Dacia Lodgy - WNĘTRZE
Testowy egzemplarz rodzinnej "rumunki" to najbogatsza wersja wyposażenia PRESTIGE. Poza tą odmianą dostępne są jeszcze w salonach niższe poziomy - ACCESS, AMBIANCE i LAUREATE. Dacia w momencie wprowadzenia rynek Lodgy, zaliczyła spory skok do przodu pod względem stylistycznym i jakościowym. Projekt konsoli i panelu uległ totalnej restylizacji. Narysowana od nowa deska rozdzielcza jest wreszcie ładna. Czołowy pas biegnący przez całą jej długość odróżnia się jaśniejszym kolorem tworzywa, co znacząco wpływa na rozweselenie wnętrza. Spasowanie tworzyw jest dobre, ale twardym plastikom o porowatej strukturze bardzo daleko wysokich jakościowo materiałów. Lodgy to w jednak samochód klasy ekonomicznej, więc nie można od niej oczekiwać luksusów.
>>> Dacia Lodgy 1.5 dCi - TEST - DZIENNIK DZIEŃ 1: Stylistyka i wymiary <<<
Konsola niebywale się zmieniła, ale po dokładnym przyjrzeniu się jej detalom, z łatwością można się doszukać paru akcentów wspólnych z Sandero czy Dusterem. Okrągłe tuby kanałów powietrznych pozostały w tym samym stylu, tak samo jak klamki otwierana drzwi, gałka zmiany biegów, czy lampka w podsufitce. Te detale jednak wcale nie przeszkadzają, bo poza nimi prawie wszystko jest już nowe. Panel sterowania wentylacją wygląda o niebo lepiej, nie mówić już o fabrycznym radioodtwarzaczu, czy oferowanym multimedialnym systemie wpasowanym w środkowy panel. Kierownicę przejęto z Dustera podobnie jak manetki sterowania kierunkowskazami, światłami i wycieraczkami.
Lodgy posiada też szlachetniejsze wstawki w desce. Wersja AMBIANCE dostała ringi kanałów powietrznych i styl konsoli centralnej w tonacji błyszczącego metalu. Bogatsze odmiany LAUREATE i PRESTIGE cechują się natomiast chromowanymi akcentami. I tak chrom znajdziemy na: klamkach, wykończeniu gałki zmiany biegów, obwódce wokół konsoli centralnej, logo na kierownicy, ringach kanałów powietrznych oraz w wykończeniu tub wskaźników zegarów. Główny panel z radiem dostał za to czarny lśniący lakier fortepianowy. Dobrze wygląda stylistyka dwukolorowych paneli drzwiowych z podłokietnikami (w najuboższym ACCESS panele są czarne).
Koniec z przestarzałymi zegarami! Nowe analogowe wskaźniki, ukryte pod owalnym daszkiem prezentują się świetnie i są bardzo czytelne. Trzy zachodzące na siebie okrągłe tuby mają nowoczesny design. Otrzymały pomarańczowe podświetlenie, podobnie jak pozostałe elementy kokpitu. Z lewej wpasowano obrotomierz, na środku prędkościomierz wyskalowany trochę na wyrost do 210 km/h, a z prawej cyfrowy wyświetlacz komputera pokładowego (w bazowej odmianie ACCESS zamiast komputera, ekranik z licznikiem kilometrów i pomiarem poziomu paliwa).
>>> Dacia Lodgy 1.5 dCi - TEST - DZIENNIK DZIEŃ 2: Układ napędowy i spalanie <<<
Funkcjonalność wnętrza nie powinna dawać powodów do narzekania. Kierowca ma do czynienia z prostymi rozwiązaniami - prawie wszystko zostało umieszczone pod ręką. Wreszcie koniec z przyciskami odpowiedzialnymi za otwieranie szyb w panelu środkowym, które powędrowały w panele drzwiowe. Za to niepraktyczny przycisk klaksonu na zakończeniu manetki kierunkowskazów pozostał. Proste w konstrukcji pokrętła sterowania nagrzewnicą także są na wyciągnięcie ręki. Niestety klimatyzacja manualne to udogodnienie, które jest niedostępne w ACCESS, a w AMBIANCE kosztuje 2 550 zł. W pozostałych modelach klima jest już seryjna.
Kierownica i gałka dźwigni zmiany biegów pokryte skórą to koszt 310 zł (seria w PRESTIGE). Elektrycznie sterowane lusterka zewnętrzne są standardem. Elektryki szyb przednich nie ma tylko w najtańszym ACCESS, a elektryczne szyby tylne są natomiast cechą wersji w PRESTIGE (pozostałe odmiany dopłata 310 zł).
