Fiat Panda 4x4 - WSTĘP
Wszystko zaczęło się od pierwszej generacji Pandy 4x4, która zadebiutowała w roku 1983 i z miejsca wywoływała zdziwienie, bowiem w tamtych czasach rzadko który producent decydował się na wypuszczenie na rynek auta podobnej wielkości wyposażonego w napęd na wszystkie koła. Obecnie w sprzedaży dostępna jest już trzecia generacja małego pojazdu i podobnie jak w przypadku poprzedników, nie warto zwodzić się niewielkimi wymiarami, ponieważ mała karoseria kryje wielkie ambicje oraz możliwości.
Historia Fiata Pandy 4x4 ma ważny polski akcent, ponieważ II generacja wszędołaza powstawała w latach 2004-2012, w polskiej fabryce włoskiego koncernu w Tychach, czyli niewiele krócej niż "cywilna" wersja (od 2003 roku). Historia pokazała, że miejskie auto może być prawdziwym globalnym hitem sprzedażowym, ponieważ wszystkie odmiany Pandy (łącznie z wariantem 4x4, 100 HP i innymi edycjami) sprzedały się jak dotąd w 6,4-miliona sztuk. Niestety po wprowadzeniu do oferty w 2012 roku trzeciej ewolucji Pandy, produkcję wycofano z Polski, i teraz miejski maluch zjeżdża z włoskich taśm montażowych fabryki Pomigliano d'Arco usytuowanej niedaleko Neapolu.
Nowy Fiat Panda 4x4 zadebiutował na targach motoryzacyjnych Paryż 2012, a do sprzedaży trafił w bieżącym 2013 roku, czyli nieco później niż standardowa odmiana miejskiego pojazdu. Już na pierwszy rzut oka można zauważyć, iż wariant z napędem na wszystkie koła ma dużo wspólnych cech z "mieszczuchem": jest małe, pudełkowate nadwozie, krótkie zwisy, duża ilość przeszklonej powierzchni oraz wszechobecny motyw zaokrąglonego prostokąta. Jednak ważniejsze jest to co wyróżnia tę wersję pośród innych pobratymców: nawet laik motoryzacyjny dostrzeże zderzaki z imitacjami osłon podwozia w srebrnym kolorze, całą gamę listew ochronnych na drzwiach, progach i błotnikach. Nadgorliwi matematycy z linijką w ręku po sprawdzeniu wysokości podwozia zauważą, iż Panda 4x4 stoi nieco wyżej niż jej zwyczajna siostra. Prześwit w terenowej odmianie wynosi 160 mm, co sprawdza się zarówno w pokonywaniu piasków, jak i miejskich krawężników.
PODSUMOWANIE
Połączenie auta miejskiego z możliwościami terenówki okazuje się być możliwe do zrealizowania. Co więcej, pomimo użytkowego charakteru auto wygląda naprawdę ładnie i nietuzinkowo - to wszystko zasługa włoskich stylistów, wiedzących jak zadbać o piękne detale. Małe, pudełkowate nadwozie bardzo przydaje się w mieście, gdzie o każde miejsce parkingowe trzeba walczyć do ostatniej kropli krwi, a w naszych bojach z pomocą przyjdzie zwiększony prześwit podwozia, który pozwoli na zaatakowanie nie tylko wysokich krawężników, ale też na przemierzanie piaszczystych bezdroży. Ponad to o nasze bezpieczeństwo poza asfaltem zadba bardzo skuteczny napęd na cztery koła oraz cała gama systemów bezpieczeństwa.
W dobie kryzysu gospodarczego, każdy litr paliwa jest na wagę złota, dlatego też Panda 4x4 okazuje się być bardzo oszczędna - średnie spalanie w okolicach 5 litrów na każde 100 kilometrów można uznać za bardzo dobry wynik. Kierowcy, którzy lubują się w szybkiej jeździe po zakrętach, nie będą zachwyceni zawieszeniem małego Fiata, jednak osoby ceniące sobie komfort podróży na dziurawych drogach z uznaniem będą podchodzić do rozwiązań podsuniętych przez włoskich speców od zawieszenia. Całościowo okazuje się, że charakter miejskiego auta z napędem na cztery koła, sprzyja powolnej jeździe poza terenem zabudowanym, pozwalając na zachwycanie się mijanymi krajobrazami. Dodatkowo cieszy myśl, że w każdej chwili możemy zjechać z głównych szlaków na poszukiwanie miejsc, gdzie rzadko ktoś zagląda, i że najczęściej wrócimy z wyprawy w jednym kawałku.
