WSTĘP
Świat ujrzał Opla Adama w roku 2012 na Salonie Samochodowym w Paryżu, a na początku 2013 roku ruszyła jego produkcja. To zupełnie nowy model w gamie niemieckiego producenta i zarazem najmniejsze auto z logo pioruna na atrapie chłodnicy. Pojazd ma za zadanie przyciągnąć do salonów młodych ludzi, dla których liczy się nietuzinkowy wygląd i możliwość maksymalnej personalizacji. Adam występuje jedynie w 3-drzwiowej odmianie nadwoziowej, podobnie zresztą jak jego bezpośredni konkurenci. Głównymi rywalami są inne stylowe mieszczuchy, takie jak Mini One oraz Fiat 500.
PODSUMOWANIE
Opel Adam to auto bardzo stylowe, które wiecznie przyciąga spojrzenia innych kierowców i przechodniów. Wnętrze również jest przesiąknięte modą, zaś deska rozdzielcza wygląda elegancko i nowocześnie, a materiały użyte w kabinie pomimo swojej twardości są przyjemne w dotyku. Tym autem producent pokazuje, że to co niemieckie nie zawsze musi być nudne i konserwatywne.
Auto nie grzeszy przestronnością wnętrza, jednak z przodu wygodnie będą podróżować nawet wysokie osoby. Za to z tyłu lepiej wozić torebki z zakupami, gdyż nawet dzieci nie będą zadowolone z ilości wolnej przestrzeni. Wsiadanie utrudniają nieco długie drzwi, co jest problemem szczególnie odczuwalnym na ciasnych parkingach. Bezpieczeństwo to duża zaleta Adama, gdyż w każdej wersji posiada on zestaw systemów wspomagających kierowcę oraz 6 poduszek powietrznych. Rozczarowywać może nieco zaledwie 2-letnia gwarancja, warto jednak zaznaczyć, że jest ona bez limitu kilometrów i istnieje możliwość jej przedłużenia.
Pod maską mogą się znaleźć wolnossące, benzynowe motory Ecotec, które nie grzeszą nadmiarem mocy. Testowany przez redakcję SuperAuto24.pl 87-konny motor umiarkowanie radzi sobie z napędzeniem auta, a całkiem precyzyjna skrzynia biegów uprzyjemnia nabieranie prędkości. Na plus należy zapisać układ zawieszenia Adama, który dzięki swojej sztywności pozwala na szybkie pokonywanie zakrętów. Podwozie przeciętnie radzi sobie z dużymi nierównościami, jednak drobne niedoskonałości drogi są dobrze wygaszane. Szybsza jazda w łukach nie stanowi trudności dla małego niemca, a auto dobrze "klei się" do drogi. Układ kierowniczy odpowiednio przekłada polecenia na drogę, zaś ilość informacji zwrotnych z przedniej osi jest wystarczająca do codziennej jazdy.
Modny styl trochę kosztuje - bazowa wersja jest dostępna od 42 900 zł. Niestety jest ona nieco ogołocona w przydatnego wyposażenia, dlatego też klienci są zmuszeni do wybierania droższych konfiguracji. Porównując Adama do konkurencji okazuje się, że jego cena jest podobna do ceny Fiata 500 i jest dużo niższa niż w przypadku Mini. Za tych dwóch przeciwników małego Opla trzeba wydać odpowiednio minimum 44 250 zł oraz 71 400 zł. Wypada tutaj też zaznaczyć, że olbrzymie możliwości personalizacji niemca mogą wywindować cenę do ponad 70 tys. zł.
STYLISTYKA
Styliści mając przed sobą zadanie stworzenia modnego auta miejskiego, musieli wykazać się nie lada kreatywnością. Włoska, czy brytyjska konkurencja wyglądem nawiązuje do swoich protoplastów, z których przejęto styl retro, połączony z techniką XXI wieku. Zainspirowani Niemcy postanowili pójść podobną drogą, i stworzyli od podstaw udany mix oldskulu i nowoczesności. Trudno nie polubić tego pojazdu za wygląd, który najłatwiej trafia w gusta kobiet. Zresztą gdy tylko uda się spotkać maluszka na ulicy, to można być niemal pewnym, że za jego kierownicą będzie siedziała pani.
