Chevrolet Spark 1.2 16V - TEST, opinie, zdjęcia, wideo - DZIENNIK DZIEŃ 4: Wnętrze, bagażnik i wyposażenie

2012-06-28 16:27

Chevrolet Spark pod względem obszerności wnętrza, nie jest liderem w swojej klasie. Autko jednak potrafi zmieścić 5 osób, co w segmencie A zdarza się tylko nielicznym. Kokpit za sprawą motocyklowych zegarów wygląda niestandardowo, a dzięki kolorowym panelom deski i boczków drzwiowych, może być jeszcze ciekawszy. CZWARTY ODCINEK dziennika SuperAuto24.pl, to ocena wnętrza, bagażnika oraz wyposażenia Sparka. W NASTĘPNYCH CZĘŚCIACH pojawią się jeszcze: bezpieczeństwo, ceny auta i podsumowanie.

Chevrolet Spark - WNĘTRZE

Niebanalna sylwetka małego "amerykanina" od koreańskich stylistów, nie rozczarowuje stylem kokpitu. Wnętrze wcale nie jest zwyczajne, gdyż zostało zdominowane śmiałymi liniami i detalami. Środkowy panel deski rozdzielczej przypomina swoim wyglądem konsole znane z większych modeli Aveo czy Cruze. Panel z zabudowanym fabrycznie radioodtwarzaczem, jest jednak trochę prostszy i ugrzeczniony w stosunku do starszych braci. Aby spory element plastikowej deski po stronie pasażera nie był totalnie nudny, dostał ekspresyjne przetłoczenia. Po bokach usytuowano okrągłe dysze kanałów powietrznych, a po środku tradycyjne prostokątne kratki.

Mimo, że mamy do czynienia w kabinie głównie z plastikiem, tworzywa wcale nie są nieprzyjemne w dotyku. Użyto materiałów o przyzwoitej jakości, a precyzja ich spasowania jest całkiem dobra. Podstawowy model wprawdzie okraszono smutnymi szarościami, ale na szczęście zmienia się to w lepiej wyposażonych wersjach. Wyższe modele mogą mieć lakierowane wstawki. Wesołości z pewnością dodają kolorowe panele deski rozdzielczej i fragmenty obicia drzwi i kieszeni (do wyboru kolor niebieski, czerwony, srebrny i czarny). Uzupełnieniem stylistycznym ma być główna część konsoli pokryta lśniącą barwą o fakturze karbonu, a także malowane na srebrno wstawki na kierownicy i obudowa zegarów.

>>> Chevrolet Spark 1.2 16V - TEST - DZIENNIK DZIEŃ 1: Stylistyka i wymiary <<<

A propos wskaźników - z pewnością prezentują się one bardzo nietypowo. Najważniejsze informacje dla kierowcy znajdziemy właśnie na designerskim wskaźniku, wyglądającym jak w motocyklu. Zegary jednak rozmieszczono trochę dziwnie (całkiem inaczej jak w modelu Aveo, który posiada podobny zestaw). W centralnym okrągłym miejscu zamiast obrotomierza, znajduje się analogowy prędkościomierz, z wielką czerwoną wskazówką. Obrotomierzem jest już cyfrowy na wyświetlaczu LCD. Tam także znalazła się skala poziomu paliwa, czy wskazania uproszczonego komputera pokładowego, który znajdziemy dopiero w wersjach LS+ i LT. Niestety wskazań temperatury wody nie znajdziemy wcale. Podświetlone na jasny niebieski kolor przyrządy, łącznie ze wszystkimi wyświetlaczami, raczej powinny przypaść do gustu użytkownikom. Barwa jest o wiele mniej intensywna, jak w modelach Aveo czy Cruze.

Przełączniki starano się rozmieścić według zasad ergonomii, ale niestety nie do końca się to udało. Przyciski odpowiedzialne za obsługę wskazań komputera pokładowego, wkomponowane w licznik, są nieporęczne. By się do nich dostać, trzeba przekładać rękę za kierownicę. Wpasowanie ich w manetkę od świateł, czy wycieraczek byłoby o wiele wygodniejsze. Guziki sterowania szybami są tam, gdzie powinny być, czyli na podłokietnikach drzwi, ale za bardzo wystają, przez co często można nieopatrznie opuścić którąś z czterech szyb. Skoro już jesteśmy przy elektryce, to sterowania przednimi szybami nie dostaniemy tylko w najtańszej wersji. Wszystkie cztery pozostałe (+, LS, LS+ i LT) posiadają ją w standardzie. Elektryka szyb tylnych wraz z elektryką i podgrzewaniem lusterek bocznych, to cecha wersji LS+ i LT.