Niestety duże możliwości w małym ciele mają swoją cenę - 65 990 zł to spora kwota, jak na włoski produkt oparty na mieszczuchu. Za dużo mniejszą kwotę można kupić Suzuki Jimny (od 57 900zł), który może nie wygląda tak porywająco jak rywal ze słonecznej Italii, jednak jest to rasowe aut terenowe, które na swoją znakomitą opinię o właściwościach terenowych pracowało przez lata. Fiat Panda 4x4 to dobry wóz dla osób, które postanowiły osiedlić się w górach oraz lasach, by móc doceniać bliskość natury. To także idealne auto dla ludzi mieszkających w metropoliach, zmuszonych do częstych zjazdów z asfaltowych dróg. W każdym z tych warunków model ten będzie w swoim żywiole.
STYLISTYKA
Gust jest kwestią indywidualną, jednak śmiało można powiedzieć, że przednia część Pandy 4x4 wygląda sympatycznie. Analizując poszczególne elementy składowe można zauważyć ładne reflektory połączone z kierunkowskazami, małą maskę z wyraźnymi przetłoczeniami i światła do jazdy dziennej (niestety niewykonane w technologii LED). Jest też eleganckie logo Fiata, wlot powietrza w czarnym kolorze nadający bojowy charakter, światła przeciwmgielne oraz srebrna imitacja osłony silnika wykonana z plastiku. Co ciekawe, za zderzakiem została zamontowana stalowa płyta ochronna dbająca o jednostkę napędową podczas terenowych ekscesów - tu należy się producentowi duży plus za ten dodatek, ponieważ jest on bardzo przydatny poza utwardzonymi szlakami.
Patrząc z boku naszą uwagę zwrócą przede wszystkim wyraźnie zaznaczone błotniki z ochronnymi plastikami, standardowo oferowane 15-calowe koła o specyficznym wzorze porozstawiane po kątach pojazdu, szerokie listwy ochronne z czarnych tworzyw sztucznych oraz typowe dla modelu okienko za słupkiem C. Patrząc całościowo na profil będziemy mieć natychmiast wrażenie, że coś z tą Pandą jest nie tak - jakoś wysoko stoi nad ziemią, czarnych plastików też jest dziwnie dużo, no i ten kolor nasuwający skojarzenia z wojskowym malowaniem. Wszystkie te modyfikacje mają na celu ważne zadanie - dostosowanie małego Fiata do środowiska pełnego nieutwardzonych dróg. To, że stylistycznie Panda 4x4 mocno wyróżnia się w mieście, dla niektórych z pewnością będzie sporą zaletą.
Partia tylna kontynuuje myśl stylistyczną pozostałych części karoserii, chociaż jedyną modyfikacją pozwalającą odróżnić wersję 4x4 od klasycznej, jest zmieniony zderzak wraz z imitacją osłony podwozia oraz czarnymi ochraniaczami ulokowanymi przy dolnej krawędzi. Pozostałe elementy takie jak klapa bagażnika i światła stopu są identyczne jak w miejskim wariancie. Podsumowując designerzy nie przedobrzyli z terenowym wyglądem, ale dzięki wszystkim nowym elementom założonym na blachy, nie trudno odgadnąć co to za model Fiata. Za projekt nadwozia stawiamy dużego plusa.
WNĘTRZE
Powszechnie wiadomo, że Włosi są mistrzami designu. W przypadku Pandy 4x4 można powiedzieć, że pod względem stylistycznym wnętrze jest jeszcze ładniejsze niż karoseria. Dużo elementów ma kształt wszechobecnego zaokrąglonego kwadratu, aczkolwiek spostrzegawcze oko dostrzeże nawet tak mało istotny szczegół jakim są napisy na boczkach drzwi składające się z liter P,A,N,D jednak nigdzie nie są one ułożone w słowo Panda. W którym aucie można znaleźć coś podobnego? Tak samo jak kierownicę obszytą skóra w taki sposób, iż kierowca ma wrażenie, że bliżej jej do kwadratu niż koła? Klamki, maskownice głośników, zagłówki czy gałka zmiany biegów - wszędzie przewija się stały geometryczny wątek stylistyczny. Całość wygląda nietuzinkowo i bardzo oryginalnie.
