Historia nieco ładniej narysowanego Passata rozpoczęła się w 2008 roku. VW postanowił nieco ściąć tylną część nadwozia w popularnym sedanie, dodając do jego nazwy dwie literki – CC. Passat CC wyróżniał się na tle konkurencji i zdobył całkiem dużą popularność. Wraz z liftingiem Passata CC z oznaczenia modelu zniknęła nazwa... Passat. Nowy, elegancki Volkswagen nazywał się CC. Nie Passat CC. Po prostu CC. Wraz z debiutem kolejnej odsłony modelu Niemcy ponownie zmienili nazwę. Tym razem reprezentacyjne czterodrzwiowe coupe nazwano Arteon, jednoznacznie odcinając się od bardziej plebejskiego Passata. Pytanie tylko, czy prezentowany samochód faktycznie tak bardzo różni się od swojego bardziej popularnego i klasycznego brata?
Najładniejszy w gamie!
Arteon to bez dwóch zdań najładniejszy aktualnie oferowany Volkswagen! Ok, to moje, mocno subiektywne zdanie, ale wiem, że nie jestem w tym twierdzeniu osamotniony. Znani z mocno zachowawczych projektów Niemcy (up!, Polo, Golf, Passat … wymieniać dalej?) w przypadku Arteona zdecydowanie poluźnili lejce fantazji. Na dodatek, wyraźnie widać, że Arteon jest zupełnie innym stylistycznie autem od Passata. Tutaj nie przemodelowano tylko zderzaków czy tylnych świateł. Zmienione zostało praktycznie wszystko, od przedniego grilla i wzoru przednich lamp poprzez linię boczną, a na tylnej szybie i klapie bagażnika skończywszy. Stylistycznym smaczkiem są drzwi pozbawione ramek okiennych.
Testowaliśmy: Volkswagen Passat GTE Limousine - TEST, OPINIA. Elektryfikacja w imię osiągów?
Zmieniły się także ”cyferki”. Arteon jest dłuższy od Passata (4862 mm vs 4775 mm), szerszy (1871 mm vs 1832 mm), ale niższy (1450 mm vs 1483 mm). Posiada on także większy, wynoszący 2837 mm rozstaw osi (w Passacie 2786 mm).
Arteon R-Line Edition
Jak już wspomniałem, prezentowana wersja to edycja specjalna R-Line Edition. Volkswagen wypuścił w świat tylko 250 takich Arteonów. Przy takim limicie produkcji nawet modele Ferrari i Lamborghini stają się masówkami. Tak czy inaczej mocno limitowany Arteon z zewnątrz wyróżnia się szarym kolorem lakieru, kompletnym pakietem stylistycznym R-Line, czarnymi 20-calowymi felgami oraz czarnymi dodatkami w postaci listew progowych, wstawek w przednim zderzaku oraz malutkiego tylnego spojlera. Jest także czarny dach, który nie jest szklany, a jedynie oklejony specjalną folią. Notabene niezbyt starannie oklejony.
Wewnątrz charakterystycznych dla wersji specjalnej smaczków próżno szukać. Emblematy pokazujące indywidualny numer danego egzemplarza? Brak. Jakaś niebanalna kolorystyka lub ciekawe materiały wykończeniowe? Także brak. Ot, typowy bardzo bogato wyposażony Arteon. I w tym momencie nieco szczerzej wypowiem się na temat wnętrza opisywanego samochodu.
Czy to Passat?
O ile z zewnątrz Arteon dość mocno odcina się od Passata o tyle wnętrze jest identyczne jak w przypadku klasycznego sedana lub kombi z Wolfsburga. Jedyną różnicą jest analogowy zegarek, który wraz z liftingiem Passata zniknął z jego konsoli środkowej. W nowym Arteonie, który został już pokazany analogowego czasomierza także już nie ma.
Przeszczepienie całej konsoli środkowej oraz wszystkich pokładowych instrumentów z Passata ma jednak wiele plusów. Po pierwsze całość prezentuje się naprawdę elegancko, a po drugie intuicyjność obsługi stoi na bardzo wysokim poziomie, podobnie jak ergonomia. Jeśli miałeś do czynienia z jakimkolwiek współczesnym Volkswagenem, w Arteonie bardzo szybko się odnajdziesz.
