Który szybszy, który głośniejszy? Renault Megane R.S. Trophy kontra Volkswagen Golf GTI TCR - WIDEO, TEST

Niech 5-drzwiowe nadwozia nikogo nie zmylą. Te auta nie są zwykłymi kompaktowymi samochodami, służącymi jedynie do podwożenia dzieci do szkoły i dojeżdżania do pracy. Pod osłoną uniwersalnych nadwozi i funkcjonalnych wnętrz upakowano masę gorącego temperamentu. Te auta po całotygodniowej rutynie przesiąkniętej powolnym pełzaniem w korkach, tylko czekają na weekendowe wypuszczenie się za miasto na drogi pełne wiraży. Długie proste też mogą być, a najlepiej jeśli prowadzą na tor wyścigowy.

Porównaliśmy też: Renault Megane R.S. 1.8 TCe 280 KM EDC vs. Hyundai i30 N Performance 2.0 T-GDI 275 KM: ostry kontra ostry

Szeroki, nisko osadzony, obudowany spoilerami i postawiony na dużych kołach francuz. Obok zaparkowany już nie tak szeroki, z mniejszą ilością spoilerów, ale równie nisko zawieszony nad ziemią niemiec, osadzony na tak samo dużych 19-calowych kołach. Renault Megane R.S. Trophy z daleka pręży swoją muskulaturę, czego bynajmniej nie robi znacznie smuklejszy Volkswagen Golf GTI TCR.

Turbo kompakty

Renault Megane R.S. to uznany i bardzo ceniony gracz w klasie gorących hatchbacków, występujący w topowej wersji z dopiskiem Trophy w nazwie. Auto wprawia w ruch 4-cylindrowy benzynowy silnik 1.8 TCe, podkręcony do 300 koni mechanicznych (standardowy R.S. legitymuje się mocą 280 KM). Napęd trafia na przednią oś poprzez 6-biegową skrzynię ręczną lub automatyczną dwusprzęgłową EDC o takiej samej liczbie przełożeń. Automat jest zdecydowanie lepszym wyborem patrząc od strony osiągów, bowiem gwarantuje osiągnięcie "setki" ze startu zatrzymanego w czasie 5,7 s. Jak szybko pojedzie R.S. Trophy? Prędkość maksymalna wynosi 260 km/h.

Polecamy: Volkswagen Golf jest nudny? Nie w tych gorących wersjach! VW Golf GTI TCR & VW Golf R - TEST, OPINIA, WIDEO

Równie ceniony w klasie aut z temperamentem jest Volkswagen Golfem GTI. Model ten mający bardzo bogatą historię liczącą już ponad 40 lat, powstaje aktualnie pod postacią siódmej generacji po liftingu, której cykl produkcyjny dobiega końca. Z tej okazji Niemcy przygotowali pożegnalną edycję pod nazwą GTI TCR, która w przeciwieństwie do 245-konnej wersji GTI Performance, legitymuje się mocą aż 290 KM rzuconych na przednią oś. Z silnikiem 2.0 TSI łączona jest efektowna automatyczna 7-stopniowa dwusprzęgłówka. Taki przednionapędowy Golf GTI TCR od 0 do 100 km/h przyspiesza w 5,6 s, a jego prędkość maksymalna potrafi dochodzić do 260 km/h.

Zdumiewające osiągi

Jak widniejące na papierze osiągi mają się do rzeczywistości? Zestawiając te auta ze sobą dokonaliśmy własnych pomiarów przy użyciu profesjonalnego urządzenia. Nie od dziś wiadomo, że samochody Grupy Volkswagena potrafią pozytywnie zaskakiwać swoich użytkowników, gdy dochodzi do wizyt na hamowni. Gratisy w postaci nieco większej mocy, w porównaniu z tą widniejącą w tabeli danych technicznych są na porządku dziennym. Podobnie jest z osiągami, o czym sami się przekonaliśmy. Testowany Golf GTI TCR przy użyciu procedury startu "setkę" osiągnął w 5,2 sekundy. Przednionapędowa petarda!

Przeczytaj też: Takich GTI jak Volkswagen nie robi nikt inny. TEST hot hatchy na serpentynach przełęczy Col de Turini

Ale nie tylko Golf skopał nas ostro po plecach. Renault Megane R.S. Trophy nie było dużo gorsze. W przypadku tego samochodu pomiar podobnie zakończył się wynikiem lepszym od katalogowego. Francuz katapultujący się z Launch Control powtarzalnie łamie granicę 100 km/h w czasie 5,4 sekundy. To rewelacyjny czas, ale nie tak dobry, aby pokonać w sprincie Golfa.

Salwy z wydechu

O ile Golf bije na prostej Renault, tak już pod względem akustycznym nie ma szans ze swoim sąsiadem zza miedzy. Niezależnie od trybu jazdy, w jakim są ustawione samochody, zawsze to Megane R.S. Trophy będzie zagłuszało Golfa GTI TCR, co zresztą można posłuchać na zamieszczonym powyżej nagraniu wideo. Francuz wkręcany i zrzucany z obrotów strzela głośnymi salwami. Niemiec tych umiejętności może jedynie zazdrościć i grzecznie przysłuchiwać się stojąc obok. Podobnie zresztą jest podczas jazdy, kiedy to Megane robi wokół siebie sporo hałasu, a Golfa prawie nie słychać.

