Fiat Linea 1,4 T-Jet

2008-06-17 4:01

Czterodrzwiówka bez nudnego wyglądu i z charakterem

Przepis na sedana segmentu B był niegdyś prosty, otóż producenci do istniejącego hatchbacka, lakonicznie mówiąc, doklejali kufer.

Ten zabieg był stosunkowo prosty i realizowany najtańszymi metodami. W pięciodrzwiowej bryle konstruktorzy zmieniali w zasadzie niewiele, bo tylko jej tylną część. W posiadaną konstrukcję nośną wstawiano nowy trzeci słupek dachowy, w którym zwykle osadzano trójkątne okienko. Tylną szybę nieco odsuwano, pochylano i pozbawiano wycieraczki. Dokładano oczywiście klapę bagażnika, inne światła oraz dłuższe błotniki i zderzak. Elementy te były dopasowywane do istniejących linii bocznych nadwozia.

Pomysł Fiata na limuzynę

Nowo powstałe czterodrzwiowe auto miało więc identyczny przód i boczne drzwi. Jeśli chodzi o podwozie, to nie ulegało ono przebudowie, lecz tylko dopasowywano charakterystykę tylnego zawieszenia do zmienionych proporcji samochodu. Zwiększenie bagażnika poprzez przeróbkę hatchbacku na sedana miało również wady. Największą był, niestety, efekt wizualny, który czasami był mizerny i prawdopodobnie odstraszał potencjalnych nabywców.

W najnowszej generacji auta tego segmentu Fiat kontynuuje projekt sedana opartego tym razem o grande punto, wprowadzając zdecydowanie więcej zmian. Przede wszystkim zwiększono rozstaw osi o 9 cm. We włoskim ośrodku Centro Stile nakreślono dłuższą kreskę talii nadwozia i zaokrągloną linię dachu tak, że tylne słupki łagodnie się łączą z bryłą bagażnika, tworząc jednolitą całość. Patrząc na lineę z boku, nie ma się już wrażenia, że to jest punto z wystającym bagażnikiem, lecz widzi się w niej zgrabną sylwetkę limuzyny. Choć należy ona do segmentu "B+", to swoimi gabarytami konkuruje z sedanami teoretycznie o oczko większymi.

Ukryte walory pojemności

Zwiększony rozstaw osi to zdecydowanie więcej miejsca dla pasażerów z tyłu. W Polsce linea oferowana jest jako średniolitrażowe auto z dwoma silnikami benzynowymi, wolno ssącym i turbodoładowanym oraz z turbodieslem. Przy zakupie samochodu z tego segmentu czynnik finansowy odgrywa dość istotną rolę. Podstawowa wersja z silnikiem 1,4 77 KM kosztuje dokładnie tyle co trzydrzwiowe grande punto (również 1,4 77KM), przez co warto się zastanowić nad większym o 225 litrów bagażnikiem.

Zewnętrznego uroku jej nie brakuje
Janusz Strzelczyk, 58 lat, warszawiak, operator w RWE Stoen, jeździ fiatem albea
Na co dzień jeżdżę fiatem albea i w porównaniu do niej linea wypada dużo lepiej, a mianowicie ma dużo ładniejszą i zgrabniejszą sylwetkę. We wnętrzu jest dużo więcej miejsca oraz zamontowano wygodne siedzenia. Pozycja kierowcy jest dobra. Czytelne wskaźniki i odpowiednio umieszczone przełączniki nie stwarzają problemów z obsługą podstawowych funkcji. W ramionach koła kierownicy osadzono przyciski do obsługi radia, co ułatwia korzystanie. Spory prześwit pozwala wjechać na gorsze drogi, a zawieszenie daje duży komfort jazdy.

PLUSY:
- Dynamiczny silnik, daje dużo przyjemności z jazdy
- Na drzwiach umieszczono przełączniki sterowania wszystkimi szybami
- Automatyczna klimatyzacja zwiększa komfort podróżowania

MINUSY:
- Zbyt wysoka cena tak bogato wyposażonej wersji
- Prawy podłokietnik dla kierowcy w najniższym położeniu jest zbyt wysoko
- Na dłuższą drogę jest za ciasno dla trzech osób z tyłu

 

OCENA:
Wygląd: 
W kabinie: 
Za kierownicą: 
Silnik: 
Zawieszenie: 
Za te pieniądze: 

6 pkt
6 pkt
5 pkt
5 pkt
5 pkt
4 pkt

 

Dynamiczny silnik w ładnym opakowaniu
Paweł Wnuk, 27 lat, warszawiak, dyspozytor medyczny, jeździ nissanem micrą
Za kierownicą zajmuje się wygodną pozycję, jest regulacja wysokości fotela, a także odcinka lędźwiowego. Dobra widoczność do przodu, choć na początku ciężko dokładnie ocenić długość przodu samochodu. Spodobał mi się system Blue&Me dodany do systemu audio. Umożliwia on w bardzo bezpieczny sposób korzystanie z telefonu komórkowego w czasie jazdy. Dynamiczny silnik powoduje, że linea nieźle się zbiera na światłach, a mocne hamulce szybko i pewnie ją zatrzymują, gdy tylko zajdzie taka potrzeba.

PLUSY:
- Linea ma ładną linię nadwozia, bardzo mi się podoba
- Mocny silnik fajnie się zbiera
- Układ kierowniczy działa precyzyjnie i daje dużą pewność prowadzenia

MINUSY:
- Przy trzech osobach z tyłu jest mało miejsca na głowy pasażerów
- Wykończenie wnętrza, jak i jakość materiałów pozostawiają wiele do życzenia
- Zdecydowanie za wysoka cena za tę wersję, koszt podstawowej jest znośny

 

OCENA:
Wygląd: 
W kabinie: 
Za kierownicą: 
Silnik: 
Zawieszenie: 
Za te pieniądze: 

5 pkt
3 pkt
4 pkt
6 pkt
4 pkt
3 pkt

 

Fiat Linea 1,4 T-Jet Dane techniczne:

pojemność silnika (ccm): 
moc maks. (KM/obr.): 
moment obr. (Nm/obr.): 
przyspieszenie 0-100 km/h (s): 
prędkość maks. (km/h): 

1368
120/5000
206/2500
9,2
195

Wymiary:
rozstaw osi (mm): 
długość (mm): 
szerokość (mm): 
wysokość (mm): 
poj. bagażnika (l): 
Masa własna (kg): 
pojemność zbiornika paliwa (l): 
2603
4560
1730
1494
500-870
1200
45

Zużycie paliwa (l):
 
średnie:  6,7

 

Wyposażenie (m.in.):
ABS z EBD; 6 poduszek powietrznych; centralny zamek z immobilizerem; radio z CD + MP3 + Blue&Me; Fix&Go - zestaw do naprawy opon ze sprężarką; czujniki parkowania

Silniki:
1,4 77 KM; 1,4 T-Jet 120 KM; 1.3 Multijet 90 KM

Ceny (zł):
wersji najtańszej (1,4 77 KM): 40 490
wersji podstawowej: 64 490
wersji testowanej: 69 790