Toyota bZ4X Executive 218 KM 4x4 XMODE

i

Autor: Jan Guss-Gasiński Toyota bZ4X Executive 218 KM 4x4 XMODE

Ma pokręconą nazwę i nie kupisz jej za gotówkę. Toyota bZ4X - PIERWSZA JAZDA

2022-06-22 9:34

Po opracowaniu 5. generacji hybrydowych napędów, Japończycy wreszcie zdecydowali się poszerzyć swoje horyzonty. Nowa Toyota bZ4X to pierwszy w pełni elektryczny model marki, a także jedyny na ten moment samochód Toyoty, którego nie kupisz w salonie gotówkę. O tym jak jeździ i ile zużywa energii przekonałem się w ścisłym centrum i na obrzeżach Kopenhagi.

Droga do obniżania emisji CO2 nie jest łatwa. Świadczy o tym fakt, że nawet Toyota, największy producent samochodów na świecie, po opracowaniu 5. generacji hybrydowych napędów, musi stale walczyć z redukcją śladu węglowego. Wreszcie nawet Japończycy dali się przekonać na w pełni elektryczny model, czego efektem jest nowa Toyota bZ4X - pierwszy SUV marki o napędzie bateryjnym (BEV). W najbliższych latach producent z Japonii powiększy bezemisyjną rodzinę o kolejne, zarówno mniejsze, jak i większe modele - bez obaw, w gamie mają się pojawić również warianty sportowe. Najnowszy bZ4X to swego rodzaju preludium tego, co będzie się działo w przyszłości. Jak jeździ i ile zużywa energii? Sprawdziłem to podczas pierwszych dziennikarskich jazd w ścisłym centrum i na przedmieściach Kopenhagi.

Toyota bZ4X - co to w ogóle znaczy?

Toyota, jak podobnie jak wszyscy inni producenci samochodów, jest zmuszona redukować emisję CO2. W tym celu powstała nowa, nazwijmy to sub-gama w pełni elektrycznych, bezemisyjnych modeli bZ (beyond Zero). Liczba "4" nawiązuje do rozmiaru nowego SUV-a, który jest o 90 mm dłuższy (4690 mm) od Toyoty RAV4 i ma identyczny rozstaw osi jak Toyota Highlander (2850 mm). Na samym końcu znajduje się "X", który sugeruje, że mamy do czynienia z nadwoziem typu SUV/crossover, co podkreślają również pokaźne osłony na nadkolach i progach.

Wygląda kosmicznie

Można chyba śmiało powiedzieć, że projektanci "polecieli". Toyota bZ4X wygląda kosmicznie i niewiele ma wspólnego z Toyotami, które widzieliśmy do tej pory. Sporych rozmiarów SUV jest nisko zawieszony, przez co ma trochę sportowego sznytu, ale tu przede wszystkim chodziło o aerodynamikę. Jej pomagają wloty w przednim zderzaku, które regulują przepływ powietrza czy dolny grill z przesłoną, która kieruje strumieniem powietrza tak, by zapewnić dodatkowe chłodzenie baterii i zmniejszyć opory. Na dodatek zastosowano kompletnie płaską osłonę podwozia i dzielony spojler dachowy. Swoje kilka groszy do lepszych właściwości aerodynamicznych dorzuca także tylny dyfuzor oraz tylna, nisko opadająca szyba. Na ulicach Kopenhagi nie przyciągała zbyt wielu spojrzeń, choć może to być spowodowane faktem, że po duńskich drogach jeździ naprawdę sporo elektryków oraz tym, że szarością nie wyróżniała się w pochmurny dzień. Gdy dojedzie do Polski, na pewno będzie wykręcać głowy przechodniów i innych kierowców. W lusterku rozpoznamy ją po wąskich reflektorach, a z tyłu z kolei po szerokim, LED-owym pasie.

