NOWY Fiat Panda III 1.3 MultiJet 16V - TEST, opinie, zdjęcia, wideo - DZIENNIK DZIEŃ 6: Podsumowanie - WSZYSTKO o nowej Pandzie

2012-04-07 20:40

Producenci nowej Pandy zadbali, by mały mieszczuch poza elektryzującym wzornictwem, także przyzwoicie sprawował się podczas jazdy. Auto jest zwrotne, dobrze tłumi nierówności, a pod maską może skrywać jeden z trzech małolitrażowych motorów. Trzecia generacja malucha to dowód, że tworzenie miejskich aut jest domeną Włochów. W SZÓSTYM i OSTATNIM odcinku dziennika SuperAuto24.pl, prezentujemy PODSUMOWANIE testu - czyli WSZYSTKO o nowej Pandzie.

Historia Fiata Pandy twa nieprzerwanie już od 32 lat. Pierwsza seryjna Panda zjechała z taśmy montażowej w 1980 roku i była wytwarzana w różnych wersjach i modernizacjach przez następne 23 lata. Auto od początku stanowiło dla innych wzór miejskiego, taniego samochodu osobowego. Druga generacja debiutująca w 2003 r., produkowana i wytwarzana do dziś przez spółkę Fiat Auto Poland, w fabryce w Tychach, zaliczyła spektakularny sukces rynkowy. Panda II na dodatek jako pierwszy na świecie samochód segmentu A, została wyróżniona tytułem "Car of the Year" na rok 2004. Do dziś wyprodukowano łącznie ponad 6,4 miliona Pand, oferowanych przez producenta w kilku odmianach nadwoziowych.

Trzecia generacja popularnego malucha, zadebiutowała w 2011 roku na Salonie Samochodowym we Frankfurcie. Auto zostało gruntowne odświeżenie w stosunku do poprzedniczki. Produkcją tego modelu, w odróżnieniu od wcześniejszej generacji, która powstawała w Polsce, zajęła się włoska fabryka Pomigliano d'Arco usytuowana niedaleko Neapolu.

PODSUMOWANIE

Panda III bazuje na sprawdzonej konstrukcji II generacji. Standardowo oferuje potencjalnemu nabywcy 4 poduszki powietrzne i sporo systemów wspomagających jazdę i hamowanie, wpływających na bezpieczeństwo. Nowa Panda to przede wszystkim wyszukany styl - Włosi kolejny raz udowadniają, że potrafią projektować. Obok debiutanta nie można przejść obojętnie, bo maluch elektryzuje swoim wzornictwem. Ciekawego i pełnego ładnych detali wnętrza i sylwetki, nie można nie polubić. To właśnie z tego powodu nowy Fiacik promowany jest hasłem "Zakochaj się w Pandzie".

Niestety CENY samochodu skalkulowano na dość wysokim poziomie. Z sumą 31 990 zł za najtańszą wersję POP, Fiat konkuruje na rynku m.in. z takimi autami jak: Kia Picanto (29 990 zł), Citroen C1 (29 990 zł), Volkswagen Up! (31 290), Renault Twingo (31 950 zł), Toyota Aygo (32 300 zł), Peugeot 107 (32 200 zł), Chevrolet Spark (26 990 zł). W zestawieniu podaliśmy ceny podstawowych, 3-drzwiowych modeli. Panda w przeciwieństwie do rywali daje klientowi 5 drzwi.

Bagażnik wielkości 225 litrów nie jest zbyt duży, jednak nieźle wypada na tel innych aut klasy A. Dla porównania: Kia Picanto - 200 l, Renault Twingo - 230 l, Toyota Aygo - 138 l, Peugeot 107 - 139 l, Citroen C1 - 139 l, Chevrolet Spark - 170 l, Volkswagen Up dysponuje największym kuferkiem, jego wielkość to 251 litrów.

STYLISTYKA

Nowym symbolem identyfikującym Pandę jest unikalny kształt geometryczny "kwadrokoło". Niemal każdy detal małego włoskiego wozidełka został wpisany w ten zaokrąglony kwadrat. Patrząc na wygląd zewnętrzny Pandy III i porównując go do wcześniejszego modelu numer II, Fiacik przeszedł elegancką restylizację. Designerzy zaokrąglili znane dotąd kształty regularnej bryły nadwozia - w wyniku czego postało o wiele fajniejsze obłe pudełko. Auto w zestawieniu z poprzedniczką wyróżnia się nowocześniejszą stylistyką i bardzo dopracowanymi detalami. W teście SuperAuto24.pl dysponowaliśmy Pandą w bogatej wersji wyposażenia LOUNGE.