W kabinie dominują dwa kolory, w zależności jaki wybierzemy lakier. Dzięki temu, że deska rozdzielcza, boczki drzwi i tapicerka nie są monotonne kolorystycznie wnętrze emanuje pozytywną energią i już od samego rana nie pozwala na to, by szarość wkraczała do naszego codziennego życia. Niestety dobre wrażenie wizualne psują tworzywa użyte do zaaranżowania przestrzeni pasażerskiej - plastiki są twarde, a ich montaż i spasowanie w pewnych miejscach mogłoby być nieco lepsze. Całe szczęście przyciski odpowiedzialne za klimatyzację, radio i inne funkcje dodatkowe są ulokowane dosyć intuicyjnie i ich obsługa nie sprawia kłopotu.
Osoby lubujące się w tradycyjnym podejściu do motoryzacji będą zachwycone analogowymi zegarami prędkościomierza i obrotomierza, schowanymi w głębokich tubach. Ich czytelność jest niezła, chociaż niektórych może razić bardzo staroświeckie podświetlenie w pomarańczowym kolorze - biały byłby lepszym rozwiązaniem. Pośrodku wkomponowano komputer pokładowy, na którym możemy sprawdzać m.in. zasięg, średnie i aktualne spalanie oraz ilość przejechanych dziennie kilometrów. Na pochwałę zasługuje fakt, że komputer otrzymujemy na wyposażeniu podstawowym. Jego obsługa również nie nastręcza kłopotów - za zamianę wyświetlanych informacji odpowiada guzik wpasowany w manetkę przełącznika wycieraczek.
Warto powiedzieć kilka słów o wyposażeniu Pandy 4x4. W standardzie otrzymujemy kolumnę kierowniczą regulowaną w jednej płaszczyźnie, klimatyzacje manualną, elektrycznie sterowane lusterka boczne, elektrycznie sterowane szyby przednie, komputer pokładowy, ochronne plastiki na karoserii, relingi dachowe oraz filtr cząsteczek stałych DPF. Na liście wyposażenia opcjonalnego znajdują się m.in. pakiet Zimowy (podgrzewana szyba przednia, podgrzewane fotele przednie - 500 zł), pakiet Techno (system Blue&Me, nawigacja B&M TomTom, port do nawigacji i sterowanie na kierownicy - 2000 zł), klimatyzacja automatyczna (1500 zł), czujniki parkowania z tyłu (1000 zł), przyciemniane tylne szyby (500 zł) oraz światła przeciwmgielne (700 zł).
KOMFORT i PRZESTRONNOŚĆ
Ilość miejsca z przodu jest zadowalająca jak na taką wielkość nadwozia, nawet osoby o wzroście powyżej 185 cm powinny zaakceptować ilość wolnej przestrzeni. Niektórych kierowców może irytować nieco odstająca obudowa lewarka skrzyni biegów, ponieważ ogranicza trochę przestrzeń na prawe kolano. Pozycja za kierownicą jest wysoka co sprawia, że widzi się nieco więcej niż w standardowej odmianie, natomiast siedzenia mogłyby być lepiej wyprofilowane (co odczują zwłaszcza wysokie osoby), a boki przednich oparć powinny lepiej trzymać na zakrętach. Regulacja wysokości fotela wymaga dopłaty na poziomie 500 zł. Do zalet należy zaliczyć dobrą widoczność do przodu i na boki oraz spore lusterka boczne.
Z tyłu niestety pasażerowie będą narzekać na ilość dostępnej powierzchni - na kanapie wygodnie umieszczą się dwie osoby dorosłe, jednak miejsce na nogi jest na tyle znikome, że tylne miejsca trzeba traktować jako awaryjne. Na dłuższe podróże warto tam usadowić co najwyżej trójkę dzieci. Nad głową przestrzeni wystarczy nawet wysokim osobom, ponieważ dach poprowadzono wysoko.
SCHOWKI
Spora ilość schowków, wnęk i półek pozwala na utrzymanie porządku w kabinie. W desce po stronie pasażera poza zamykanym schowkiem znajduje się również półeczka na której można trzymać chociażby mapy lub inne drobiazgi. Pod drążkiem zmiany biegów umieszczono gniazdo USB oraz miejsce na kawę w kubku, a przy dźwigni hamulca ręcznego umiejscowiony został kolejny cup holder, jednak jego lokalizacja w sąsiedztwie "ręcznego" sprawia, że napój po prostu się nie mieści, no chyba, że będzie to wąska puszka przykładowo z napojem energetycznym.
