Miejski automat

2008-12-16 3:00

Coraz więcej osób przy zakupie nowego samochodu zastanawia się nad modelami, w których zamiast tradycyjnych przekładni manualnych silnik przekazuje napęd na koła za pomocą automatycznej skrzyni biegów.

Takiego wyboru dokonuje się zwykle, by zwiększyć sobie komfort podróżowania. Początkowo automatyczne skrzynie biegów były oferowane głównie w dużych samochodach z mocnymi silnikami. Było to spowodowane ich niedoskonałościami technicznymi. Producenci najczęściej stosowali trzybiegowe przekładnie planetarne ze sterowaniem hydraulicznym. W mniejszych autach pojawiały się skrzynie typu CVT, w których głównymi elementami były koła pasowe o zmiennej geometrii oraz specjalny pas klinowy przenoszący napęd. Podstawowymi wadami starszego typu przekładni był opóźniony czas reakcji na polecenia prawej nogi oraz mała sprawność całego układu.

Obecnie standardem są skrzynki czterobiegowe, a śmiało można powiedzieć, że nawet w większych pojazdach - już pięcio- i nawet sześciostopniowe. Zmniejszone gabaryty przyczyniły się przede wszystkim do tego, że zaczęto je oferować w samochodach kompaktowych oraz mniejszych. Małe samochody, wyposażone w takie rozwiązanie przeniesienia napędu mają coraz większy sens w wielkich aglomeracjach.

W naszym miejskim teście postanowiliśmy wypróbować suzuki swift 1,5 z czterobiegową automatyczną przekładnią i jak się okazuje - wiele stereotypów zostało obalonych. Poruszając się w korkach, doceniliśmy brak pedału sprzęgła i potrzebę jego częstego wciskania, a także łatwość ruszania i hamowania bez zbędnych szarpnięć. Oczywiście, poruszając się po mieście, nie tylko pełzamy w korkach, ale również momentami udaje się rozwinąć większe prędkości na trasach przelotowych czy obwodnicach. Ponadstukonny silnik swifta okazał się wystarczająco mocny, a w połączeniu z szybko reagującą przekładnią nawet zaskoczył nas osiągami.

Producent oprócz typowych pozycji "P" - do parkowania, "R" - cofania, "N" - położenia neutralnego lakonicznie nazywanego luzem i "D" - służącej do normalnej jazdy, wprowadził także dodatkowe, dzięki którym możemy w pełni wykorzystywać siły napędowe, a także używać hamowania silnikiem tak, jak w przypadku manualnej skrzyni. Wspólnie z naszymi Czytelnikami stwierdziliśmy, że swift z automatyczną skrzynią jest godny polecenia wszystkim, którzy na co dzień zmagają się z zatłoczonymi ulicami wielkich miast.

Zobacz, jak testujemy suzuki swift


 

Zobacz więcej testów >>

 

Plusy

-Duże i czytelne zegary, wszystkie przekazywane informacje są przejrzyste

-Do jazdy miejskiej automatyczna skrzynia biegów się sprawdza i uprzyjemnia jazdę w korkach

-Podoba mi się wykończenie wnętrza, jest w nim przytulnie

-Automatyczna skrzynia biegów to świetne rozwiązanie dla miejskiego samochodu

-Swift jest bardzo zwrotny i łatwo nim manewrować, sprawdza się w małych i wąskich uliczkach

-Dobrze wykonane i funkcjonalne wnętrze

Minusy

-Mało miejsca z tyłu, zwłaszcza dla wysokich osób

-W środkowym lusterku mała widoczność, podniesione zagłówki tylnej kanapy ją dodatkowo ograniczają

-Przy dynamicznym stylu jazdy automatyczna skrzynia niezbyt łagodnie zmienia biegi

-Z przodu wygodnie będzie osobom przeciętnego wzrostu, dla wyższych może być ciasno

-Utrudniony dostęp do koła zapasowego, choć takie awarie nie zdarzają się często

-Dosyć wysokie zużycie paliwa, jak na samochód tej klasy

Ocena

4,5 - brak sprzęgła to spora wygoda.

Anna Gąciarek (35 l.), ekonomistka z Piotrkowa Tryb., jeździ oplem corsą: Na co dzień jeżdżę autem tej klasy, ale ze zwykłą skrzynią biegów. Wsiadając do Swifta nie byłam przekonana do automatu, ale po przejechaniu kilku skrzyżowań bez potrzeby wciskania sprzęgła i mieszania drążkiem zmiany biegów przyznaję, że to wygodne rozwiązanie. Jazda w godzinach szczytu jest bardzo męcząca i z tego względu polecałabym go wszystkim osobom, które są skazane na przemieszczanie się samochodem po mieście. Poza tym podoba mi się jego wykończenie, niektóre samochody są często krytykowane za to, że mają dużą ilość elementów plastikowych we wnętrzu, ja uważam, że to dobrze, bo dzięki temu łatwiej jest utrzymać czystość, zwłaszcza w sezonie jesienno-zimowym.

4,8 - idealny do jazdy po mieście.

Zbigniew Nowicki (53 l.), taksówkarz z Warszawy, jeździ peugeotem 406: Swift z pewnością nie jest autem rodzinnym, ale świetnie się sprawdzi jako drugi samochód lub pojazd dla dwojga młodych ludzi. Choć sam nie przepadam za automatami, to w przypadku samochodu, którym miałbym sie poruszać po mieście, wybór taki uważam za rozsądny. W połączeniu z tym silnikiem Swift zaskakująco dobrze przyspiesza i tak naprawdę w warunkach miejskich jego osiągi są wystarczające. Pomimo że ma dość sporo miejsca w środku to, niestety, wysokim osobom nie będzie tu wygodnie. Za kierownicą czuję się dobrze, autko jest zwinne, łatwo nim manewrować. Nie można narzekać na widoczność do przodu i do tyłu dzięki dużym lusterkom zewnętrznym.

 

Dane z wizytówki

Półtoralitrowy benzyniak rozwija moc ponad stu koni. Przy współpracy z automatyczną przekładnią i masie własnej przekraczającej nieznacznie tonę zapewnia przyspieszenie do setki w niespełna 12 sekund, pożerając przy tym średnio 6,9 litra na 100 km.

Wysoko umieszczony wyświetlacz z informacjami pochodzącymi od radia. Dodatkowo możemy uzyskać informacje o średnim i chwilowym zużyciu. Szkoda, że przyciśnięcie przełącznika informacji komputera pokładowego jest prawie niemożliwe w trakcie jazdy.

4-biegowa przekładnia planetarna zestrojona jest tak, że swift dynamicznie przyśpiesza oraz łagodnie zmienia biegi. Dodatkowe przełożenie pozwala lepiej wykorzystywać siły napędowe w trudniejszych warunkach, a w górach także hamować silnikiem przy długich zjazdach.

Jeśli spojrzymy na wielkość bagażnika, to mamy wrażenie, że niezbyt wiele tu zmieścimy. Jednak w porównaniu z nieco starszymi kompaktami i tak wypada znacznie korzystniej. Dodatkową przestrzeń uwalniają składane oparcia tylnej kanapy, pozwalając na przewiezienie większych przedmiotów.