>>> Chevrolet Spark 1.2 16V - TEST - DZIENNIK DZIEŃ 2: Układ napędowy i spalanie <<<

Klimatyzacji nie ma w najtańszym Sparku wcale. Kolejna wersja + wymaga dopłaty 2 000 zł za manualną "klimę". Dwie następne wersje LS i LS+ posiadają manualną klimatyzację w podstawie. Najbogatszy model LT został wyposażony już w automatyczną "klimę", z podświetlonym na niebiesko wyświetlaczem. Ogrzewana tylna szyba jest w standardzie razem z wycieraczką wsteczną.

Przyjemnie leży w dłoni trójramienna kierownica o małej średnicy. Standardowo koło steru jest z tworzywa, ale w wersji LS+ i LT dostajemy obicie skórzane. Tylko w wersjach LS, LS+ i LT otrzymujemy pionową regulację kierownicy. Przydałaby by się jeszcze możliwość ustawień w poziomie, której niestety brak.

WIDEO z testu - zobacz wnętrze Chevroleta Sparka:

KOMFORT I PRZESTRONNOŚĆ

Fotele Sparka nie grzeszą swoją obszernością. Siedziska są krótkie, przez co pojawi się narzekanie u wyższych, czy grubszych osób. Pomóc może nieco tutaj 4-kierunkowa regulacja fotela kierowcy i fakt, że siedzenia są dość komfortowe.  Wąskie wnętrze małego Chevroleta nie oferuje w przednim rzędzie dużego "placu" dla ramion. Zarówno u kierowcy i pasażera mogą występować problemy z trącaniem łokciami boczków drzwiowych. Przestrzeni na nogi czy głowy jest za to z przodu wystarczająco. Duży minus to wspomniany już brak w standardzie regulacji kolumny kierownicy.

>>> Chevrolet Spark 1.2 16V - TEST - DZIENNIK DZIEŃ 3: Układ jezdny i hamulce <<<

Rejestrowany na pięć osób Spark, na szczęście dla samego siebie,występuje wyłącznie w 5-drzwiowej wersji nadwozia. Druga para eliminuje gimnastykę podczas zasiadania na tylnej kanapie. Autko daje dużo miejsca na kanapie i faktycznie pomieści piątkę, ale dalsze trasy z takim kompletem będą już męczące. W miarę wygodnie usiądą tam dwie dorosłe osoby, o ile nie są koszykarzami. Pasażerom o wzroście więcej jak 180 cm opór postawi podsufitka. W momencie gdy przednie siedzenia będą ustawione w optymalnej pozycji, przestrzeń na nogi okaże się wystarczająca. Gorzej sprawa się przedstawi dopiero w momencie cofnięcia foteli do tyłu.

W Chevrolecie w zależności od wersji wyposażenia, można mieć jedną z pięciu wersji tapicerki. Podstawowa jest utrzymana w smutnym szarym odcieniu. Nieco weselsza tkanina z szarymi wzorami jest cechą modeli LS i LS+. Obicie siedzeń z motywem kolorowych wzorów, to już cecha najbogatszych modeli LT.

Kolorystyczne wersje tapicerki ozdobnych paneli

Chevrolet Spark - RADIOODTWARZACZ

Systemy audio i komunikacji nie są podstawą tylko w najtańszej wersji Sparka. Na wyposażeniu najbardziej budżetowego modelu są tylko dwa głośniki i instalacja przygotowana do montażu radia z półką zamiast odtwarzacza. Pozostałe wersje: +, LS, LS+ i LT posiadają fabryczne radio CD/MP3 i 4 głośniki, wraz ze złączem AUX-IN i portem USB. Najbogatszy LT wyróżnia się od pozostałych Sparków 6 głośnikami i sterowaniem radiem umieszczonym przy kolumnie kierownicy.

Musimy przyznać, że tak wysoki poziom skierowany na multimedia, oferowany niemal od podstawy, zasługuje w Chevrolecie na pochwałę. Amatorzy urządzeń z przenośną muzyką będą bardzo zadowoleni. Podpięcie kabelkiem telefonu komórkowego czy kieszonkowego MP3 jest łatwizną, a obsługa nie sprawi najmniejszego problemu. Do pełni szczęścia brakuje jedynie łączności bezprzewodowej Bluetooth, która pozwoliłaby także na zestaw głośnomówiący. W dzisiejszych czasach, gdzie rozmowy telefoniczne są nieodłącznym element codziennego życia, niemal każdy producent samochodów posiada na liście opcji zestaw Bluetooth.