Już od samego patrzenia na nową Pandę można się w niej zauroczyć. Mały włoch jest nowością, dlatego na pierwszy rzut oka wzbudza sympatię i zachęca do przyjrzenia się mu z bliska. Obok tego cuda nie da się przejść ani przejechać obojętnie - podczas testu SuperAuto24.pl sprawdziliśmy zainteresowanie innych na drodze i na parkingach. Osoby w przejeżdżających obok pojazdach przyklejały nosy do szyb na widok nowej Pandy, a bardziej ciekawscy przechodnie podchodzili do zaparkowanego Fiata, by lepiej się mu przyjrzeć i zerknąć ukradkiem do wnętrza.

Zanim ruszamy w trasę, skupiamy się wnikliwie na sylwetce. Motyw zaokrągleń odnajdujemy prawie w każdym miejscu. Nieco wypukła pokrywa komory silnikowej łączy się płynnie z elegancką kratką grilla. Na masce widać centralne przetłoczenie schodzące do logo marki oraz wyoblenia nad reflektorami, które w przeciwieństwie do Pandy II, teraz są zaokrąglone. Lampy zręcznie podkreślono umieszczonymi niżej kloszami świateł do jazdy dziennej (standardowe wyposażenie). Do tego dochodzi sporych rozmiarów wlot powietrza, wypełniony kratownicą skonstruowaną ze spłaszczonych prostokątów.

Profil fiacika także jest charakterystyczny. Gładkie nadwozie otrzymało wyoblone, wpisane w zaokrąglony kwadrat nadkola oraz okna boczne. Wzdłuż dolnej linii drzwi biegnie szeroki pas czarnych litew ochronnych (wersja POP dopłata 400 zł), poprowadzony również przez całą długość tylnego zderzaka. Kwadratowe lampki (przeciwmgłowa i cofania) standardowo wpisano w motyw zaokrąglenia. Ponadto totalnej zmianie uległy tylne lampy zespolone. W poprzedniej Pandzie świetlne pasy były pionowe i biegły przez słupek aż do linii zderzaka. Trzecia generacja dostała dużo mniejsze tylne światła, wkomponowane już tylko w słupek, ale przy tym ciekawie otulając trzecie boczne okienko. Szybę tylną zagłębiono w płaszczyźnie klapy bagażnika. Smaczkiem kloszy lamp jest akcent w postaci niewielkiego napisu PANDA pod plastikiem. Nazwa modelu teraz pisana jest całkiem nową czcionką. Poza dużym lśniącym oznaczeniem nad tylną rejestracją oraz w kloszach lamp, napis znajdziemy też na "kwadrakółkowych" dekielkach felg.

Wykończeniem linii dachu są podłużne relingi. W porównaniu z wcześniejszym modelem Pandy są one o wiele bardziej dyskretne. W wersji POP wymagają dopłaty 800 zł, standardowo dostajemy jest tylko w modelu LOUNGE. Boczne lusterka są takie same, jak we wciąż dostępnej w salonach Pandzie II Classic. Inne identyczne detale karoserii to boczne kierunkowskazy i antenka dachowa. Ciekawą opcję stanowi elektrycznie otwierany dach Sky Dome - ale jego koszt skutecznie odstraszy osoby marzące o niebie na głową - cena 4 000 zł.

WNĘTRZE

Wszyscy, którzy już na początku zachwycą się estetyką nadwozia Pandy, nie będą rozczarowani, gdy zasiądą w jej wnętrzu. Estetyki w kabinie włoskiego malucha nie brakuje. Na samym początku nie wiadomo nawet, na czym skupić uwagę. Kokpit został naszpikowany bardzo dużą ilością detali, z których większość jest wpisana w zaokrąglony kwadrat. "Kwadrakółka" atakują nas ze wszystkich stron! Figury te znajdziemy wpisane w: kierownicę, wskaźniki, klamki, maskownice głośników, przyciski, panel sterowania radiem czy panel klimatyzacji. Nawet gałka zmiany biegów jest kwadratowa. Motywy geometryczne widnieją też na obiciach tapicerki siedzeń wersji wyposażenia LOUNGE.

Deska rozdzielcza ujęta w swego rodzaju ramę, wygląda naprawdę uroczo, szczególnie w bogatszej wersji LOUNGE, gdzie jest dwukolorowa. Główna tablica przyrządów otrzymała połyskujący lakier - wygląda ładnie, ale znać na nim każde każde odbicie palca i widać osiadający kurz. Ciekawym detalem cieszącym oko jest faktura m.in. tapicerki drzwiowej, której powierzchnia posiada wzorek z literek, ze słowa Panda. Użyte materiały wykończeniowe i twarde w dotyku tworzywa, wyglądają na trwałe. Jakość plastików jest jednak o wiele lepsza w stosunku do poprzedniczki.

