Zaglądamy do Kalifornii

Na kemping i na co dzień. Volkswagen California 6.1 Ocean - TEST

2022-09-02 13:27

Zakup kampera? Myśląc o takiej inwestycji zazwyczaj mamy przed oczami domy na kołach bazujące na dużych dostawczakach, które zdecydowanie nie nadają się do jazdy na co dzień. Są ogromne i głośne, ciężko się nimi manewruje. Z Volkswagenem Californią jest zupełnie inaczej. Można go docenić na kempingu, a jazda na co dzień nie stanowi wielkiego wyzwania.

Mało kto może sobie pozwolić na wydanie kilkuset tysięcy złotych na auto, którego będzie używać tylko przez kilka tygodni w roku. Volkswagen California 6.1 Ocean częściowo rozwiązuje ten problemy - w końcu bazuje na Volkswagenie Transporterze, który idealnie sprawdza się zarówno podczas jazdy autostradowej, jak i na miejskich ulicach. Manewruje się nim sprawnie, podróżuje w ciszy, a w dodatku nie jest zbyt paliwożerny - 8-9 litrów na 100 km/h to realne wartości, których spodziewać możemy się pod dystrybutorem.

Volkswagen California 6.1 Ocean - wymiary

Volkswagen California 6.1 Ocean jest całkiem spory, ale jego wysokość (1990 mm) została tak przemyślana, że bez problemu wjedziemy nim na większość parkingów podziemnych. Jego długość to 4979 mm, szerokość 1904 mm - dużo, ale przekłada się to na sporą ilość miejsca w środku. Pomimo dość długiego nadwozia manewrowanie Californią nie sprawia większych problemów. Średnica zawracania wynosi 11,9 metra. Jak na tak duże auto to bardzo dobre wyniki, które kierowca doceni zarówno na miejskich ulicach, jak i podczas manewrowania po wąskich, kempingowych alejkach.

Volkswagen California T6.1 Ocean

i

Autor: Arkadiusz Jurczewski Volkswagen California T6.1 Ocean

California jeździ jak zwykły samochód osobowy

Podczas jazdy Volkswagenem California 6.1 Ocean jest całkiem cicho. Silnik oraz nadkola są dobrze wyciszone, przy większych prędkościach słychać jedynie szum wiatru, który generuje głównie wystająca z boku rozsuwana manualnie markiza. Pomimo dużej liczby schowków i zamykanych szafek, w środku nic się nie "tłucze" - montaż zabudowy jest nienaganny.

Pod maską testowanego egzemplarza pracuje silnik 2.0 TDI generujący moc 150 koni mechanicznych, połączony z 7-stopniową przekładnią automatyczną DSG. Nie jest to najmocniejsza wersja silnikowa (w ofercie znajdziemy jeszcze silnik o mocy 204 KM), ale w zupełności wystarczająca, jeżeli nie planujemy ciągnąć za sobą przyczepy. Zarówno jazda drogą ekspresową, jak i drogami lokalnymi przebiega w takiej konfiguracji sprawnie, a wyprzedzanie i dynamiczne włączanie się do ruchu nie stanowi najmniejszego problemu. Wreszcie - pozycja za kierownicą. Jest ona bardzo wygodna i pomimo przejechania w ciągu dwóch dni ponad 1000 kilometrów głównie drogami krajowymi nie odczuwałem przesadnego zmęczenia.

Volkswagen California T6.1 Ocean

i

Autor: Arkadiusz Jurczewski Volkswagen California T6.1 Ocean

Volkswagen California 6.1 Ocean - szybkie rozkładanie, wygodne wnętrze

Od momentu zaparkowania na kempingu do pełnego przygotowania Volkswagena do wypoczynku dzieli nas tylko kilka minut. Dach rozkłada i składa się automatycznie (musimy tylko zwrócić uwagę czy nie ma nad nim przeszkody i czy mechanizm składa się prawidłowo), a jego sterowanie odbywa się przy pomocy panelu z wyświetlaczem dostępnego w górnej części kabiny kierowcy. Niestety nie jest on dostępny w języku polskim, ale całość działa całkiem intuicyjnie. Z jego poziomu mamy możliwość zarządzania między innymi ogrzewaniem postojowym, wydajnością lodówki, trybem kempingowym czy sprawdzenia, pod jakim kątem obecnie zaparkowany został nasz kamper. Wbrew pozorom jest to bardzo istotne i ma duży wpływ na jakość naszego wypoczynku. Po wypoziomowaniu auta i rozłożeniu górnego łóżka pozostaje rozłożenie markizy, którą rozkłada się przy pomocy pałąka umieszczonego w szufladzie pod tylną kanapą. Właśnie, tylna kanapa zamienia się w drugie łóżko. Musimy przesunąć ją do przodu po szynach ukrytych w podłodze, niestety nie działa to zbyt sprawnie i czasami trzeba się trochę z nią siłować. Po przesunięciu należy położyć oparcie i rozłożyć materac. Volkswagen California wyposażony jest w stolik kempingowy oraz dwa krzesła. Ten pierwszy znajduje się w tylnych przesuwnych drzwiach, a krzesła umiejscowione zostały w pokrowcu od wewnętrznej strony klapy bagażnika. Cała procedura rozkładania kampera zajmuje mniej niż 10 minut, podobnie jest podczas składania.

