WSTĘP
Początki historii Cruze'a sięgają 2008 roku, kiedy to pojazd pokazano oficjalnie na Salonie Samochodowym w Paryżu. Europejski debiut w salonach auto zaliczyło w 2009 r., gdzie zastąpiło w ofercie model Lacetti. Auto od tego czasu jest najbardziej popularnym modelem marki Chevrolet na świecie, co pokazuje liczba ponad 1,3 mln egzemplarzy sprzedanych aut do pierwszego kwartału 2012 roku.
Do dostępnych na rynkach dwóch wersji nadwozia: 4-drzwiowego sedana i 5-drzwiowego hatchbacka, dołączyła z czasem funkcjonalna odmiana kombi. Do oficjalnej prezentacja Chevroleta Cruze Kombi doszło na Salonie Samochodowym Genewa 2012. Kompaktowy użytkowy Wagon jest samochodem zaliczanym do segmentu C, czyli klasy niższej średniej. Pojazd mimo amerykańskiego logo na grillu i przynależności do General Motors, wbrew pozorom wcale nie jest typowym wozem zza Atlantyku, bo tak naprawdę jego geny pochodzą z Korei Południowej.
Odmiana Kombi, nosząca za granicą Polski nazwę SW lub Wagon, powstała na tej samej płycie podłogowej, co wersje sedan i hatchback. Na identycznej platformie Delta II budowany jest także Opel Astra IV generacji, dlatego też oba auta pod względem konstrukcyjnym są sobie bardzo bliskie. Cruze Kombi jednak w przeciwieństwie do Astry Sports Tourer cechuje się o wiele bardziej przystępną ceną, co jest wyjściem na przeciw oczekiwaniom rodzin i klientów z niezbyt dużymi portfelami.
PODSUMOWANIE
Debiutująca na polskim rynku kompaktowa wersja Cruze'a Kombi, oparta na bazie poprzedników sedana i hatchbacka, wygląda zgrabnie proporcjonalnie. Do tego zadziorny design wozu o umiarkowanej muskulaturze, przy okazji odświeżenia detali nadwozia zyskał na urodzie. Tak samo deska rozdzielcza została poprawiona, co da się od razu zauważyć. Poprawiony wygląd kokpitu jest jeszcze ładniejszy jak w poprzedniku, a nowe multimedialne rozwiązania systemu MyLink przypadną do gustu fanom smartfonów.
Kompakt ze złotym krzyżem w logo, może skrywać pod maską benzynowe i wysokoprężne jednostki. W ręce SuperAuto24.pl trafił model Cruze'a z debiutującym w gamie modelowej 140-konnym, turbodoładowanym silnikiem benzynowym. Przyzwoicie zbierający się "z dołu" dzięki turbinie motor, świetnie radzi sobie z napędzeniem auta, co analogicznie przekłada się na dużą przyjemność jazdy, połączoną z przyzwoitym zużyciem paliwa.
Dzięki niskiemu środkowi ciężkości wóz dość pewnie się prowadzi i jest komfortowy. Prosta konstrukcja zawieszenia wprawnie wybiera nierówności, ale przy większych ubytkach drogi trochę hałasuje. Łagodnie skonfigurowany układ kierowniczy nie jest idealny, bo przez lekką pracę nie jest dostatecznie precyzyjny. Tak czy inaczej wygodny "amerykanin" zachęca do zajmowania miejsca za kierownicą i urlopowych wyjazdów. 500-litrowy kufer wpisujący się w normę obowiązującą wśród aut kombi segmentu C, spokojnie pomieści wszystko to, co potrzeba zabrać ze sobą na wyjazd.
Cruze Kombi to przede wszystkim świetny stosunek ceny do jakości. Jest najtańszym kombi klasy C na rynku, a mimo tego w temacie bezpieczeństwa nie ustępuje rywalom. Wyposażenie ani trochę nie odbiega od panujących w segmencie standardów. W bazowej odmianie znajduje się już komplet systemów kontrolujących jazdę i hamowanie wraz z sześcioma poduszkami powietrznymi. Bazowa wersja LS kosztuje 51 900 zł. Tak korzystna cena w zestawieniu z rywalami prezentuje się następująco (ceny modeli podstawowych): Kia Ceed SW - 52 990 zł, Hyundai i30 Wagon - 52 900 zł. Skoda Octavia Combi - 55 700 zł, Ford Focus kombi - 60 600 zł, Renault Megane Grandtour - 61 550 zł, Peugeot 308 SW - 62 100 zł, Volkswagen Golf Variant - 65 390 zł, Opel Astra Sports Tourer - 67 400 zł.
