Fiat Punto Evo – WSTĘP
Fiat Punto jest jednym z najpopularniejszych samochodów segmentu B, produkowanym od 1993 roku. Model zastąpił dobrze sprzedającego się, ale wysłużonego Fiata Uno. Punto okazało się nie mniejszym sukcesem. Słowo „punto” oznacza w języku włoskim „kropka” lub „punkt”. Powstały cztery generacje modelu, w tym najnowsza nazwana Punto Evo, która do sprzedaży weszła w 2010 roku.
>>> Fiat Punto Evo 2011 – CENA od 50,9 tys. zł
Starsze modele:
>>> Fiat Grande Punto 2007 – CENA od 17,9 tys. zł
W Polsce Punto Evo w wersji wyposażenia Dynamic z pięciodrzwiowym nadwoziem i silnikiem diesla 1.3 Multijet 95 kosztuje 50 990 zł. Limitowana edycja MyLife z silnikiem benzynowym 1.4 77 KM i instalacją LPG kosztuje 45 990 zł.
Fiat Punto Evo – OPINIE UŻYTKOWNIKÓW
Na portalu Autocentrum.pl opinie o Fiacie Punto Evo są podzielone:
> Krzysiek: Kiedy byłem w salonie sprzedawca powiedział że wszystkie niedoróbki w EVO zostały usunięte, niestety o moim modelu chyba zapomnieli, i tak jak piszą o poprzednim modelu Grande Punto mnie to również dotyka, np. zaczynają trzeszczeć plastiki, w jednych tylnych drzwiach padła klamka, kurcze przecież ten problem z klamkami trwa już pare lat, coś zaczęło pukać w zawieszeniu a staram się dbać o nie, w serwisie twierdzą że jest OK i żeby się tym nie przejmować, zapłaciłem ponad 40000pln i mam to mieć gdzieś?! Zapomniałem się przypatrzeć spasowaniu karoseri, gdyż dużo czytałem o niedbalstwie w tej kwestii w zeszłym modelu i rzeczywiście spasowanie tylnej klapy i przedniego błotnika wygląda jakby był po lekkim dzwonie, przejechałem nim 6000tys km i się totalnie zniechęciłem. Punto EVO niczym praktycznie się nie różni od zwykłego modelu i nie pozbawili go tandetnego wykonania, ludzie nie dajcie się zwieść pierwszemu wrażeniu bo rzeczywiście może się spodobać, ale jak pojeździcie to zobaczycie co chciałem wam przekazać. Czytałem o zeszłym modelu wiele niedobrego i myślałem że trochę przesadzają albo może nie tak dbają jak powinni i zapewnienia sprzedawcy. Skusiłem się i to absolutnie nie był dobry wybór. Nie mogę napisać że fatalnie się nim jeździ ale ilość tych drobnych usterek powoduje że zapominam że to jest nowe auto i totalnie odbiera przyjemność z jazdy, naprawdę zastanówcie się nad wyborem. Pozdrawiam przyszłych użytkowników, życzę wytrwałości.
> Grzesiek: Samochód spisuje się świetnie. Odczuwam naprawdę spory skok w porównaniu z wysłużonym punto II. Broni go wygląd i stosunek jakość do ceny.
Są jednak także zadowoleni:
> arseniq: poza w/w usterkami samochód super. Miałem do wyborów wydać te niecałe 50tys zł na fiata z tak bogatym wyposażeniem jakie mam lub kupić "gołe" VW Polo. Wolałem fiata a dlaczego? Wersja Estiva Blue&Me - środek czarno czerwony, zewnętrzny lakier czarno czerwony tzw "progressive black", do tego instalacja gazowa z górnej półki - za takie wyposażenie w Polo musiałbym zapłacić 66 tys zł... i po co przepłacać skoro fiat ładniejszy:P
> szafax: Na razie jest super :) Co najważniejsze za te pieniądze (udało się kupić w promocji) nie znalazłem drugiego tak wyposażonego samochodu w tej klasie :) Zaczynając od radia fabrycznego czy klimatyzacji na doświetlaniu zakrętów kończąc. Przód jest tak brzydki że aż piękny haha ale tak poważnie to najbardziej urzekło mnie wnętrze :) W mojej ocenie Fiat wyprzedził konkurencje o kilka lat.
