Samochody sportowe Jaguara od lat cieszyły się nienaganną stylistyką. Świadczą o tym takie projekty jak legendarny XK, który zapoczątkował sportową linię samochodów ponad 70 lat temu (w 1996 roku powrócono do nazwy XK). Był to niezwykły projekt. Jego premiera odbyła się w 1948 roku podczas targów Earls Court Motor Show. To właśnie w tamtych latach był to najszybszy seryjnie produkowany samochodów na świecie. Z biegiem lat doczekaliśmy się kolejnych rewelacyjnych modeli jak np. E-Type (przełom lat 60/70) czy XJ.
W późniejszych latach nadszedł czas stagnacji i oddalenia się od sportu. Na szczęście w 2013 roku Brytyjczycy wrócili do korzeni, czego efektem jest model F-Type. W tworzeniu tego auta bazowano na koncepcyjnym modelu C-X16. Płytę podłogową zaczerpnięto z modelu XK i odpowiednio zmodernizowano na potrzeby zupełnie nowego projektu. Efekt tego mariażu jest piorunujący. Sportowy charakter rasowego coupe podkreślono długim przodem oraz rozciągniętymi reflektorami, wtapiającymi się w smukłą i opływową sylwetkę nadwozia. Krągłe biodra, wąskie pasy lamp i pokaźny dyfuzor z czterema okrągłymi końcówkami wydechów, to charakterystyczne elementy tyłu. W kierunkowskazy wgrano sekwencję kształtującą się w literę „J”, aby auta nie pomylić z żadnym innym.
Wyjątkowe coupe
Jaguar F-Type od czasu premiery przeszedł dwa liftingi, a ostatni nieco bardziej zunifikował jego wygląd z innymi modelami w gamie. Fani marki, nie do końca są zadowoleni z takiego obrotu spraw. Zdaniem wielu osób, przez zabieg mocnego zwężenia reflektorów F-Type stracił nieco indywidualnego charakteru, który przez lata był jego kartą rozpoznawczą. Odbiór naniesionych zmian stylistycznych jest oczywiście kwestią gustu. Bez wątpienia auto cały czas wygląda rasowo, a szczególnie w odmianie R polakierowanej żółtym lakierem Sorrento Yellow.
Komfortowo i z pazurem
W skrojonym pod dwie osoby wnętrzu zachowano sporo indywidualizmu. Twórcy nanosząc korekty na otoczenie skoncentrowane na kierowcy, nie pozbawili kabiny sportowych smaczków, utrzymując jednocześnie ekskluzywny charakter, komfort obsługi i wygodę podczas jazdy (mimo foteli o kubełkowym kształcie). Ważną cechą brytyjskiego coupe jest fakt, że nie zostało pozbawione bagażnika. Pod tylną klapą wygospodarowano przestrzeń przewozową o pojemności 336 litrów. W odmłodzonym F-Type naturalnie nie mogło zabraknąć technologicznych nowinek. Jest wirtualny zestaw wskaźników o wysokiej rozdzielczości (12,3-cala) z centralnie umieszczonym obrotomierzem oraz systemem informującym o konieczności zmiany biegów. System multimedialny Touch Pro współpracuje z łącznością Apple Car Play i Android Auto, bezprzewodowo aktualizuje oprogramowanie, a dźwięki może transmitować z 12-głośnikowego zestawu Sourround Sound o mocy 770 Wattów firmowanego przez markę Meridian (dopłata 21 050 zł). Są to jednak dodatki, które można w tym samochodzie uznać za tak zwane rozpraszacze. W Jaguarze F-Type R przede wszystkim liczy się to, co drzemie pod jego skórą.
Potrafi porządnie ryknąć
Kiedy na drodze pojawiają się zakręty, a kierowca może zanurzyć się w kubełkowym fotelu i włączyć tryb dynamiczny, zaczyna się prawdziwa rozkosz. Sportowy układ kierowniczy reaguje dosłownie na najmniejszy ruch kierownicą. Przypływ adrenaliny zapewnia inteligentny napęd na cztery koła i ulokowane pod maską, doładowane V8 o mocy 575 KM i 700 Nm. Prowadzenie tego auta jest niezwykłym doświadczeniem. Przy ruszaniu ze startu zatrzymanego pierwsza „setka” na prędkościomierzu pojawia się już po 3,7 sekundy, a wskazania licznika przestają zwiększać prędkość dopiero w okolicach 300 km/h. Ośmiostopniowa przekładnia świetnie dogaduje się z widlastym silnikiem i dobrze odczytuje intencje kierowcy. A to wcale nie koniec emocji. Jaguar postanowił wprowadzić do tego modelu aktywny wydech. Po jego uruchomieniu zaczyna się dźwiękowa aria, która jest jedną z głośniejszych, jeśli mowa o autach dostępnych na rynku (ale już nie tak bardzo głośna, jak było to przed liftingiem). Jaguar postanowił jednak zlitować się nad sąsiadami i wyposażył auto w funkcję „Quiet Start” (elektryczne sterowane zawory w tylnym tłumiku pozostają zamknięte, dopóki nie zostaną otwarte pod obciążeniem). Tym samym mamy dwa w jednym – spokój na osiedlu oraz efektowny ryk na drodze. Zużycie paliwa? Dla właściciela tego typu pojazdu, kwestia ta zwykle nie ma znaczenia.