Przednia część to ostoja radości. Specyficznie ukształtowany przedni zderzak z dużą atrapą chłodnicy, przeciętą kontrastującą listwą sprawiają, że obserwator zaczyna uważać, iż auto się do niego uśmiecha. Do tego dochodzą ładne reflektory i światła przeciwmgielne imitujące policzki. Przód jako całość wygląda bardzo interesująco i łączy w sobie modę, elegancję i optymizm. Niestety na minus należy zaliczyć nisko poprowadzoną dolną linię zderzaka i spory przedni zwis, przez co nietrudno o przytarcie krawężnika podczas parkowania.
Z profilu Adam prezentuje się specyficznie. Dosyć mocno cofnięte przednie koła w połączeniu z długim przednim zwisem i wyraźnie zaznaczonym przejściem pomiędzy maską, a przednią szybą, nie każdemu może odpowiadać. Projektanci starali się jednak dodać modelowi nieco dynamizmu i efektowności za pomocą czarnego słupka B i kilku wyraźnych cięć na karoserii. Przetłoczenie wokół klamki, przechodzące na błotnik oraz zaostrzona linia w dolnej części drzwi, wyglądają identycznie jak w Astrze GTC. Co ciekawe, patrząc z boku można odnieść wrażenie, że dach auta unosi się w powietrzu, a to za sprawą przedzielonego czarnym polem słupka C, w który wkomponowano emblemat z nazwą malca.
Tylna część pojazdu jest najbardziej kontrowersyjną partią nadwozia. Malutkie, oprawione chromem tylne lampy o delikatnym kształcie, w połączeniu ze zwężającą się ku górze karoserią sprawiają, że z tej perspektywy na Adama najchętniej będą spoglądać kobiety. Tu prawdopodobnie projektantom zabrakło nieco pomysłu na dokończenie dzieła. Przez klapę bagażnika przebiega dość mocno zaakcentowane załamanie, które również nie wpływa pozytywnie na odczucia z przyglądania się mieszczuchowi. W masywnym zderzaku z wysoko poprowadzonym progiem bagażnika, umieszczono miejsce na tablicę rejestracyjną, światła przeciwmgielne oraz cofania. Trzecie światło STOP w spojlerze dachowym to standard. Podsumowując prezencję małego Opla trzeba jednoznacznie powiedzieć, że albo pokocha się jego wygląd, albo znienawidzi. To dlatego, że wszystko w Adamie jest "jakieś", więc nikt nie pozostanie tu obojętny.
WNĘTRZE
Ostatnimi czasy Opel udowadnia, że stara się robić pojazdy możliwie jak najlepsze, co widać m.in. po wnętrzach nowych modeli. W kabinie Adama połączono styl retro z technologią XXI wieku. Pod względem uroku ustępuje ono nieco Fiatowi 500, a w stosunku do Mini nie jest tak awangardowe. Nie oznacza to jednak absolutnie, że jest nudne. Deska rozdzielcza prezentuje się ciekawie - jest elegancka i nowoczesna, a jej spora część lakierowana pod kolor nadwozia dodaje "smaczku". Całe szczęście, że projektanci nie poszli w stronę futuryzmu, dzięki czemu wszystkie podzespoły i urządzenia pokładowe są na swoim miejscu.
