Historia Audi A5 w stylowo-sportowym nadwoziu Coupe zaczęła się w 2007 roku, kiedy samochód został zaprezentowany podczas targów motoryzacyjnych w Genewie. Jednocześnie był to pierwszy samochód w 2-drzwiowym nadwoziu od czasów Audi Coupe, które zeszło ze sceny w 1996 roku. W późnych latach dwutysięcznych Audi A5 cieszyło się wielkim zainteresowaniem. Zwłaszcza na Zachodzie i w Stanach Zjednoczonych, gdzie wielkie upały aż prosiły o schowanie dachu w wersji Cabrio. Z czasem niemiecki producent zaprezentował silniejsze odmiany S5 i RS 5, które jeszcze bardziej spodobały się publice. Sukces A5 Coupe trwał w najlepsze, do czasu, aż na rynku zaczęły dominować SUV-y, limuzyny i gorące kompakty.
Sprawdź: Audi Q3 Sportback to nie tylko lans. Jest stosunkowo praktyczne, ale bardzo drogie - TEST, OPINIA
Zbliżał się rok 2016, a słupki sprzedaży spadały. Nie powstrzymało to inżynierów od zbudowania drugiej generacji, która względem poprzednika była szybsza, większa i jeszcze piękniejsza. Przez cztery następne lata technologia i język designu marki poszły do przodu, dlatego pod koniec 2019 roku A-piątka doczekała się drobnych zmian kosmetycznych z zewnątrz i w kabinie.
Drobna kosmetyka
Zmodernizowane Audi A5 możemy poznać po nowych reflektorach z charakterystycznymi dla nowych modeli światłami do jazdy dziennej w technologii LED. Wcześniej mieliśmy do czynienia z paskiem w kształcie litery “L”, natomiast po modernizacji ta “elka” jest nieco grubsza i została pokrojona na większe i mniejsze romby. Ten sam zabieg miał miejsce w lampach z tyłu.
Drugą nowinką jest nowy i równie potężny grill. Wersja przed liftingiem nosiła poziome, aluminiowe paski, a teraz chłodnicę chroni osłona w kształcie plastra miodu. Przeprowadzone zmiany dodały autu charakteru i wigoru, jednocześnie pozwalając na zachowanie powagi i elegancji.
Zmienione zostały również przednie i tylne zderzaki. Z przodu możemy wyróżnić inaczej zaprojektowane “wloty” powietrza, które sąsiadują z nowoczesnymi radarami. Te - podobnie jak w przypadku grilla - zostały ozdobione aluminiową ramką. Znacznie więcej dzieje się z tyłu, gdzie nieco bardziej kanciasty zderzak zamiast dwóch pojedynczych, konwencjonalnych końcówek wydechu, zdobią się aluminiowe romby. Pas tylny nowej odsłony A5 Coupe także zdobi aluminiowa listwa, jednak w wyniku liftingu została nieco połamana.
Poza wyżej wymienionymi niuansami obecna koncepcja Audi A5 Coupe niczym więcej się nie różni od poprzednika. Inżynierowie z Ingolstadt nie ruszyli profilu nadwozia oraz nie ingerowali w linie dachu. A co z wnętrzem?
Zmiany na lepsze?
Mówi się, że w życiu potrzebne są zmiany i z reguły wychodzą na dobre. Niestety, w przypadku nowych modeli Audi nie jest tak kolorowo, jak mogłoby się wydawać. Najlepiej wiedzą o tym fani czterech pierścieni, którzy zostali pozbawieni fizycznego panelu do sterowania systemem info-rozrywki MMI. Na jego miejscu pojawił się niewielki schowek, w którym zmieścimy co najwyżej monety. W ramach rekompensaty producent wstawił większy i smuklejszy dotykowy ekran, za pomocą którego - zważywszy na brak pokręteł - obsługujemy wszystkie funkcje.
Na szczęście wyświetlacz cieszy bardzo wysoką jakością obrazu i jest na tyle wysunięty w stronę pasażerów, że można dosięgnąć każdego jego rogu bez konieczności odrywania pleców od oparcia fotela. W ramach liftingu pojawił się także inny zestaw wskaźników Virtual Cockpit, który stracił wskazania temperatury i poziomu paliwa po bokach. Do dyspozycji kierowcy oddano także wyświetlacz head-up display.
Modernizacja objęła także schowek pod regulowanym podłokietnikiem. Zamiast pustej przestrzeni i zapalniczki, opcjonalnie może się tam znaleźć bezprzewodowa ładowarka NFC i gniazdo USB-C. Inne źródła zasilania jakie znajdziemy w kabinie to gniazdo USB-A i 12V, które znajdują się za dwoma podświetlanymi miejscami na napoje pod panelem 3-strefowej klimatyzacji.