Tablica przyrządów mimo nowej stylistyki, zachowała stare, ergonomiczne rozmieszczenie. Główne pokrętła nawiewem wyglądają prawie tak samo, jak w poprzedniej Pandzie. W wersji z klimatyzacją przyciski też są niemal identyczne - w trzeciej generacji ich wygląd bardziej zbliżono do tych stosowanych w Fiacie 500. W wersji POP nie znajdziemy klimatyzacji - za manualnie sterowaną trzeba dopłacić 3 500 zł, która w LOUNGE jest seryjna. Automatyczną klimę można mieć natomiast tylko w LOUNGE - cena 1 500 zł.

WIDEO - zobacz odmienione wnętrze Fiata Pandy:

Totalnie odmieniony zestaw wskaźników jest analogowy prawie w całości. Zegary osadzone w kwadratowych tubach są czytelne, do podświetlenia wybrano przyjazny dla oczu bursztynowy kolor. Po środku wkomponowano elektroniczny wyświetlacz wskazujący: temperaturę wody, poziom paliwa, informacje o aktualnym stanie przebiegu, czy optymalny wybór przełożenia skrzyni biegów. Na pochwałę zasługuje fakt, że komputer pokładowy otrzymujemy na wyposażeniu podstawowym. Operujemy nim (jak to we Fiacie) wygodnym guzikiem umiejscowionym na manetce przełącznika wycieraczek.

Kilka słów o elektryce naszego małego, wesołego pudełka. Elektryczne sterowane szyby przednie otrzymujemy już w standardzie POP. Przyciski odpowiedzialne za obsługę pozostawiono w tradycyjnym sąsiedztwie lewarka zmiany biegów. Elektryki szyb tylnego przedziału nie ma natomiast w ogóle, pasażerom pozostaje klasyczna korbka. Za elektrykę i podgrzewanie lusterek bocznych musimy zapłacić 500 zł.

Regulację kolumny kierowniczej dostajemy w podstawie, podobnie jak elektryczne podbicie wspomagania City. Trójramienny, mięsisty ster z dużym logo marki, świetnie leży w dłoni. Kierownica może być naszpikowana przełącznikami, usprawniającymi prowadzenie. Przyciski odpowiedzialne za sterowanie radioodtwarzaczem, telefonem komórkowym i systemem Blue&Me, są dostępne na liście opcji za cenę 1 000 zł.

KOMFORT i PRZESTRONNOŚĆ

Deska została zaprojektowana tak, by maksymalnie wykorzystać przestrzeń. Auto mimo niewielkich gabarytów, jest dość obszerne. Miejsca w przedniej części jest całkiem sporo, obszar dla ramion jest zadowalający a dach znajduje się wysoko nad głową. Więksi gabarytowo "drajwerzy" mogą jednak narzekać na wysoki garb konsoli z lewarkiem skrzyni biegów, o który będą opierać prawą nogę.

Przednie fotele są raczej wygodne. W ramach wyposażenia dodatkowego (koszt 500 zł) fotel kierowcy może mieć regulację wysokości, znacznie wpływającą na zajęcie komfortowej pozycji. Wysokie osoby mogą mieć problem ze znalezieniem odpowiedniej pozycji, gdyż siedziska nie są zbyt długie. Sprytnym rozwiązaniem jest składane do przodu oparcie fotela przedniego pasażera, co daje przydatny stolik.

Odchudzona konstrukcja foteli przednich typu "Slim", przyczyniła się do zwiększenia pola na nogi pasażerów. Jak na auto segmentu A, Panda wypada przyzwoicie w kwestii obszaru na tylnej kanapie. Miejsca wprawdzie nie jest dużo, ale dwie dorosłe osoby nie powinny narzekać podczas krótkiej podróży. Dłuższa trasa to już oczywiście osobny temat, i choć Panda otrzymała pięć miejsc siedzących, dobrze będą czuły się na kanapie tylko dzieci. W wykonaniu standardowym POP kanapa oferowana jest z wzdłużnym przesuwaniem oraz odchylaniem, ale nie posiada już dzielonego oparcia (dopłata 500 zł). Dopiero wersja LOUNGE dysponuje dzielonym oparciem 60/40.

W podstawowej wersji POP dominują we wnętrzu czarne i szare kolory deski rozdzielczej i plastików. Ciemne barwy przełamują jedynie czerwone elementy tkaniny na siedzeniach i oparciach. Dużo ciekawsze i przyjemniejsze opcje kolorystyczne występuję w odmianie LOUNGE. Tapicerki posiadają wyszyty motyw kwadratów i mogą być: niebieskie, piaskowe lub czerwone, podobnie jak elementy głównej konsoli boczków drzwiowych.