Plastik użyty w kabinie pasażerskiej jest dosyć twardy, ale jego struktura nie jest nieprzyjemna dla dłoni. Tworzywa zastosowane do wykonania deski rozdzielczej są już miękkie w dotyku i mają ciekawą fakturę. Czarne elementy zostały przełamane lakierowanymi pod kolor nadwozia panelami, a w przypadku "naszego" egzemplarza o dobre samopoczucie dbała jasna tapicerka. Większość urządzeń pokładowych otrzymała przyjazne dla oka białe podświetlenie. Ponadto mały Adam może być wyposażony w klimatyczne oświetlenie, dające złudzenie przebywania w klubie oraz dach z imitacją gwiazd. Warto jednak dodać, że podsufitka z wizerunkiem nieba wygląda nieco kiczowato, ale niektórzy tym dodatkiem będą zachwyceni.
Po środku zegarów wygospodarowano miejsce na cyfrowy wyświetlacz, który pełni funkcję komputera pokładowego. Z niego można wyczytać m.in. średnie spalanie lub ilość przejechanych kilometrów. Wszelkie prezentowane informacje na komputerze są czytelne, jednak jego obsługa za pomocą pierścienia znajdującego się na manetce kierunkowskazów nie należy do najprzyjemniejszych w obsłudze. U dołu prędkościomierza i obrotomierza znalazły się wskaźniki poziomu paliwa oraz temperatury cieczy chłodzącej. Irytować może intensywne czerwone podświetlenie zegarów - lepszym rozwiązaniem byłaby biała barwa, dzięki czemu oczy mniej by się męczyły.
Bazowa odmiana wyposażeniowa o nazwie Adam wydaje się być nieco ogołocona z dodatków. Nabywca otrzymuje jedynie m.in. układ kierowniczy z trybem City, elektrycznie sterowane szyby przednie, zdalnie sterowany centralny zamek oraz 15-calowe stalowe obręcze z kołpakami. W standardzie nie otrzymamy np. klimatyzacji, kolumny kierowniczej z jakąkolwiek regulacją, tempomatu i komputera pokładowego.
Bogatsze odmiany Jam, Glam i Slam są już korzystniej wyposażone gdyż oferują m.in. manualną lub elektroniczną klimatyzację, radioodtwarzacz z wejściami AUX, USB oraz systemem Bluetooth, regulowaną w dwóch płaszczyznach kierownicę pokrytą skórą, tempomat, komputer pokładowy, 16-calowe lekkie obręcze, światła do jazdy dziennej wykonane w technologii LED, okno dachowe, chromowane elementy ozdobne nadwozia oraz sportowe, obniżone zawieszenie.
KOMFORT I PRZESTRONNOŚĆ
Z przodu nawet wysocy pasażerowie będą zadowoleni ze sporej ilości miejsca na nogi, ramiona i głowę. Fotele są wygodne i dobrze wyprofilowane, dzięki czemu podróże nie kończą się bólem pleców, jednak trzymanie boczne mogłoby być lepsze. O znalezienie komfortowej pozycji za kierownicą dba dwuosiowa regulacja kolumny kierowniczej (z wyjątkiem odmiany Adam) i trzystopniowe ustawienia fotela. Niestety regulacja oparcia pokrętłem jest bardzo niewygodna ze względu na mała przestrzeń przeznaczoną na dostęp do tego elementu. Co ciekawe, podłokietnik nie jest oferowany w żadnej odmianie. Bazowo w aucie znajdziemy materiałową tapicerkę, jednak opcjonalnie może to być zestaw materiałowo-skórzany.
Z tyłu niestety miejsca jest niewiele. Można by rzec nawet, że tylna kanapa służy tylko do przewożenia bagaży. Wsiadanie jest niewygodne, a ilość miejsca na nogi nie zadowoli nawet dzieci. W tylnej części kabiny umieszczono dwa oddzielne siedziska, jednak trudno wyobrazić sobie, by ktoś tam chciał podróżować z własnej woli. Rodzice docenią zaczepy ISOFIX, dzięki którym można bezpiecznie przymocować fotelik dziecięcy.