WIDEO - zobacz szczegóły Chevroleta Cruze Kombi:
STYLISTYKA
Zadanie całkowitego przeprojektowania tylnej części Cruze'a wyszło stylistom naprawdę nieźle. Designerzy stanęli na wysokości zadania, bo kufer oferuje przyszłemu posiadaczowi o wiele więcej przestrzeni bagażowej, wcale nie prezentuje się jak "doklejony na siłę". Linia wozu jest spójna i opływowa, a do tego zachowała dynamiczną stylistykę wersji sedan i hatchback. W ten sposób Chevrolet stworzył udaną odmianę Kombi, a przy okazji przeprowadził delikatny lifting modelu, który będzie obowiązywał pozostałych braci w roku modelowym 2013.
Patrząc na profil wozu rysuje się zwarta sylwetka z szerokim rozstawem kół i jednoczęściowym zarysem dachu, delikatnie schodzącym ku tyłowi. Jak na typowe auto kombi przystało, "amerykaninowi" nie brakuje relingów dachowych, uzupełniających stylistykę i przy okazji zwiększających walory użytkowe. Co ważne relingi to standard niezależnie od wersji wyposażeniowej. Pochylenie przedniej szyby, czy ukształtowanie błotników niczym nie odbiega od wersji hatchback czy sedan, ale wszystko co znajduje się za słupkiem B, stanowi już całkiem nową konstrukcję nadwozia. Tak więc tylny błotnik posiada trójkątną szybę, a dolna linia okien przebiegająca przez nadwozie wznosi się ku tyłowi. Kolejna wyraźna kreska zaznaczona na karoserii, staruje tuż nad bocznym kierunkowskazem i sunie ponad klamkami drzwi, by na końcu przeciąć tylne lampy. Do tego warto podkreślić, że karoseria auta zachowuje bardzo umiarkowaną muskulaturę. Blachy nie zostały przesadnie napompowane, a przetłoczenia nadkoli wciąż są delikatne.
Mocno pochylona pokrywa bagażnika z niedużą rozmiarowo szybą, została zakończona spoilerem z trzecim światłem STOP. Klapa stanowi stylistyczną kontynuację smukłego dynamicznego profilu, do jakiego przyzwyczaiły nas poprzednie wersje nadwoziowe. Tylne lampy przedzielone pokrywą, mocno wciągnięto w obszar błotników. Ich łezkowaty kształt stanowi totalne przeciwieństwo tego, co znaliśmy z sedana i hatchbacka. Czerwone klosze z białymi liniami dodają nowoczesnego wyglądu i ładnie prezentują się po zmroku. Po środku pokrywy znalazło się poprzeczne przetłoczenie a nieco niżej miejsce na tablice rejestracyjną. Masywny wysunięty w tył zderzak również zyskał poprzeczne kreski oraz w dolnej części wytłoczkę stylizowaną na dyfuzor, z wpasowanymi po bokach odblaskowymi płytkami.
Patrząc na kompakta centralnie z przodu, od razu widoczny jest jest amerykański rodowód. Przednia część to mocno narysowany masywny i dynamiczny "dziób". Znakiem rozpoznawczym jest przede wszystkim sporych rozmiarów centralny wlot powietrza, przedzielony lśniącym logo marki. Ten element nosi na sobie ślady wspominanego liftingu (nowy kształt grilla i krata wypełniająca), który ogarnął przednią część samochodu. Estetycznym smaczkiem jest chromowana obwoluta atrapy (wersje LT, LT+ i LTZ) i dyskretna pionowa linia przebiegająca środkiem maski. Duża modyfikacja ogarnęła konstrukcję zderzaka. Nadano mu nowocześniejszy styl za sprawą dolnej części ukształtowanej w spoiler oraz wpasowaniu zupełnie na nowo okrągłych świateł przeciwmgłowych, w czarne obudowy obrysowane chromowaną linią (standard wersji LT, LT+ i LTZ). Kształt kloszy reflektorów wcinających się ostro w błotniki pozostał nienaruszony.
WNĘTRZE
Styliści przy okazji liftingu nadwozia Cruze'a przeprojektowali nieco wnętrze samochodu. Zachowane zostały faliste linie deski rozdzielczej, łączącej się z przednimi boczkami drzwiowymi, a także nie zrezygnowano z miłej w dotyku tkaniny pokrywającej sporą cześć tych elementów. Podwójny projekt kokpitu z okrągłymi dyszami nawiewów rozmieszczonymi po obu stronach deski, wciąż jest typowy dla Chevroleta. Zmianie uległ natomiast wygląd centralnego panelu instrumentów oraz styl nawiewów w konsoli. Schowek umiejscowiony wcześniej w górnej części deski, teraz przeniesiono bliżej zestawu audio. W salonach Cruze jest oferowany w pięciu wariantach wyposażenia: LS, LS+, LT, LT+ i LTZ. Egzemplarze z nowym system multimedialnym MyLink, posiadają jeszcze zamiast odtwarzacza, 7-calowy wyświetlacz dotykowy. Test SuperAuto24.pl został przeprowadzony na Cruze Kombi 1.4 Turbo w wersji LT.