Przeczytaj także: Audi S7 Sportback to auto z głośnikiem w wydechu i z dieslem. Czy można odnaleźć w nim sport? - TEST, OPINIA
Miejsca na kubki i butelki nie brakuje także z tyłu. Tam - licząc te pod siedzeniami wraz z tymi w podłokietniku - jest ich aż cztery. Podobnie jest z resztą z gniazdami ładowania, ponieważ do dyspozycji pasażerów tylnego rzędu inżynierowie przewidzieli aż trzy - dwa USB-A i jedno 12V. Jakby się tak zastanowić, to osoby podróżujące z tyłu mają wszystko czego potrzeba, poza miejscem na nogi i głowę. Oczywiście nie dotyczy to wszystkich, jednak osoby mojego wzrostu, czyli te, które mierzą co najmniej 185 cm, nie będą w stanie komfortowo przejechać nawet kilku kilometrów.
Wydawałoby się, że skromny tylny rząd zwiastuje jeszcze mniejszy bagażnik - nic podobnego. Przestrzeń bagażowa to całe 465 litrów, czyli nie dużo, jak na współczesne auto tej klasy, jednak na tle konkurencji (BMW serii 4 lub Mercedesa Klasy C) Audi A5 zajmuje pierwsze miejsce na podium. Pomimo dużej ładowności kufer nie zadowala niestety dostępem, a to wszystko przez niewielki otwór i wysoki próg załadunkowy. Decydując się na nadwozie Coupe, trzeba mieć to na uwadze.
Wygoda i minimalizm
Warto jednak pamiętać, że w samochodzie tego segmentu tylny rząd pełni raczej rolę awaryjną, w sytuacji, kiedy trzeba przewieźć dzieci czy niskich znajomych. Pomówmy zatem o przednim rzędzie, gdzie miejsca jest pod dostatkiem. Kierowca wraz z pasażerem są oddzieleni szerokim tunelem, jednak to nie wpływa negatywnie na ilość dostępnej przestrzeni, a tylko potęguje poczucie jeszcze większej swobody. W dodatku kiedy podróżujemy tylko we dwoje, pasażer może swobodnie pochylić oparcie fotela i rozłożyć się jak na ukochanej sofie.
Sprawdziliśmy: Żeby uszkodzić nowe Audi parkując, trzeba tego bardzo chcieć. Kamery 360 to nie tylko bajer - WIDEO
O pozytywne odczucia z podróżowania dbają także miękkie plastiki, bardzo dobre spasowanie elementów i boczki drzwi wykonane z przyjemnej w dotyku Alcantary. Jak to na VAG-a przystało, nie obyło się bez plastików pokrytych fortepianową czernią, ale na szczęście - dzięki wstawce wykonanej ze szczotkowanego aluminium - ich obecność nie rzuca się w oczy.
Co więcej, w Audi A5 Coupe - jak to w Audi - cały projekt kabiny kipi minimalizmem. Poza wyeksponowanym ekranem i przyjemnym w obsłudze panelem klimatyzacji pod ręką jest teraz tylko duży selektor automatycznej skrzyni biegów i niewielka klawiatura, z poziomu której możemy przejść do ustawień trybów jazdy (drive select) czy wyłączyć system Start&Stop, uśpić kontrolę trakcji i wyłączyć ekran.
Audi bez quattro?
Takiego obrotu spraw się nie spodziewałem. Sportowe Audi bez napędu quattro! Byłem świadomy, że takie egzemplarze istnieją, ale nigdy nie miałem okazji z żadnym obcować. Niemniej jednak podjąłem się tej niecodziennej misji i w deszczowy dzień wsiadłem do "sportowego" Coupe z napędem na przednią oś. Z wiadomych powodów już od pierwszych kilometrów czułem się niepewnie. Świadomy kiepskich warunków nie przyśpieszałem na łukach i ograniczałem dynamiczne ruchy kierownicą do minimum. Sytuacji nie poprawiał także fakt, że bez napędu quattro tył jest znacznie lżejszy, co sprzyja zamiataniu bokiem.
Przeczytaj także: Z takim elektrycznym autem w Polsce można żyć. Audi e-tron 55 quattro - TEST, OPINIA, WIDEO
Choć nie jest to żadne odkrycie, przednionapędowe A5 Coupe przy pomocy wszystkich systemów nie radzi sobie z przenoszeniem mocy na śliską nawierzchnię. Intensywny start z miejsca kończy się długim buksowaniem kół. Nie dużo lepiej jest zresztą na suchej nawierzchni.