Do podsufitki po stronie kierowcy przymocowano poręczny futerał na okulary. Na zakończeniu tunelu środkowego znalazł się kolejny otwór na przenośną popielniczkę. Zarówno przednie jak i tylne drzwi wyposażone są w przegrody, których można ułożyć kolejne drobiazgi. Za szufladę pod siedzeniem pasażera trzeba zapłacić 500 zł. W daszkach przeciwsłonecznych standardowo znajdziemy lusterka. Zestaw dla palących, czyli wspominana przenośna popielniczka i zapalniczka kosztuje 200 zł.
MULTIMEDIA
Do dyspozycji kierowcy oddano radioodtwarzacz płyt CD (z możliwością podłączenia przenośnego urządzenia USB) połączony z sześcioma głośnikami. Niestety sama jakość dźwięku stoi na przeciętnym poziomie. Do obsługi radia nie można mieć zastrzeżeń, a osoby często rozmawiające przez telefon docenią seryjny system Blue&Me, który pozwala sparować telefon z zestawem audio za pomocą Bluetooth'a. Pomocne w użytkowaniu sprzętu okazują się przyciski sterowania wpasowane w koło kierownicy. Opcjonalnie można zamówić również system Blue&Me drugiej generacji oraz pakiet Techno zawierający m.in. nawigację samochodową Tom Tom, mocowaną za sprawą specjalnego uchwytu na szczycie deski rozdzielczej (cena zestawu wynosi 2000 zł). Taką właśnie mieliśmy w testowanym egzemplarzu.
BAGAŻNIK
Po uniesieniu do góry klapy bagażnika pokazują się regularne kształty kufra. Próg załadunkowy znajduje się jednak dosyć wysoko. Ścianki nadkoli zostały wyłożone materiałem, dzięki czemu nie straszy goła blacha, a po zmroku w układaniu przedmiotów pomaga seryjna lampka wpasowana w ściankę. Po złożeniu siedzeń powstaje niewielki próg. Łatwo składana oparcia uchylają się asymetrycznie w stosunku 60/40. Sam bagażnik ma pojemność 225 litrów, jednak w razie potrzeby maksymalnie można go powiększyć do 870 litrów. Pod podłogą w znajduje zestaw do naprawy kół Fix&Go ze sprężarką, są też wymagane przez przepisy trójkąt ostrzegawczy i gaśnica przeciwpożarowa. Jeżeli ktoś woli wozić ze sobą koło dojazdowe, to musi do takiego kompletu dopłacić 300 zł.
Fiat Panda 4x4 1.3 MultiJet 16V 57 KM - TEST
Na polskim rynku Fiat Panda 4x4 jest oferowany tylko i wyłącznie z jednym silnikiem: wysokoprężnym motorem 1.3 MultiJet 16V, o mocy 75 KM i momencie obrotowym na poziomie 190 Nm, zespolonym z 5-biegową skrzynią manualną. Charakter jednostki napędowej idealnie współgra z usposobieniem małego wszędołaza. Motor jest hałaśliwy, ma niezbyt wysoką kulturę pracy, część wibracji jest przenoszona do wnętrza pojazdu, w którym słychać to co się dzieje pod maską, a sama reakcja na wciśnięcie gazu nie jest zbyt spontaniczna.
Jednak to co na asfalcie może niektórym przeszkadzać, poza utwardzonymi drogami okazuje się sprawdzać znakomicie. Podczas terenowych ekscesów pewności siebie dodaje "krótki" pierwszy bieg oraz ospała reakcja na wciśnięcie gazu, ponieważ dzięki temu nabieramy przekonania, że Pandą da się przejechać niemal wszędzie - nawet z błotnistych lub piaskowych pułapek. Jednak gdy utkniemy na sypkiej nawierzchni z oponami zalepionymi błotem, z pomocą przyjdzie skuteczny napęd na cztery koła, w którym można zablokować mechanizm różnicowy oraz mało ekscytujący silnik. Wtedy krok po kroku, mozolnie aczkolwiek skutecznie, uda nam się wydostać z tarapatów uświadamiając sobie jak dużo może dać z siebie autko o tak małych wymiarach. Dzielność terenowa oraz skuteczność "bojowa" zrobiły na naszej redakcji bardzo duże, pozytywne wrażenie.