Kokpit Cruze'a dzięki zmianom zyskał na nowoczesności i pod żadnym względem nie jest nudny. Czarną kolorystykę przełamano srebrnymi zdobieniami i subtelną ilością chromowanych akcentów, takich jak: klamki otwierania drzwi, obwódki dysz nawiewów i pokręteł, czy obramowanie lewarka zmiany biegów. Bardzo ciekawie prezentuje się tworzywo konsoli centralnej udające zimne aluminium. Przyjemnym dodatkiem dla oczu i dłoni jest też tkanina, którą pokryto sporą część deski i boczków.
Charakterystyczna kierownica Cruze'a, która wygląda niemal jak w sportowym Camaro, zachęca do prowadzenia. Pionowa regulacja kolumny kierowniczej to serja, a pozioma jest cechą odmian LT, LT+ i LTZ. Ster bardzo dobrze leży w dłoni, a dzięki skórzanemu obiciu (wersje LT, LT+ i LTZ wraz z gałką zmiany biegów) jest miły w dotyku. Elektryczne sterowanie radiem i zestawem głośnomówiącym telefonu komórkowego w kole kierownicy, to prawie podstawa - tego udogodnienia nie ma tylko najtańsza wersja LS.
Informacje podawane kierowcy na wskaźnikach wkomponowanych w płytkie okrągłe tuby są czytelne. Prędkościomierz znalazł się po prawej stronie, a z lewej miejsce dostał obrotomierz. Wskaźniki temperatury wody i poziomu paliwa wpasowano po środku. Duży plus za poprawę komputera pokładowego, który zresztą jest seryjnym wyposażeniem. Centralnie położony cyfrowy wyświetlacz został powiększony, dzięki czemu prezentowane na nim dane są o wiele lepiej czytelne. Komputerem operujemy przełącznikiem wkomponowanym w lewą manetkę, odpowiedzialną za sterowanie kierunkowskazami. Przyjazne niebieskie podświetlenie posiada regulacją natężenia. Czerwone wskazówki po uruchomieniu silnika, identycznie jak w poprzednich Cruze'ach automatycznie robią się aktywne i zaliczają pełny obieg po tarczach, by wrócić do pozycji startowej.
Cieszy fakt, że w standardzie otrzymujemy elektrykę podstawowych przyrządów. Sterowanie szybami z przodu i z tyłu wraz z elektrycznie ustawianymi lusterkami bocznymi jest podstawą. Podgrzewania lusterek nie ma natomiast tylko w bazowym LS. Tempomat montowany jest w odmianach LT, LT+ i LTZ, a fotochromatyczne lusterko wsteczne, czy czujniki deszczu, to już elementy wyróżniające najbogatszą wersją LTZ.
Panel sterowania cyrkulacją powietrza w wozie pozostał niezmieniony. Klimatyzacji nie ma w ogóle w bazowym modelu LS. Wersje LS+ i LT dysponują już klimą manualną, a bogatsze LT+ i LTZ oferują klientowi automatyczną klimatyzację z czujnikiem jakości powietrza. Ogrzewana tylna szyba z wycieraczką i spryskiwaczem jest w standardzie.
WIDEO - wnętrze nowego Chevroleta Cruze Kombi
KOMFORT i PRZESTRONNOŚĆ
Chevrolet Cruze niezależnie od odmiany posiada identyczny rozstaw osi wynoszący 2685 mm. To dużo jak na kompakta, dlatego podróżujący nie mogą narzekać na brak miejsca w aucie. Na tylnej kanapie siedzi się wygodnie. Miejsca na ułożenie nóg jest dużo o ile z przodu nie będą jechali koszykarze. Prosta Linia dachu nadwozia typu kombi sprawia, że nawet wysokie osoby nie będą narzekać na przestrzeń dla głów. Trójka dorosłych zmieści się bez problemu, a dwójka będzie podróżować w komfortowych warunkach. Dopełnieniem świetnej pozycji jest wysuwany z oparcia szeroki podłokietnik. Szyby tylne po odsunięciu chowają się całkowicie w poszycie drzwi, co w kompaktowych autach jest raczej rzadkością.
Przedni przedział to już zupełnie inna jazda. Przestrzeni jest na prawdę sporo. Kierowca i pasażer mogą bardzo wygodnie się umościć. W teście SuperAuto24.pl doceniliśmy podczas jazdy w długiej trasie fotele. Siedziska są obszerne, a oparcia mają dobre trzymanie boczne i mile otulają ciało. Cieszy trzystopniowa regulacja siedzenia kierowcy oraz pasażera - do pełni szczęścia brakuje tylko opcji podbicia fragmentu lędźwiowego. Poza wersją LS i LS+ jest podłokietnik wkomponowany w tunel środkowy. Mankamentem podłokietnika jest jego regulowane oparcie, któremu brak blokady (w trakcie jazdy oparcie samoczynnie się cofa). Cruze przed liftingiem cierpiał na identyczną przypadłość.
W ofercie dostępne są trzy warianty tapicerki. Do wyboru jest materiał czarny lub szaro-czarny oraz pokrycie siedzeń materiałem połączonym ze skórą ekologiczną (cecha najdroższej odmiany LTZ).