Nie przegap: Volkswagen Golf GTI Performance 2.0 TSI 245 KM DSG7: na co dzień z pazurem - TEST, OPINIA

Golf GTI TCR przy standardowych ustawieniach delikatnie burczy, a w trybie sportowym potrafi charknąć basem. W Megane R.S. Trophy układ wydechowy jest po prostu sportowy. Dzięki elektrycznej przepustnicy wydech wyraźnie na różny sposób pracuje w zależności od trybu jazdy. Otwarta przepustnica w trybie Race powoduje zmniejszenie oporów przepływu spalin, dzięki czemu zapewnia maksymalną głośność oraz osiągi. Trophy nie zawsze jednak ryczy, jak dziki zwierz - zamknięta przepustnica przyczynia się do komfortu akustycznego.

Urodzeni na torze

Golf GTI w wersji TCR wzoruje się na wyścigowym odpowiedniku, który dwukrotnie zwyciężał w klasyfikacji generalnej międzynarodowej serii wyścigowej TCR. Wprowadzony do seryjnej produkcji drogowy GTI TCR jest najszybszym i najbardziej rasowym GTI w historii Volkswagena. Wyposażenie obejmuje sportową wersję amortyzatorów, które obniżają auto o 20 mm względem tradycyjnego GTI, adaptacyjne zawieszenie DCC, mechaniczną blokadę mechanizmu różnicowego przedniej osi, perforowane tarcze hamulcowe oraz system wyboru profilu jazdy. We wnętrzu sportowe fotele z przodu ze specjalną tkaniną z mikrofibry, pasy bezpieczeństwa z czerwoną obwódką oraz sportowa kierownica. Podobnie, jak w wersji wyścigowej, jej skóra jest perforowana na pozycjach godziny trzeciej i dziewiątej oraz ma znacznik na godzinie dwunastej. Zawieszenie jest sztywne a precyzja prowadzenia bardzo wysoka.

Polecamy: Alpine A110 Legende 1.8 252 KM AT7: bat na Porsche

Odczuwalnie sztywniejsze jest jednak Megane R.S. Trophy, któremu podobnie tory wyścigowe nie są obce. W standardzie auto wyposażone jest w sportowe zawieszenie Cup (które w bazowym R.S. wymaga dopłaty). Jest ono sztywniejsze o 10% od standardowo stosowanego w Megane R.S. zawieszenia Sport i współpracuje z samoblokującym mechanizmem różnicowym typu Torsen. Tak samo, jak w Golfie z przodu montowane są sportowe fotele i kierownica ze znacznikiem na godzinie dwunastej, a wykończenie zawiera indywidualne akcenty.

Francuski produkt w porównaniu z niemieckim odczuwalnie lepiej jeździ po zakrętach. Gorący kompakt posiada seryjny system 4 kół skrętnych 4CONTROL. Przy małych prędkościach system skręca tylne koła o 2,7 stopnia w kierunku przeciwnym do skrętu kół przednich. Przy dużych prędkościach przednie i tylne koła skręcają w tym samym kierunku o 1 stopień. Zmiana kierunku skrętu kół tylnych następuje przy prędkości 60 km/h. W trybie Race prędkość ta ulega zwiększeniu do 100 km/h. Specyficzne dla tego trybu, przeznaczonego do jazdy na torach wyścigowych, nastawy są związane z większymi prędkościami pokonywania zakrętów. System 4CONTROL umożliwia wcześniejsze rozpoczęcie przyspieszania na wyjściu z zakrętu. Sportowej jeździe sprzyjają także amortyzatory z hydraulicznymi odbojnikami. Pozwalają zapobiegać efektowi podskakiwania kół, zapewniając optymalny kontakt opon z nawierzchnią.

Który tańszy, który lepszy?

Pod względem ceny Volkswagen przegrywa z Renault. Limitowany Golf GTI TCR jest o 20 tysięcy złotych droższy od odmiany GTI Performance i kosztuje w Polsce od 153 590 zł za wersję trzydrzwiową. Decydując się na bardziej praktyczną odmianę pięciodrzwiową, zapłacimy co najmniej 155 400 zł. Renault Megane R.S. Trophy jest droższe od wersji R.S o 18 tysięcy złotych. Trophy kupimy w cenie 142 900 zł. Wersja z automatyczną dwusprzęgłową skrzynią EDC wyceniona została na 7000 zł więcej.

Sprawdź też: TEST VW Golf R FL 2.0 TSI 310 KM DSG7 4Motion

O tym, który z prezentowanych zawodników jest lepszy, muszą zdecydować indywidualne gusta. Volkswagena można uznać za najszybciej rozpędzający się do ”setki” przednionapędowy samochód. Jest banalny w prowadzeniu i bardzo uniwersalny, ale brakuje mu drapieżności. Renault za to urzeka dźwiękiem wydechu, jest bardziej przewidywalne w skrajnych momentach, niesamowicie skręca i ma widoczny charakter. Jeśli samochód ma być na drodze sleeperem, zaskakującym innych kierowców - zdecydowanie GTI TCR. Ale jeśli auto ma przede wszystkim pełnić rolę hot hatcha wulgarnego i skutecznego na torze, wybór jest oczywisty - R.S. Trophy.

Bądź na bieżąco, obserwuj nasz profil na facebooku