Nie samym błotem i piachem żyje włoska Panda, która lubi przede wszystkim podróże asfaltowymi szlakami komunikacyjnymi. Na nich poza wcześniej wymienionymi minusami dostrzegamy także zalety. Skrzynia biegów pracuje dosyć precyzyjnie, a skok lewarka jest niebyt długi. W trasie brakuje szóstego biegu, chociaż charakter silnika sprawa, że nabiera się ochoty na powolną jazdę, delektując się krajobrazami. Napęd na cztery koła dodaje pewności siebie na drogach o kiepskiej nawierzchni i w trakcie deszczu. Pytanie o czas przyspieszenia 0-100 km/h jest tutaj nieco nie na miejscu, bo Pandy nie projektowano do bicia rekordów, jednak gwoli ścisłości warto o nim wspomnieć - operacja ta zajmuje 14.5 sekundy.
Fiat Panda 4x4 1.3 MultiJet 16V - SPALANIE
Zbiornik paliwa zmieści 37 litrów oleju napędowego, co teoretycznie wystarcza na przejechanie około 790 kilometrów. Według danych producenta testowany motor 1.3 MultiJet 16V o mocy 75 KM, w połączeniu z manualną skrzynią 5-biegową ma spalać: 5,0 litra/100km w cyklu miejskim, na trasie auto zadowolić się ma dawką 4,6-litra na setkę, a w cyklu mieszanym spalać 4,7 l/100km.
Najczęściej jednak dane te przeprowadzane w laboratoriach nieco się różnią od realiów drogowych: w mieście mały Fiat zadowolił się w naszym teście dawką 5,5 l ON "na setkę", w trasie zapotrzebowanie wyniosło 4,8-litra, a cykl mieszany to około 5 litrów, co i tak daje bardzo dobre wyniki. Zaznaczamy jednak, że staraliśmy się przemieszczać wozem w bardzo spokojny sposób. Jak widać tej wysokoprężnej jednostce montowanej pod maską jest niemal obojętne, czy przemieszczamy się po aglomeracji, czy poza terenem zabudowanym - to spory plus.
Dane dotyczące spalania wyświetlają się na seryjnie montowanym w każdej Pandzie komputerze pokładowym, wkomponowanym między zegarami. Jego obsługa jest bardzo poręczna. Przycisk osadzono w typowym miejscu dla wszystkich Fiatów - na prawej manetce odpowiedzialnej za regulację wycieraczkami. Cyfrowy wyświetlacz pokazuje m.in.: poziom paliwa w baku, zużycie paliwa, spalanie chwilowe, pokonaną odległość, czas podróży, temperaturę zewnętrzną, datę i godzinę, czy poziom nagrzania silnika.
UKŁAD JEZDNY
Uterenowiona wersja małego Fiata powstała na standardowej płycie popularnej Pandy III generacji, a to oznacza, że na przednie zawieszenie składają się kolumny McPhersona, a z tyłu mamy prostą belkę skrętną. Taka konfiguracja cechuje się taniością produkcji, jednak do Pandy nie potrzeba bardziej wymyślnych układów - ten jest wystarczający.
W standardzie Panda 4x4 wyposażona jest w elektryczne wspomaganie kierownicy Dualdrive oraz regulację kolumny kierownicy w płaszczyźnie góra-dół, co sprawia, że ciężko znaleźć odpowiednią dla siebie pozycję za "wolantem". Elektryczne wspomaganie zostało tak skonfigurowane, że ciężko określić co się dzieje z przednimi kołami - układ dobrze przenosi nasze polecenia na przednie koła, jednak nie przekazuje kierowcy informacji zwrotnej chociażby o ilości dostępnej jeszcze przyczepności opon lub strukturze nawierzchni. Przyczynę tego zjawiska można również upatrywać w wąskich i nieco balonowych przednich oponach, jednak ich zmiana nie zdałaby się na zbyt wiele. Trzeba jednak przyznać, że podczas jazdy na wprost nie występuje tu irytujący efekt myszkowania, który często trapi układy kierownicze wspomagane elektronicznie. Podczas parkowania w mieście przyda się użyteczna funkcja City, która zwiększa siłę wspomagania na tyle, że kierowca może obracać "kółkiem" za pomocą jednego palca (między krańcowymi położeniami kierownicy lewo/prawo trzeba wykonać aż trzy obroty). Pomocne okazują się opcjonalne tylne czujniki parkowania, za pomocą których unikniemy zarysowań. Średnica zawracania wynosi 9,7 m, co jest dobrym wynikiem.