Kolorystyczne warianty tapicerki i deski rozdzielczej

RADIO i NAWIGACJA

Wygląd fabrycznego radia Pandy zmienił się diametralnie, podobnie jak położone w konsoli środkowej. Radio ze szczytu deski, powędrowało niżej, dzięki czemu jego obsługa jest o wiele wygodniejsza. Odtwarzacza wkomponowanego w lśniącą konsolę, jednak nie znajdziemy podstawowo na pokładzie auta. Za przystosowanie wersji POP pod system audio (4 głośniki + antena + okablowanie) zapłacimy 500 zł. Na radioodtwarzacz CD/MP3 i cztery głośniki wydamy natomiast 1 200 zł. Dopiero wersja wyposażenia LOUNGE dysponuje fabrycznym zestawem grającym z 6 głośnikami. Bursztynowy kolor wyświetlanych informacji na panelu radia, ładnie prezentuje się po zmroku. Wszystkie przyciski i dane komputera pokładowego skomponowano w tej samej barwie.

Panda III w bogatszej wersji, nie ustępuje w temacie nowoczesnych urządzeń komunikacyjnych i multimedialnych. Na jej pokładzie może znaleźć się znany z droższych modeli Fiata czy Alfy Romeo zestaw Blue&Me (złącze typu AUX i port USB). Wraz z 10-przyciskami sterującymi radioodtwarzaczem i telefonem komórkowym z kierownicy, Blue&Me na liście opcji dostępny jest za cenę 1 000 zł. Samo sterowanie radiem wraz z Blue&Me to wydatek 500 zł. Podpięcie telefonu komórkowego czy przenośnego odtwarzacza MP3 daje nam własną track-listę. Obsługa z radia jest prosta i  intuicyjna. My Port usytuowany na szczycie deski rozdzielczej, umożliwiający zintegrowany montaż nawigacji satelitarnej TomTom, to koszt 200 zł.

Największą ciekawostką jest system nazwany "Blue&Me Tom Tom 2 LIVE". Łączy w sobie zestaw systemu informacyjnego, odtwarzacza muzyki i wideo oraz przenośnej nawigacji. Jest kompatybilny z przenośnymi urządzeniami (dysk twardy, telefon komórkowy), a także współpracuje z komputerem pokładowym samochodu - na 4,3" ekranie można śledzić m.in. dane na temat spalania. Tom Tom jest szczególnie łatwy w użytkowaniu, dzięki współpracy z przełącznikami na kierownicy, czy dotykowemu ekranowi. Urządzenie mocowane jest na wsporniku wpinanym bezpośrednio w deskę rozdzielczą z fabrycznym miejscem zasilającym My Port.

SCHOWKI

Niewielka Panda kryje całkiem pokaźną ilość schowków i skrytek w kokpicie. Miejsca na podręczne przedmioty jest dosyć. Najbardziej wyróżnia się klasyczna zamykana półka przy kolanach pasażera, która jest bardzo głęboka. Niezwykle pokaźny i praktyczny pojemnik deski rozdzielczej docenią kobiety - mogą umieścić w nim nawet sporych rozmiarów torebkę. W drzwiach przednich znalazły się przydatne wnęki na różności. Podobnie miejsca na gadżety dostały drzwi tylnego przedziału.

W środkowej części konsoli, tuż nad dyszami nawiewów jest półeczka na telefon, czy dokumenty. W tunel środkowy biegnący miedzy siedzeniami także wkomponowano sporo przegródek. Znalazła się tam dość obszerna półka, uchwyty na kubki czy butelki i wgłębienia na drobniejsze rzeczy. Na końcu obudowy tunelu, w przedziale pasażerskim także jest miejsce na butelkę. Nowością jest zamykany futerał na okulary umieszczony nad szybą kierowcy. Gniazdo 12V w tunelu jest seryjne, ale zestaw dla palących (zapalniczka i okrągła wędrująca popielniczka) wymaga dopłaty 200 zł.

BAGAŻNIK

Zwykle wraz ze wzrostem nadwozia w samochodzie, automatycznie powiększa się także jego przestrzeń bagażowa. Tak właśnie jest w przypadku trzeciej generacji Pandy. Z 205 litrów, jakie znamy z produkowanego wciąż w Polsce modelu numer II, zrobiło się teraz 225 l, przy ustawieniu kanapy w tradycyjnej pozycji. Te 20 litrów więcej wprawdzie nie jest zauważalne, ale liczy się fakt, że Włosi zwrócili na ten element uwagę. Po przesunięciu tylnej kanapy do przodu, bagażnik rośnie do 260 litrów.

