Oblicze wojownika

2008-08-12 4:00

Kultowa fura ze sportowym rodowodem

Obejrzyj wideorelację:
Część 1
Część 2
Część 3
Część 4

Rajdowe sukcesy zawsze zwiększają popularność auta, a jeśli wyczynowa wersja jest bardzo podobna do cywilnej, to tym lepiej.

W 1973 roku pojawiła się pierwsza wersja lancera. Trójbryłowe nadwozie oferowane było w wersji cztero- i, co ciekawsze, także dwudrzwiowej, przy czym mierzyło niespełna 4 metry długości i posiadało klasyczny układ napędowy. Początkowe założenia japońskiego producenta przewidywały, że ten model zaspokoi potrzeby zwykłych użytkowników i wówczas nikt nie śnił o sukcesach sportowych. Plany jednak szybko uległy zmianie, a przyczyniło się do tego pierwsze zwycięstwo w bardzo trudnym Rajdzie Safari. Polityka Mitsubishi sprawiła, że w kolejnych wersjach montowano coraz to mocniejsze silniki. Jego historia pod względem konstrukcyjnym uległa radykalnej zmianie, kiedy to w 1982 r. wypuszczono nową wersję skoligaconą z coltem. Lancer przejął płytę podłogową i poprzecznie ustawioną jednostkę napędową, lecz zachował bryłę sedana. Od tej pory stał się samochodem przednionapędowym. Rok później opracowano nową generację tych aut, przy czym pojawiło się też kombi. Po pięciu latach lancer debiutował jako auto cztero- i pięciodrzwiowe, a także pojawiła się pierwsza wersja z napędem 4WD. Na początku lat 90. Mitsubishi poważnie zaczęło myśleć o startach w rajdach samochodowych, czego skutkiem było powstanie najmocniejszej wersji lancera ochrzczonej "Evolution". Początkowo evo nie różniły się znacząco od zwykłych sedanów. Pasmo sukcesów przyczyniło się do powstawania kolejnych wersji i jednoczesnego wzrostu rozpoznawalności marki, a nawet modelu. Pęd postępu i zmian w samochodach wyczynowych sprawił, że spokrewniona rajdówka w gruncie rzeczy zachowywała coraz to mniej wspólnych elementów, chociażby pod względem wizualnym. Na szczęście rozpoznano problem i w ubiegłym roku zaprezentowano najnowszą wersję sedana, który odziedziczył stylizację "Jet Fighter" po koncepcie Prototype-S, będącą wspólną dla wersji cywilnej, jak i Evolution. Oczywiście przygotowywany lancer evo X pod kątem rajdów dostał jeszcze kilka dodatków stylizacyjnych, ale pewne jest to, że obydwa modele są do siebie bardzo podobne, a zarazem łatwo rozpoznawalne. To zapewne ucieszyło wszystkich fanów tego modelu, którzy niekoniecznie chcą sobie kupować rajdowego potwora, by móc na co dzień cieszyć swe oko drapieżnym wyglądem, a także spokojnie i bezpiecznie podróżować.

Bardzo atrakyjny wygląd i mocny silnik

Adam Stępniewski, 19 lat, z Nysy, rozpoczyna studia, jeździ seatem ibizą

Podoba mi się jego wygląd zewnętrzny, choć uważam, że trochę do niego nie pasuje tył, bo za mało w nim sportowych emocji. W środku wystarczająca ilość miejsca, plusem jest łatwa regulacja fotela. Deska rozdzielcza ma ciekawy wygląd, ale najważniejsze jest to, że ma czytelne zegary. Przełączniki obsługuje się bezproblemowo. Ponad 140-konny silnik sprawia, że lancer łatwo przyspiesza,nie czuje się w nim dużej prędkości. Na parkingu manewruje się z przyjemnością, nie trzeba się szarpać z kierownicą, przez co moje odczucia co do tego auta są bardzo pozytywne.