Układ zawieszenia dobrze tłumi nierówności - amortyzatory i sprężyny stanowią udany kompromis pomiędzy sztywnością potrzebną poza utwardzonymi drogami, a komfortem oczekiwanym na asfalcie. Praca zawieszenia mogłaby być lepiej wyciszona, ponieważ zdarza się, że do kabiny przenoszą się dźwięki skutecznie uświadamiające, iż w Polce modernizacje dróg postępują w wolnym tempie. Do pokonywanych łuków należy się przyzwyczaić, bowiem wysokie nadwozie w połączeniu z mało komunikatywnym układem kierowniczym mogą początkowo straszyć. Z czasem jednak nabierzemy zaufania do zachowania auta i uświadomimy sobie, że pomimo sporych wychyłów nie tak łatwo wyprowadzić Pandę z równowagi. Zresztą mały Fiat jest wyposażony w szereg różnych pomocników elektronicznych, które podnoszą poziom bezpieczeństwa na drodze.
HAMULCE
Układ hamulcowy jest oparty na tarczach hamulcowych - z przodu zamontowano tarcze wentylowane, natomiast z tyłu pracują zwykłe tarcze lite. Dodatkowo już w standardzie kierowca ma do dyspozycji następujące systemy: ESP (elektroniczny układ antypoślizgowy kół podczas przyspieszania), MSR (przeciwdziałanie poślizgowi kół napędowych w czasie hamowania silnikiem), ABS (system zapobiegający blokowaniu kół podczas hamowania), EBD (system rozdziału siły hamowania kół skracający drogę hamowania) wraz z Hill Holder (układ ułatwiający kierowcy ruszanie pod górę), ERM (system zapobiegający dachowaniu) oraz HBA (sygnalizacja awaryjnego hamowania, automatycznie uruchamiająca światła awaryjne).
Ponad to można zamówić opcjonalnie system City Brake Control, który dzięki radarom umieszczonym z przodu automatycznie wyhamowuje pojazd, zapobiegając kolizjom do prędkości 30 km/godz. Jeśli ktoś ma kłopoty z parkowaniem, powinien skusić się również na tylne czujniki parkowania oferowane w cenie 1000 zł.
BEZPIECZEŃSTWO
Konstrukcja spełnia wymagania stawiane nowoczesnym autom tzn. w trakcie zderzania energia zostaje rozproszona, a kolumna kierownicy ulega złożeniu, co zwiększa szanse na przeżycie kierowcy oraz pasażerów. W standardzie mała Panda jest wyposażona w 6 poduszek powietrznych - dwa airbagi dla kierowcy i pasażera, dwie kurtyny powietrzne rozciągające się na całej długości podsufitki oraz dodatkowe dwie poduszki boczne chroniące osoby siedzące z przodu.
Oczywiście pasy bezpieczeństwa są trzypunktowe, fotele z przodu mają czujniki obecności osób, które przypominają o niezapiętych pasach - niezapięcie pasów sprawia, że uszy są nękane irytującym sygnałem. Tylna kanapa już standardowo jest wyposażona w trzy zagłówki oraz tyle samo pasów bezpieczeństwa, przy czym środkowy wychodzi z punktu umocowanego na podsufitce.
OŚWIETLENIE
Z przodu umieszczono całą baterię świateł - są tu reflektory główne (wyposażone w światła mijania, drogowe oraz kierunkowskazy), światła do jazdy dziennej oraz opcjonalne światła przeciwmgłowe dostępne w cenie 700 zł. Niestety reflektory ksenonowe nie występują nawet na liście dodatków opcjonalnych.
Z tyłu światła również zostały porozrzucane po całej płaszczyźnie - u góry znajdują się lampy główne skrywające światła stopu oraz kierunkowskazy, a w zderzaku umieszczono światło przeciwmgłowe oraz lampkę cofania. Trzeci ostrzegawczy STOP z tyłu jest oferowane seryjnie.
