Rosnąca popularność czterokołowych maluchów to wypadkowa różnych czynników.
Kilka lat temu w tej części rynku zadebiutował Chevrolet, który w spuściźnie po przejętym Daewoo dostał m.in. dobrze nam znanego matiza. Ten po modernizacji przerodził się sparka, a po jakimś czasie podjęto decyzję o zbudowaniu jego następcy. Przystępując do opracowania nowego sparka, Chevrolet postawił sobie ambitny cel, aby trafić w gusta klientów na całym świecie.
Przeczytaj koniecznie: Audi A6 quattro model 2003, 2004, 2005 r. - test
W 2007 roku na Salonie Samochodowym w Detroit zademonstrował trzy koncepcyjne mini: Beat, Trax i Grove. W internetowym badaniu opinii publicznej na temat, który z tej trójki ma wejść do produkcji, wzięło udział prawie 1,9 mln osób. Zdecydowanym zwycięzcą został Beat, a firma dopilnowała, żeby nowy spark w ostatecznej wersji produkcyjnej był jak najbardziej wierny oryginalnej koncepcji.
Auto przyciąga wzrok wyraźną, nawet można powiedzieć agresywną stylistyką. W ciekawy sposób została zaprojektowana deska rozdzielcza z tablicą przyrządów przypominającą motocyklowe rozwiązania. Nowy spark jest nie tylko atrakcyjny dla oczu. Jego konstruktorzy zadbali również o to, aby jak najlepiej wykorzystać wewnętrzną przestrzeń kabiny. Ze stwierdzeniem, że sprytnie wypełnia lukę między samochodami miejskimi a małymi autami rodzinnymi, nie sposób się nie zgodzić.