> Sante Bass Punto: Ogółem autko bardzo przyjemnie sie prowadzi. Jest ekonomiczne i dosyć przestronne. Jednak mam wrażenie ze czegoś mu brakuje. Pewnie zmieniłbym zdanie gdyby pod maską było 1.4 TJet ;P
Fiat Punto Evo - film z CRASH TESTu Euro NCAP
Fiat Punto Evo - OPINIE DZIENNIKARZY
Bartosz Gubernat / Nowiny24.pl: Projektując to auto Włosi czuli, że konkurencja zaczęła odjeżdżać im do przodu. Wiedzieli, że do rywalizacji z nowymi wcieleniami volkswagena polo, forda fiesty czy seata ibizy nie wystarczy już delikatny lifting. I poszli na całość. Z nowym wnętrzem i silnikami punto evo wraca do gry. Chociaż w gamie silników nowego punto najciekawszymi wydają się nowe jednostki multiair (105 i 135 KM), my do testowania wybraliśmy tradycyjną jednostkę – 1,4-litrowego benzyniaka. Jakich wrażeń dostarcza? Na pewno rozczaruje się ten, kto myśli, że punto z 77 końmi pod maską to demon prędkości. Zawiedzeni nie będą natomiast kierowcy, którzy szukają auta ekonomicznego, a zwijanie asfaltu pod kołami wolą oglądać w telewizji. Testowane evo potrafi bowiem spalić w cyklu mieszanym 5,9 l benzyny, co jest bardzo przyzwoitym wynikiem. Żadnych zastrzeżeń nie budzi układ jezdny nowego punto. Samochód dobrze trzyma zakrętów i nieźle tłumi nierówności. Dzięki zastosowaniu elektrycznego wspomagania Dualdrive po włączeniu funkcji "City” kierownicą można manewrować jednym palcem.
Zmiany stylistyczne widać zarówno w środku jak i na zewnątrz. Dzięki zastosowaniu nowych zderzaków auto przypomina starszego brata – bravo. Podobnie jest w środku, gdzie zaszły największe zmiany. Kokpit wykonany jest z dobrej jakości materiałów, a jego ozdobą są miękkie, dziurkowane wykończenia i połyskujący, czarny panel radioodtwarzacza. Ciekawie prezentuje się również tapicerka foteli, dostępna w ośmiu kolorach. W standardzie punto evo w wersji Dynamic ma m.in. wspomaganie kierownicy, elektrycznie sterowane przednie szyby, manualną klimatyzację, ABS oraz przednie i kolanowe poduszki powietrzne.
Krzysztof Golec / Autoflesz.pl: W Polsce marka z logo Fiata nie jest już postrzegana jako auto dla niewymagających emerytów. I całe szczęście, że większość niezależnych mediów dostrzegła ten moment. To nowa era turyńskiego koncernu. Powiemy nawet przewrotnie, że ostatnie modele jak: Panda, Bravo, Grande Punto czy Evo są już równorzędnymi partnerami Toyoty, Opla, Kia czy Skody. A w redakcyjnym teście wskazujemy zarówno na dobre, jak i złe strony hatchbacka. Tych ostatnich, nie było wiele... (…) Jakie jest naprawdę Evo z silnikiem 1.4 77KM Dynamic? Zdecydowanie ładniejszy od Grande Punto, a dwukolorowa deska z panelem środkowym zasługuje na niejedno wyróżnienie europejskiej akademii designu. Uczniowie mistrza Giugiaro, z całą pewnością, pracowicie odrobili zadanie domowe.
Sportowe osadzenie zegarów i lusterek zewnętrznych, jak również wygodna pozycja za kierownicą przypadnie do gustu niejednej kobiecie. Również dwukolorowe fotele przednie z regulacją wysokości całkiem dobrze "trzymają na boki". Zastrzeżenie można mieć jednanie do długości siedziska, ale styliści widocznie projektowali tę część fotela pod włoskie modelki (o wzroście do 164 cm). (…) Z tyłu także nie siedzi się za karę, a dzielona tylna kanapa pozwala na załadunek nart czy desek snowboardowych. Nie trzeba wtedy martwić się o dodatkowe kufry dachowe Thule czy Carvera. Nowością na desce rozdzielczej jest akcesoryjny system nawigacji Blue&Me-TomTom, którego praktyczny, kolorowy ekran dotykowy pozwala zarządzać połączeniami telefonicznymi, nawigacją satelitarną oraz wszystkimi informacjami potrzebnymi podczas prowadzenia samochodu, które pobierane są bezpośrednio z komputera pokładowego. \
Drugim ciekawym dodatkiem jest system ECO, który po podłączeniu laptopa lub pendrive_a może odtworzyć wszystkie charakterystyki pracy silnika (jazda ekonomiczna, hamowanie silnikiem, zużycie paliwa, etc.). To prawdziwa ścieżka serwisowa ściągnięta ze sportowej dywizji WRC, gdzie praca silnika kontrolowana jest na stanowisku głównego inżyniera danej stajni rajdowej. W przypadku wersji Dynamic serwis marki wie wszystko o wykorzystaniu silnika i jego ewentualnych niedomaganiach. Można to przyrównać do "czarnej skrzynki" w samolocie. Bardzo poprawnie oceniliśmy też 5-biegowa skrzynię biegów C514. Zapinanie przełożeń odbywa się intuicyjnie, a wsteczny wskakuje na swoje miejsce bez oporu. Jedynie do odmiennego sposobu zapinania, z tzw. kapturkiem trzeba się przyzwyczaić.
