Niebieska Fabia z wlewem gazu w zderzaku to chyba najczęściej widywane przeze mnie auto na ulicach Warszawy. Powoli ten widok zaczyna mnie męczyć i pewnie nie jestem w takim stanie jedyny, dlatego tym bardziej cieszy mnie to, że już niebawem polskie drogi zdominuje najnowsza, czwarta generacja czeskiego bestsellera. Cieszyć powinno również stałych klientów Ubera, bo nowa Fabia została solidnie poprawiona.
Polecany artykuł:
Pierwsze dziennikarskie jazdy nową Fabią miały miejsce w Sopocie i na podmiejskich terenach. Niespełna dwie godziny za kierownicą i kilkanaście minut na tylnej kanapie, nie dały mi odpowiedzi na wszystkie pytania, ale pozwoliły mi poznać możliwości nowej Fabii i posmakować niemal każdej jednostki napędowej, która jest dostępna w polskiej ofercie. Posmakowałem wolnossącego MPI, przez 110-konnego TSI ze skrzynią automatyczną, na odmianie z manualem kończąc. W tym artykule skupię się jednak na wersji, która moim skromnym zdaniem spodoba się dużym korporacjom najbardziej.
Skoda Fabia - polski CENNIK
Silnik/wersja | Active | Ambition | Style |
---|---|---|---|
1.0 MPI 80 KM manualna 5-biegowa | 59 100 zł | 62 650 zł | 69 650 zł |
1.0 TSI 95 KM manualna 5-biegowa | - | 66 150 zł | 73 150 zł |
1.0 TSI 110 KM manualna 6-biegowa | 64 100 zł | 67 650 zł | 74 650 zł |
1.0 TSI 110 KM automatyczna 7-biegowa DSG | - | 72 650 zł | 79 650 zł |
Nowe fundamenty
Czwarta generacja to pierwsza Fabia, która została oparta na zupełnie nowej platformie MQB-A0 (podobnie jak Seat Ibiza czy VW Polo). Oznacza to, że auto jest bardziej nowoczesne, bezpieczniejsze i przede wszystkim większe. Nowa odsłona względem poprzednika urosła wzdłuż (+111 mm) i w szerz (+ 48 mm), osiągając 4108 mm długości, 1780 mm szerokości i 1459 mm (-7 mm) wysokości. Co jednak najważniejsze, zwiększony został rozstaw osi (+94 mm). Teraz mierzy 2564 mm, czyli o 52 mm więcej, niż w Skodzie Octavii pierwszej generacji.
W rezultacie otrzymujemy także większy o 50 l bagażnik, który teraz pomieści od 380 do 1190 l. Jak widać, Czeski maluszek zauważalnie urósł, a mimo to udało się inżynierom uzyskać najlepszy w segmencie współczynnik oporu powietrza na poziomie 0,28 Cx. Lepsza aerodynamika to jednocześnie niższe spalanie i większy komfort przy wyższych prędkościach. Puste słowa czy rzeczywiste różnice? O tym nieco później.
Z zewnątrz ewolucja, w środku rewolucja
Jak na Skodę przystało, projektanci nie szarpnęli się na wielkie zmiany nadwozia. To auto ciągle się podoba i musi być rozpoznawalne, dlatego wśród nowości możemy wyróżnić nowe reflektory, przemodelowany grill i tylne światła w technologii Full-LED. Są też rzecz jasna nowe przetłoczenia, bardziej opływowe lusterka boczne, wloty w zderzaku prowadzące powietrze do hamulców, eleganckie chromowane listwy, aerodynamiczne felgi i nowe kolory. Mówiąc w skrócie, z zewnątrz mamy do czynienia z udaną ewolucją, ale prawdziwe zmiany dostrzeżemy w środku.
Deska rozdzielcza wygląda, jakby kokpit Scali i Octavii ktoś zmieszał w blenderze. Mamy więc 2-ramienną kierownicę, system info-rozrywki trzeciej generacji (MIB3), powierzchnie pokryte czymś materiało-podobnym, fizyczny panel 2-strefowej klimatyzacji oraz duże schowki. W wyposażeniu jest też wiele inteligentnych rozwiązań tj. gniazdo USB-C ukryte w obudowie lusterka wstecznego, parasol w drzwiach czy składane na płasko siedzisko pasażera przedniego rzędu - w razie gdybyście chcieli wybrać się do dużego, szwedzkiego marketu lub gdyby pasażer tylnego rzędu chciał rozłożyć nogi jak w limuzynie.
