Hyundai i20 po liftingu - UKŁAD JEZDNY
Zawieszenie koreańskiego auta nie uległo modernizacji, tak jak obserwujemy to w przypadku stylistyki. Skomponowano je według powszechnie stosowanego schematu w autach z segmentu B, opartego na prostej budowie. Z przodu do ramy pomocniczej zamocowano kolumny McPhersona ze sprężynami śrubowymi i amortyzatorami gazowymi. Tylna oś to tradycyjna zespolona belka skrętna z amortyzatorami gazowymi.
>> Hyundai i20 lifting 1.2 DOHC - TEST - DZIENNIK DZIEŃ 1: Stylistyka i wymiary <<
Podstawowo każdy i20 posiada elektryczne wspomaganie kierownicy MPDS oraz kolumnę z trójramiennym sterem regulowanym w dwóch płaszczyznach. Układ zarówno przy mniejszych, jak i wyższych prędkościach działa z wyczuwalnym oporem, co nam w teście akurat się podobało, bo taka konstrukcja zapewnia przyzwoitą precyzję prowadzenia niedużego Hyundaia. Stateczne osoby lubiące lekkość działania nowoczesnych aut mogą z tego powodu jednak grymasić, bo o kręceniu sterem jednym palcem przy zawracaniu można zapomnieć. A skoro już jesteśmy w tym punkcie, zaznaczymy, że pełny manewr zawrotki między krawężnikami to średnica 10,4 metra. Ten dobry wynik w połączeniu z niedużymi wymiarami punktuje łatwym wciskaniem się w typowe miejskie miejsca parkingowe i zręczne przemieszczanie się pod centrami handlowymi.
>>> Hyundai i20 lifting 1.2 DOHC - TEST - DZIENNIK DZIEŃ 2: Układ napędowy i spalanie <<<
Zawieszenie zdecydowanie ustawiono na komfort zaspokajający codzienne potrzeby transportowe. Skuteczność resorowania jest wysoka - i20 dość łagodnie zmaga się z nierównościami, a hałasy pokonywanych ubytków drogi przenoszą się do wnętrza dopiero przy najeżdżeniu na większe dziury. Przypadłością typową dla pojazdów klasy B, są za to doskwierające poprzeczne dysproporcje drogi. Na wygodę podróży w testowanym przez SuperAuto24.pl egzemplarzu wpłynęły z pewnością 14-calowe koła z wysokim profilem ogumienia (opony w rozmiarze 175/70 R14). Nieco gorzej prezentuje się kwestia poziomu wytłumienia odgłosów toczenia oraz szumów powietrza opływającego nadwozie - pod tym względem jest po prostu przeciętnie. W zakrętach nadwozie stara się być stabilnie, ale przy ciaśniejszych łukach czuć już miękkość zawieszenia i pojawiającą się podsterowność.
Hyundai i20 po liftingu - HAMULCE
Układ hamulcowy nie jest już wcale taki typowy dla segmentu B, bo na obu osiach standardowo pracują już tarcze hamulcowe (sporo marek wciąż stosuje jeszcze bębny osi tylnej). Z przodu znalazły się tarcze wentylowane, a z tyłu tarcze lite. Hamulce szybko reagują na nacisk pedału - żeby zatrzymać autko w miejscu z prędkości 100km/h potrzeba koło 40 metrów.
>>> Hyundai i20 lifting 1.2 DOHC - TEST - DZIENNIK DZIEŃ 4: Wnętrze, bagażnik i wyposażenie <<<
Kierowca dodatkowo ma w asyście kilka systemów wspomagających hamowanie i kontrolę nad pojazdem. Standardowo na wyposażeniu znajdują się: ABS (system zapobiegający blokowaniu kół podczas hamowania) z EBD (układ elektronicznego rozdziału hamowania) oraz ESP (elektroniczny układ antypoślizgowy kół podczas przyspieszania).
CO W ODCINKU DZIENNIKA NUMER 4
W czwartym odcinku znajdzie się test wnętrza i20 po liftingu. Jak prezentuje się deska rozdzielcza? Co się zmieniło w stosunku do poprzednika? Jakie przyrządy znalazły się w panelu środkowym? Co oferuje klientowi auto klasy B w podstawowej wersji oraz jakie dodatki przewiduje? Ile litrów jest w stanie zmieścić bagażnik? O tym w 4. odcinku dziennika testu odmłodzonego Hyundaia na SuperAuto24.pl.