Toyota bZ4X Executive 218 KM 4x4 XMODE

i

Autor: Jan Guss-Gasiński Toyota bZ4X Executive 218 KM 4x4 XMODE

Toyota bZ4X - napęd i moc

Nowa Toyota bZ4X oparta na platformie e-TNGA występuje w dwóch wersjach - z napędem na przednią oś (FWD) lub wszystkie koła (AWD). Pierwszy wariant jest wyposażony w jeden motor elektryczny (na przedniej osi), który generuje moc 204 KM i 265 Nm maksymalnego momentu obrotowego. Z kolei drugi wariant posiada już dwa silniki o łącznej mocy 218 KM (109 KM na każdej osi) i 337 Nm. Odmianę AWD wyróżnia również fakt, że występuje z trybem X-MODE, który jest dedykowany jeździe w trudnych, terenowych warunkach.

Wersja Moc 0-100 km/h Zasięg Prędkość maks.
FWD 204 KM i 265 Nm  7,5 s do 516 km  160 km/h
AWD 218 KM i 337 Nm 6,9 s do 470 km 160 km/h

Zasięg i gwarancja

Niezależnie jednak od wersji napędu, każda Toyota bZ4X jest wyposażona w baterię litowo-jonową o pojemności 71,4 kWh, złożoną łącznie z 96 ogniw chłodzonych cieczą. Odmiana FWD, według cyklu WLTP, powinna przejechać na jednym ładowaniu nawet do 516 km, zaś wariant AWD do 470 km. Początkowo samochód będzie dostępny z ładowarką pokładową o mocy 6,6 kW, jednak od końca br. roku w autach będą montowane ładowarki 11 kW, które zapewnią szybsze ładowanie. Najszybciej będzie oczywiście skorzystać z szybkiej ładowarki (do 150 kW), która naładuje baterie od 0 do 80 proc. w 30 minut. 

Ponad 25-letnie doświadczenie Japończyków, zdobyte przy projektowaniu wydajnych akumulatorów do napędów hybrydowych, znalazło swoje odzwierciedlenie w gwarancji fabrycznej na baterię trakcyjną elektrycznego SUV-a (8 lat lub 160 tys. kilometrów). Z programem "Extended Battery Care" mamy pewność, że przez 10 lat lub nawet 1 milion kilometrów, z akumulatorem nic się nie stanie. Warunkiem jest natomiast coroczna wizyta w autoryzowanym serwisie.

Toyota bZ4X Executive 218 KM 4x4 XMODE

i

Autor: Jan Guss-Gasiński Toyota bZ4X Executive 218 KM 4x4 XMODE

Przestronna kabina bez schowka

Kabina Toyoty bZ4X jest pozbawiona udziwnień i ozdóbek, co w moim odczuciu jest jak najbardziej trafionym rozwiązaniem. W tym wnętrzu pierwsze skrzypce był komfort i przestronność, dlatego projektanci pokusili się na zastosowanie wygodnych, skórzanych foteli z szeroką, elektryczną regulacją oraz podgrzewaniem i wentylacją, a także miękkich materiałów. Pasażerów przedniego rzędu oddziela szeroki tunel z mniejszym schowkiem na telefon z indukcyjną ładowarką i drugim, nieco większym, na pozostałe szpargały. By zaoferować pasażerowi z przodu więcej miejsca na nogi, całkowicie zrezygnowano z klasycznego schowka, gdzie zawsze wozimy instrukcje i książki gwarancyjne. W zamian dostajemy sporo miejsca pod konsolą, gdzie znajdziemy również dodatkowe gniazda ładowania.