To rzecz jasna dopiero początek, bo we wnętrzu jest o wiele więcej niespodzianek. Przede wszystkim Fabia wreszcie jest dostępna z cyfrowymi zegarami Virtual Cockpit o przekątnej 10,25-cala, dużym ekranem (Swing - 6,5”, Bolero - 8”, Amundsen - 9,2”) i nowymi multimediami z funkcją SmartLink (z możliwością połączenia bezprzewodowego - Apple CarPlay lub Android Auto), oświetleniem nastrojowym Ambiente i bardzo wydajną, indukcyjną ładowarką.
Na pokładzie znajdziemy również pięć gniazd USB-C (dwa z przodu, dwa z tyłu i jedno w obudowie lusterka, by wygodnie podłączyć wideorejestrator), nawiewy klimatyzacji w tylnym rzędzie i dwa podłokietniki (tylny z miejscami na kubki i napoje). Nowa Fabia może otrzymać ogromne okno dachowe z bardzo oryginalną, demontowalną roletą słoneczną.
Bazowy wariant będzie hitem
W pierwszej kolejności na przejażdżkę zabraliśmy, jak się później okazało, najbardziej pożądany wśród całej grupy, bazowy wariant z benzynowym silnikiem wolnossącym MPI, który z 1-litra generuje moc 80 KM i 93 Nm. Bez wątpienia będzie to jeden z najczęściej wybieranych silników wśród taksówkarzy, kierowców Ubera i klientów flotowych. Z instalacją LPG musi to pracować znakomicie, jednak my przekonamy się o tym najprędzej za rok, jeśli importer zdecyduje się na wprowadzenie „zagazowanej” odmiany do sprzedaży. Pewne jest natomiast to, że jeszcze w tym roku ujrzymy pod maską nowej Fabii 1,5-litrowe TSI o mocy 150 KM, które widzieliśmy już w bliźniaczych modelach grupy VAG.
Mierz siły na zamiary
Przy wyborze auta pomyślałem, że jeśli skromnie wyposażona, biała Fabia w wersji Ambition (od 62 650 zł) na 16-calowych kołach zrobi na mnie dobre wrażenie, każda kolejna nie będzie już miała znaczenia. Po pierwszych kilometrach uczucia były mieszane. Wolnossak w poprzedniej Fabii cieszył się dobrymi opiniami i mówiąc wprost, dawał radę. Teraz jest nieco inaczej, bowiem auto troszkę przytyło.
Na miejskie warunki nie potrzeba niczego więcej, zaś na trasie, gdzie rzecz jasna moment obrotowy odgrywa największą rolę, czasami ciężko nawet nadążyć za ciężarówkami. Podczas wyprzedzania, włączania się do ruchu i jazdy pod górkę trzeba mieć się na baczności i szybko wachlować lewarkiem, jednak na to byłem przygotowany. Nie bałem się tez o swoje prawo jazdy, bowiem sprint do pierwszej setki zajmuje jednostce 1.0 MPI dokładnie 15,5 sekundy.
Komfortowa i pewna siebie
Po kilku kilometrach w zakorkowanym mieście, a następnie kilkunastu na mało obleganej krajówce, wyciągnąłem pierwsze wnioski. Auto prowadzi się znacznie lepiej i szybko reaguje na polecenia wydawane kierownicą. Układ kierowniczy nie jest przesadnie lekki, a przy tym wystarczająco precyzyjny. Nawet przy wyższych prędkościach czułem się za kierownicą bezpiecznie, a samochód był przygotowany na nagłe zmiany kierunku jazdy. Jak na Fabię w kabinie było też zadziwiająco cicho. Zawieszenie jest nieco sztywniejsze od poprzednika, ale drgania i stuki nie dostawały się do kabiny w sposób, który mógłby irytować. To głownie zasługa balonowych opon i niewielkich felg (195/55/R16).
Po kilkunastu minutowej przejażdżce udało mi się uzyskać wynik spalania na poziomie 5 l/100 km. Zadowolony swoim osiągnięciem przesiadłem się do tyłu, by przekonać się, jak to nowa Fabia będzie sprawować w roli miejskiej taksóweczki. Pierwsze wrażenie było naprawdę niezłe! Sporo przestrzeni, podłokietnik, dwa nawiewy klimatyzacji, gniazda do ładowania, więcej miejsca na nogi i barki - w tych papierach naprawdę nie kłamali.