Jeśli chodzi o zawieszenie, to pomimo dość prostej konstrukcji (McPherson i belka skrętna z tyłu) zauważalna jest lekka podsterowność. Na szczęście zdolna do opanowania poprzez racjonalne operowanie pedałem gazu. Zawieszenie jest więc kompromisem pomiędzy bezpieczeństwem a komfortem. A to raczej trudna sztuka dla producenta mającego pojęcie na polskich drogach pooranych wybojami, przejazdami czy szykanami. Mamy jednak jedyna uwagę do producenta, warto zabezpieczyć silnik osłoną podsilnikową. W przeciwnym wypadku błoto pośniegowe, sól i woda będą permanentnie siać spustoszenie komorze silnika (zachlapany alternator, niedrożne kostki połączeniowe i korodujące styki kablowe, parciejące uszczelki gumowe, itp.).
Fiat Punto Evo mierzy wysoko, jest dumą Włoch jak najnowszy lotniskowiec Cavour. W standardzie oferuje trzy poduszki powietrzne, z możliwością doposażenia do siedmiu zabezpieczeń. To jeden z niewielu modeli kompaktowych w tej klasie posiadający poduszkę powietrzną chroniącą kolana kierowcy.
Fiat Punto Evo - TEST Auto Świat
Tygodnik Auto Świat (Auto Świat, nr 51, 13 października 2010 r.) testował Fiata Punto Evo z silnikiem 1.4 MultiAir 135 KM:
- Niebanalny styl to jedna z największych zalet Punto Evo. I na pewno nie jedyna. Pod maską Fiata ukryto supernowoczesną technikę - czyli doładowany silnik MultiAir o pojemności 1.4 l osiągający maksymalnie 135 KM. Z czym kojarzy się Fiat? Patrząc na popularną na naszym rynku Pandę – zapewne z nieskomplikowanymi, niedrogimi samochodami. Tymczasem od momentu premiery obecnego Bravo włoska marka wysoko umieściła designerską poprzeczkę i Fiaty zaczynają wyglądać jak ekskluzywne perełki, a nie przeciętne, popularne auta. Testowane Punto Evo prezentuje równie wyszukany styl, jak jego większy „brat” Bravo i mimo że o gustach się nie dyskutuje, to zaryzykujemy stwierdzeniem, iż nie brakuje mu wdzięku. Czy jednak za pociągającymi liniami idzie odpowiednio nowoczesna technika, która pozwoli Fiatowi wyznaczyć trendy również poza sferą estetyki? Tak! – pisze red. Michał Krasnodębski.
