Ma podświetlone logo, konsola się przesuwa, a podłoga jest płaska. Nissan Ariya pokazany w Polsce - ZDJĘCIA

Nissan dekadę temu jako pierwszy odważył się wprowadzić na rynek seryjny, osobowy pojazd zasilany wyłącznie energią elektryczną i sukcesywnie rozwija technologię samochodów bezemisyjnych. Przecieranie szlaków rozpoczęto kompaktowym modelem Leaf, który na świecie sprzedał się w ilości ponad 500 tysięcy egzemplarzy. Najnowszym dziełem japońskich inżynierów jest Nissan Ariya. Stylizacja tego wozu oraz niekonwencjonalne rozwiązania wewnątrz i na zewnątrz, budzą zaciekawienie i zachęcają do poznania tego samochodu z bliska. Ja już miałem okazję przyjrzeć się mu podczas polskiej statycznej premiery, zorganizowanej w warszawskiej Elektrowni Powiśle. Ten elektryczny crossover coupe, który pod kątem wymiarów wpisuje się między kompaktowego Qashqaia, a sporego X-Traila, otwiera kolejny rozdział w historii samochodów Nissana zasilanych energią elektryczną. Czym dokładnie charakteryzuje się nowość przeznaczona do produkcji seryjnej?

Podświetlony logotyp

Nissan Ariya przywieziony do Warszawy był wersją demo polakierowaną kolorem Akatsuki Copper, wyposażoną w napęd na obie osie e-4ORCE. Pojazd jest stuprocentowo elektrycznym crossoverem, a to oznacza, że jest zeroemisyjny i ładowany z zewnętrznej sieci energetycznej. Już na pierwszy rzut oka widać, że model ten wykorzystuje niekonwencjonalny rodzaj napędu. O takim podejściu informuje podświetlone na froncie firmowe logo, które swoją drogą ma nową formę i zostało po raz pierwszy zaprezentowane właśnie na modelu Ariya.

Testowaliśmy: Nissan Juke 1.0 DIG-T 117 KM - TEST, OPINIA. Czy bestseller w nowej odsłonie powtórzy sukces poprzednika?

Pas przedni nie ma tradycyjnego grilla, a element z wytłoczonym trójwymiarowym japońskim wzorem kumiko został przykryty gładką przezroczystą warstwą. W rzeczywistości wygląda to fenomenalnie. Designerzy na froncie zastosowali też charakterystyczny dla Nissanów motyw litery V, a żeby było ciekawiej tworzą go linie świateł do jazdy dziennej. Wąskie pasy lamp głównych wykorzystują w pełni LED-ową technologię. Tylna część odznacza się dynamicznie opadającym dachem i wyrazistym pasem świateł z napisem NISSAN, wkomponowanym pod kloszem w centralnym punkcie. Szkoda tylko, że nie zastosowano tutaj jakiejś efektownej animacji przy wybudzaniu oraz zamykaniu auta. Profil to wysoko poprowadzona linia okien, krótkie zwisy i oryginalny design obręczy kół.

Płaska podłoga i jeżdżąca konsola

Wspomniane krótkie zwisy przekładają się na rozstaw osi wynoszący 2775 mm, co jest imponującym wynikiem w pojeździe mierzącym 4595 mm długości. Szeroka na 1850 mm Ariya mocno zaskakuje przestrzenią wygospodarowaną w kabinie. Udało się to dzięki wykorzystaniu platformy CMF-EV przeznaczonej do budowy samochodów elektrycznych. Otwartą przestrzeń na poziomie płaskiej podłogi uzyskano umieszczając akumulator pod podwoziem. W ogóle wnętrze sprawia bardziej wrażenie saloniku niż kabiny tradycyjnego samochodu. Przez duże otwory drzwiowe do auta się wygodnie wchodzi, a nie wsiada.

Dowiedz się: Ile kosztuje nowy Nissan Qashqai? Pełny cennik i wyposażenie - WIDEO, ZDJĘCIA

Pasażerowie podróżujący z tyłu mają mnóstwo miejsca na poziomie głowy oraz na nogi. Szyby w drzwiach drugiego przedziału nie zostały przedzielone słupkiem i potęgują wrażenie przestronności. Siedząc na kanapie, która cechuje się długim siedziskiem, mogłem swobodnie założyć nogę na nogę. Osoba posadzona na środku nie będzie musiała zastanawiać się co zrobić ze stopami. Podłoga na środku jest płaska bez konwencjonalnego tunelu środkowego. Jest za to sterowany elektryczne klocek konsoli, przesuwany w zależności od potrzeb (ustawienia można zapisać w indywidualnym profilu danego użytkownika). Zastosowanie foteli o wąskim profilu zwiększa ilość miejsca na nogi oraz ułatwia interakcje między osobami podróżującymi w przedniej i tylnej części kabiny. 