MULTIMEDIA
Z wprowadzeniem na rynek Cruze'a Kombi i modernizacją wyglądu panelu środkowego, zmieniono przy okazji system multimedialny. Bazowe odmiany LS i LS+ posiadają nowy zestaw audio z radioodtwarzaczem CD/MP3 i anteną, a w pozostałych egzemplarzach (LT, LT+ i LTZ) montowany jest bardziej zaawansowany system MyLink. Jedynie najuboższa odmiana LS nie posiada bezprzewodowego połączenia z telefonem Bluetooth. Każda pozostała wersja ma fabryczny zestaw głośnomówiący wraz ze sterowaniem radiem oraz telefonem z koła kierownicy.
Kilka słów o kombajnie multimedialnym MyLink. Ten audio-informacyjny system Chevroleta zawierza w odmianach siedmiocalowy wyświetlacz dotykowy o wysokiej rozdzielczości i wyklucza odtwarzacz CD/MP3. To jednak nie problem, bo MyLink z polskim menu umożliwia podłączenie do pokładowego systemu rozrywkowego, przenośnego dysku lub smartfona. Sparowanie urządzeń może odbyć się za pomocą łączności Bluetooth lub za sprawą kabla wpiętego w port USB lub AUX-IN. Gniazda te znajdują się w zamykanym schowku ponad radiem. Podłączenia telefonu oferuje pełny dostęp do osobistej listy muzycznej, fotografii, plików wideo, książki telefonicznej, czy innych danych zapisanych w pamięci telefonu.
Wystarczy mieć też ze sobą zwykły przenośny dysk z muzyką lub zdjęciami, by ekspresowo wyświetlić je na kolorowym ekranie, którego obsługa jest niezwykle prosta. System MyLink oferuje bardzo przyjemne brzmienie płynące z głośników i wysoką skalę głośności. Najbogatsze odmiany LT+ i LTZ oferują dodatkowo nawigację satelitarną GPS z menu w języku polskim.
SCHOWKI
Wystarczająca liczba schowków w aucie pomaga w utrzymaniu porządku. W tunelu środkowym jest zasilające gniazdo 12V, głęboka półka z regulowanym uchwytem dopasowującym się do grubości butelek oraz w wersjach LT, LT+ i LTZ zamykany schowek w podłokietniku. W dolnej części panela środkowego tuż przy dźwigni lewarka znajdziemy bardzo małą wnękę na przykład na monety. Zamykany schowek ze szczytu deski rozdzielczej przeniesiono na panel środkowy bliżej zestawu audio, a wewnątrz umieszczono gniazdo USB i AUX-IN. Po stronie pasażera w tradycyjnym miejscu w desce rozdzielczej umiejscowiono, dużą otwieraną półkę z podświetleniem.
Boczki drzwiowe dostały pojemne półki, z przodu z wyżłobieniami na duże 1,5 litrowe butelki, a z tyłu na 0,5-litrowe. Daszki przeciwsłoneczne mają seryjnie lusterka z lampkami podświetlającymi. Za fotelami w oparciach są kieszenie na gazety czy laptopa. Futerał na okulary przymocowany do podsufitki to detal wersji wyposażeniowych LT, LT+ i LTZ. Dla wygody pasażerów z kanapy tylnej wysuwa się szeroki podłokietnik z miejscami na dwa napoje, a na zakończeniu tunelu wpasowano gniazdo 12 V. Tuż za zagłówkami kanapy znajduje się długa pojemna półka z regulowanymi przegródkami. Zapalniczka w gnieździe 12V i wędrująca okrągła popielniczka to seryjne elementy.
BAGAŻNIK
Spory rozmiarowo bagażnik to kolejna pozytywna cecha Cruze'a Kombi. Auto oferuje 500 litrów pojemności, co jest normą wśród aut kombi segmentu C. Dla przykładu: Opel Astry Sports Tourer - 500 l, Renault Megane Grandtour - 524 l, Volkswagen Golf Variant - 505 l, Ford Focus kombi - 490 l, Peugeot 308 SW - 573 l, Kia Ceed SW - 528 l, Hyundai i30 Wagon - 528 l. Rekordzistką jest Skoda Octavia oferująca 600-litrowy kufer.
