Choć w Polsce na pytanie „Jaki znasz model Toyoty”, większość osób bez zastanowienia odpowiadałoby „Corolla”, to już w skali Europy pierwszą udzielaną odpowiedzią byłby „Yaris”. Tak przynajmniej mówią badania, według których najbardziej rozpoznawalnym modelem japońskiego producenta jest właśnie maluch segmentu B. To dlatego, że Toyota Yaris stała się kluczowym pojazdem na Starym Kontynencie, któremu w ogromnej mierze Toyota zawdzięcza swój sukces.
Dowiedz się: Nowa Toyota Yaris w produkcji - auto powstaje we Francji
Yaris od pierwszej generacji debiutującej w 1999 roku, był samochodem zaprojektowanym z myślą o europejskim rynku i produkowanym w regionie (Valenciennes we Francji). Od dwóch dekad pojazd ten niezmiennie cieszy się wśród europejskich kierowców dużą popularnością i doskonałą reputacją. W samym 2019 roku sprzedał się w Europie w ilości 224 368 egzemplarzy zagarniając ponad 20% sprzedaży samochodów marki Toyoty na europejskim runku. Po 20 latach maluch doczekał zupełnie nowej generacji. Co ciekawe czwarte wcielenie mieszczucha produkowane we Francji, ma w sobie polskie części pochodzące z fabryk Toyota Motor Manufacturing Poland, zlokalizowanych w Wałbrzychu i Jelczu-Laskowicach. Mowa o silniku 1.5 z rodziny Hybrid Dynamic Force oraz hybrydowej przekładni.
WIDEO - taka jest Toyota Yaris czwartej generacji
Bojowy rysunek nadwozia
Choć w Polsce w ostatnim roku bestsellerem Toyoty okazała się Corolla, która doczekała nowej generacji i wyparła z palety nazwę Auris (ZOBACZ nasze porównanie), mniejszy Yaris nie pozostał w cieniu. To cały czas hit sprzedaży, o czym świadczą wyniki za pierwsze półrocze 2020 roku. Toyota Yaris jest w Polsce najczęściej wybieraną osobówką przez klientów indywidualnych i trzecim najpopularniejszym autem w statystykach uwzględniających zakupy firmowe. Podkreślę przy tym, że cały czas mowa o autach odchodzącej trzeciej generacji, która przez 9 lat zaliczyła szereg modernizacji.
Na to auto czekamy: Debiutuje Toyota Yaris Cross! Ten zupełnie nowy SUV segmentu B ma zostać bestsellerem - ZDJĘCIA, WIDEO
Choć znany i lubiany Yaris wcale nie musiał diametralnie ewoluować, ostatecznie zmienił się całkowicie. Samochód zbudowany od podstaw ma zupełnie nowe nadwozie o zwartych wymiarach i zaskakująco dynamicznej sylwetce. Odważny projekt przedstawia się naprawdę bojowo i zwraca na siebie uwagę szczególnie w czerwonym kolorze Tokyo Fusion z kontrastowym czarnym dachem (konfiguracja kolorystyczna zarezerwowana dla wersji Premiere Edition). Maluch otrzymał też zaawansowane rozwiązania w wyposażeniu z zakresu komfortu i bezpieczeństwa, a wnętrze stało się przestronniejsze względem poprzednika.
3-cylindrowa hybryda
Trzecia generacja Yarisa wprowadziła technologię hybrydową do miejskich samochodów, wyznaczając standardy w zakresie obniżania zużycia paliwa i emisji spalin. Czwarta generacja malucha podąża tą drogą i lada moment stanie się synonimem oszczędności, jak kiedyś Prius przecierający szlaki hybrydom w klasie kompaktowej.
Testowaliśmy: Toyota Yaris GRMN 1.8 Dual VVT-i: dla koneserów hot-hatchy - OPINIA, WIDEO
W Yarisie zastosowano po raz pierwszy hybrydę 4. generacji, opartą o 3-cylindrowy motor 1.5 Dynamic Force, który został połączony z jednostką elektryczną. Spalinowy wytwarza moc 93 KM, a elektryczny 80 KM. W efekcie tego połączenia mamy do dyspozycji moc systemową 116 KM. Napęd wędruje tradycyjnie na przednią oś poprzez jednostopniową skrzynię e-CVT, która pozwala przyspieszyć od 0 do 100 km/h w czasie poniżej 10 sekund. Autko maksymalnie wyciąga 175 km/h. Jak łatwo się domyślić wdepnięcie gazu w podłogę powiązane jest z wytworzeniem charakterystycznego jednostajnego dźwięku, który może dokuczać wrażliwym osobom. Kiedy jednak nie dręczymy pedału gazu z uporem maniaka, Yaris odwdzięczy się zaskakująco dobrą izolacją kabiny od świata zewnętrznego i przede wszystkim imponującą ekonomią zużycia paliwa.