Klapa kufra jest szeroka, próg załadunkowy niski a kształty regularne. 225-litrowy bagażniczek nie jest zbyt duży, jednak nieźle wypada w zestawieniu z innymi autkami klasy mini. Dla porównania: Kia Picanto - 200 l, Renault Twingo - 230 l, Toyota Aygo - 138 l, Peugeot 107 - 139 l, Citroen C1 - 140 l, Chevrolet Spark - 170 l, Volkswagen Up dysponuje największym kuferkiem, jego wielkość to 251 litrów.

Gdy zachodzi potrzeba przewiezienia większej ilości rzeczy, można powiększyć przestrzeń załadunkową. W wyniku złożenia oparć tylnych, pojemność rośnie do 870 litrów. Oparcia mogą dzielić się asymetrycznie 60/40 - ta funkcja to podstawa w LOUNGE, w tańszej wersji POP trzeba dopłacić za dzielenie kanapy 500 zł. Po złożeniu całości niestety nie otrzymujemy równą powierzchni - tak samo jak w przypadku Pandy II, powstaje próg załadunkowy. Pod podłogą kufra standardowo kryje się zestaw Fix&Go do pompowania i naprawy opon, z gaśnicą i trójkątem ostrzegawczym. Koło zapasowe, dojazdowe wymaga dopłaty 300 zł.

SILNIKI i SKRZYNIE BIEGÓW

Pod maską trzeciej generacji może zagościć jeden z trzech silników, z czego dwa to benzynowce. Pierwszy to dwucylindrowy, turbodoładowany motor o pojemności 0.9 litra 8V TwinAir, dysponujący mocą 85 KM i momentem obrotowym wynoszącym 145 Nm, posiadający system Start&Stop. Jednostka ta charakteryzuje się wagą wynoszącą zaledwie 85 kg i prestiżowym wyróżnieniem "Engine of the Yer 2011". Drugi wolnossący silnik benzynowy to pojemność 1.2 litra 8V Fire, generujący moc 69 KM i 102 Nm.

Panda ma także coś dla miłośników diesli. Pod pokrywę silnika wciśnięto wysokoprężny i turbodoładowany motor 1.3 MultiJet II 16V (taki jak w teście) o mocy 75 KM o momencie obrotowym 190 Nm. Jednostka ta wyposażona jest w dodatkowy fabryczny system Start&Stop.

Włoski mieszczuch oferowany w Polsce, dostał dwa warianty przekładni biegowych. Podstawowa manualna skrzynia posiadająca 5 biegów i współpracuje ze wszystkimi jednostkami. Za dopłatą 4 000 zł klienci mogą dostać półautomatyczną skrzynię Dualogic dostępna dla silnika 0.9 8V TwinAir Turbo. Na oszczędność ma wpływać Gear Shift Indicator, czyli po prostu wskaźnik optymalnego przełożenia skrzyni. Kontrolka umiejscowiona wyświetlaczu komputera pokładowego, w dyskretny sposób wskazuje najwłaściwszy moment zmiany biegów, by zminimalizować zużycie paliwa.

WIDEO z testu - zobacz z bliska nową Pandę:

Fiat Panda III 1.3 MultiJet 75 KM - TEST

Redakcyjny test SuperAuto24.pl został przeprowadzony na modelu z proekologicznym silnikiem 1.3 MultiJet II, wyposażonym w technologię Stop&Start. System ten nieznacznie pozwala ograniczyć właścicielowi wydatki na paliwo i jest przyjazny środowisku. To rozwiązanie w praktyce sprawdza się podczas jazdy w mieście - podczas częstych zatrzymywań. Silnik automatycznie gaśnie i sam się uruchamia, gdy tylko kierowca wciśnie sprzęgło z zamiarem ruszenia z miejsca. Co ciekawe potrafi się wyłączyć jeszcze przed zatrzymaniem, gdy wrzuci się bieg jałowy. Takie zachowanie nieznacznie wpływa na ekonomię, gdyż wysokoprężna jednostka 1.3 MultiJet sama w sobie oszczędnie obchodzi się z paliwem. Funkcję Stop&Start można wyłączyć jednym ruchem, naciskając guzik na panelu środkowym.

Turbodiesel 1.3 MultiJet II po raz pierwszy trafił pod maskę Pandy. Wcześniejsza generacja nie posiadała tego motoru. Kultura pracy jest charakterystyczna dla "ropniaka", silnik specyficznie mruczy, ale absolutnie nie klekocze. Wibracja nie jest odczuwalna gdy siedzi się w kabinie. Wnętrze przyzwoicie wyciszono. Hałas jednostki jest słyszalny podczas jazdy na wyższych obrotach oraz z większymi prędkościami. Skrzynie biegów bardzo precyzyjnie wybiera poszczególne przełożenia. Cieszy lekka praca i lewarek tuż pod ręką, ułożony wysoko w środkowej części kokpitu, identycznie jak w poprzedniej wersji Pandy.