GWARANCJA
Podobnie jak inne modele Fiata, Panda 4x4 została objęta 2-letnią gwarancją bez limitu kilometrów. Oczywiście aby była ona honorowana należy przestrzegać obowiązkowych przeglądów okresowych. Ponad to nabywa otrzymuje również do dyspozycji przydatną usługę ASSISTANCE 24h, ważną na terenie całej Europy. Gwarancja na powłokę lakierniczą wynosi 3 lata od daty sprzedaży. Elementy strukturalne oraz blacharskie objęte są 8-letnią gwarancją na perforację spowodowaną korozją.
Film z CRASH TESTU Euro NCAP
Jak już wcześniej wspominaliśmy Fiat Panda otrzymał 4 gwiazdki Euro NCAP z zakresu bezpieczeństwa. Za ochronę dorosłego otrzymała 30 pkt (82%), za ochronę dziecka udało się jej zgarnąć 31 pkt (63%), za ochronę pieszych dostała 18 pkt (49%), a za systemy bezpieczeństwa sędziowie przyznali 3 pkt (43%), jednak warto nadmienić, iż w testach udział brała podstawowa wersja wyposażeniowa "zwykłej" Pandy, natomiast odmiana 4x4 jest wyposażona w cały szereg asystentów i elektronicznych pomocy, o których pisaliśmy wyżej.
CENA w POLSCE
Auto jest dostępne w salonach tylko z silnikiem 1.3 MultiJet 16V o mocy 75 KM, a cena Pandy 4x4 zaczyna się od 65 990 zł. To dosyć dużo zważywszy na to, że mały Fiat pozostaje autem miejskim, które jednak nie boi się zjechać na nieutwardzone tereny. Dla porównania, ceny Suzuki Jimny zaczynają się od 57 900 zł.
Opisywany i testowany przez redakcję SuperAuto24.pl Fiat Panda 4x4 był wyposażony niemal we wszystkie możliwe opcje, które wywindowały jego cenę do 76 090 zł.
Fiat Panda 4x4 1.3 MultiJet 16V - DANE TECHNICZNE
SILNIK | R4, turbo |
Paliwo | olej napędowy |
Pojemność | 1248 cm3 |
Moc maksymalna | 75 KM/4000 obr./min |
Maksymalny mom. obrotowy | 190 Nm/1500 obr./min |
Prędkość maksymalna | 159 km/h |
Przyspieszenie 0-100 km/h | 14,5 s |
Skrzynia biegów | ręczna/5 |
Napęd | na wszystkie koła |
Zbiornik paliwa | 37 l |
Masa własna | 1035 kg |
Opony | 175/65 R15 |
Pojemność bagażnika/po złożeniu | 225 l/870 l |
.
WYMIARY
Wariant 4x4 może się poszczycić podobnymi wymiarami co "mieszczuch": długość nadwozia wynosi 3686 mm, rozstaw osi to 2300 mm, szerokość bez uwzględnienia lusterek równa jest 1672 mm, a wysokość modelu wzrosła do 1605 mm - w porównaniu do miejskiej odmiany daje to odpowiednio +33 mm/ +0 mm/ +29 mm/ +54 mm. Masa własna pojazdu wynosi 1035 kg. Bagażnik zmieści 225 l, przy czym może on zostać powiększony do 870 l po złożeniu tylnej kanapy.
KOLORY NADWOZIA
Auto oferowane jest w 12 kolorach nadwozia, przy czym to właśnie dla wersji 4x4 zostały zarezerwowane dwa specjalne odcienie: metalizowany Zielony Toscana (prezentowany na zdjęciach) oraz pastelowy, ale wymagający dopłaty, Pomarańczowy Sicilia. Standardowe kolory pastelowe Biały Gelato oraz Beżowy Cappuccino nie wymagają dopłaty. Jest ona niezbędna natomiast jeśli zechcemy zamówić którąś z barw pastelowych (dopłata 1000 zł) lub jeden z lakierów metalizowanych (dopłata 1500 zł). Zderzaki, klamki i lusterka boczne w kolorze nadwozia są oferowane w standardzie tak samo jak charakterystyczne elementy ochronne oraz relingi dachowe. Przyciemniane boczne szyby z tyłu oraz tylna to dodatkowy koszt rzędu 500 zł.