Bagażnik Chevroleta nie ma może tak regularnego kształtu jak Octavia, w której nadkola nie zakłócają przestrzeni, ale nie brakuje mu zalet. Obszerna przestrzeń załadunkowa jest łatwo dostępna, dzięki szerokiemu otworowi, niskiemu progowi załadunkowemu i wysoko unoszącej się klapie bagażnika. Zmieścimy tutaj na raz wszystko to, co potrzeba na wakacyjny wyjazd. Kufer ma 1024 mm długości w standardowej konfiguracji. Po złożeniu oparć tylnej kanapy dzielonej w stosunku 60/40 pojemność przedziału wzrasta maksymalnie do 1478 l. Osłonę bagażnika można sprytnie odsuwać do góry po prowadnicach, całkowicie ją chować do kasety, lub zdemontować i umieścić w skrytce pod podłogą
Wewnątrz kufra standardowo znajduje się lampka doświetlającą wnętrze, gniazdo zasilania 12V, haczyki do wieszania reklamówek i małe półeczki po za nadkolami. Do wersji wyposażenia LT, LT+ i LTZ dokładana jest fabryczna siatka, którą możną oddzielić przestrzeń pasażerską od bagażowej. Pod podłogą standardowo wygospodarowano niższy poziom z organizerem na drobnostki, a jeszcze niżej bardzo dużą wnękę schowka. Standardowo dostajemy też zestaw naprawczy kół z gaśnicą i trójkątem ostrzegawczym.
SILNIKI i SKRZYNIE BIEGÓW
Poddany dyskretnemu liftingowi Chevrolet Cruze, wraz z wprowadzeniem na rynek odmiany Kombi został wzbogacony o dwie nowe jednostki napędowe. W salonach mamy teraz do wyboru trzy silniki benzynowe i dwa wysokoprężne. Wszystkie są czterocylindrywomi, rzędowymi 16-zaworowymi motorami w układzie rozrządu DOHC.
Dwa benzynowce z wielopunktowym wtryskiem paliwa to wolnossące rozwiązania. Pierwszy o pojemności 1.6 litra dysponuje mocą 124 KM i momentem obrotowym wynoszącym 154 Nm. Większy 1.8 litra posiada 141 KM i 176 Nm. Nowa w ofercie doładowana jednostka o pojemności 1.4 litra, dzięki turbosprężarce cechuje się osiągami porównywalnymi z silnikami o większej pojemności skokowej. Silnik ten seryjnie jest połączony z systemem Start/Stop, mającym wpływ na zmniejszenie zużycia paliwa. Jednostka to nic innego jak Ecotec znany z Opla Astry, generujący 140 KM i 200 Nm maksymalnego momentu obrotowego.
Podobnie sprawa się przedstawia w przypadku nowego turbodiesla. Wysokoprężna jednostka o pojemności 1.7-litra z seryjnym systemem Start/Stop, która dostarcza 130 KM i 300 Nm, została tak samo przejęta prosto z Astry. Mocniejszy w ofercie Cruze'a agregat 2.0 litra dysponuje mocą 163 KM i 360 Nm momentu obrotowego. Obydwa silniki cechują się układem wtrysku paliwa typu Common-Rail.
Jednostki napędowe mogą być połączone z różnymi przekładniami biegowymi. Benzynowce 1.6 i 1.8 oferują 5-biegowe skrzynie manualne, a 1.4 Turbo został zespolony z 6-stopniowym manualem. Diesle 2.0 natomiast są wyposażone w sześciostopniowe skrzynie biegów. Z automatyczną przekładnią (6 biegów) można kupić tylko odmianę 2.0 Diesel 163 KM.
Chevrolet Cruze Kombi 1.4 Turbo 140 KM - TEST
Debiutująca pod maską Cruze'a turbodoładowana jednostka benzynowa 1.4 bardzo przyjemnie się sprawuje. Oplowski Ecotec jest cichy i ochoczy do współpracy. Po zapaleniu silnika, siedząc w kabinie nawet się nie zorientujemy, że motor działa na biegu jałowym. W trakcie spokojnej jazdy akustyka także utrzymuje się się na niskim poziomie. Dopiero gdy "depniemy na gaz" i zmusimy silnik do mocniejszej pracy, jednostka zacznie wyraźnie robić się głośniejsza.
Rodzinne Kombi oferujące kierowcy stajnię turbodoładowanych 140 koni mechanicznych pod stopą, nieźle poczyna sobie na ulicy. Ten motor posiada zupełnie inną charakterystykę w porównaniu z wolnossącym agregatem 1.8 141 KM i 176 Nm, który mimo niemal identycznej mocy, jest bardzo ospały i potrzebuje wysokich obrotów do zrywnej jazdy. Cruze 1.4 dzięki turbinie tłoczącej sprężone powietrze do komór spalania, sprawnie zbiera się już w dolnym zakresie obrotowym. Auto mimo wagi 1405 kilogramów, do setki przyspiesza w 9,5 sekundy. Do dynamicznej jazdy potrzeba jednak wyższego zakresu obrotów, a te są akurat osiągane bez przeszkód. Maksymalną moc 140 KM kompaktowe Kombi oferuje przy 6000 obr./min. Najwyższy moment obrotowy wynoszący 200 Nm, dostarczany jest natomiast w przedziale 1850-4900 obr./min.