WIDEO - zobacz wnętrze Dacii Lodgy:
KOMFORT i PRZESTRONNOŚĆ
Wysokie nadwozie i duże drzwi sprawiają, że zajmowanie miejsca w kabinie jest bardzo wygodne. Nawet wślizgnięcie się na trzeci rząd foteli nie jest problematyczne, bo dzięki składanej i podnoszonej w prosty sposób kanapie, wsiadanie jest swobodne. Tak zwana "dostawka" rozkłada się w banalny sposób i co najważniejsze, jest naprawdę duża. Nie są to też wcale miejsca "awaryjne" dla dzieci. Nawet dorosły facet spokojnie usiądzie w trzecim przedziale, gdzie z łatwością pomieści nogi i będzie miał przestrzeń nad głową (Chevrolet Orlando będący do tej pory najtańszym minivanem "wymięka" pod tym względem). Lodgy po prostu trzeba traktować jak pełnowymiarową 7-miejscową osobówkę.
>>> Dacia Lodgy 1.5 dCi - TEST - DZIENNIK DZIEŃ 3: Układ jezdny i hamulce <<<
Jak to w minivanach bywa, w kabinie siedzi się dość wysoko nad ziemią. Środkowa kanapa oferuje bardzo dużo przestrzeni dla każdej części ciała, nawet w przypadku trzech podróżujących na niej osób. Płaska podłoga pozwala na swobodne ułożenie nóg, a do podsufitki jest tak daleko, że można jechać w kapeluszach. Szkoda tylko, że środkowa część oparcia nie dysponuje nawet w opcji wysuwanym podłokietnikiem. Warto wspomnieć o tym, że kanapa została przystosowana do montażu aż 3 fotelików dziecięcych.
Z przodu ilość przestrzeni również jest niesamowita. Do płaskich foteli za to trzeba się przyzwyczaić, wprawdzie są dość miękkie, ale przez trochę za krótkie siedziska i brak trzymania bocznego, daleko im do komfortu oferowanego w konkurencji. Bazowa odmiana ACCESS dostarcza najmniej komfortu - wcale nie posiada takich udogodnień jak: kolumny kierownicy regulowanej na wysokość, fotela kierowcy z regulacją wysokości, pasów bezpieczeństwa regulowanych na wysokość. Odmiana AMBIENCE wymaga dopłaty 700 zł za pakiet tych elementów, a pozostałe dwie mają je w standardzie. W katalogu akcesoriów znalazł się przedni podłokietnik dostępny dla wygodnickich. Dużą zaletą Dacii jest świetna widoczność w każdą ze stron.
Cztery konfiguracje deski rozdzielczej
Dacia Lodgy - MULTIMEDIA
W każdym modelu rumuńskiego auta znajduje się fabrycznie montowana instalacja radiowa. Radioodtwarzacza jednak nie znajdziemy wclae w modelu ACCESS. Wyższe odmiany AMBIANCE oraz LAUREATE także go nie posiadają, ale za dopłatą 900 zł można mieć w nich całkiem niezły system grający DACIA PLUG & RADIO. Warto do niego dopłacić, bo to całkiem nieźle rozbudowany zestaw, a do tego zdecydowanie lepiej będzie się prezentować, niż dołożone "od czapy" samochodowe radio z marketu.
Ten debiutujący w Dacii system zgrabnie wbudowano w konsolę. W jego skład wchodzi: radioodtwarzacz CD/MP3, Bluetooth, pilot sterowania pod kierownicą, oraz port USB i AUX-IN w panelu radia. Dzięki temu dysponujemy możliwością odsłuchiwania własnej muzyki z przenośnego dysku, czy smartfona. Bezprzewodowe połączenie Bluetooth pozwala także na użycie telefonu komórkowego w trybie głośnomówiącym.
>>> Dacia Lodgy 1.5 dCi - TEST - DZIENNIK DZIEŃ 5: Bezpieczeństwo i cena <<<
Po raz pierwszy w Dacii, klient także może zdecydować się na bardziej zaawansowany system multimedialny MEDIA NAV, opracowany wspólnie z marką LG. W jego skład wchodzi duży 7-calowy ekran dotykowy, który zarządza odtwarzaniem muzyki z różnych źródeł, łącznością Bluetooth z telefonem komórkowym i systemem nawigacji satelitarnej z mapami 2D. Posiada też manetkę pilota sterującego i wejścia USB i AUX-IN. Niestety ani urządzenie, ani wgrane mapy nie dysponują polskim językiem. W najwyższej wersji wyposażenia PRESTIGE ten multimedialny system jest standardem, ale w LAUREATE trzeba za niego zapłacić kwotę aż 1 950 zł...