MULTIMEDIA
Radioodtwarzacz CD/MP3 z pięcioma głośnikami oraz złączem AUX jest standardem w Adamie. Zdalne sterowanie radiem z koła kierownicy jest dostępne od wersji Jam. System multimedialny z dotykowym, kolorowym wyświetlaczem jest dostępny w wariantach Jam, Glam i Slam w cenie 1300 zł. "Nasz" egzemplarz (wersja Jam) był wyposażony w ten właśnie system audio. Konfiguracje Glam i Slam standardowo są wyposażone w 7-głośnikowy system audio.
Obsługa opcjonalnego systemu multimedialnego jest dosyć prosta, aczkolwiek brak wypustków podpowiadających gdzie położyć palec, zmusza kierowcę do oderwania wzroku od drogi lub korzystania z przycisków na kierownicy. Sam dotykowy wyświetlacz o przekątnej 7-cali jest czytelny i przyjazny dla oka, a dźwięk oferowany przez zestaw jest na bardzo dobrym poziomie. Łączenie telefonu z multimediami auta za pomocą technologii Bluetooth jest bardzo proste w realizacji.
SCHOWKI
Projektanci Opla pomyśleli o kilku przydatnych miejscach na drobiazgi. Największym schowkiem jest ten umiejscowiony w desce rozdzielczej przy kolanach pasażera. Nieco nietrafionym pomysłem jest jego przedzielenie na pół, gdyż nie można do niego włożyć większych rzeczy, a samo sięganie do głęboko umieszczonych przedmiotów może być kłopotliwe.
W tunelu środkowym umieszczono wnękę z gumowym uchwytem na napój - to pomysłowe rozwiązanie dobrze się sprawdza w codziennym użytkowaniu, gdyż w każdej chwili można złożyć elastyczną opaskę, która przestaje zajmować miejsce, ale stale jest pod ręką. Pod dźwignią hamulca ręcznego wygospodarowano niewielką półeczkę, jednak jej użyteczność wzbudza wątpliwości. Boczki drzwi wyposażono w kieszenie, które pomieszczą przedmioty przeszkadzające w podróży takie jak np. napoje, portfel, mapę czy rękawiczki.
BAGAŻNIK
Kufer ma znikomą objętość - wynosi ona bowiem zaledwie 170 litrów. Na plus należy jednak zapisać jego dużą głębokość oraz regularne kształty. Niestety dolna krawędź bagażnika została poprowadzona wysoko, co utrudnia wkładanie ciężkich przedmiotów. Klapka osłaniająca zawartość kufra przed wzrokiem niepożądanych osób nie unosi się samoczynnie do góry, co powoduje frustrację użytkownika, gdyż trzeba wciąż pamiętać o jej podnoszeniu i opuszczaniu - gdy pozostawi się ją w pozycji pionowej, wtedy ogranicza ona widok w lusterku wstecznym. Gdy zachodzi potrzeba przewiezienia większych elementów, można powiększyć przestrzeń załadunkową do 663 litrów. Oparcia dzielą się symetrycznie, jednak po ich opuszczeniu powstaje znaczącej wielkości próg.
Fabrycznie mamy wewnątrz kufra lampkę doświetlającą. Standardem dla każdej wersji jest zestaw naprawczy koła. Na liście wyposażenia opcjonalnego znalazła się elastyczna siatka bagażowa (niedostępna w podstawowej odmianie), która pomaga w utrzymaniu porządku w kufrze. Jej koszt to równe 500 zł.
SILNIKI
Opel montuje w Adamie zaledwie trzy jednostki napędowe. Wszystkie są wolnossącymi benzynowcami o czterech cylindrach i 16 zaworach, które mogą być wyposażone w oszczędzający paliwo system Start/Stop. Do wyboru są pojemności 1.2 l (70 KM, 115 Nm) oraz 1.4 l, przy czym ten drugi jest oferowany w dwóch wariantach: 87 KM (130 Nm) oraz 100 KM (130 Nm). Wszystkie motory zostały ułożone poprzecznie, a napęd trafia na przednie koła. Wszystkie jednostki napędowe są połączone z pięciobiegową skrzynią ręczną. Przekładnie automatyczne nie są oferowane w tym modelu.