Ten silnik naprawdę pozwala na wygodne i swobodne przemieszczanie się, nawet z kompletem pasażerów na pokładzie. W mieście dobrze sprawuje się seryjny układ Start/Stop, pozwalający na zmniejszenie spalanie, a w trasie zapas mocy zapewnia przyjemność wyprzedzania. Podróżowanie z wysokimi prędkościami ani trochę nie męczy, bo nadwozie jest opływowe i dobrze wyciszone, a skrzynia 6-biegowa dba o obniżenie spalania. Auto maksymalnie jest w stanie rozpędzić się do 200 km/h. Manualna przekładnia zadowala precyzją pracy. Gałka dźwigni przyjemnie układa się w dłoni, a krótki lewarek osadzony w wysoko poprowadzonym tunelu, zachęca do częstej zmiany biegów. Trochę gorzej wypada jednak elastyczność auta, bo do sprawnego wyprzedzana trzeba schodzić lewarkiem na niższe stopnie. "Szóstka" to tak naprawdę reduktor obrotów i gwarancja zmniejszenia zużycia paliwa, w czasie jazdy z wyższą predkością.
Chevrolet Cruze Kombi 1.4 Turbo - SPALANIE
Zbiornik paliwa posiada pojemność 60 litrów. Według danych producenta testowany benzynowiec 1.4 Turbo o mocy 140 KM spala: 7,4 litra/100km w cyklu miejskim, na trasie zadowolić się ma dawką 4,7 litra/100km, a w cyklu mieszanym zużywać 5,7 litrów/100km.
Testy SuperAuto24.pl wykazały, że zapotrzebowanie silnika na benzynę było nieco wyższe. W końcu połączenie z turbosprężarką zawsze równa się zwiększonym apetytem. Cruze Kombi jednak nie był aż tak bardzo łakomy na Pb - utrzymując raczej ekonomiczny styl jazdy w trasie, połączony z niedużą ilością wyprzedzeń, wóz spalał około 5,6 l/100km. Jeżdżąc tylko po mieście zapotrzebowanie na benzynę rosło do około 9,5 litra. Przemieszczając się w cyklu mieszanym pojazd zadowolił się natomiast dawką 7,5 l/100km.
Informacje na temat spalania są pokazywane na dużym cyfrowym wyświetlaczu komputera pokładowego, wkomponowanego pomiędzy tarcze zegarów. Ekranik w stosunku do tego z poprzednich Cruze'ów został trochę powiększony, dzięki czemu jest o wiele czytelniejszy. Co ważne, komputer otrzymujemy już w podstawie nawet w bazowej odmianie. Operujemy nim za pomocą tradycyjnego dla Opli i Chevroletów przełącznika wkomponowanego w manetkę odpowiedzialną za sterowanie kierunkowskazami. Testowy Cruze dysponował jeszcze przydatnym wskaźnikiem zmiany biegu. Kontrolka ta dyskretnie sugeruje wybór najbardziej optymalnego przełożenia, co przyczynia się do obniżenia spalania.
UKŁAD JEZDNY
Chevrolet Cruze Kombi powstał na tej samej płycie podłogowej, co wersje sedan i hatchback. Konstrukcja pojazdu jest sztywna dzięki zastosowaniu stali o wysokiej wytrzymałości. Z przodu nic się nie zmieniło - kolumny McPhersona z hydraulicznymi amortyzatorami i sprężynami są identyczne. Budowę tylnego zestawu oparto tak samo na tradycyjnej belce skrętnej z wahaczami, sprężynach śrubowych i amortyzatorach, ale komponenty te zostały zestrojone z uwzględnieniem cięższej specyfiki wersji kombi.
Cruze'owi brakuje precyzyjnego układu kierowniczego. Hydrauliczny mechanizm wspomagania działa trochę za sztucznie - jego praca jest lekka, dlatego w trakcie szybszego przemieszczania się po niezbyt równych drogach, kierowcy brak poczucia pewności. Przydałby się tutaj mechanizm o zmiennej sile wspomagania. Przebywanie za sterem w dłuższej trasie za to nie męczy. Auto mimo iż jest pojazdem typu Kombi, odznacza się wystarczającą zwrotnością - wynik średnicy zawracania między krawężnikami wynosi 10,9 metra. By wykonać nieprzewidzianą nawrotkę w wąskim miejscu, czy zmieścić się w ciasną lukę parkingową, trzeba jednak trochę pokręcić kierownicą. Osobom obawiającym się zarysowania tyłu auta, przychodzą z pomocą czujniki parkowania w wersjach LT, LT+ i LTZ.
Duży rozstaw osi wynoszący 2685 mm pozwala na dobre pochłanianie nierówności drogi i zapewnia dość komfortowe właściwości jezdne. Układ resorowania jest ustawiony na komfort, bo auto miękko wybiera nierówności, ale przy przy poprzecznych przeszkodach tył jakby podskakuje. Niestety praca zawieszenia momentami jest zbyt głośna, bo na wybojach do uszu dochodzi głuche dudnienie zawieszenia. Do takiego zachowania przyczynia się nieco dłuższa kabina typu kombi, którą trudniej wyciszyć. Od Chevroleta nie można więc oczekiwać sportowych wrażeń, przez zestrojenie postawione na wygodę. W slalomie nadwozie nie zachowuje się tak spokojne, jakbyśmy tego chcieli, ale dzięki nisko osadzonemu środkowi ciężkości utrzymuje swój tor jazdy. W szybszej szarży po łukach wyczuwalna jest nerwowość. Auto przez miękkie zawieszenie nie jest więc królem zakrętów, bo nadwozie wykazuje tendencje do nadsterowności.
