egzemplarzy jeździ po polskich drogach naprawdę dużo. Nie zmienia to jednak faktu, że BMW serii 3 to bardzo reprezentacyjny pojazd, który w jakimś stopniu podkreśla, że mamy do załatwienia na mieście ważne sprawy. Manewrowanie wąskimi uliczkami nie sprawi nikomu większego problemu, co jest zasługą progresywnego układu kierowniczego, do którego można się łatwo przyzwyczaić i równie szybko się w nim zakochać. Jazdę w zakorkowanych aglomeracjach poprawia fakt, że widoczność z kabiny jest bardzo dobra, zatem żaden rowerzysta nie powinien nas zaskoczyć. Podobnie jest z innymi przeszkodami, które spotkamy podczas parkowania. Tu z pomocą przychodzi asystent parkowania (2030 zł), który poza czujnikami z przodu i z tyłu posiada także kamerę cofania wysokiej jakości.

Kliknij: SUV-y są nudne? Na pewno nie ten! BMW X3 M Competition 3.0 R6 M TwinPower Turbo 510 KM - TEST, OPINIA

W testowanym aucie znalazło się jeszcze bardziej zaawansowane rozwiązanie, jakim jest asystent parkowania plus z systemem kamer 360 stopni (4290 zł). Po wrzuceniu biegu wstecznego na ekranie głównym pojawi się trójwymiarowy model naszego auta, dzięki czemu możemy dokładnie przyjrzeć się sytuacji na zewnątrz bez konieczności wychodzenia z samochodu. To nie wszystko, bowiem zawarty w tej opcji Active Park Distance Control rejestruje odcinek do 50 m przejechany do przodu, aby w razie potrzeby samochód mógł ponownie przejechać go tą samą drogą do tyłu. Ta funkcja może się przydać, kiedy znajdziemy się w ciasnej uliczce i nie będziemy mogli samodzielnie wyjechać z pułapki. Działanie tej funkcji zaprezentowaliśmy podczas testu nowego BMW serii 1.

WIDEO - tak działa asystent parkowania

Cena i wyposażenie

Przygodę z BMW serii 3 Touring można rozpocząć od kwoty 152 000 zł. W tej cenie zakupimy podstawowy wariant o oznaczeniu 318i, który napędza 4-cylindrowy silnik benzynowy o pojemności 2-litrów, generujący moc 156 KM i 300 Nm. Za przenoszenie napędu na tylną oś odpowiada w automatyczna, 8-stopniowa skrzynia Steptronic, która od 0 do 100 km/h rozpędzi auto w 7,5 sekundy. Prędkość maksymalna wynosi natomiast 230 km/h.

Zobacz: To najmocniejsze seryjne BMW. Jak się z nim żyje? BMW M5 Competition - TEST, OPINIA, WIDEO

Jeżeli benzyna nie wchodzi w grę, warto zastanowić się nad podstawowym dieslem 318d, którego ceny startują od 160 000 zł. Wówczas pod maską znajdzie się 2-litrowy silnik wysokoprężny o mocy 150 KM i 320 Nm. Domyślnie za przenoszenie napędu na tył odpowiada jedyny w ofercie 6-biegowy manual, jednak za dopłatą 9690 zł możemy mieć już 8-stopniową przekładnie automatyczną. Niezależnie od wybranej skrzyni, sprint do pierwszej “setki” zajmuje 8,9 sekundy, a prędkość maksymalna to 217 km/h.

Na liście wyposażenia takiego podstawowego egzemplarza znajdą się m.in.: fotele standardowe obite tkaniną Hevelius, listwy ozdobne w kolorze kwarcowego srebra, matowe ze strukturą, kierownica skórzana z przyciskami wielofunkcyjnymi, 17-calowe obręcze V Spoke (775), BMW Live Cockpit obejmujący analogowy zestaw wskaźników z ekranem o przekątnej 5,7-cala oraz dotykowy monitor pokładowy o przekątnej 8,8-cala, zestaw głośnomówiący Bluetooth z interfejsem USB typu A i C w centralnej konsoli i podłokietniku, klimatyzacja automatyczna, automatyczna obsługa pokrywy bagażnika, reflektory diodowe, czarne relingi dachowe i najważniejsze - automatycznie otwierana i zamykana klapa bagażnika z możliwością uchylenia samej szyby, jak na Touring przystało.

BMW serii 3 Touring - polski cennik

Wersja	Silnik	Skrzynia	Napęd	Cena
318i	2.0 R4	AT8	RWD	152 000 zł
320i	2.0 R4	AT8	RWD	167 300 zł
330i	2.0 R4	AT8	RWD	188 500 zł
330i xDrive	2.0 R4	AT8	AWD	196 700 zł
M340i xDrive	3.0 R6	AT8	AWD	298 900 zł
318d	2.0 R4	MT6	RWD	160 000 zł
320d	2.0 R4	AT8	RWD	181 100 zł
320d xDrive	2.0 R4	AT8	AWD	189 000 zł
330d	3.0 R6	AT8	RWD	239 400 zł
330d xDrive	3.0 R6	AT8	AWD	249 400 zł
M340d xDrive	3.0 R6	AT8	AWD	284 700 zł

Podsumowanie

W nowym BMW serii 3 (G20/G21) ciężko doszukać się wad, ponieważ siódma generacja została dopracowana pod każdym możliwym względem. Marka z Bawarii na tle swojej niemieckiej konkurencji wypada bardzo dobrze, a momentami nawet lepiej. Najważniejszą część odgrywa tu staranne wykonane i solidnie spasowane wnętrze, które nawet po latach nie powinno wydawać z siebie dziwnych dźwięków. Pokazały to już wcześniejsze i o wiele starsze generacje serii 3, które do dziś cieszą się na rynku wtórnym dużym zainteresowaniem.

Testowaliśmy: SUV-y są nudne? Na pewno nie ten! BMW X3 M Competition 3.0 R6 M TwinPower Turbo 510 KM - TEST, OPINIA

W mojej opinii BMW to najlepiej prowadzący się samochód w swojej klasie. Mercedes-Benz Klasy C, jak i Audi A4 są na mój gust za bardzo "gumowe". Jest to poniekąd wina klientów, którzy uważają, że lżejszy układ kierowniczy to większy komfort. BMW na szczęście uważa inaczej, dlatego prowadzenie starych, jak i wielu nowych modeli to czysta przyjemność. Niestety jak na wyższą półkę przystało, za taki samochód trzeba zapłacić kupę pieniędzy, nie mówiąc już o opcjonalnych dodatkach. Z drugiej strony dzięki temu w aucie średniej wielkości możemy liczyć na zaawansowane technologie, jakie jeszcze do niedawna mogliśmy spotkać wyłącznie we flagowych limuzynach.

Zatem, jeżeli szukasz dostojnego auta do biznesu i cenisz sobie kontakt z podwoziem, BMW serii 3 w zupełności powinno wystarczyć. Co więcej, w wersji Touring duży kufer i elektryczna klapa z podnoszoną szybą, która jest znakiem rozpoznawczym dla aut tej marki, pozwolą ci zapakować się na wakacje z całą rodziną. Zasadniczo wszystkie samochody klasy premium w tym segmencie potrafią spełnić wszelkie oczekiwania, a wybór jest uzależniony jedynie od preferencji klienta, ale w kwestii prowadzenia i dostarczanej radości z jazdy, to właśnie BMW jest liderem.