Nissan Leaf - WNĘTRZE
Pierwsze co rzuca się w oczy po zajęciu miejsca za kierownicą to normalność kabiny. O ile z zewnątrz nadwozie wygląda nietypowo, o tyle wewnątrz samochodu możemy się poczuć jakbyśmy cofnęli się w czasie do przełomu XX/XXI wieku. Deska rozdzielcza jest bardzo prosta i przejrzysta, kierownica nie jest przeładowana przyciskami, jedynym akcentem nie pasującym do wystroju są elektroniczne zegary - trzeba jednak przyznać, że są bardzo czytelne. Kierowca zamiast drążka zmiany biegów ma do dyspozycji "grzybka", którym wybiera się m.in. kierunek jazdy oraz tryb "Eco".
>>> Nissan Leaf - TEST - DZIENNIK DZIEŃ 1: Stylistyka i wymiary japońskiego ekoauta <<<
Po lewej stronie kolumny kierowniczej ulokowano ważne przyciski takie jak wyłącznik ESP, otwarcie pokrywy wtyczek elektrycznych czy podgrzewanie kierownicy. Jeśli chodzi o panel środkowy kokpitu to zamontowano na nim odtwarzacz płyt CD oraz pokrętła do sterowania klimatyzacją - sama obsługa urządzeń jest banalnie prosta. Niektórzy mogą zarzucić producentowi wykorzystanie we wnętrzu dosyć twardych plastików, jednak okazuje się, że są one całkiem przyjemne w dotyku i dobrze zmontowane.
W polskiej ofercie Nissan Leaf oferowany jest w podstawowej wersji Visia (na innych rynkach są dostępne również bogatsze odmiany Acenta i Tekna, które importer może sprowadzić na indywidualne zamówienie), jednak jest ona na tyle dobrze wyposażona, że powinna spełnić wymagania większości klientów. W standardzie otrzymujemy ABS, ESP, VSP (system ostrzegania pieszych przed naszym pojazdem), reflektory przeciwmgielne, system inteligentnego kluczyka, klimatyzację automatyczną z kanałem nawiewu na tylną kanapę, elektrycznie sterowane wszystkie szyby, elektrycznie sterowane lusterka, podgrzewane siedzenia przednie i tylne, podgrzewaną, skórzaną kierownicę oraz podgrzewacz akumulatora.
>>> Nissan Leaf - TEST - DZIENNIK DZIEŃ 2: Układ napędowy i spalanie <<<
Na liście wyposażenia dodatkowego znajdziemy m.in. system nawigacji Nissan Connect z 5.8-calowym wyświetlaczem dotykowym (3 200 zł), przygotowanie do obsługi ładowarek 6.6 kWh (4 000 zł), lakier metalizowany lub perłowy (2 400 zł) oraz 16-calowe felgi aluminiowe (757 zł za sztukę).
Nissan Leaf - KOMFORT i PRZESTRONNOŚĆ
Pomimo jednoosiowej regulacji kolumny kierownicy, kierowca może przyjąć wygodną pozycję, a ilość dostępnej przestrzeni pasażerskiej jest aż nazbyt wystarczająca. O komfort podróżujących z przodu dbają wygodne fotele z funkcją podgrzewania, jednak boczki oparć mogłyby być lepiej wyprofilowane, ponieważ na zakrętach nie oferują wystarczającego trzymania. Esteci będą narzekać na wzór materiałowej tapicerki - wygląda po prostu staroświecko. Całe szczęście, że jest ona ciemna, dzięki czemu łatwiej ją utrzymać w czystości.
>>> Nissan Leaf - TEST - DZIENNIK DZIEŃ 3: Układ jezdny i hamulce <<<
Na tylnej kanapie wygodnie będą siedzieć nawet osoby o wzroście większym niż 185 cm. Pasażerowie będą mogli jedynie narzekać na ilość miejsca na stopy (nie można ich do końca wsunąć pod przednie siedzenia) oraz na wysoki tunel środkowy, który ogranicza przestrzeń dla osoby zajmującej środkowe miejsce. Poza tymi wpadkami, ilości wolnej przestrzeni zasługuje na pochwałę - taksówkarze przy zakupie nowego auta powinni wziąć pod uwagę elektrycznego Leaf'a. Również samo wsiadanie jest wygodne, ponieważ drzwi otwierają się niemal pod kątem prostym, a wysoko umieszczona kanapa ułatwia zajmowanie miejsca.
Nissan Leaf - SCHOWKI
Japońscy styliści zadbali o odpowiednią ilość schowków do dyspozycji pasażerów. Poza tradycyjnym pojemnikiem w desce rozdzielczej i kieszeniami bocznymi w przednich drzwiach, we wnętrzu pojawiła się półeczka u spodu panelu środkowego, a obok znajdują się dwa cupholdery. Latem kierowcy docenią schowek na okulary umieszczony na podsufitce.
>>> Nissan Leaf - TEST - DZIENNIK DZIEŃ 5: Bezpieczeństwo, cena i gwarancja <<<
Tuż przed środkowym podłokietnikiem z przodu ulokowano dosyć głęboką wnękę na drobiazgi, natomiast pod miejscem na łokcie znalazła się sporych rozmiarów skrytka. Dzieciaki podczas podróży na tylnej kanapie będą mogły schować swoje drobiazgi w kieszeniach tylnych drzwi. To wszystko sprawia, że w kabinie Nissana Leaf'a łatwo utrzymać porządek.
Nissan Leaf - MULTIMEDIA
Elektryk w standardzie oferuje odtwarzacz płyt CD z czterema głośnikami na pokładzie. Audio gra na przyzwoitym poziomie, a osoby lubujące się w muzyce będą zadowolone z dodatkowego portu USB na podpięcie pendrive'a lub przenośnego urządzenia multimedialnego. Osoby dbające o bezpieczne podróżowanie docenią możliwość sparowania telefonu komórkowego z radiem za pomocą systemu Bluetooth oraz dodatkowe przyciski na kierownicy. Jest ich mało dzięki czemu nie trzeba męczyć się z zapamiętywaniem znaczenia każdego z nich. Jednym słowem, obsługa multimediów jest bardzo prosta. Irytować za to może specyficzna melodia odgrywana za każdym uruchomieniem pojazdu, która brzmi typowo po japońsku. Nie każdemu się to spodoba.
Nissan Leaf - BAGAŻNIK
Bagażnik niestety nie powala swoją wielkością - wynik na poziomie 370 litrów jest przeciętny. Dodatkowo przestrzeń bagażową ogranicza torba z kablem, za pomocą którego można ładować Leaf'a prosto z domowego gniazdka.
Niestety po złożeniu oparć w stosunku 60/40 sytuacja nie ulega znaczącej poprawie, ponieważ wtedy do dyspozycji mamy 720 litrów, a na podłodze powstaje wysoki próg. Również kształty bagażnika nie zostały tak wyprofilowane, by móc do niego wkładać bardzo duże rzeczy. Do plusów należy zaliczyć łatwość składania kanapy oraz demontażu półki. Światło w kufrze jest elementem standardowym wyposażenia.
CO W ODCINKU DZIENNIKA NUMER 5
W piątym odcinku skupimy się na bezpieczeństwie Nissana Leaf'a oraz przedstawimy jego cennik. Ile kosztuje? Jakie zastosowano w aucie rozwiązania dbające o bezpieczeństwo podróżujących? Co z gwarancją pojazdu? O tym w 5. odcinku dziennika testu nietuzinkowego auta elektrycznego na SuperAuto24.pl.