Komfortowe obcowanie z systemem info-rozrywki zapewnia 12-calowy (domyślnie 8-calowy) dotykowy wyświetlacz, z poziomu którego sterujemy wszystkimi funkcjami i multimediami. Mowa tu już o najnowszej, szybszej wersji systemu, który obsługuje bezprzewodowo Apple CarPlay. Poniżej znajduje się wygodny w obsłudze i na szczęście nie w pełni dotykowy panel, który jak każdy inny szybko się ubrudzi. Na szczęście siłą i kierunkiem nawiewu, tak jak temperaturą klimatyzacji, wciąż sterujemy fizycznymi przyciskami, za co inżynierom należą się owacje. Bez celowania w odpowiednie ikony zmienimy też głośność multimediów. Więcej fizycznych dobroci znalazło się przy oryginalnym wybieraku, który przekręca się w lewo (R - Reverse) i prawo (D - Drive) dopiero po wciśnięciu go w dół. Tam znajdziemy przyciski-skróty do systemu kamer, elektrycznego hamulca, systemu auto-hold i wielu innych funkcji, do których przyjemnie mieć wygodny dostęp.

Toyota bZ4X Executive 218 KM 4x4 XMODE

i

Autor: Jan Guss-Gasiński Toyota bZ4X Executive 218 KM 4x4 XMODE

Dla kierowcy najważniejszy jest 7-calowy wyświetlacz, znajdujący się nad kierownicą blisko linii wzroku. Cyfrowy zestaw wskaźników został zaprojektowany zgodnie z zasadą "ręce na kierownicy, oczy na drodze" i musze przyznać, że ta filozofia ma sens. Przy takim rozwiązaniu niepotrzebny jest już wyświetlacz head-up (HUD), a najważniejsze informacje zawsze są dostępne na szybki rzut oka. Na pierwszy rzut oka dziwna może wydawać się natomiast kierownica - jakaś taka spora. Niemniej warto docenić, że obsługa odbywa się przez fizyczne przyciski. Na wielu zdjęciach prawdopodobnie widzieliście kosmiczny wolant rodem z F1, ale na ten dodatek trzeba będzie jeszcze poczekać. Toyota bZ4X będzie dostępna opcjonalnie z systemem "One Motion Grip" i układem kierowniczym steer-by-wire od przyszłego roku.

Toyota bZ4X Executive 218 KM 4x4 XMODE

i

Autor: Jan Guss-Gasiński Toyota bZ4X Executive 218 KM 4x4 XMODE

Toyota bZ4X - wrażenia z jazdy, zużycie energii

Kilkadziesiąt kilometrów za kierownicą Toyoty bZ4X pokonałem w ciszy i komforcie. Elektryczny SUV za sprawą grubszych szyb świetnie izoluje pasażerów od otoczenia i z gracją pokonuje nierówności. Kierownica, o dziwo, nie pracuje tak lekko, jak na Toyoty przystało. Rzekłbym nawet, że angażuję kierowcę w jazdę i stawia odpowiedni opór. W gruncie rzeczy jazdę bZ4X przyrównałbym do RAV4, z tą różnicą, że jest zauważalnie cięższa, ale przez nisko położony środek ciężkości też pewniej się prowadzi, a nadwozie mniej się wychyla podczas pokonywania ostrych łuków.

Na podmiejskich i równych drogach Kopenhagi spisała się na medal, ale prawdziwe wyzwanie czeka ją w zatłoczonej i miejscami dziurawej Warszawie. Wówczas sprawdzimy też zużycie energii w cięższych, miejskich warunkach. Podczas pierwszych jazd w mieście udało mi się "zejść" do 16 kWh/100 km, zaś poza miastem średnie zapotrzebowanie energii wzrosło do niecałych 18 kWh/100 km, co jest naprawdę dobrym wynikiem. Warto jednak podkreślić, że warunki pogodowe grają w elektrykach kluczową rolę - w dniu jazd temperatura powietrza nie przekroczyła 20 stopni Celsjusza.

Poza zużyciem niemałe wrażenie zrobił na mnie także tryb "X-MODE" (dostępny w wersjach AWD), opracowany przy współpracy z Subaru. Na zaplanowanej trasie miałem okazję zobaczyć, z jaką łatwością bZ4X wjeżdża, a następnie zjeżdża pod strome wzniesienie, bez ingerencji kierującego - wystarczy jeden przycisk, a reszta dzieje się sama. Następnie skierowano mnie na wąskie rampy, gdzie mogłem zobaczyć, jak szybko system Grip Control podejmuje decyzje i rozdysponowuje moment obrotowy na poszczególne koła. Trasa kończyła się kąpielą i przejazdem przez basen pełen wody (ok. 40 cm).