HAMULCE
Układ hamulcowy nie we wszystkich wersjach Cruze'a jest taki sam. W modelach benzynowych z przodu umieszczono wentylowane tarcze hamulcowe o średnicy 276 mm, a w wersjach wysokoprężnych ze względu na dużo wyższą moc silnika i moment obrotowy, zastosowano większą średnicę 300 mm. Z tyłu o hamowanie dbają w benzynowcach tarcze o średnicy 268 mm, a w dieslach 292 mm. W przypadku hamowania awaryjnego układ wyposażony w czteroobwodowy ABS, mierzy siłę na pedale hamulca i samoczynnie zwiększa siłę hamowania, stosownie do potrzeb.
Kierowca dodatkowo ma w asyście spory pakiet elektronicznych systemów wspomagających jazdę i hamowanie. Układy seryjnie montowane w modelu Cruze Kombi to: TCS (system kontroli trakcji), BAS (system wspomagania nagłego hamowania), ABS (system zapobiegający blokowaniu kół podczas hamowania) z asystentem hamowania oraz EBD (system kontrolujący rozkład hamowania przednich i tylnych kół).
OŚWIETLENIE
Duże przednie reflektory dobrze oświetlają drogę. Wszystkie wersje na wyposażeniu standardowym mają światła z funkcją Follow Me Home (po wyjściu z auta światła działają jeszcze przez krótki czas by oświetlić po zmroku drogę powrotną do domu). Opcja z ksenonami niestety nie występuje w ogóle. Wkomponowanych w zderzak przedni lamp przeciwmgłowych nie znajdziemy w wersjach LS i LS+.
Tylne lampy które przedzielone klapą bagażnika i mocno wciągnięto w obszar błotników dodają nowoczesnego wyglądu i ładnie prezentują się po zmroku. Trzecie światło STOP w daszku klapy bagażnika jest montowane seryjnie. W dolną części zderzaka wpasowano czerwone odblaskowe płytki.
BEZPIECZEŃSTWO
Konstrukcja struktury nośnej nadwozia Cruze'a została oparta na wzmocnionej klatce bezpieczeństwa. W przypadku kolizji aktywuje się system odłączenia pedałów. Kompakt niezależnie od wersji nadwoziowej oferuje w standardzie komplet 6 poduszek powietrznych. Są to przednie Air Bagi dla kierowcy i pasażera, kurtynowe poduszki bezpieczeństwa oraz boczne chroniące tułowia.
Trzypunktowe pasy z napinaczami pirotechnicznymi są dodatkowo z przodu regulowane na wysokość. Zagłówki przednich foteli poza regulacją posiadają możliwość odchylenia. Fotele przednie otrzymały w siedziskach czujniki przypominające o zapięciu pasów - ich brak skutkuje uciążliwym sygnałem dźwiękowego przypominacza oraz lampką na panelu środkowym. Na komputerze pokładowym umieszczono małą grafikę informującą o otwartych drzwiach. W dbałości o najmłodszych, tylne drzwi otrzymały blokadę przed otwarciem, a fotele wyposażono w system ISOFIX do mocowania fotelików dziecięcych. Pasy tylnego przedziału także są trzypunktowe, a 3 zagłówki kanapy to standard.
CZUJNIKI i ZABEZPIECZENIA
O bezpieczeństwo przed złodziejami dba seryjnie montowany immobilizer. Podstawowo każdy Cruze Kombi ma również zdalnie sterowany centralny zamek ze składanym kluczykiem typu scyzoryk. Alarm antywłamaniowy w tańszych wersjach LS i LS+ wymaga dopłaty 800 zł, a w pozostałych jest montowany seryjnie. W kabinie standardem jest natomiast przycisk odpowiedzialny za automatyczne ryglowanie zamków.
Najbogatsza odmiana LTZ została wzbogacona system bezkluczykowego otwierania i uruchamiania pojazdu, za pomocą przycisku startera. Kierowca dzięki temu rozwiązaniu nie musi wyjmować kluczyka z kieszeni, by zamknąć i odblokować drzwi. Radary parkowania umieszczone w tylnym zderzaku, zabezpieczające pojazd przed zarysowaniem są cechą wersji LT, LT+ i LTZ. Czujniki deszczu samoczynnie uruchamiające wycieraczki występują tylko w wersji LTZ.
GWARANCJA
Każdy Chevrolet objęty jest 2-letnią gwarancją bez limitu kilometrów. 3-letnia gwarancja obejmuje natomiast ograniczenie przebiegu do 100 000 km. Perforacja korozyjna nadwozia obejmuje 6 lat gwarancji. Istnieje również możliwość skorzystania z usługi Chevrolet Euro Service na okres 36 miesięcy, poczynając od daty rejestracji - usługa zawiera w tym: bezpłatną całodobową pomoc drogową, darmowe holowanie do najbliższego autoryzowanego serwisu oraz, w niektórych przypadkach, zapewnienie transportu zastępczego.