Poniekąd rozumiem, że do codziennej jazdy nie wszyscy potrzebują zaawansowanego systemu, który rozkłada moment obrotowy na cztery koła, jednak to rozwiązanie jest naprawdę uniwersalne i znacząco wpływa na bezpieczeństwo. Osobiście nie wyobrażam sobie, abym kiedykolwiek dobrowolnie skonfigurował własny egzemplarz bez napędu quattro. Co prawda dopłata do napędu na wszystkie cztery koła wynosi blisko 20 tys. złotych, jednak w tej cenie dochodzi mocniejsza jednostka napędowa.
Dynamiczna benzyna
Skoro o silniku mowa, to zajrzyjmy pod maskę. Podstawowy wariant o oznaczeniu 40 TFSI S tronic jest napędzany 2-litrowym silnikiem benzynowym o mocy 190 KM i 320 Nm maksymalnego momentu obrotowego. Motor jest dynamiczny i świetnie współpracuje z 7-stopniową skrzynią automatyczną. Niezależnie od wybranego trybu jazdy (Efficiency, Comfort, Dynamic) przekładnia nie szarpie i z głową dobiera biegi. Sprint od 0 do 100 km/h zajmuje w tym przypadku 7,3 sekundy.
Testowaliśmy: Audi A1 Sportback 30 TFSI: efektowne i drogie
W kwestii spalania nie jest źle. Podczas spokojnego objazdu miasta Audi zadowoli się niecałymi 9 litrami benzyny na sto kilometrów. Wynik w trasie nie powinien być gorszy, o ile nie będziemy przekraczać dozwolonych prędkości.
Mocniej lub z dieslem
Jeżeli jednak wymagamy od sportowej sylwetki większej mocy, musimy zdecydować się na wariant 45 TFSI quattro, który z 2-litrowej jednostki benzynowej wyciska 245 KM i 370 Nm. W dodatku silniejsza propozycja posiada napęd na wszystkie cztery koła, co pozytywnie wpływa na dynamikę w zakrętach i bezpieczeństwo w ciężkich warunkach. Pierwsza “setka” w najmocniejszym wydaniu cywilnego A5 pojawia się w 5,8 sekundy.
Pozostałe jednostki jakie znajdziemy w ofercie modelu A5 Coupe i Sportback to wydajne i oszczędne 2-litrowe diesle. Podstawowy o oznaczeniu 35 TDI generuje moc 163 KM i 350 Nm. Drugim w kolejności jest wariant 40 TDI o mocy 190 KM i 400 Nm, który za dopłatą może zostać wyposażony w napęd quattro.
Wariant | Moc | Napęd | Cena |
---|---|---|---|
40 TFSI S tronic | 190 KM & 320 Nm | FWD | 179 000 zł |
45 TFSI S tronic quattro | 245 KM & 370 Nm | AWD | 200 200 zł |
35 TDI S tronic | 163 KM & 350 Nm | FWD | 179 500 zł |
40 TDI S tronic | 190 KM & 400 Nm | FWD | 187 000 zł |
40 TDI S tronic quattro | 190 KM & 400 Nm | AWD | 197 000 zł |
Komfortowo i cicho
Z natury 2-drzwiowe Coupe powinno być twarde i skupione na najlepszych osiągach, aczkolwiek w przypadku bazowego benzyniaka ciężko o skrajne emocje. Autem podróżuje się bardzo komfortowo, a zawieszenie nie daje o sobie znać. A5 sprawnie wybiera nierówności i nie przechyla się na ostrych zakrętach. Co więcej, przy autostradowych prędkościach w kabinie panuje przyzwoita cisza, która pozwala na rozmowę z pasażerami bez podnoszenia głosu. Zasadniczo nawet przy wyższych prędkościach nie odczułem żadnego dyskomfortu.
Sprawdź: TEST, OPINIA - Audi Q3 S line 45 TFSI quattro S tronic: naszpikowane drogimi dodatkami
Jeśli chodzi o jazdę po mieście, "piątka" radzi sobie wyśmienicie. Dzięki zaawansowanym czujnikom parkowania i kamerze cofania, która cieszy obrazem wysokiej jakości, wciśnięcie się w miejsce parkingowe nie sprawia kłopotów. Problem zaczyna się jednak przy wysiadaniu, kiedy trzeba odchylić długie drzwi. W tej sytuacji nie pomaga także szeroki i ostro zakończony próg, o który zawsze trzeba się oprzeć łydką, żeby się wyczołgać. W skrócie, ciężko z tego auta wysiąść z gracją.
