Chevrolet Aveo 1.4 sedan - TEST, opinie, zdjęcia, wideo - DZIENNIK DZIEŃ 4: Wnętrze, bagażnik i dodatki

2012-01-19 3:30

Nowocześnie wyglądający Chevrolet Aveo sedan, również we wnętrzu prezentuje modne linie. Samochód jest bardzo przestronny jak na swoją klasę, oferuje też sporo funkcjonalnych rozwiązań w kokpicie. CZWARTY ODCINEK dziennika SuperAuto24, to ocena deski rozdzielczej, bagażnika oraz dodatków oferowanych do Chevroleta Aveo sedan. W NASTĘPNYCH CZĘŚCIACH pojawią się jeszcze: bezpieczeństwo, koszty i podsumowanie.

Chevrolet Aveo sedan - WNĘTRZE

Zasiadamy w kabinie testowego Aveo w wersji wyposażenia LT+. Widać, że projektanci poświęcili sporo uwagi wnętrzu. Bardzo udał się im środkowy panel deski rozdzielczej, któremu nie można odmówić uroku. W połączeniu ze wskaźnikami i kierownicą wygląda nowocześnie, ale co najważniejsze, jest po prostu praktyczny.

Zestaw najważniejszych informacji dla kierowcy znajdziemy na designerskim wskaźniku, który wygląda jakby został wyjęty z motocykla. Mamy okrągły analogowy obrotomierz z wielką czerwoną wskazówką i wyświetlacz LCD. Cyfrowy prędkościomierz pokazuje duże cyfry - ich czytelność jest bezdyskusyjna - nie sposób nie zauważyć prędkości, z jaką się podróżuje. Komputer pokładowy na wyposażeniu dostajemy tylko przy wersjach LT i LTZ.

. .

Choć mamy do czynienia we wnętrzu auta głównie z plastikiem, nie jest on nieprzyjemny w dotyku. Należy się pochwała za całkiem niezłą jakość materiałów, jak na auto z segmentu B. Poszczególne elementy są solidne a precyzja dopasowania całkiem dobra. Podobają się nam okrągłe dysze nawiewu, rozmieszone po obu stronach deski rozdzielczej, w części środkowej zabrakło jednak konsekwencji i nad radiem mamy już kratki. Wszystkie przełączniki rozmieszczono pod ręką i ich obsługa jest intuicyjna. Klimatyzację w podstawowej wersji LS wymaga dopłaty 2000 zł, w przypadku kolejnych dostajemy ją w pakiecie. Na wyposażeniu LTZ jest nawet nawiew na nogi w części pasażerskiej. Ogrzewana tylna szyba jest w standardzie.

>>> Chevrolet Aveo sedan - TEST - DZIENNIK DZIEŃ 1: Stylistyka <<<

W kokpicie nie jest nudno, dzięki dwukolorowej desce. O klimat wewnątrz dba też nowoczesne, jasnoniebieskie podświetlenie zegarów i przełączników na desce rozdzielczej. Według naszej opinii jest delikatne i nie męczy wzroku. Minus to brak podświetlenia panelu zestawu przycisków regulacji szyb oraz  lusterek, umiejscowionego na drzwiach kierowcy. Po zmroku nie wiadomo gdzie go szukać.

Kierownica w nowym Aveo jest rewelacyjna. Wygląda niemal identyczna jak w Camaro. Nie jest za duża, bardzo dobrze leży w dłoni i można sterować z niej radiem, tempomatem, czy zestawem głośnomówiącym. To bardzo wygodne udogodnienie nie jest jednak standardem. Regulacja systemu audio i bluetooth w kole występuje dopiero w opcji wyposażenia LT i LTZ. Na szczęście podstawą jest regulacja kolumny kierownicy w dwóch płaszczyznach, dzięki której można przybrać komfortową pozycję za sterem. Także tempomat z czujnikiem prędkości to standard w każdej wersji. Skóra na kierownicy i dźwigni lewarka występuje tylko w najbogatszej wersji LTZ.

Aveo sedan - SCHOWKI

W przedniej części kokpitu nie brakuje praktycznych rozwiązań. Pomyślano o całej gamie schowków i udogodnień. Są trzy uchwyty na kubki w tunelu środkowym, posiadające sprytną regulacją, samo dopasowującą się  do objętości butelki. Jest kieszeń w oparciu fotela na gazety czy mapę drogową. Pod siedziskiem pasażera możemy mieć w opcji funkcjonalną szufladę. W drzwiach przednich znalazły się szerokie kieszenie jeszcze z dodatkowymi wyobleniami na kubki.

>>> Aveo sedan - TEST - DZIENNIK DZIEŃ 2: Układ napędowy i spalanie <<<

Palaczy zadowoli wędrująca popielniczka. Zamówić można schowek na okulary dla kierowcy w podsufitce. Na desce rozdzielczej są dwie przegródki idealne na telefon komórkowy, klucze, czy drobne monety. Po stronie pasażerskiej znajdują się dwa schowki, pierwszy nie powala głębokością, ale jest wystarczający. Drugi w górnej części jest mniejszy, ale co ciekawe, posiada gniazda złącz urządzeń przenośnych.