Film z CRASH TESTu Euro NCAP
Architektura bezpieczeństwa Cruze'a Kombi jest niemal identyczna jak w wersji Cruze sedan. Testy zderzeniowe przeprowadzone na tym aucie, wykazały, że nadwozie dobrze absorbuje siły uderzenia. Ogólne bezpieczeństwo podróżujących w samochodzie osób zostało ocenione przez instytut badań Euro NCAP na pięć gwiazdek.
Chevrolet Cruze Kombi - CENA
Auto w polskich salonach dostępne jest w pięciu wersjach wyposażenia: LS, LS+, LT, LT+ oraz LTZ. Najtańszy Cruze Kombi z silnikiem benzynowym 1.6 litra, kosztuje 51 900 zł. Najtańszy Diesel oferowany od wersji LT, to wydatek 69 990 zł.
Opisywany i testowany przez redakcję SuperAuto24.pl, Chevrolet Cruze Kombi 1.4 Turbo 140 KM, to wersja wyposażenia LT. Za model ten trzeba w salonie zapłacić 65 990 zł
SILNIK | LS | LS+ | LT | LT+ | LTZ |
1.6 124 KM manual | 51 900 zł |
55 900 zł |
59 990 zł |
64 990 zł |
- |
1.8 141 KM manual | - | - | 61 990 zł |
66 990 zł |
70 990 zł |
1.4 Turbo 140 KM manual | - | - | 65 990 zł |
70 990 zł |
74 990 zł |
1.7 Turbo Diesel 130 KM manual | - | - | - | 74 990 zł |
- |
2.0 Turbo Diesel 163 KM manual | - | - | 69 990 zł |
74 990 zł |
78 990 zł |
2.0 Turbo Diesel 163 KM automat |
- | - | - | - | 84 490 zł |
.
Chevrolet Cruze Kombi 1.4 Turbo - DANE TECHNICZNE
SILNIK | R4 Turbo |
Paliwo | Benzyna |
Pojemność | 1364 cm3 |
Moc maksymalna | 103 kW/140 KM/6000 obr./min |
Maks mom. obrotowy | 200 Nm/1850-4900 obr./min |
Prędkość maksymalna |
200 km/h |
Przyspieszenie 0-100km/h | 9,5 s |
Skrzynia biegów | manualna/6 |
Napęd | przedni |
Zbiornik paliwa | 60 l |
Masa własna/ładowność | 1405/1940 kg |
Opony | 215/50 R17 |
Emisja CO2 | 134 g/km |
Bagażnik/po złożeniu siedzeń | 500 l/1478 l |
WYMIARY
Odmiana Kombi ma identyczny rozstaw osi (2685 mm) jak pozostałe wersje, a także posiada taką samą szerokość i 1797 mm. Pozostałe wymiary nieco urosły, bo auto mierzy 4675 mm długości (hatchback - 4510 mm, a sedan 4597 mm), a jego wysokość wynosi 1521 mm z relingami. Pojemność bagażnika mierzona do linii szyb wynosi 500 litrów, natomiast po złożeniu tylnych siedzeń pojemność wzrasta maksymalnie do 1478 litrów.
Masa własna może się zmieniać w zależności od wersji wyposażenia i silnika. Najlżejszy model waży 1360 kg, a najcięższy z silnikiem Diesla i automatyczną skrzynią ma masę 1539 kg. Maksymalna ładowność to od 1895 kg, do 2074 kg.
KOLORY NADWOZIA
W ofercie Chevroleta dostępnych jest dla modelu Cruze Kombi 10 kolorów nadwozia. Pierwszy i zarazem podstawowy, bazowy Biały Olympic jest bezpłatny. Pozostałe dziewięć barw to lakiery metalizowane, które wymagają od klientów dopłaty 1900zł. Lakierowane zderzaki to standard w każdej wersji. Boczne lusterka i klamki bez lakieru występują tylko w najtańszej odmianie LS. Chromowane wykończenie linii okien to cecha najbogatszego LTZ. Chromowanych elementów wykończenia grilla nie znajdziemy w odmianach LS i LS+.
WZORY OBRĘCZY
Podstawowym rozmiarem kół w uboższych wersjach auta są 16-calowe obręcze. Modele LS i LS+ charakteryzują się stalowymi felgami i kołpakami. Wersja LT za alufelgi 16" wymaga dopłaty 1 200 zł, a odmiana LT+ takie obręcze 16-calowe posiada w standardzie. Pięcioramienne koła w rozmiarze 17" to cecha wyposażenia LTZ. Cruze w wersji testowej SuperAuto24.pl skrywał w nadkolach 16-calowe alufelgi z oponami o szerokości 205/60 R16.