Dobra dynamika 75-konnego motoru zachęca do jazdy. Nieduże stadko kucyków w połączeniu z malutką jak pięść turbiną Garretta, nieźle napędza ważące ponad 1000 kg autko. Maksymalny moment obrotowy wynoszący 190 Nm, osiąganym jest już przy 1500 obr/min. Auto najbardziej dynamiczne robi się na wyższych biegach - 75 KM osiągane jest przy 4000 obr/min. Te wszystkie dane liczbowe pozwalają osiągnąć pierwszą setkę na liczniku w 12,8 sekundy. Maksymalna prędkość wynosi natomiast 168 km/h. Jeżdżąc Pandą w pojedynkę ma się nawet poczucie, że przyspiesza lepiej, niż podaje katalog.

W miejskiej eksploatacji maluch sprawdza się rewelacyjnie. Łatwo manewruje się nim korkach i dzięki dobrej dynamice i niedużym wymiarom, można wciskać się w przerwy między pojazdami. Samochodzik jest też elastyczny, jak na tak niewielkie pojemnościowo auto, wyprzedzanie idzie sprawnie. Dopiero z pasażerami na pokładzie Panda robi się nieco ociężała, dlatego też w takiej konfiguracji lepiej odpuścić sobie manewry wymagające mocy pod stopą.

SPALANIE

Zbiornik nowej Pandy III posiada pojemność 37 litrów, to o 2 litry więcej niż w poprzedniej generacji. Według danych producenta testowany turbodiesel 1.3 MultiJet II o mocy 75 KM spala: 4,7 litra/100 km w cyklu miejskim. Na trasie Fiat zadowolić się ma dawką 3,5 litra/100km, a w cyklu mieszanym spalać 3,9 litra/100km.

Gama silników oznaczona symbolem MultiJet charakteryzuje się oszczędnością - przy umiejętnym posługiwaniu się pedałem gazu, zapotrzebowanie na paliwo jest niewielkie. Dane dotyczące zapotrzebowania na ON nowej Pandy III, z jednostką 1.3 MultiJet II 16V 75 KM, jakie udało się nam zebrać w teście SuperAuto24.pl były zadowalające. Choć spalanie nieznacznie różniło się od katalogowego, było bardzo niskie.

SPALANIE - Test SuperAuto24.pl

* cykl miejski  - 5,1 litra/100km
* trasa -  poniżej 4 l/100km
* cykl mieszany -  4,5 l/100km

Dane dotyczące spalania wyświetlają się na seryjnie montowanym w każdej Pandzie komputerze pokładowym, wkomponowanym między zegarami. Jego obsługa jest bardzo poręczna. Przycisk osadzono na manetce odpowiedzialnej za regulację wycieraczkami (typowe miejsce dla Fiatów). Funkcję Stop&Start można wyłączyć jednym ruchem, wybierając odpowiedni guzik na panelu środkowym.

UKŁAD JEZDNY

Zawieszenie nowej Pandy w stosunku do modelu drugiej generacji niewiele się zmieniło. Samochód wykorzystuje wszystkie podstawowe rozwiązania mechaniczne Pandy II. W nowej wersji tak samo postawiono na układ typu McPherson z wahaczami poprzecznymi, przymocowanymi do pomocniczej belki poprzecznej. Z tyłu pracuje tradycyjna belka skrętna z wahaczami wleczonymi, amortyzatorami i sprężynami.

Znacznie poprawiono pracę układu kierowniczego. Wykorzystuje on teraz nowy układ wspomagania elektrycznego Dualdrive, który zapewnia dużo większą precyzję działania. Auto jest wrażliwe na ruchy kierownicą i dobrze skręca. Dodatkowym udogodnieniem znanym z Fiatów jest tryb City, jeszcze bardziej podnoszący pracę wspomagania. Ten układ przede wszystkim przypada do gustu płci pięknej - po naciśnięciu odpowiedniego guzika, sterem można obracać najmniejszym paluszkiem. Przy pomocy tej funkcji najprzyjemniejsze jest manewrowanie na ciasnych parkingach. Do tego średnica zawracania między krawężnikami wynosi zaledwie 9,3 metra i jest taka sama dla wszystkich trzech oferowanych jednostek napędowych. Maluszkiem można wszędzie wcisnąć. Dla obawiających się zarysowań dostępne są dla wersji LOUNGE tylne radary ułatwiające parkowanie, za dopłatą 1 000 zł.

Zawieszenie komfortowo dostrojono - jest typowo miejskie (ani miękkie, ani twarde). Jeżdżąc równocześnie Pandą III i starszą Pandą Classic, doszliśmy do wniosku, że nowsza generacja posiada poprawione tłumienie nierówności. Resorowanie bardzo przyjemnie pracuje, hałasy pokonywanych dziur nie przenoszą się rażąco do wnętrza. Porównując obie Pandy odnieśliśmy wrażenie lepiej wyciszonej kabiny. Podróżowania autem jest wygodne, nawet na oferowanych w opcji 15-calowych felgach z oponami 185/55/ R15.