Chevrolet Aveo - RADIO

Radio CD/MP3 i 4 głośniki to standard w wyposażeniu wraz ze złączem AUX-IN, które znajdziemy w górnym schowku. Co ciekawe, wersje LT i LTZ mają dodatkowo port USB. Tu pojawia się radość na twarzach gadżeciarzy i amatorów urządzeń z przenośną muzyką - wystarczy podpić swój telefon komórkowy czy kieszonkowe MP3, i mamy własną track-listę. Pomyślano także o systemie łączności bezprzewodowej Bluetooth. Wystarczy uruchomić Bluetooth w swoim telefonie oraz w radioodtwarzaczu i mamy zestaw głośnomówiący. Dodatkową zaletą jest jego prosta obsługa, z panelu radia bądź kierownicy. Zestaw audio gra czysto, ale zakres maksymalnej głośności nie jest zbyt wysoki. W najbogatszej wersji wyposażenia LTZ dostaniemy już 6 głośników, które podobno już potrafią porządnie zagłuszyć.

Chevrolet Aveo - PRZESTRONNOŚĆ

Zalety Aveo to przestronność - zarówno z przodu, jak i z tyłu. Wsiadając do Chevroleta nie spodziewaliśmy się, że będzie w nim aż tyle miejsca. Na tle konkurencji Chevrolet wypada wzorowo. Skośne linie i przetłoczenia deski rozdzielczej sprawiają, że kierowca oraz pasażer mają naprawdę sporo miejsca na nogi. Podobnie jest z tyłu. Podróżujący na tylnej kanapie nie będą narzekać na brak miejsca. Miejsca nad głową również jest sporo - ciekawostka to przyciemniony fragment szyby nad czupryną, zamiast dachu i podsufitki. Jeżeli zapragniemy nieba nad głową, możemy zamówić elektryczny szyberdach - jego koszt to 3000zł.

>>> Aveo 1.4 sedan - TEST - DZIENNIK DZIEŃ 3: Układ jezdny i hamulce <<<

Wnętrze auta jest ergonomiczne. Na pochwałę zasługują wygodne fotele Aveo, ich komfort można docenić podczas jazdy na dłuższej trasie. Siedziska są długie, a oparcia mają całkiem dobre trzymanie boczne. Cieszy trzy-stopniowa regulacja siedzenia kierowcy - brakuje tylko opcji podbicia w fragmentu lędźwiowego. Dla kierowcy przygotowano nawet osobny podłokietnik, przymocowany bezpośrednio do fotela, który niestety jest opcją w wersjach LT+ i LTZ. Za dopłatą 500 zł można nawet sobie zamówić podgrzewane przednie siedzenia. Dostępne są trzy kolory tapicerki.

Chevrolet Aveo sedan - BAGAŻNIK

Dostęp do bagażnika jest wygodny dzięki dużej wnęce załadunkowej, a przycisk zdalnego otwierania klapy na kluczyku stanowi funkcjonalne udogodnienie. Pojemność kufra naszego sedana wynosi 502 litry - co daje aż o 102 l więcej niż w poprzedniej generacji Aveo. Bagażnik ma bardzo regularne kształty i jest w stanie pomieścić naprawdę sporo - rodzinne zakupy w w galerii handlowej nie są straszne Chevroletowi. Minusem jest brak uchwytu do zamykania klapy oraz wnikające do wnętrza zawiasy, producent nie pomyślał o umiejętnym ich schowaniu. Przy przewożeniu przedmiotów o większych gabarytach, trzeba zastanowić się nad takim ułożeniem, by nie przeszkadzały zawiasom.

>>> Chevrolet Aveo sedan - TEST - DZIENNIK DZIEŃ 5: Bezpieczeństwo i cena <<<

Jeżeli komuś mało miejsca w kufrze, przestrzeń załadunkową zwiększyć można w ekspresowy sposób. Oparcie tylnych siedzeń jest asymetrycznie dzielone 60/40. Siedzisk nie musimy ruszać gdyż zostają na swoim miejscu - kładzie się jedynie oparcie, ale w efekcie po złożeniu całości przez podłogę przebiega próg.

Chevrolet przewidział sporą gamą akcesoriów do modelu Aveo. Osoby lubiące porządek w bagażniku, mogą z katalogu zamówić siatkę zabezpieczającą ładunek, czy praktyczną gumową matę.

CO W ODCINKU DZIENNIKA NUMER 5

W piątym odcinku skupimy się na bezpieczeństwie Chevroleta Aveo oraz kosztach. Ile trzeba zapłacić w salonie za testowaną przez redakcję wersję LT+? Jakie zastosowano w aucie rozwiązania dbające o bezpieczeństwo podróżujących? Jaki jest koszt wersji podstawowej auta? O tym w 5. odcinku dziennika testu na SuperAuto24.

Dostęp do bagażnika jest wygodny dzięki dużej wnęce załadunkowej, a przycisk zdalnego otwierania klapy na kluczyku stanowi funkcjonalne udogodnienie. Pojemność kufra naszego sedana wynosi 502 litry - co daje aż o 102 l więcej niż w poprzedniej generacji Aveo. Bagażnik ma bardzo regularne kształty i jest w stanie pomieścić naprawdę sporo - rodzinne zakupy w supermarkecie nie są straszne Chevroletowi. Minusem są za to wnikające do wnętrza zawiasy klapy, producent nie pomyślał o umiejętnym ich schowaniu - dlatego przed przewożeniu przedmiotów o większych gabarytach, trzeba zastanowić się nad takim ułożeniem, by nie przeszkadzały zawiasom.

Nasi Partnerzy polecają