Wrócę jednak do samej jazdy. Mimo potężnej mocy Jaguar F-Type R dosłownie jest przyklejony do drogi. Napęd na cztery koła jest tutaj nader przydatny. Gdyby moc trafiała tylko na tylną oś, konieczne byłyby nie lada umiejętności by zapanować nad tym dzikim kotem. Nawet przy suchej nawierzchni obie osie potrafią zabuksować kołami podczas zmiany biegów. Na genialne właściwości jezdne wpływa adaptacyjne zawieszenie z zaprogramowanymi trybami jazdy oraz wyważenie samochodu. Odpowiedni balans masy daje pewność prowadzenia w każdych warunkach i gwarantuje zabawę na zakrętach. Granica przyczepności jest daleko przesunięta, a kierowca mimo gigantycznej mocy może kontrolować samochód bez większej obawy o jego niepożądane zachowanie. Większość z cech zachwycającego prowadzenia jest zasługą rozwiązań technicznych i mechanicznych, a nie systemów wspomagających. Wsparcie kierowcy jest ograniczone do niezbędnego minimum, czego przykładem jest choćby lane assist, który nie poprawia kierunku jazdy, a jedynie informuje o zjeżdżaniu z obranego pasa ruchu.
Cena i podsumowanie
Niestety za przyjemność jazdy Jaguarem F-Type R trzeba słono zapłacić. Najmocniejsza odmiana oznaczona kodem P575 AWD startuje w polskim cenniku od 649 700 zł. Oczywiście w standardzie dostajemy sporo udogodnień, takich jak LED-owe reflektory, asystent parkowania z czujnikami parkowania, stalowe nakładki na pedały, klimatyzację automatyczną, skórzaną tapicerkę, system awaryjnego hamowania, itd. Jak na auto tej klasy przystało, nie zabrakło też płatnych opcji, wśród których przykładowo są: podgrzewana przednia szyba i kierownica, automatyczna klimatyzacja dwustrefowa czy rozbudowany system nagłośnienia wnętrza. Przykładowo za żółty lakier Sorrento Yellow, jaki znalazł się na egzemplarzu testowym, trzeba dopłacić ponad 31 tys. zł. Przy zabawie konfiguratorem cenę można podbić do granic 800 tys. zł. Za te pieniądze oczywiście można kupić wiele innych, równie rasowych sportowych samochodów, ale mało który będzie miał w sobie aż tyle pokładów indywidualizmy, jak Jaguar F-Type R. To brytyjskie coupe jest wyjątkowym i rzadko spotykanym wozem. To też czysta adrenalina na kółkach, gwarantująca rozkosz dla oczu i uszu. Jeśli pojazd ten szalenie się komuś podoba i wzbudza ciary na samą myśl o nim, to przy zabezpieczonej na bankowym koncie odpowiedniej liczbie zer po przecinku, warto rozważyć zakup. Warto zwłaszcza, że za około trzy lata tego auta na rynku już nie będzie, a nowe modele Jaguara będą wyłącznie elektryczne.
Jaguar F-Type R - dane techniczne
SILNIK | V8, 32V |
---|---|
Pojemność | 5000 cm3 |
Paliwo | benzyna |
Moc maksymalna | 575 KM |
Maks mom. obrotowy | 700 Nm |
Prędkość maksymalna | 300 km/h |
Przyspieszenie 0-100km/h | 3,7 s |
Skrzynia biegów | automatyczna, 8-biegowa |
Napęd | na cztery koła |
Średnia emisja spalin | 252 g/km |
Zbiornik paliwa | 55 l |
Katalogowe zużycie paliwa w cyklu mieszanym WLTP |
10,7 l / 100 km |
Długość |
4470 mm |
Szerokość | 1923 mm |
Wysokość | 1311 mm |
Rozstaw osi | 2622 mm |
Masa własna | 1743 kg |
Masa dopuszczalna całkowita | 2150 kg |
Pojemność bagażnika/po złożeniu siedzeń | 336 l |
Hamulce przód/ tył |
tarczowe wentylowane/ tarczowe wentylowane |
Zawieszenie przód | podwójny wahacz poprzeczny |
Zawieszenie tył | podwójny wahacz poprzeczny |
Opony przód i tył (w modelu testowym) |
265/35/R20 305/30R20 |