Minimalizm i nowe technologie

Osoby siedzące na przednich fotelach mają przed sobą minimalistyczną deskę rozdzielczą, która wkomponowuje się w kształt kabiny i płynnie przechodzi w drzwi. Jest ona pozbawiona tradycyjnych przycisków i przełączników. Najważniejsze elementy sterowania klimatyzacją znajdują się w centralnej części deski rozdzielczej i mają formę przełączników pojemnościowych. Wibracja przy dotyku wywołuje wrażenie kontaktu z elementami mechanicznymi (działanie przypomina obsługę nowoczesnych smartfonów). Panel sterowania klimatyzacji ujawnia się dopiero po włączeniu silnika. Pod środkową częścią deski rozdzielczej ukryto schowek i rozkładany pulpit. Tutaj pojawia się ciekawostka - wysuwany stolik pozwoli przekształcić kabinę w mobilne biuro.

Przeczytaj też: Już bez diesla, za to z hybrydami. Sprawdziłem, co jeszcze dostał nowy Nissan Qashqai - ZDJĘCIA

Samochód komunikuje się z kierowcą przez ekran w zestawie wskaźników i centralny wyświetlacz. Oba zostały umieszczone na jednej wysokości i mają przekątne 12,3 cala. Wyświetlanie różnych informacji w tej samej poziomej płaszczyźnie pozwala kierowcy szybko je rejestrować, bez przerywania obserwacji drogi. Poszczególne informacje można przesuwać między wyświetlaczami, aby bezpośrednio za kierownicą były widoczne dane uznane przez kierowcę za priorytetowe. Na konsoli znajduje się selektor trybu jazdy. Poszczególne funkcje są łatwo wyczuwalne pod palcami, a wybór trybu jest potwierdzany wibracją. Niestety podłokietnik wpasowany w konsolę, pod którym kryje się indukcyjna ładowarka, nie dostał regulacji. Elektroniczne zegary można konfigurować na różne sposoby.

Bogate wyposażenie

Ariya ma również jeden z największych kolorowych wyświetlaczy przeziernych w swoim segmencie. Na wyświetlaczu projekcyjnym, w polu widzenia kierowcy oraz w przejrzystym formacie, podawane są podobne informacje, jak na zestawie cyfrowych wskaźników. Dodatkowo samochód został wyposażony w najnowszą wersję nagradzanego systemu wspomagającego kierowcę ProPILOT 2.0, który dodaje pewności za kierownicą i podnosi komfort jazdy. System ułatwia przemieszczanie się wielopasmową autostradową, aż do następnego zjazdu na tej trasie. Nawigacja pomaga odnaleźć wybraną trasę i wspiera kierowcę przy wyprzedzaniu, zmianie pasa ruchu oraz wybieraniu zjazdów na wielopasmowych autostradach. ProPILOT 2.0 pozwala także na jazdę autonomiczną jednym pasem ruchu.

W wyposażeniu nie brakuje takich udogodnień, jak podgrzewane i wentylowane fotele przednie czy podgrzewane zewnętrzne siedziska tylnej kanapy. Lusterko wsteczne może być cyfrowe, o łączność w smartfonach dba pokładowe WiFi, a kamery 360 umożliwią bezstresowe parkowanie. Sterowanie funkcjami pojazdu będzie możliwe także przy pomocy komend głosowych. Minimalistyczny projekt otoczenia podkreśla nastrojowe oświetlenie andon oraz ozdobne detale z wytłoczonym wzorem kumiko. Bagażnik obliczono na pojemność od 415 l do 468 l – w zależności od wybranego napędu. Dno podłogi jest podwójne i w sprytny sposób łamane, tak aby część powierzchni wykorzystać przykładowo jako zaporę w przypadku wożenia rzeczy, które mogłyby przemieszczać się po kufrze. Kanapa jest składana w stosunku 60/40, a łatwy załadunek do kufra umożliwia sterowana elektrycznie klapa.

2 akumulatory i 4 kombinacje napędu

Nissan Ariya będzie dostępny z chłodzonymi cieczą akumulatorami o pojemności 63 kWh lub 87 kWh. Pierwszy z nich umożliwi przejechanie około 360 kilometrów, a drugi do 500 kilometrów (dane te są przed homologacją). W zależności od wybranej wersji zakres mocy będzie rozciągał się pomiędzy 218 KM i 300 Nm a 394 KM i 600 Nm. Klienci będą mogli również zdecydować pomiędzy napędem na przednią lub obie osie. Wersja z napędem e‑4ORCE wykorzystuje dwa silniki elektryczne. W standardzie kierowca będzie mógł wybierać sposób trzech trybów jazdy – Standard, Sport, ECO, a w odmianach z napędem na cztery koła pojawi się jeszcze czwarty tryb Snow.