Bardzo oszczędny maluch
Dane homologacyjne informują, że emisję CO2 ograniczono do 86 g/km, a zużycie paliwa w cyklu mieszanym wg normy WLTP wynosi 3,8 l/100 km, a to oznacza poprawę o 20 procent w stosunku do hybrydowego Yarisa poprzedniej generacji. Podczas pierwszych jazd testowych na trasie liczącej ponad 80 km - pół na pół miasto i trasa - średnie zużycie przy niespiesznej jeździe wyniosło 3,7 l/100 km. Podczas poruszania się tylko po mieście zejście w okolice 3 litrów nie było wyczynem, co potwierdzali również inni dziennikarze mający po raz pierwszy styczność z tym samochodem w trakcie polskich jazd premierowych.
Widzieliśmy: To najmocniejsze 3 cylindry na świecie! Toyota GR Yaris zaprezentowana w Warszawie
Nowy Yaris w ruchu miejskim potrafi korzystać wyłącznie z silnika elektrycznego do nawet 80% czasu pracy. System rekuperacji sprawnie odzyskuje energię magazynując ją w akumulatorze litowo-jonowym, a kierowca ma możliwość wsparcia układu rekuperacji wykorzystując tryb B przykładowo zjeżdżając ze wzniesień lub dojeżdżając do skrzyżowań. W samym trybie EV uda się pokonać odcinek do 2 km (przy naładowanej baterii), a prędkość maksymalna na energii elektrycznej wzrosła do 130 km/h.
Poza hybrydą nowy Yaris jest wyposażany także w konwencjonalne silniki. Mowa o 3-cylindrowych jednostkach benzynowych o pojemności 1.0 lub 1.5 litra. Silnik 1.0 VVT-i o mocy 72 KM współpracuje z manualną, 5-stopniową skrzynią biegów i jest tym samym motorem, który był montowany w poprzednim Yarisie. Opracowana specjalnie do Yarisa nowa jednostka 1.5 VVT-i o mocy 121 KM, standardowo jest parowana z 6-stopniową skrzynią manualną lub opcjonalnie z automatyczną CVT.
Zwinny i zwrotny mieszczuch
Oparty na innowacyjnej platformie TNGA mieszczuch legitymuje się sztywną konstrukcją, nisko położonym środkiem ciężkości i świetnymi właściwościami jezdnymi. Przekonałem się o tym na pierwszej jeździe testowej i jestem pod wrażeniem, jak fenomenalnie jest „związane" to auto. To zasługa m.in. fabrycznie zastosowanych w konstrukcji belek rozpierających i zmienionych proporcji nadwozia. Pojazd względem poprzednika jest niższy o 40 mm, szerokość zwiększyła się o 50 mm, rozstaw osi urósł o 57 mm, a długość została skrócona o zaledwie 5 mm. Zmniejszono też przednie i tylne zwisy i osiągnięto wiodący w klasie promień skrętu, idealny przy manewrowaniu na miejskich ulicach i ciasnych parkingach.
Przeczytaj też: Toyota GR Yaris ma wzięcie w Polsce
Wpadające w oko autko jest zdumiewająco zwinne i zwrotne, a przy tym skalibrowane pod kątem odpowiedniego resorowania. Wspomaganie układu kierowniczego jest mocne i zadowoli użytkowników kupujących auto pod kątem jazdy po mieście. Pozycja za kierownicą jest dużo przyjemniejsza w stosunku do poprzednika, ponieważ siedzi się odczuwalnie niżej. Zakres regulacji kierownicy także poprawiono, a wygodę użytkowania podnosi centralny podłokietnik oraz kilka schowków i otworów na podręczne rzeczy. Dużo lepsze wrażenie sprawiają również fotele, wieniec kierownicy ma przyjemny niewielki rozmiar, a w otoczeniu pojawia się więcej miękkich materiałów i wyposażenia, jakiego wcześniej Toyota w tym segmencie nie stosowała.
Maluch z centralną poduszką powietrzną
Toyota Yaris od zawsze słynęła ze swojej innowacyjności. Wprowadzony w 1999 roku model pierwszej generacji był pierwszym autem Toyoty z tytułem Europejskiego Samochodu Roku. Było to „duże małe auto” z charakterem i niezwykle przestronnym wnętrzem. Nowa Toyota została tak zaprojektowana, by stać się najbezpieczniejszym małym samochodem na świecie. Otrzymała wiodące w segmencie systemy bezpieczeństwa czynnego i biernego. Obejmują one najnowocześniejszą wersję pakietu Toyota Safety Sense, która zawiera zaawansowane funkcje zapobiegania kolizjom lub ograniczania ich skutków w wielu różnych sytuacjach na drodze. Ponadto nowy Yaris wyróżnia się na rynku centralną poduszką powietrzną między kierowcą i pasażerem, która po raz pierwszy trafia do samochodu segmentu B. Rozwiązanie to w tym momencie ma tylko jeszcze jeden samochód w klasie - nowa Honda Jazz (testowaliśmy ją - ZOBACZ).