Volkswagen California T6.1 Ocean

i

Autor: Arkadiusz Jurczewski Volkswagen California T6.1 Ocean

Ile osób może podróżować Californią?

Do dyspozycji osób podróżujących Volkswagenem Californią pozostają dwa łóżka. Pierwsze z nich znajduje się na górze. Jest podnoszone, dzięki czemu ścielenie go zajmuje dosłownie dwie sekundy. Podnosimy je do góry i już - posprzątane. Przy okazji zyskujemy możliwość stania w kabinie, co szczególnie docenimy podczas przygotowania śniadania na dwupalnikowej kuchence gazowej czy zmywania naczyń w zlewie (chociaż osobiście polecam go używać jedynie w sytuacjach awaryjnych ze względu an szybkie zapełnianie zbiornika na szarą wodę - na kempingu dużo lepiej sprawdzą się ogólnodostępne zlewy). To zresztą łóżko, które ja zawsze wybieram. Nie ma nic lepszego niż otworzenie wielkiego okna dachowego o poranku i oglądanie świata leżąc wygodnie w łóżku. Drugie miejsce do spania tworzy się z tylnej kanapy i osobiście polecam korzystać z niego tylko podczas podróżowania w więcej osób. Jego codzienne składanie i rozkładanie chwilę zajmuje, tracimy wtedy dostęp do stolika oraz części szafek. Warto więc dobrze rozplanować gdzie co chowamy.

Volkswagen California T6.1 Ocean

i

Autor: Arkadiusz Jurczewski Volkswagen California T6.1 Ocean

Gotowy na wszystko

W Volkswagenie California 6.1 Ocean znajduje się również spora i wydajna lodówka, duża liczba szafek i schowków, rolety, zasłonki i moskitiery okienne, lusterko oraz prysznic, który podwiesić możemy na tylnej klapie bagażnika. Na kempingu nie polecam, ale planując nocleg na jakimś dzikim parkingu, można przy jego pomocy szybko się odświeżyć. Nocując w miejscu z dostępnym prądem możemy podłączyć do auta zasilanie, dzięki któremu korzystać będziemy mogli na postoju ze wszystkich dostępnych w aucie gniazdek oraz oświetlenia. Jeżeli nie mamy możliwości podłączenia zewnętrznego zasilania, na ratunek przychodzą wbudowane akumulatory. Wtedy co prawda mamy do dyspozycji tylko jedno gniazdko umieszczone na fotelu kierowcy, ale z akumulatorów zasilona zostanie również lodówka oraz oświetlenie. Po dobie spędzonej na postoju bez zewnętrznego zasilania zużyłem około 25% baterii. Bez większych problemów powinna ona wystarczyć na 3 dni umiarkowanego użytkowania.

Volkswagen California T6.1 Ocean

i

Autor: Arkadiusz Jurczewski Volkswagen California T6.1 Ocean

Volkswagen California 6.1 Ocean - ceny

Cennik Volkswagena California otwiera kwota 191 460 zł netto, którą trzeba zapłacić za najsłabiej wyposażoną wersję Beach Camper. Najdroższa wersja wyposażenia California 6.1 Ocean Edition startuje od 263 320 zł netto. Z kolei testowana wersja Ocean kosztuje 252 870 zł netto, dodatki w widocznym na zdjęciach egzemplarzu wyceniono na 52 440 zł netto, co łącznie daje kwotę 316 610 zł netto. Całkiem sporo, ale…

Volkswagen California 6.1 Ocean to auto uniwersalne

Decydując się na zakup mniejszego kampera od Volkswagena otrzymujemy auto, które nie musi stać w garażu przez większość roku. Z powodzeniem i bez większych problemów możemy nim jeździć na co dzień i traktować jako auto osobowe czy dostawcze. Jest wygodne, pakowne, komfortowe, a przy okazji całkiem zwinne.