System multimedialny jest do bólu czytelny i przyjazny. Jedynie brak fizycznego pokrętła głośności oraz błyszcząca powłoka lubująca się w zbieraniu odcisków palców nie zasługują na ciepłe słowa. W przeciwieństwie do wirtualnych zegarów, które są nie tylko bardzo czytelne, ale mają także niezliczone wręcz możliwości konfiguracji dotyczących aktualnie wyświetlanych danych. A jak od strony czysto praktycznej prezentuje się opisywany samochód?
Coś za coś?
Bardziej seksowna i nieco niżej poprowadzona linia dachu musiała odbić się czkawką na ilości wolnej przestrzeni w kabinie. Chociaż tę niedogodność czuć tylko i wyłącznie na tylnej kanapie. Z przodu miejsca jest w bród. Zarówno na nogi, ramiona jak i nad głową. Z tyłu na brak miejsca na nogi i kolana nawet wyżsi pasażerowie nie powinni narzekać. Jednak nad głową już tak różowo nie jest. Każdy kto ma powyżej 180 cm wzrostu będzie czuł lekki dyskomfort. Coś za coś.
Przeczytaj także: Przekonałem się, jak bezpieczny jest nowy Volkswagen Passat. To musisz wiedzieć o systemach IQ.DRIVE - TEST
Okazale prezentuje się bagażnik. Ma olbrzymią pojemność wynoszącą aż 563 litry. To prawdziwa piwnica! Na dodatek, dzięki nadwoziu typu liftback pakowanie i wypakowywanie rzeczy z kufra jest bardzo wygodne.
Ideały nie istnieją?
Prezentowany egzemplarz wyposażony był w topowego 240-konnego diesla TDI z podwójnym turbodoładowaniem. Taki motor łączony jest standardowo z automatyczną skrzynią DSG o 7 przełożeniach oraz z napędem na cztery koła 4Motion, pozwalającym skutecznie przenosić 500 Nm maksymalnego momentu obrotowego na podłoże. I wiecie co? Tak zestawiony układ napędowy w moim odczuciu nie ma słabych stron!
Zobacz: Volkswagen Tiguan R oficjalnie! SUV z mocą 320 koni mechanicznych
Osiągi są więcej niż wystarczające. Pierwsze 100 km/h pojawia się po 6,5 sekundy, a prędkość maksymalna wynosi 245 km/h. Czego chcieć więcej? Na dodatek w parze z naprawdę dobrymi osiągami idzie umiarkowany apetyt na paliwo. W trasie auto potrafi zadowolić się 6 l/100 km, jeśli nigdzie nam się nie spieszy i nie korzysta się z trybu jazdy „Sport”. W cyklu mieszanym przy spokojnej jeździe wynik ten nie będzie o wiele większy (7,5-8 l /100 km). Kolejnym plusem jest bardzo dobre wyciszenie wnętrza. Wyraźnie widać, a raczej słychać, że Volkswagen zrobił wszystko, aby dźwięk diesla był jak najmniej dokuczliwy. W tym przypadku plan został wykonany. Brawo!
Jedyną przypadłością, do której mogę się przyczepić jest swego rodzaju irytująca zwłoka podczas mocnego wciśnięcia pedału gazu w chwili ruszania z miejsca. Po głośnej aferze związanej ze stosowaniem w autach VAG fałszującego oprogramowania oraz po wprowadzeniu coraz ostrzejszych norm emisji spalin, teraz wszystkie modele z Grupy VW charakteryzują się wyczuwalnym „lagiem" podczas ruszania. W każdej innej sytuacji zjawisko opóźnionej reakcji na dodanie gazu już nie jest tak odczuwalne, a skrzynia biegów świetnie dogaduje się z silnikiem.
Szybki i wypakowany technologią
Bardzo dobre osiągi mogą sugerować, że 240-konny Arteon jest autem o sportowym charakterze. Nic bardziej mylnego. W kategoriach odczuć z jazdy tutaj mamy do czynienia z wrażeniami rodem z Passata. Ok, przyspieszenia są niespodziewanie dobre, obrazki za oknami zmieniają się szybko, ale wszystko to dzieje się bez większych emocji.
Porównaliśmy: Audi w cenie dwóch Passatów! W czym Audi A6 allroad jest lepsze niż VW Passat Alltrack? TEST, OPINIA
Arteon podobnie jak większość nowych modeli VW posiada wbudowane tryby jazdy. Dostępne jest także adaptacyjne zawieszenie DCC, którego działanie w skrajnych położeniach jest wyczuwalnie różne. W trybie komfortowym, pomimo 20-calowych felg auto miękko tłumi nierówności. W trybie sportowym przechyły nadwozia są mniejsze, a do kabiny dociera zdecydowanie więcej informacji świadczących o niedoskonałości nawierzchni. Co ciekawe ustawienia adaptacyjnego zawieszenia można dość płynnie regulować w kilkunastostopniowej skali. To dość, niespotykane rozwiązanie.