Toyota bZ4X Executive 218 KM 4x4 XMODE

i

Autor: Jan Guss-Gasiński Toyota bZ4X Executive 218 KM 4x4 XMODE

Ma też swoje słabości

Z przodu widoczność jest naprawdę niezła, a lusterka boczne całkiem duże. Inaczej sprawa z widocznością wygląda z tyłu, bowiem przez masywne słupki C naprawdę niewiele widać. W nadzorowaniu sytuacji za samochodem nie pomaga również opadająca pod sporym kątem tylna szyba bez wycieraczki. Cóż, taką cenę płacimy decydując się na opływowego, modnego crossovera. Wygląda więc na to, że klienci w głównej mierze będą musieli polegać na obrazie tylnej kamery cofania - notabene bardzo dobrej jakości.

Poza długą listą systemów i asystentów z rodziny T-Mate, Toyota bZ4X jest też wyposażona w bardzo czujny system monitorujący zmęczenie i koncentrację kierowcy. Wystarczy dosłownie na chwilę odwrócić wzrok od jezdni, by komputer zaczął na nas krzyczeć. Ku mojemu zdziwieniu, gdy udało mi się go jakoś wyłączyć, nie było lepiej. Wówczas gdy lekko odwracałem głowę, komputer ponownie krzyczał, komunikując, że system monitorowania zmęczenia jest niedostępny - wiem to, bo sam go wyłączyłem.

Toyota bZ4X Executive 218 KM 4x4 XMODE

i

Autor: Jan Guss-Gasiński Toyota bZ4X Executive 218 KM 4x4 XMODE

Toyoty bZ4X nie kupisz za gotówkę

Wprowadzając na rynek pierwszego elektrycznego SUV-a, Toyota postanowiła przeprowadzić mały eksperyment. Okazuje się, że tego modelu żaden klient nie będzie mógł kupić za gotówkę - w polskim cenniku figurują tylko miesięczne stawki leasingu KINTO ONE. Czy to spora przeszkoda? Okaże się już niebawem. Wielu klientów, coraz częściej także prywatnych, decyduje się na kredyty i leasingi. Głownie dlatego, by nie martwić się o ewentualne usterki i mieć całą obsługę w jednym pakiecie. Wielu klientów wychodzi również z założenia, że lepiej użytkować niż posiadać. W sytuacji, gdy samochód załóżmy znudzi się nam po kilku miesiącach lub latach, wystarczy go oddać i na podobnych warunkach wziąć od dilera następny.

Wersja Comfort Prestige Executive Premiere Edition
204 KM 4X2 od 2931 zł/msc od 3029 zł/msc od 3550 zł/msc -
218 KM 4X4 XMODE - od 3280 zł/msc od 3751 zł/msc od 3911 zł/msc

Mając w cenniku do dyspozycji jedynie wysokość miesięcznych rat, nie wiemy ile kosztuje Toyota bZ4X, ale wiemy, że jej ceny wahają się od 220 do 275 tys. złotych. Taki stan rzeczy pozycjonuje ją cenowo pomiędzy RAV4 Plug-in Hybrid (od 222 do 241 tys. zł), a Highlanderem Hybrid (od 240 do 273 tys. zł). W 2022 roku do sprzedaży trafi od 500 do 600 samochodów. W marcu br. gdy ruszyły rezerwacje online, z tej puli zniknęło już nieco ponad 100 samochodów. Przez kolejne miesiące klienci zamawiali blisko 50 egzemplarzy miesięcznie. Pierwsze egzemplarze powinny pojawić się w Polsce na przełomie lipca i sierpnia.

Nasi Partnerzy polecają