Testowaliśmy: To najpopularniejszy elektryk w Polsce! Jak daleko zajedzie? Nissan Leaf e+ Tekna 62 kWh - TEST, OPINIA

Łącznie będą dostępne 4 kombinacje. 218-konna Ariya 63 kWh z napędem na jedną będzie dedykowana mieszkańcom miast i przedmieść. Ariya 87 kWh z napędem na jedną oś ma wzmocniony silnik do 242 KM i zwiększony zasięg, więc sprawdzi się na dłuższych trasach. Kolejna wersja Ariya e‑4ORCE 87 kWh z napędem na wszystkie koła dysponuje mocą 306 KM, oferuje zwiększony zasięg do 460 km i wszystkie zalety technologii systemu sterowania napędem e‑4ORCE. Na szczycie gamy pojawi się flagowa Ariya e‑4ORCE 87 kWh Performance o mocy zwiększonej do 394 KM, wyróżniająca się najlepszymi osiągami (0-100 km/h w 5,1 s) i najbogatszym wyposażeniem z zakresu technologii.

Niezależnie od wybranej wersji pojazd będzie mógł być ładowany w standardzie szybkiego ładowania CCS do 130 kW, co umożliwi uzupełnienie energii niezbędnej do przejechania 300 km w około 30 minut. Złącze ładowania umieszczona przy prawym przednim kole. Nissan Ariya 63 kWh będzie standardowo wyposażony w ładowarkę 7,4 kW do użytku domowego. Wersję z akumulatorem 87 kWh można ładować w domu trójfazową ładowarką o mocy 22 kW. W dłuższej trasie samochód można szybko doładować na publicznej stacji o mocy do 130 kW.

Polski cennik na jesień

O tym jak samochód jeździ niestety nie mogłem się przekonać. Ariya została zaprezentowana w Polsce jedynie statyczne, a udostępniony dziennikarzom egzemplarz pokazowy był modelem jeszcze przedprodukcyjnym. Ceny elektrycznego crossovera poznamy dopiero jesienią, a pierwsi polscy klienci swoje auta odbiorą na wiosnę 2022 roku. Wiadomo, że model ten będzie konkurować na rynku przede wszystkim z Volkswagenem ID.4, Skodą Enyaq, Fordem Mustangiem Mach-E, Kią EV6 czy Hyundaiem Ioniq 5. Z tego powodu w przypadku bazowej odmiany powinniśmy się spodziewać ceny startującej z okolic 200 tys. zł. 

Warto przeczytać: Za TAKIE auto znienawidzą cię sąsiedzi z bloku! Życie z elektrykiem nie jest proste - OPINIA, TEST

Po obejrzeniu tego auta z bliska jestem pewien, że Ariya znajdzie odbiorców nad Wisłą. To kawał atrakcyjnie narysowanego samochodu o interesujących właściwościach. Polacy powoli przekują się do elektrycznych samochodów, co potwierdza rosnąca popularność kompaktowego Leafa, a przy zasięgu szacowanym nawet na 500 kilometrów w cyklu mieszanym, Nissan Ariya spisze się zarówno w codziennych dojazdach do pracy, jak i w dalszych podróżach. Oczywiście spisze się pod warunkiem, że użytkownik takiego pojazdu zwyczajnie będzie miał go gdzie ładować.

Nissana Ariya - dane techniczne

Dane techniczne pojazdów na rynek europejski	Ariya (2WD)		Ariya (AWD – e-4ORCE)
	63 kWh	87 kWh	87 kWh	87 kWh Performance
Pojemność akumulatora	65 kWh (nominalna)	90 kWh (nominalna)	90 kWh (nominalna)	90 kWh (nominalna)
(szacunkowa, przed homologacją)	63 kWh (użyteczna)	87 kWh (użyteczna)	87 kWh (użyteczna)	87 kWh (użyteczna)
Moc	160 kW (218 KM)	178 kW (242 KM)	225 kW (306 KM)	290 kW (394 KM)
Moment obrotowy	300 Nm	300 Nm	600 Nm	600 Nm
Przyspieszenie (0-100 km/h)	7,5 s	7,6 s	5,7 s	5,1 s
Prędkość maksymalna	160 km/h	160 km/h	200 km/h	200 km/h
Szacunkowy zasięg (Wartość szacunkowa – cykl mieszany wg WLTP)	Do 360 km	Do 500 km	Do 460 km	Do 400 km
Długość	4595 mm
Szerokość	1850 mm
Wysokość	1660 mm
Masa (w zależności od wersji i wyposażenia)	1,8-2,3 t
Rozstaw osi	2775 mm
Pojemność bagażnika	2WD: LHD 468 l / 4WD: LHD 415 l
Standard ładowania	CCS (dla Europy)
Rozmiar opon (przód i tył)	235/55R19 | 255/45R20 (opcjonalnie)