Konkurencja
Poza Audi A5 Coupe na polu bitwy nie ma zbyt wielu zawodników, bowiem na tę chwilę podobne auta w tej klasie oferuje wyłącznie Mercedes-Benz i BMW.
Model z logo w kształcie trójramiennej gwiazdy to oczywiście Mercedes-Benz Klasy C Coupe, którego cena startuje od 158 100 zł. Podstawowy wariant C 180 napędza 4-cylindrowa jednostka benzynowa o pojemności 1.6-litra, która generuje moc 156 KM i 250 Nm momentu obrotowego. Tu również mamy do czynienia z napędem na przednią oś, jednak za przenoszenie napędu odpowiada 6-biegowy manual. Dopłata do 9-stopniowej skrzyni 9G-TRONIC wynosi 10 500 zł.
Przeczytaj też: Diesle mają się świetnie, a ten jest prawdziwym mocarzem! Audi SQ7 4.0 TDI V8 435 KM - TEST, WIDEO
Chcąc zestawić Audi z prawowitym odpowiednikiem, musimy wybrać wersję C 200, którą napędza 2-litrowy motor benzynowy (184 KM) przy wsparciu instalacji elektrycznej EQ Boost (+14 KM). W efekcie łączna moc systemowa wynosi blisko 200 KM i 300 Nm. Cena takiego wariantu startuje od 177 900 zł i zawiera 9-stopniowy automat. Dopłata do napędu na wszystkie koła 4MATIC wynosi 9400 zł.
Przedstawicielem Bawarii w tym segmencie jest BMW serii 4 Coupe, które w podstawowej wersji 420i dysponuje 2-litrowym motorem o mocy 184 KM i 270 Nm. Domyślnie model jest wyposażony w 6-biegowy manual i napęd na tylną oś, a jego cena bez dodatków to 169 200 zł. Fani napędu xDrive i 8-stopniowej przekładni automatycznej będą musieli dopłacić 18 900 zł.
Podsumowanie
Jak widać, na tle konkurencji Audi A5 Coupe nie wypada źle, do czasu, aż zdecydujemy się na wariant z napędem quattro, ponieważ wtedy różnica w cenie jest całkiem spora. Nie zmienia to faktu, że wybór pomiędzy topowymi przedstawicielami z Niemiec zależy wyłącznie od naszych gustów. Jakby nie było, wszystkie wyżej wymienione auta oferują w zasadzie taką samą moc, rozwiązania z zakresu technologii i przestrzeń w kabinie.
Polecamy TEST: Audi S5 Coupe 3.0 V6 TFSI tiptronic quattro: wzorowe Gran Turismo
Podsumowując, lifting Audi A5 Coupe wyszedł inżynierom z Ingolstadt znakomicie. Modernizacja sprawiła, że auto stało się jeszcze ostrzejsze i przyjemniejsze dla oka. Nie jestem jednak przekonany, czy malejące zainteresowanie tym modelem pozwoli dopiąć budżet na stworzenie trzeciej generacji. Nie sposób nie zauważyć, że po ulicach porusza się znacznie więcej wersji Sportback, które są równie dobrze narysowane i stylowe, ale znacznie bardziej praktyczne. Niestety takie cywilne, pełnoprawne 2-drzwiowe Coupe jest w dobie gorących kompaktów i SUV-ów zagrożonym gatunkiem.
Audi A5 40 TFSI S tronic - dane techniczne
SILNIK | R4 16V |
Paliwo | benzyna |
Pojemność | 1984 cm3 |
Moc maksymalna | 190 KM przy 4200 obr./min. |
Maks mom. obrotowy | 320 Nm przy 1450-4200 obr./min. |
Prędkość maksymalna | 241 km/h |
Przyspieszenie 0-100km/h | 7,3 s |
Skrzynia biegów | automatyczna, 7-biegowa |
Napęd | przedni (FWD) |
Zbiornik paliwa | 54 l |
Katalogowe średnie zużycie paliwa średnie WLTP |
7,4 - 6,6 l/100km |
poziom emisji CO2 | 167 - 150 g/km |
Długość | 4697 mm |
Szerokość | 1846 mm |
Wysokość | 1371 mm |
Rozstaw osi | 2764 mm |
Masa własna | 1530 kg |
Ładowność | 510 kg |
Pojemność bagażnika | 465 l |
Hamulce przód/ tył | tarczowe wentylowane |
Zawieszenie przód | kolumny McPhersona |
Zawieszenie tył | wielowahaczowe |
Opony przód i tył (w testowym modelu) |
255/35 R19 |