Dla klientów wymagających od maluszka maksymalnych oszczędności podczas jazdy, General Motors przygotował fabryczną instalacją LPG. Układ ten odpowiednio dostosowano do jednostki benzynowej o pojemności 1.4-litra i mocy 87 KM. Dodatkowy 35-litrowy zbiornik na gaz umieszczono pod podłogą auta. Zmiana zasilania z gazu na benzynę i odwrotnie odbywa się praktycznie niezauważalnie, a przy zestawie wskaźników wylądowała specjalna kontrolka informacyjna. Taki silnikowy wariant o nazwie 1.4 Ecotec LPG Tec, można bez problemu zamówić w polskim salonie.
Opel Adam 1.4 Ecotec 87 KM - TEST
"Nasz" egzemplarz miał pod maską silnik 1.4 o mocy 87 KM. Na postoju agregacik był słyszalny, aczkolwiek wibracje nie docierały do kabiny pasażerskiej. Niestety w trakcie jazdy motor lubił dawać o sobie znać głośnymi dźwiękami. Najgorzej jest przy wysokich prędkościach, kiedy to po prostu brakuje szóstego biegu, a pasażerowie są męczeni uciążliwym warkotem. Pewnym sposobem na polepszenie sytuacji mógłby być ciekawie brzmiący układ wydechowy, jednak w przypadku Adama odgłos wydawany przez cztery cylindry jest mało porywający. Dobrze, że autko zostało przeznaczone głównie do przemieszczania się w mieście, gdzie szybsza jazda jest zabroniona.
Benzynowy silnik o momencie obrotowym na poziomie 130 Nm umiarkowanie radzi sobie z napędzeniem ważącego 1120 kg wozu. Moc 87 KM przekłada się na przyspieszenie od 0 do 100 km/h, trwające 12,5 sekundy, co nie jest zachwycającym wynikiem. O ile w mieście nie ma problemów z przemieszczaniem się, o tyle w trasie agregatowi brakuje nieco "pary". Na szczęście sytuację ratuje fakt, że małolitrażowy motorek lubi pracować na wysokich obrotach, więc niektórzy odnajdą trochę przyjemności w każdorazowym redukowaniu biegu przed manewrem wyprzedzania oraz "wyciskaniu potów" z jednostki napędowej. Warto również wspomnieć o stosunkowo opóźnionej reakcji na wciśnięcie pedału gazu - czasami może to być irytujące, zwłaszcza podczas ruszania spod świateł.
Jeśli chodzi o skrzynię biegów to każdy wariant silnikowy ma zamontowanego "manuala" o pięciu przełożeniach. Ręczna skrzynia sprawuje się całkiem nieźle - jest dosyć precyzyjna i biegi wchodzą bezproblemowo. Na minus należy zaliczyć fakt, iż pracuje ona stosunkowo głośno i brakuje "szóstki", która pozwoliłaby obniżyć spalanie oraz podwyższyć komfort podróżowania przy wysokich prędkościach.
Opel Adam 1.4 Ecotec 87 KM - SPALANIE
Zbiornik paliwa mieści 38 litrów, a według danych producenta testowany "benzyniak" o mocy 87 KM, w połączeniu z ręczną skrzynią 5-biegową powinien spalać: 7,3-litra/100 km w cyklu miejskim, 4,4-litra/100 km w trakcie jazdy poza miastem, a w trybie mieszanym powinien zużywać 5,5-litra na "setkę".
Dane dotyczące spalania podawane w katalogu, praktycznie zawsze różnią się od tych, jakie osiąga się w rzeczywistości. Podczas testu SuperAuto24.pl sprawdziliśmy faktyczne zapotrzebowania na paliwo. W trakcie naszych jazd spalanie małego Opla było nieco większe. W trasie, podczas spokojnej jazdy Adam według wskazań komputera potrzebował 5,7 l na każde 100 km. W mieście spalanie wychodziło w granicach 8,4-litra na "setkę". Warto zaznaczyć jednak, że wartość "miejska" to spalanie przy ekonomicznej jeździe i przy stosunkowo płynnym natężeniu ruchu. W przypadku korków i energicznej jazdy mały niemiec potrafi "wypić" nawet ponad 10 l/100 km.