Plusy:
- Wygląd zewnętrzny, zwłaszcza podoba mi się przód
- W desce rozdzielczej umieszczono czytelne zegary i proste w obsłudze przełączniki
- Dobrze grający system audio z radiem i odtwarzaczem CD
Minusy:
- Mocny, ale mało dynamiczny silnik
- Samochód wydaje się niewykończony w środku, tak jakby mu czegoś brakowało
- Do tak agresywnego przodu nie pasuje spokojny tył, dla bardziej sportowego wyglądu przydałby się spojler

OCENA:
Wygląd: 4 pkt
W kabinie: 4 pkt
Za kierownicą: 5 pkt
Silnik: 4 pkt
Zawieszenie: 4 pkt
Za te pieniądze: 5 pkt

Dużo miejsca, przytulnie, bardzo wygodnie

Iwona Woźniak, 52 lata, z Warszawy, ekonomista, jeździ skodą fabią

Samochód jest jak dla mnie wystarczająco duży. W środku siedzi się wygodnie. Jest przytulnie, choć nie podoba mi się to, że na dłuższej trasie nie da się oprzeć łokci. Podpórka w drzwiach jest stanowczo za nisko, natomiast ta między fotelami jest za daleko z tyłu, przydałaby się możliwość jej przesuwania do przodu. Gdy siedzę za kierownicą, najważniejsze jest dla mnie to, że mam dobrą widoczność we wszystkich kierunkach, przez co czuję się bezpiecznie. Bardzo mocny silnik pozwala ostro przyspieszać, a mocne hamulce zawsze zatrzymują go dokładnie tam, gdzie zaplanuję.

Plusy:
- Ładna sylwetka z zadziornym nosem
- Obszerne wnętrze, sporo miejsca z przodu i z tyłu, wygodne fotele
- Wystarczająco duży bagażnik, nie miałabym problemów z zapakowaniem się na wakacje
Minusy:
- Trochę za twarde zawieszenie na nasze dziurawe ulice
- Trzymając kierownicę, nie można oprzeć ani lewego, ani prawego łokcia
- Jak dla mnie, to zbyt dużo pali, choć fajnie przyspiesza

OCENA:
Wygląd: 5 pkt
W kabinie: 4 pkt
Za kierownicą: 4 pkt
Silnik: 4 pkt
Zawieszenie: 4 pkt
Za te pieniądze: 4 pkt

Mitsubishi lancer 1.8 143 KM

Dane techniczne:
pojemność silnika (ccm): 1798
moc maks. (KM/obr.): 143/6000
moment obr. (Nm/obr.): 178/4250
przyspieszenie 0-100 km/h (s): 9,8
prędkość maks. (km/h): 204

Wymiary:
rozstaw osi (mm): 2635
długość (mm): 4750
szerokość (mm): 1760
wysokość (mm): 1490
pojemność bagażnika (l): 400

Masy:
masa własna (kg): 1350
dopuszczalna masa całkowita (kg): 1850
pojemność zbiornika paliwa (l): 59

Zużycie paliwa (l):
miejskie: 10,4
pozamiejskie: 6,1
średnie: 7,7

Wyposażenie (m.in.):
ABS+ EBD, ASR z ESP, 9 poduszek gazowych, klimatyzacja, radio ze zmieniarką na 6 CD i MP3, elektrycznie sterowane szyby i lusterka

Silniki:
1.5 109 KM, 1.8 143 KM, 2.0 DI-D 140 KM

Ceny (zł):
wersji najtańszej: 55 190
wersji podstawowej: 60 190
wersji testowanej: 72 190

Konkurencja nie śpi

Honda civic
Silnik: pojemność/moc: 1798/140
Przyspieszenie 0-100 km/h: 9,0 s
Prędkość maksymalna: 200 km/h
Cena: 65 900 zł

Toyota corolla
Silnik: pojemność/moc: 1598/124
Przyspieszenie 0-100 km/h: 10,4 s
Prędkość maksymalna: 195 km/h
Cena: 62 700 zł

Ford focus
Silnik: pojemność/moc: 1999/145
Przyspieszenie 0-100 km/h: 10,3 s
Prędkość maksymalna: 210 km/h
Cena: 64 700 zł