Jeep Compass e-Hybrid i Renegade e-Hybrid
Kompaktowe modele Jeepa? Charakterystycznie stylizowane, nieprzesadnie terenowe i całkiem paliwożerne. Najkrótszy opis Renegade'a i Compassa można teraz nieco skrócić i wykreślić z niego tę ostatnią pozycję. Nowe modele zyskały hybrydowy napęd, który był im bardzo potrzebny. Producent określa efekt elektryfikacji jako "miękką hybrydę", ale jej możliwości nieco wykraczają poza to, co oferuje większość układów mHEV. Renegade i Compass e-Hybrid potrafią poruszać się wyłącznie na prądzie, a ich nowe silniki 1.5 GSE nie piją już benzyny bez opamiętania. Jakie jeszcze nowości znajdziemy w Jeepach ze znaczkiem e-Hybrid?
Hybrydowe Jeepy
Jeep sprzedaje coraz więcej hybryd, a obok świetnego Wranglera w wersji plug-in, w gamie musiały pojawić się zelektryfikowane odmiany Compassa i Renegade'a. Nie drogie i mocne, tak jak 4xe, ale takie, na które stać większą liczbę klientów. Przedni napęd i moc 130 KM to wartości, które nie pobudzają zmysłów, ale Jeep przyznaje wprost - Compass e-Hybrid i Renegade e-Hybrid mają wkrótce stanowić domyślne (najczęściej wybierane) Jeepy w ofercie. Nowe hybrydy mają szansę całkiem dobrze spełnić swoje zadanie.
Jeep Renegade e-Hybrid
Zelektryfikowany Renegade e-Hybrid ma pod maską turbodoładowany silnik 1.5, sparowany z 7-stopniową, dwusprzęgłową skrzynią biegów, specjalnym rozrusznikiem i silnikiem elektrycznym. Układ hybrydowy jest więc typowy dla zwykłej, pełnej hybrydy, ale producent określa e-Hybrid raczej jako "miękką hybrydę". Za słusznością nomenklatury przemawia nieprzesadnie mocna jednostka elektryczna, ale moim zdaniem możliwość powolnego jeżdżenia tylko na prądzie pozwoliłaby określić opisywany układ jako "pełną hybrydę". W każdym razie - Compass chętnie wyłącza silnik spalinowy gdy toczymy się nie wciskając gazu i potrafi ruszyć z miejsca bez angażowania silnika spalinowego. W praktyce, oznacza to, że jazda w korkach i parkowanie odbywa się bezemisyjnie. Pomocne niutonometry silnika elektrycznego czuć również podczas dynamicznego przyspieszania. Dynamika, jak na auto przede wszystkim miejskie, jest wystarczająca (wg danych technicznych, Renegade przyspiesza do setki w 9 s, a Compass w 10 s). Szkoda, że reakcja na kickdown trwa całe wieki. A ściślej mówiąc - około dwie sekundy.
i
Jeep Compass e-Hybrid
Nieco większy Compass jest też nieco świeższy od swojego mniejszego brata. Model, który doczekał się dogłębnego liftingu (określanego jako nowa generacja) ma cyfrowe zegary i wnętrze narysowane według nowego języka stylistycznego marki. Trudno odmówić mu uroku - całość jest naprawdę przyjemna dla oka. Napęd hybrydowego Compassa to dokładnie to samo co w Jeepie Renegade e-Hybrid. Auta jeżdżą zadziwiająco podobnie i dzielą ze sobą zalety jak i wady hybrydowego układu. Z uwagi na nieco większą masę i wymiary, Compass jest odrobinę mniej dynamiczny i odrobinę więcej pali. Różnice są jednak symboliczne i widoczne tylko w bezpośrednim porównaniu. Trudno jednak oprzeć się wrażeniu, że układ e-Hybrid bardziej pasuje do Renegade'a. Oba auta w cyklu mieszanym zużywają około 6-6,5 l/100 km. To rozsądny wynik, choć na dokładne pomiary spalania przyjdzie jeszcze czas.
i
Hybrydowe Renegade i Compass są dostępne w wersji Upland
Nowe hybrydy są dostępne w nowej wersji wyposażenia. Odmiana Upland przewidziana dla hybrydowych Jeepów ma wyrażać troskę o środowisko. Przemawiają za tym m.in. tapicerka wykonana z przetworzonych butelek PET, wyłowionych z oceanu czy deska rozdzielcza wykończona materiałami z recyklingu. Niezależnie od tego, jaki surowiec posłużył do wykonania kokpitu, mamy tu lakier w ciekawym odcieniu, kilka ozdobnych naklejek i akcenty w kolorze Metakrome Bronze. Moim zdaniem, taka konfiguracja bardzo pasuje do Renegade'a i Compassa.
i
Jeep Renegade e-Hybrid i Compass e-Hybrid - cena
Nie ma nic za darmo. Pod maski nowych Jeepów zawitała hybryda, a w cenniku pojawiły się dodatkowe tysiące złotych, niezbędne do zakupu zelektryfikowanych wersji. O ile droższe są Jeepy w wersji e-Hybrid? W przypadku Renegade'a, dopłata względem spalinowej odmiany wynosi 9000 zł. Renegade e-Hybrid wyceniony jest bowiem na 121 900 zł w wersji Limited - podstawowej dla hybrydy. Jeep Compass e-Hybrid podrożał z kolei o 11 000 zł i z ceną 143 000 zł za wersję Longitude plasuje się sporo powyżej Renegade'a. Kwota nie jest niska, ale zakup większej hybrydy takiej jak Toyota RAV4, Ford Kuga Hybrid czy Hyundai Tucson Hybrid będzie wymagał około 10-tysięcznej dopłaty. Nie jest to okazja cenowa, ale z pewnością znajdą się klienci, którzy po prostu chcą mieć Jeepa. Na szczęście dla nich, hybryda sprawiła, że Renegade i Compass są po prostu nieco lepsze.