Informacje dotyczące zapotrzebowania na Pb można uzyskać po przekręceniu pierścienia na manetce odpowiedzialnej za kierunkowskazy. To średnio funkcjonalne rozwiązanie, ponieważ kierowca chcąc zmienić wyświetlane dane musi oderwać rękę od kierownicy. Komunikaty dotyczące m.in. zużycia benzyny są pokazywane na ekranie komputera pokładowego, wkomponowanego po środku zegarów. Komputer nie występuje jedynie w podstawowej konfiguracji nazwanej po prostu Adam, zaś dla wersji Jam, Glam i Slam to wyposażenie montowane standardowo.
UKŁAD JEZDNY
Podwozie Adama zostało oparte z przodu na kolumnach McPhersona ze sprężynami śrubowymi i amortyzatorami gazowymi. Z tyłu zastosowano belkę skrętną, typową dla autek klasy mini. Takie rozwiązanie nie jest zbyt wyrafinowane, jednak pozwala ograniczyć koszty produkcji. Całe szczęście, że w małym Oplu inżynierowie tak ustawili parametry, by móc czerpać radość z jazdy.
Wyżej wspomniany układ zawieszenia jest sztywny, dzięki czemu prowadzenie wychodzi pewnie, a możliwości podwozia pozwalają na szybką jazdę. Niestety tłumienie nierówności nie jest mocną stroną stylowego malca, gdyż na większych wybojach auto traci rezon. Przynajmniej niewielkie wady nawierzchni są sprężycie wybierane, więc nie ma mowy o wiecznym podskakiwaniu na fotelach i częstych wizytach u stomatologa. Zakręty są środowiskiem naturalnym Opla Adama, a auto dobrze trzyma się drogi. Gwałtowne zmiany toru jazdy są dobrze znoszone, a przewidywalne zachowanie pozwala na szybkie pokonywanie wiraży. Na nieszczęście ambitniejszych kierowców układ ESP jest niewyłączalny w tym modelu, a szkoda.
Układ kierowniczy odpowiednio przekłada polecenia na drogę, a ilość informacji zwrotnych z przedniej osi jest wystarczająca do codziennej jazdy. Jako wadę należy zaliczyć to, że w położeniu centralnym można odczuć często spotykaną w elektrycznych wspomaganiach przypadłość, czyli dziwną martwicę układu oraz "myszkowanie". To sprawia, że jazda z wysokimi prędkościami jest nerwowa oraz wymaga dużego skupienia za kierownicą i ciągłego nakładania poprawek na tor jazdy. Sama siła wspomagania mogłaby być nieco mniejsza, gdyż wolant chodzi za lekko. W trakcie parkowania można korzystać z seryjnego trybu układu kierowniczego o nazwie City, który podbija siłę wspomagania. Panie nie lubiące wkładania wysiłku w manewry, będą z tego powodu zachwycone.
HAMULCE
W każdej wersji silnikowej układ hamulcowy składa się z wentylowanych tarcz hamulcowych z przodu i hamulców bębnowych z tyłu. Całość została uzupełniona o elektroniczny rozdział siły hamowania oraz seryjny układ HSA, czyli asystenta ruszania pod górę. Nie zabrakło również automatycznego włącznika świateł ostrzegawczych w razie nagłego użycia pedału hamulca.
Opel Adam już seryjnie jest wyposażony w gamę systemów wspomagających jazdę i poprawiających bezpieczeństwo podróży. W skład zestawu wchodzi m.in.: ABS (system zapobiegający blokowaniu kół podczas hamowania), ESP (elektroniczny układ stabilizacji toru jazdy) oraz TCS (kontrola trakcji).