Ciekawym rozwiązaniem jest także szereg systemów dbających o bezpieczeństwo. Aktywny tempomat w połączeniu z asystentem pasa ruchu, kamerami i radarami, niemalże zdejmuje z kierowcy obowiązek prowadzenia pojazdu. Pojazd potrafi samodzielnie dostosowywać prędkość do ograniczeń prędkości i podążać wyznaczoną trasą w nawigacji. Oczywiście w świetle dzisiejszych przepisów, auto co chwila przypomina o konieczności trzymania rąk na kierownicy, ale gdy kierowca nie stosuje się do zaleceń Arteon potrafi samoczynnie się zatrzymać włączając światła awaryjne. Zanim to jednak nastąpi auto najpierw daje znać o konieczności przejęcia kontroli sygnałem dźwiękowym. Gdy kierowca nie reaguje na ten znak samochód naciąga pasy i gwałtownie, ale przez ułamek sekundy przyhamowuje. Dopiero, gdy po takich czynnościach kierowca w dalszym ciągu nie reaguje, Arteon zwalnia, zatrzymuje się i uruchamia światła awaryjne. Rozwiązanie to działa tak samo dobrze w teorii jak i w praktyce.
Cena i podsumowanie
Ceny Volkswagena Arteona 2020 startują z poziomu 154 490 zł. Ceny Volkswagena Passata zaczynają się od 103 090 zł. To kolosalna różnica. Jednak podstawowa i wciąż dostępna odmiana Arteona oferowana jest z minimum 190-konnym silnikiem 2.0 TSI oraz skrzynią DSG. Podstawowy Passat ma pod maską motor 1.5 TSI 150 KM łączony z 6-bieegowym manualem. Cena Passata 2.0 TSI 190 KM DSG wynosi 140 290 zł (wersja Business). Arteon nadal jest droższy, ale różnica jest już znacznie mniejsza.
Zobacz koniecznie: Oto Volkswagen Arteon i Arteon Shooting Brake! Nowe warianty, cyfryzacja i więcej przestrzeni - GALERIA
Czy opisywany samochód jest tylko nieco inaczej i bardziej atrakcyjnie opakowanym Passatem? Trudno przecząco odpowiedzieć na to pytanie. Arteon ma świetną i niebanalną prezencję. Auto wzbudza duże zainteresowanie na drodze. Jednak tak naprawdę na stylistyce zewnętrznej zaczynają się i kończą wszystkie różnice na tle bardziej pospolitego Passata, co zdecydowanie nie jest wadą! Sprawdzone i przemyślane rozwiązania opakowane w bardziej efektowne wdzianko tworzą bardzo udaną całość. Całość, która w nowej wersji, która pod koniec czerwca 2020 świętowała swoją premierę (ZOBACZ TUTAJ) prezentuje się jeszcze lepiej. Czy tak też będzie w rzeczywistości? O tym z pewnością przekonamy się już niebawem.
Volkswagen Arteon R-Line 2.0 TDI - dane techniczne
SILNIK | R4, 16V Bi-Turbo |
Paliwo | diesel |
Pojemność | 1968 cm3 |
Moc maksymalna | 176 kW/ 240 KM przy 4000 obr./min. |
Maks mom. obrotowy | 500 Nm przy 1750-2500 obr./min. |
Prędkość maksymalna | 245 km/h |
Przyspieszenie 0-100km/h | 6,5 s |
Skrzynia biegów | automatyczna (DSG7) |
Napęd | 4x4 (4Motion) |
Zbiornik paliwa | 66 l |
Katalogowe zużycie paliwa (miasto/ trasa/ średnie) | 7,1 l/ 5,1 l/ 5,9 l |
poziom emisji CO2 | 152 g/km |
Długość | 4862 mm |
Szerokość | 1871 mm |
Wysokość | 1450 mm |
Rozstaw osi | 2841 mm |
Masa | 1826 kg |
Ładowność | 607 kg |
Pojemność bagażnika | 563 l/ 1557 l |
Hamulce przód/ tył | tarczowe wentylowane /tarczowe |
Zawieszenie przód | Kolumna typu MacPhersona |
Zawieszenie tył | belka skrętna |
Opony przód i tył (w testowym modelu) | 245/35 R20 |