Dacia Lodgy - SCHOWKI
Dacia zapewnia klientów, że w minivanie znajduje się w sumie do 30 litrów pojemności w schowkach rozmieszczonych w całej kabinie. I faktycznie po naszych oględzinach okazało się, że Francuzi wygospodarowali sporą ilość funkcjonalnych skrytek na drobiazgi. Nowością jest obszerny i łatwo dostępny schowek umieszczony w górnej części deski rozdzielczej (w ACCESS i AMBIANCE jest otwarty na kabinę, a w LAUREATE i PRESTIGE posiada zamykaną klapkę). Przy lewym kolanie kierowcy ulokowano w desce szufladkę, a po prawej od strony pasażera wąską półkę, a pod nią tradycyjny otwierany schowek (szkoda, że bez podświetlenia).
Pod panelem sterowania wentylacją jest wnęka idealna na telefon komórkowy i portfel, a przed nią dwa uchwyty na napoje z gniazdem 12V, zapalniczką i wędrującą popielniczką, która jest standardem wyposażenia. Na końcu tunelu środkowego uplasowano kolejne wejście 12V i otwór, w którym można postawić 1,5-litrową butelkę. W przednich boczkach drzwiowych wyżłobiono głębokie kieszenie. Nad głową kierowcy w odmianach LAUREATE i PRESTIGE jest pojemnik na okulary. Bardzo duże daszki przeciwsłoneczne otrzymały lusterka.
Także w tylnym przedziale łatwo o utrzymanie porządku. Boczki drzwiowe dostały półki (nieco mniejsze od tych z przodu), a w oparcia foteli przednich wszyto kieszenie (cecha wersji LAUREATE i PRESTIGE). Trzeci przedział z rozkładanymi fotelami (w przypadku wersji na 7-osób) posiada plastikowe nakładki na nadkola z przydatnymi przegrodami. Są cztery otwory na podręczne rzeczy i napoje - po dwa na z każdej strony.
Dacia Lodgy - BAGAŻNIK
Wielkość przestrzeni bagażowej w Dacii Lodgy nie ma sobie równych. Pojemność wynosząca 827 litrów w 5-miejscowej konfiguracji jest tutaj rekordowa w zestawieniu z rywalami. Dla porównania kufry konkurencji prezentują się następująco: Opel Zafira Tourer - 710 l, Peugeot 5008 - od 758 l, Renault Grand Scenic - 752 l, Citroen C4 grand Picasso - 574 l, Fiat Fremont - 540 l, Toyota Verso - 440 l, Ford Grand C-Max - 439 l.
Przy siedmioosobowym ustawieniu foteli, za oparciami można ulokować jeszcze 207 litrów bagażu. Po złożeniu kanapy w konfiguracji 5 miejscowej i zasunięciu rolety pokazuje się wspomniana ogromna powierzchnia 827 litrów. Długość podłogi do oparć wynosi wówczas 118 cm, przez co aż ciężko sięgnąć do głębiej ulokowanych w bagażniku rzeczy. Jakby komuś było mało miejsca, kufer można ekspresowo powiększyć do kubatury 2617 litrów w wariancie dwuosobowym. Co ważne po tych manewrach podłoga robi się płaska bez progów dzielących. Bagażnik jest w całości wyłożony materiałowym obiciem, dzięki któremu nie straszy goła blacha. Wersje 5-osobowe nie posiadają nad nadkolami zainstalowanych plastikowych podłokietników. Do tego dochodzi praktyczny, nisko umieszczony próg załadunkowy.
Mimo, iż kufer jest naprawdę wielki, jego możliwości konfiguracyjne nie są tak ciekawie rozbudowane jak u konkurentów, bo Dacia nie pozwala na swobodne składanie każdego z miejsc. Przez to wóz nieco cierpi na funkcjonalności. Dwa siedzenia trzeciego rzędu (o ile znajdują się na wyposażeniu) są połączone ze sobą na stałe i nie chowają się w podłogę. Można je albo złożyć i oprzeć o środkową kanapę, albo całkowicie wyjąć z kufra. Środkowa kanapa jest dzielona i składana do pionu tylko w formacie 60/40, i nawet w opcji nie można zamówić niezależnych, pojedynczych foteli.
Pod podłogą nie ma żadnej wnęki, dlatego trójkąt ostrzegawczy z zestawem do naprawy opon mieści się w rogu bagażnika. Jeżeli komuś zależy na kole zapasowym przykręcanym pod podwoziem, w trudno dostępnym miejscu, to musi do niego dopłacić 210 zł. Tyle samo, czyli 210 zł trzeba wydać za dodatkową rozkładaną siatkę zabezpieczającą przedział bagażowy od podróżnego (w PRESTIGE element seryjny).
CO W ODCINKU DZIENNIKA NUMER 5
W piątym odcinku skupimy się na bezpieczeństwie rumuńskiego minivana oraz jego cenach. Jakie przewidziano wersje wyposażeniowe? Ile kosztuje najtańszy model? Jakie zastosowano w aucie rozwiązania dbające o bezpieczeństwo podróżujących? O tym w 4. odcinku dziennika testu Dacii Lodgy na SuperAuto24.pl.