Poprawiono też wychylenia nadwozia na zakrętach. To zasługa większej sztywności, delikatnie szerszego nadwozia i lepszego dostrojenia zawieszenia. Maluch w momencie szybciej pokonywanych łuków drogi nie traci przyczepności kół. Próbując wyprowadzić Pandę z równowagi na śliskiej nawierzchni, systemy wspomagające jazdę od razu dają o sobie znać, i nie pozwalają na utratę przyczepności.

HAMULCE

Układ hamulcowy nie we wszystkich Pandach jest identyczny. W wersji z jednostką 1.2 Fire 8V z przodu pracują tarcze hamulcowe o średnicy 257 mm. Z pozostałymi jednostkami współpracują już wentylowane tarcze o tej samej wielkości. Na tylnej osi w każdym modelu montowane są hamulce bębnowe - ich średnica to 203 mm.

Panda oferuje podstawowo układy poprawiające panowanie nad pojazdem w trudnych warunkach. Kierowca ma w asyście seryjny: ABS (system zapobiegający blokowaniu kół podczas hamowania) i EBD (system rozdziału siły hamowania kół skracający drogę hamowania) oraz BAS (system wspomagania nagłego hamowania). Jest też ESS (automatycznie uruchamiane światła awaryjne, ostrzegające inne pojazdy o nagłym hamowaniu.

W opcji do każdej wersji wyposażenia możemy dokupić za kwotę 2 500 zł ESC (układ stabilizacji toru jazdy) z ASR (układ antypoślizgowy kół podczas przyspieszania) wraz z Hill Holder - układem, który ułatwia kierowcy ruszanie pod górę. W kwestii bezpieczeństwa wkrótce w Polsce ma być dostępny współpracujący z układem hamulcowym, innowacyjny system LSCM (Low Speed Collision Mitigation), zapobiegający kolizjom przy niskich prędkościach. Układ ten bazujący na laserowym pomiarze, potrafi wykrywać przeszkody w pobliżu pojazdu i automatycznie uruchamia hamulce przy prędkościach nie przekraczających 30 km/h.

BEZPIECZEŃSTWO

Nowy maluch Fiata oferuje maksymalnie 6 poduszek powietrznych. Wyposażenie standardowe obejmuje 4 Air Bagi (przednie dla kierowcy i pasażera oraz kurtyny chroniące głowę). Za dopłatą 1 200 zł można mieć jeszcze boczne poduszki bezpieczeństwa z przodu. Wszystkie siedziska otrzymały trzypunktowe pasy z sygnalizację niezapięcia. Kontrolkę pasów umieszczono w centralnym punkcie na wyświetlaczu komputera pokładowego. Brak zapiętych pasów skutkuje nieprzyjemnym dla uszu, piszczącym sygnałem. O bezpieczeństwo głowy i kręgosłupa podróżujących dbają zagłówki z regulacją wysokości. Na tylnych siedzeniach znajdziemy mocowania ISOFIX dla fotelików dziecięcych. Jest też system przeciwpożarowy FPS.

ZABEZPIECZENIE PRZED KRADZIEŻĄ

Każdy nowy Fiat Panda ma standardowo montowany Immobiliser Fiat Code oraz centralny zamek. Zdalne sterowanie zamkiem ze składanego, bajerancko wyglądającego kluczyka, wymaga w tańszej wersji POP dopłaty 500 zł. W przy przypadku LOUNGE jest seryjny.

OŚWIETLENIE

Wygląd przednich reflektorów zmienił się nie do poznania. Prostokątne lampy teraz dostały zaokrąglony kształt i wpisują się motyw dominującego stylu "kwadrakoła". W zderzaku, w przeciwieństwie do poprzedniczki, zamiast listew ochronnych znalazły się pasy świateł do jazdy dziennej, które są standardem wyposażenia. Za to światła przeciwmgielne są już opcjonalne - wymagają dopłaty 700 zł.

Totalnej zmianie uległy też lampy tylne. W poprzedniej Pandzie zespolone świetlne pasy były pionowe i biegły przez słupek aż do linii zderzaka. Trzecia generacja dostała dużo mniejsze światła. Wkomponowano je już tylko w słupek. Smaczkiem kloszy lamp jest akcent w postaci niewielkiego napisu PANDA pod plastikiem.