BEZPIECZEŃSTWO
W Adamie pasażerowie w razie wypadku są chronieni przez system poduszek powietrznych. Wszystkie odmiany wyposażeniowe otrzymały po 6 airbagów: czołowe kierowcy i pasażera, boczne chroniące tułowia i kurtynowe stanowiące zabezpieczenie dla głów podczas wypadku. Podróżni są przymocowani do foteli trzypunktowymi pasami bezpieczeństwa, a przednie posiadają dodatkowo regulację wysokości oraz napinacze pirotechniczne. Nie zabrakło również czujników obecności pasażerów, które w przypadku niezapięcia pasów emitują nieprzyjemne dla uszu dźwięki przypominające o dokonaniu tej czynności. Tylne fotele wyposażono w system ISOFIX do mocowania fotelików dziecięcych.
Kierowca ma do dyspozycji gamę elektronicznych asystentów wspomagających jazdę i hamowanie. Opel Adam został wyposażony w następujące systemy: HSA (układ wspomagający kierowcę podczas ruszania pod górę), automatyczny włącznik świateł awaryjnych, ostrzegających w razie nagłego hamowania, ABS (system zapobiegający blokowaniu kół podczas hamowania), ESP (elektroniczny układ stabilizacji toru jazdy) i TCS (kontrolę trakcji).
ZABEZPIECZENIA i CZUJNIKI
Stylowy maluch już w bazowej konfiguracji jest wyposażony w immobiliser, centralny zamek, wewnętrzny przycisk odpowiedzialny za blokowanie drzwi oraz wyłącznik poduszki powietrznej przedniego pasażera. Kluczyk typu scyzoryk z elementami ozdobnymi w kolorze nadwozia to atrybut wersji Jam, Glam i Slam. Alarm to dodatek opcjonalny kosztujący 1000 zł.
Czujniki parkowania z tyłu są oferowane do odmian Jam, Glam i Slam w cenie 1200 zł. Te same warianty mogą również zostać uzupełnione o system monitorowania ciśnienia w oponach (600 zł) oraz system wspomagania parkowania z czujnikiem martwego pola (2500 zł).
OŚWIETLENIE
Prezentowana przez nas odmiana Jam standardowo wyposażona była w klasyczne światła halogenowe. Są one skuteczne, jednak ktoś, kto często podróżuje nocą chętniej wybrałby ksenony, ale te niestety nie są ogóle dostępne. Światła do jazdy dziennej wraz z tylnymi zostały wykonane w technologii LED tylko w wersji Slam (w wariantach Jam i Glam mogą wystąpić po dopłacie za odpowiednio 900 zł i 600 zł. Trzecie światło STOP w spoilerze dachowym montowane jest seryjnie.
GWARANCJA
Niemiecka marka obejmuje swoje auta 2-letnią gwarancją, bez limitu kilometrów na mechanikę pojazdu. Gwarancja na odporność nadwozia i perforację blach objęta jest okresem 12 lat, od daty zakupu auta przez pierwszego właściciela. Okresowy przegląd auta wymagany jest raz na rok, lub co 30 tysięcy kilometrów.
film z CRASH TESTu Euro NCAP
W testach zderzeniowych Euro NCAP Opel Adam otrzymał 4 gwiazdki (na pięć możliwych), co jest dobrym wynikiem. W zakresie ochrony dorosłych pasażerów w trakcie wypadku ocena wyniosła 31 punktów (87%), zaś za ochronę dzieci w trakcie podobnego zdarzenia niemieckie auto zgarnęło 35 punktów (72%). Bezpieczeństwo pieszych oceniono na 24 punkty (65%), a systemy wspomagające bezpieczeństwo w trakcie jazdy otrzymały 7 punktów (81%).