- (…) MultiAir. Co to takiego? W „normalnym” samochodzie zawory są otwierane i zamykane mechanicznie za pośrednictwem krzywek na wałku (lub wałkach) rozrządu. Gdy profil krzywki unosi się, naciska na zawór (bezpośrednio lub poprzez dźwignię), otwierając go. Tymczasem silnik MultiAir wygląda tak, jakby o czymś zapomniano: oto zawory ssące nie mają żadnego mechanicznego powiązania z jednym tylko wałkiem rozrządu, który zamontowano tuż nad zaworami wydechowymi. Ale ten silnik naprawdę działa – przecież jeździliśmy tym autem! Więc zawory muszą się jakoś otwierać i zamykać. I tak się dzieje, a owym na pierwszy rzut oka niewidzialnym przekaźnikiem między wałkiem rozrządu a zaworami jest olej. Na podobnej zasadzie jak tłoczki, które dociskają klocki do tarcz hamulcowych po naciśnięciu pedału, siłownik nad zaworem ssącym silnika MultiAir otwiera zawór po tym, jak wałek rozrządu naciśnie na tłoczek. Po co to wszystko? Po to, by upuszczając olej na drodze od tłoczka do siłownika, sterować pracą zaworów w nieosiągalnym dotąd zakresie. Mogą się one otwierać bardziej lub mniej albo nawet wcale – dzięki temu udało się wyeliminować przepustnicę i nie jest już tak, że pedał gazu wysyła sygnały do komputera, a ten steruje silniczkiem poruszającym przepustnicą. W Punto Evo z silnikiem MultiAir komputer ma trudniejsze zadanie, bo na podstawie położenia pedału gazu wybiera odpowiedni program otwierania zaworów – dodaje Michał Krasnodębski. Jego zdaniem, zdając sobie sprawę z tego, jak wiele ustawień układ MultiAir daje komputerowi i programistom do dyspozycji, doprawdy trudno uwierzyć, że to urządzenie w ogóle pracuje, i to bezproblemowo. Pytanie, które zawsze pojawia się przy okazji premiery jakiegoś zaawansowanego rozwiązania, jest niezmienne: a co ma z tego kierowca? I dużo, i mało zarazem. Teoria podpowiada, że MultiAir poprawia niemal każdy parametr silnika. I rzeczywiście, Punto Evo 1.4 Turbo MultiAir (tak, pod maską „świszcze” turbo) ma świetne osiągi, a potwierdzeniem płynności pracy silnika jest wrażenie, że auto wcale nie jest jakoś wstrząsająco szybkie. A przecież jest! Czas przyspieszania do „setki” nie pozostawia wiele do życzenia, szczególnie że samochód ustrzegł się przed fabrycznym tuningiem i wygląda dynamicznie, ale nie jak auta na zlocie tuningowym. Elastyczność pozwala cieszyć się pięciobiegową skrzynią – przy tak dużym zakresie użytecznych obrotów (na piątym biegu da się podróżować już od 1500 obr./min) sześć przełożeń byłoby rozrzutnością. Efekty współpracy silnika i skrzyni są naprawdę znakomite, ale sęk w tym, że niektórzy konkurenci bez technologii MultiAir wcale nie wypadają gorzej.
- Nie zdążyliśmy ponarzekać? Jednym zdaniem: życzymy sobie lepszych foteli, harmonijnej pracy zawieszenia na koleinach i poprzecznych nierównościach, a także większej ilości airbagów w standardzie – czytamy w AŚ.
Fiat Punto Evo 1.3 Multijet 95 KM - DANE TECHNICZNE
Fiat Punto Evo | DANE TECHNICZNE |
NADWOZIE | |
Rodzaj | hatchback |
Dł./szer./wys. (mm) | 4,065/1,687/1,490 |
Rozstaw osi (mm) | 2,510 |
Masa własna (kg) | 1,105 |
Pojemność bagażnika (litry) | 275 |
Pojemność zbiornika paliwa (litry) | 45 |
SILNIK | |
Rodzaj | Multijet |
Paliwo | olej napędowy |
Liczba cylindrów | 4 (rzędowo) |
Moc (kW / KM) | 71 / 95 (4000 obr./min) |
Moment obrotowy (Nm) | 200 (1750 obr./min) |
OSIĄGI | |
Szybkość maksymalna (km/h) | 178 |
Przyspieszenie 0-100 km/h (s) | 11,9 |
ZUŻYCIE PALIWA (dane producenta) | |
Cykl miejski (litry/100 km) | 5,3 |
Cykl pozamiejski (litry/100 km) | 3,5 |
Cykl mieszany (litry/100 km) | 4,2 |
CENA | |
grudzień 2011 | 50 990 zł |
DODATKI | |
Ksenony (zł) | niedostępne |
Nawigacja (zł) | niedostępna |
Fiat Punto Evo 1.3 Multijet 95 KM - SPALANIE
Według danych producenta, Fiat Punto Evo z silnikiem wysokoprężnym 1.3 Multijet o mocy 95 KM spala: 5,3 litra/100 km w cyklu miejskim, 3,5 litra/100 km w cyklu pozamiejskim i 4,2 litra/100 km w cyklu mieszanym.
Fiat Punto Evo (2011) – CENA
W Polsce Punto Evo w wersji wyposażenia Dynamic z pięciodrzwiowym nadwoziem i silnikiem diesla 1.3 Multijet 95 kosztuje 50 990 zł. Limitowana edycja MyLife z silnikiem benzynowym 1.4 77 Km i instalacją LPG kosztuje 45 990 zł
Fiat Punto Evo - CENA za Otomoto.pl i moto.gratka.pl:
>>> Fiat Punto Evo 2011 r. – cena od 31 tys. zł
>>> Fiat Grande Punto 2006 r. – cena od 13,9 tys. zł