Chevrolet Spark - SCHOWKI

Spark choć jest niewielki, imponuje ilością całkiem nieźle przemyślanych schowków. W kabinie jest faktycznie trochę po amerykańsku - znajdziemy wiele miejsc na różności i przede wszystkim na napoje. W desce przy kolanach pasażera jest zamykany schowek. Tuż nad nim wkomponowano w ozdobną listwę podłużną półeczkę. Po przeciwnej stronie od drzwi kierowcy, także w ozdobnej listwie znalazł się otwór na drobnostki oraz małe wyżłobienie na monety, tuż przy panelu sterowania wysokością świateł.

>>> Chevrolet Spark 1.2 16V - TEST - DZIENNIK DZIEŃ 5: Bezpieczeństwo, cena i gwarancja <<<

W konsoli środkowej pod panelem sterowania wentylacją, wkomponowano naprawdę głęboką półkę. Pod nią jest jeszcze jeden poziom z węższą półeczką idealną na portfel, czy telefon komórkowy. W tunelu środkowym przed lewarkiem zmiany biegów znalazł się podwójny uchwyt na butelki czy kubki. Na jego końcu znalazło się nieco większe, okrągłe wyżłobienie na dużą butelkę, skierowane na przedział pasażerski. Standardowo w konsoli znajduje się gniazdo 12V. Dodatkowy podłokietnik dla kierowcy może być cechą wyłącznie modelu LS+.

Projektanci nie zostali obojętni wobec boczków drzwiowych. Tapicerki przednich drzwi otrzymały szerokie półki w dolnej części z wyżłobionymi miejscami na duże butelki. Sprytnie wykorzystano też podpórki na łokcie, w których powycinano otwory. Oparcie siedzenia pasażera dostało kieszeń na gazety, a boczek od strony tunelu dostał wszytą siateczkę. Wersje wyposażenia LS, LS+ i LT mogą się pochwalić jeszcze dodatkowym schowkiem pod fotelem, futerałem na okulary w podsufitce, lusterkami w obu daszkach przeciwsłonecznych. Wymienione modele posiadają jeszcze zestaw dla palących (wędrująca popielniczka i zapalniczka).

Chevrolet Spark - BAGAŻNIK

Za tylną klapą Sparka kryje się kuferek wielkości 170 litrów. Wynik jest marny, ale nie najgorszy w klasie. Mniej mają trojaczki z Kolina (Toyota Aygo, Peugeot 107, Citroen C1), które dysponują pojemnością 139 l, czy Suzuki Alto z 129 litrami. Pozostała konkurencja może się pochwalić większą obszernością: trojaczki grupy VAG (Skoda Citigo, VW Up! i Seat Mii) mają po 251 l, Kia Picanto - 200 l, Renault Twingo - 230 l, Fiat Panda - 225 l.

Otwór załadunkowy jest dość szeroki, ale sam kuferek to płytki i wąski przedział o równych kształtach. Podnosząc klapę, wraz z nią uchyla się półeczka zawieszona na sznurkach. Do bagażnika możemy wpakować maksymalnie jedną dużą walizkę. Jeżeli więc planujemy się wybrać gdzieś dalej na kilka dni, lepiej zapakować rzeczy w podróżne torby, które o wiele łatwiej ulokować. W awaryjnej sytuacji przestrzeń na szczęście można powiększyć po złożeniu tylnej kanapy - wówczas pojemność wzrasta do 568 litrów. Asymetrycznie dzielone siedzenia 60/40 są w każdej wersji (a to wcale nie jest takie oczywiste w klasie mini). Gdy położymy kanapę dostajemy równą powierzchnię, ale by to zrobić, najpierw należy unieść siedziska, a potem składać oparcia.

Boczne ścianki zostały obite w całości materiałem, dzięki czemu nie ma gołych lakierowanych blach - takie rozwiązanie nie jest powszechnością w klasie A. Wersje wyposażenia LS, LS+ i LT posiadają w bagażniku lampkę oświetlającą. Najbogatszy LT ma jeszcze dodatkową elastyczną siatkę, dla utrzymania porządku w kufrze. Pod podłogą jest duża wnęka na koło zapasowe, czy zbiornik LPG. Seryjnie jednak dostajemy wkładkę styropianową z zestawem naprawczym do kół.

CO W ODCINKU DZIENNIKA NUMER 5

W piątym odcinku skupimy się na bezpieczeństwie najmniejszego Chevroleta oraz cenach auta. Ile kosztuje najtańszy model w salonie, a jaką kwotę trzeba wydać na identyczne auto w wersji LT jak w teście? Jakie zastosowano w aucie rozwiązania dbające o bezpieczeństwo podróżujących? O tym w 5. odcinku dziennika testu Chevroleta Sparka na SuperAuto24.pl.