CZUJNIKI

Nowy Fiacik jest tak małym i poręcznym autem, że czujniki parkowania są dla niego zbędne. Dzisiejsze standardy wymagają jednak, by to udogodnienie znalazło się przynajmniej na liście opcji. Tak więc czujniki zbliżeniowe na tył można sobie dokupić, do Pandy w wersji LOUNGE, za kwotę 1 000 zł. Ciekawostką jest ogrzewana szyba przednia za dopłatą 500 zł.

Fiat Panda III 2012 - film z CRASH TESTu Euro NCAP

Testy zderzeniowe są głównym źródłem informacji o bezpieczeństwie aut. Strefy kontrolowanego zgniotu Fiata Pandy III dobrze absorbują siłę uderzenia. W przeprowadzonych testach zderzeniowych instytutu badań Euro NCAP nowa Panda uzyskała ocenę czterech gwiazdek. W opublikowanym komunikacie Euro NCAP podano, że nota 5 gwiazdek nie mogła być możliwa, ze względu na brak w wyposażeniu testowanego samochodu systemu ESC.

Fiat Panda III - CENA

Auto w polskich salonach dostępne jest obecnie w trzech wersjach wyposażenia: FRESH, POP i LOUNGE. Najtańsza wersja FRESH kosztuje 3q 990 zł. Turbodiesel trafia tylko pod maskę opcji Pop - jest to silnik 1.3 16V MultiJet 75 KM z systemem Start&Stop. Jednostka napędowa 0.9 Twinair Turbo 85 KM, standardowo wyposażona w układ Start&Stop, montowana jest tylko w wersji LOUNGE i kosztuje 46 990 zł.

WERSJA SILNIK CENA
FRESH 1.2 8v 69KM 31 990 zł
POP 1.2 8V Fire 69 KM 33 990 zł
POP 1.3 16V MultiJet II 75 KM S&S 43 990 zł
LOUNGE 1.2 8V Fire 69 KM 38 990 zł
LOUNGE 0.9 Twinair Turbo 85 KM S&S 46 990 zł

Opisywana i testowana przez redakcję SuperAuto24.pl, Panda 1.3 MultiJet 16V 75 KM, to wersja wyposażenia LOUNGE. W polskiej ofercie taki model nie występuje w ogóle, ponieważ diesel'a 1.3 MultiJet 16V można nabyć tylko w wersji POP.

Fiat Panda III – DANE TECHNICZNE

SILNIK

1.3 MultiJet II 16V (testowany)

0.9 TwinAir Turbo 8V
1.2 Fire 8V
liczba cylindrów
R4 R4 R2
Paliwo Diesel benzyna
benzyna
Pojemność 1248 cm3 957 1242 cm3
Moc maksymalna 55 kW/75 KM/4000 obr./min 62 kW/85 KM/4000 obr./min 50 kW/69 KM/4000 obr./min
Maks mom. obrotowy 190 Nm/1500 obr./min 145 Nm/1900 obr./min 102 Nm/3000 obr./min
Prędkość maksymalna
168 km/h 177 km/h
164 km/h
Przyspieszenie 0-100km/h 12,8 s 11,2 s
14,2 s
Skrzynia biegów manualna/5 manualna/5 manualna/5
Napęd przedni przedni przedni
Zbiornik paliwa 37 l 37 l 37 l
Masa własna/ładowność 1035/1535 kg 975/1475 kg 940/1440 kg
Opony 175/65 R14
175/65 R14
175/65 R14
Emisja CO2 104 g/km 99 g/km 120 g/km
Bagażnik/po złożeniu siedzeń 225 l/870 l
225 l/870 l
225 l/870 l

WYMIARY

Nowa odmiana Pandy urosła w stosunku do swojej poprzedniczki - jest dłuższa o 11 cm, szersza o 5 cm i wyższa o 1 centymetr. Maluch ma jedynie wciąż ten sam rozstaw wynoszący 2,30 m, szerokość rozstawu kół to 1,40 m. Bagażnik stał się delikatnie obszerniejszy - z 205 litrów zrobiło się 225 l. Panda III mierzy: 3,65 m długości, 1,64 metra szerokości i 1,55 m wysokości. Masa własna małego Fiata może się zmieniać w zależności od wyposażenia i wersji silnikowej, od 940 kg do 1035 kilogramów.

KOLORY NADWOZIA

Nową Pandę można kupić w jednym z 10 kolorów nadwozia. Podstawową, bezpłatną barwą w wersji POP jest pastelowy Biały Peaceful. Czerwony Italian i Czarny Seduction wymagają dopłaty 1 000zł. Wersja LOUNGE oferuje wszystkie 10 lakierów. Pastele kosztują 1 000 zł, a metaliki 1 500 zł. Lakierowane zderzaki w kolorze nadwozia to standard w każdej wersji wyposażenia. Klamki zewnętrzne oraz lusterka boczne w tej samej barwie występują tylko w wersji LOUNGE.