CENA
Za bazową odmianę Opla Adama w wersji Adam z silnikiem benzynowym 1.4 Ecotec o mocy 70 KM, trzeba zapłacić 42 900 zł. Wariant z silnikiem 1.4 l o mocy 87 KM kosztuje minimum 49 800 zł, zaś z mocą 100 KM to wydatek rzędu 50 700 zł. Naszym zdaniem warto się pokusić o odmianę 100-konną, gdyż w porównaniu z innymi motorami jest ona niewiele droższa, a większa moc zawsze będzie bardziej użyteczna.
Opisywany i testowany przez redakcję SuperAuto24.pl Opel Adam 1.4 l Ecotec 87 KM w wersji wyposażenia Jam, to wydatek rzędu 49 800 zł. Warto zaznaczyć, że olbrzymie możliwości personalizacji pojazdu potrafią wywindować cenę do ponad 70 tys. zł. Dla porównania ceny Fiata 500 rozpoczynają się od 44 250 zł, a Mini to wydatek minimum 71 400 zł.
Silnik/Wersja | Adam | Jam | Glam | Slam |
1.2 Ecotec (70 KM) | 42 900 zł | 48 500 zł | 51 500 zł | 52 500 zł |
1.4 Ecotec (87 KM) | - | 49 800 zł | 52 800 zł | 53 800 zł |
1.4 Ecotec (100 KM) | - | 50 700 zł | 53 700 zł | 54 700 zł |
.
Opel Adam 1.4 Ecotec 87 KM - DANE TECHNICZNE
SILNIK | R4 |
Paliwo | Benzyna |
Pojemność | 1398 cm3 |
Moc maksymalna | 87 KM/6000 obr./min |
Maks mom. obrotowy | 130 Nm/4000 obr./min |
Prędkość maksymalna |
176 km/h |
Przyspieszenie 0-100km/h | 12,5 s |
Skrzynia biegów/liczba przełożeń |
ręczna/5 |
Napęd | na przednią oś |
Zbiornik paliwa | 38 l |
Masa własna/ładowność | 1120/1465 kg |
Opony | 185/65 R16 |
Emisja CO2 | 129 g/km |
Bagażnik/po złożeniu siedzeń | 170 l/663 l |
.
WYMIARY
Niemieckie auto nie jest zbyt duże. Pojazd ma 3698 mm długości, 1720 mm szerokości (bez lusterek) i 1484 mm wysokości. Rozstaw osi wynosi 2311 mm, co nie jest imponującą wartością. Bagażnik mieści zaledwie 170 litrów, a po złożeniu siedzeń przestrzeń rośnie do 663 l. Jak można łatwo zauważyć, naturalnym środowiskiem Opla Adama jest miasto.
Masa własna malca zmienia się w zależności od wyposażenia oraz wersji silnikowej. Waha się ona w zakresie 1112-1162 kg, co nie jest wynikiem porywającym jak na tę wielkość pojazdu. Dopuszczalna masa całkowita samochodu może sięgać maksymalnie w zależności od wersji, od 1455 kg do 1515 kilogramów.
KOLORY NADWOZIA
Klienci mogą wybrać auto w jednym z 12 kolorów nadwozia. Bezpłatne odcienie to bazowy White My Fire oraz James Blonde. Lakiery Rock 'n' Roll, A Star is Brown i Sweet Greens wymagają dopłaty w wysokości 500 zł, zaś reszta odcieni kosztuje 1800 zł. Klamki zewnętrzne, lusterka boczne i zderzaki w kolorze nadwozia to elementy standardowe w każdej wersji wyposażeniowej.
Oczywiście istnieje możliwość personalizacji auta za pomocą dodatkowo płatnych rozwiązań, jak np. naklejki, boczne lusterka z plamami itd. Dla przykładu dach w kolorze białym, czarnym lub brązowym kosztuje 1000 zł ekstra, w tym dochodzą również obudowy lusterek w tym samym kolorze. Dzięki zmyślnym możliwościom konfiguracji, prawdopodobieństwo spotkania identycznego egzemplarza jest niewielka.