Już w standardzie jest system multimedialny Toyota Touch 2 z kolorowym ekranem dotykowym o przekątnej 7", dwoma głośnikami, Bluetooth, cyfrową obsługą stacji radiowych DAB, interfejsem Android Auto i Apple Carplay oraz usługami łączności Toyota Connected Car. Standardowa jest także klimatyzacja – automatyczna w odmianie hybrydowej lub manualna z silnikami konwencjonalnymi. Standardowo montowany pakiet Toyota Safety Sense 2 zawiera: układ wczesnego reagowania w razie ryzyka zderzenia (PCS) z systemem wykrywania pieszych i rowerzystów, układ rozpoznawania znaków drogowych (RSA), automatyczne światła drogowe (AHB), układ zapobiegania kolizjom na skrzyżowaniach, asystent utrzymania pasa ruchu (LTA), inteligentny tempomat adaptacyjny (IACC), system automatycznego powiadamiania ratunkowego (eCall) i system wykrywania zmęczenia kierowcy (SWS).
Testowaliśmy: Toyota Camry 2.5 Hybrid Dynamic Force 218 KM e-CVT
W wyższych szczeblach wyposażenie dochodzą m.in.: kamera cofania, światła przeciwmgielne, inteligentne wycieraczki z czujnikiem deszczu, pełne oświetlenie LED-owe, przyciemniane tylne szyby, cyfrowe zegary, inteligentny kluczyk, klimatyzacja dwustrefowa, 10-calowy kolorowy wyświetlacz Head-up Display, podgrzewana kierownica, wysokiej jakości system audio JBL, indukcyjna ładowarka czy rozbudowane multimedia z większym ekranem 8-calowym.
Podsumowanie
Nowa Toyota Yaris niemal z marszu wzbudza sympatię. Nie dość, że nareszcie świetnie wygląda, to łączy aspekty racjonalne – koszty eksploatacji, praktyczność i bezpieczeństwo, z przyjemnością z jazdy i niespotykanym w tej klasie samochodów charakterem. Spalanie jest tak małe, że aż ciężko w to uwierzyć, w związku z czym normy środowiskowe nie są temu modelowi straszne, podobnie jak konkurencja, której w tej specyficznym segmencie miejskich samochodów uzbrojonych w twarde hybrydy właściwie nie ma.
Przeczytaj także: Mocny akcent na zakończenie produkcji. Toyota Yaris GR Sport 1.5 Hybrid 100 KM e-CVT - TEST, OPINIA
Wyróżniający się nie tylko ekonomią, ale i brakiem skomplikowania hybrydowy Yaris, rywalizować będzie w Polsce tak naprawdę tylko z dwoma innymi prawdziwymi hybrydami. Chodzi o Hondę Jazz 1.5 i-MMD Hybrid kosztującą na naszym rynku minimum 93 900 zł oraz Renault Clio E-Tech Hybrid, na które trzeba przeznaczyć minimum 79 900 zł. A Toyota? Wersja hybrydowa rozpoczyna cennikowy żywot od 76 900 zł. Topowy wariant Premiere Edition przygotowany na start produkcji, zawierający specjalny lakier Tokyo Fusion oraz charakterystyczną tapicerkę siedzeń (taki jak na prezentowanych zdjęciach oraz na filmie) to koszt 89 900 zł.
Tanio nie jest, ale jak widać po konkurencji, najmniej pieniędzy wydamy właśnie w Toyocie. Auto kosztuje więcej niż poprzednia generacja, ale na taki wzrost cen przyczyniły się bardziej restrykcyjne normy emisji spalin oraz obowiązkowa standaryzacja systemów bezpieczeństwa. W związku z tym w 4. generacji Yarisa nie ma już otwierającej wersji Life. Wyposażenie na starcie jest znacznie bogatsze i zaczyna się od specyfikacji Active. Co ciekawe, w finansowaniu dla firm, które oferuje polski importer, nieznacznie droższa wersja Comfort okazuje się być de facto... tańsza od bazowej. Lepiej wyposażony Yaris to koszt 665 zł miesięcznie, a rata dla najtańszej odmiany została skalkulowana na poziomie 667 zł miesięcznie.
2020 Toyota Yaris - polski cennik
KLIKNIJ i POBIERZ - Toyota Yaris 2020 - polski cennik i wyposażenie PDF
silnik/wersja | Active | Comfort | Selection Elegant | Selection Style | Premiere Edition |
---|---|---|---|---|---|
1.0 VVT-i 72 KM 5 M/T | 58 900 zł | 59 900 zł | - | - | - |
1.5 VVT-i 121 KM 6 M/T | - | 63 900 zł | 74 900 zł | 74 900 zł | 75 900 zł |
1.5 VVT-i 121 KM Multidrive S | - | 68 900 zł | 79 900 zł | 79 900 zł | 80 900 zł |
1.5 Hybrid 116 KM e-CVT | 76 900 zł | 77 900 zł | 88 900 zł | 88 900 zł | 89 900 zł |