Niewątpliwie była to jedna z lepszych podróży Fabią na tylnej kanapie w moim życiu. Patrząc na tak dobrze zagospodarowane wnętrze stwierdzam, że nawet cztery osoby powinny bez problemu się w nią wcisnąć wraz z bagażami. W razie potrzeby na dachu zamontujemy nawet rowery lub dodatkowy kufer.
Podróżowanie z dziećmi też będzie prostsze, bowiem mamy do dyspozycji trzy mocowania ISOFIX (dwa z tyłu i jedno z przodu), kieszenie w fotelach (wraz z jednym dedykowanym na smartfon), wystarczająco duże schowki w drzwiach, a opcjonalnie nawet uchwyt na telefon, bądź duży tablet, montowany na zagłówkach. Można więc zająć pociechy ulubioną kreskówką albo uczestniczyć w spotkaniu z szefem w drodze na kolejne spotkanie. Ja stojąc w korku na obwodnicy Trójmiasta akurat przeglądałem Instagrama se.pl_auto.
Bezpiecznie do celu
Oddając kierownicę koledze, nie bałem się, że doprowadzi do niebezpiecznej sytuacji na drodze. Nowa Fabia może posiadać aż do 9 poduszek powietrznych oraz szereg systemów bezpieczeństwa i asystujących kierowcę. Mowa o takich rzeczach jak Front, Side i Lane Assist, system wykrywający zmęczenie (DRIVER ALERT), system wspomagania ruszania pod wzniesienia, czujniki parkowania z funkcją MANOEUVRE ASSIST, kamerę cofania czy reflektory z funkcją doświetlania zakrętów.
Opcjonalnie (dla wersji Active) możemy dobrać tempomat, a dla wyższych wariantów nawet tempomat adaptacyjny, który działa do prędkości 210 km/h. Słaba widoczność zimą też nie wchodzi w grę, bowiem Fabię można doposażyć w podgrzewaną szybę. Nie zmarzną nam też ręce i cztery litery, gdyż w opcjach figuruje podgrzewana kierownica i fotele.
Podsumowanie
Skoda Fabia dojrzała! Czwarta generacja czeskiego bestsellera urosła do rozmiarów, które kilkanaście lat temu przypisywano samochodom kompaktowym. Widać to z zewnątrz i zwłaszcza w środku, po zajęciu miejsca za kierownica, bądź na tylnej kanapie. Auto prowadzi się pewniej i podróżuje się nim jeszcze wygodniej, co kierowcy i pasażerowie samochodów tego segmentu, doceniają coraz bardziej. Głowna karta przetargowa Fabii, jako jednego z najtańszych miejskich aut, już przepadła, ale w zamian dostajemy bardzo wiele.
Uważam, że stosunek ceny do jakości i możliwości tego modelu został zachowany, a nawet gdyby było inaczej, nie wpłynęłoby to na popularność czeskiego malucha. W końcu do tej pory sprzedano już ponad 4,5 mln egzemplarzy wszystkich trzech generacji. Nie mam wątpliwości, że w przypadku nowego modelu będzie tylko lepiej. Pozostaje więc wyglądać tych aut z kogutami taksówek na dachach oraz w aplikacjach. Teraz w redakcji czekamy na kilkudniowy test, w którym prześwietlimy nową Skodę Fabię od A do Z.
Skoda Fabia 1.0 MPI - dane techniczne
SILNIK | R3, 12V |
Paliwo | benzyna |
Pojemność | 999 cm3 |
Moc maksymalna | 80 KM przy 6300 obr./min. |
Maks moment obrotowy | 93 Nm przy 3700-3900 obr./min. |
Prędkość maksymalna | 179 km/h |
Przyspieszenie 0-100 km/h | 15,5 s |
Skrzynia biegów | manualna, 5-biegowa |
Napęd | na przód |
Pojemność zbiornika paliwa | 40 l |
Katalogowe średnie spalanie | 5 l/100 km |
poziom emisji CO2 | 114 g/km |
Długość | 4108 mm |
Szerokość | 1780 mm |
Wysokość | 1459 mm |
Rozstaw osi | 2564 mm |
Masa własna | 1122 kg |
Pojemność bagażnika | 380 - 1190 l |
Hamulce przód/ tył | tarczowe wentylowane/ tarczowe |
Zawieszenie przód | kolumny McPhersona |
Zawieszenie tył | Belka skrętna |
Opony przód i tył (w testowym modelu) |
195/55 R16 |