Kompaktowa Astra od dawna zajmuje czołowe miejsca w rankingach sprzedaży. Nowe Ople produkowane w Polsce, schodziły jak świeże bułeczki, dlatego jest to jeden z najpopularniejszych samochodów na naszych drogach. Czy po liftingu klienci odwrócą się od niemieckiego przeboju? Jeśli nie poprzestaną na lekturze katalogów, to nie powinni mieć do koncernu PSA żalu. Modernizacja wyszła Oplowi na dobre, choć nie wszystkie zmiany przypadły nam do gustu.
Sprawdź także: TEST, OPINIA - Opel Astra 1.6 Turbo 200 KM MT6 Elite: dobre auto na radiowóz
W palecie silników od teraz nie znajdziemy ani jednego silnika o pojemności większej niż 1.5-litra, a liczba cylindrów nie przekroczy trzech. Tak, kompaktowe auto napędzają wyłącznie silniki 3-cylindrowe, a moc topowych odmian wynosi 145. Mówimy o liczbie mnogiej, bo 145-konne silniki są dwa, co więcej oba benzynowe. 1.2-litrowy motor możemy mieć z manualną skrzynią, a 1.4-litrowy z przekładnią bezstopniową.
Co tu się dzieje?
Opel nieźle namieszał i wprowadził do oferty silniki, które wzięły się jakby znikąd. No bo kto słyszał o 1.4-litrowym 3-cylindrowcu? A bezstopniowa skrzynia? To już w ogóle egzotyka w przypadku auta opracowanego i produkowanego w Europie, z myślą o rodzimym rynku. Ważne jest jednak to, że po początkowym szoku pojawia się pozytywne zaskoczenie. CVT pracuje płynnie, ma najlepszy tryb manualny, z jakim kiedykolwiek miałem do czynienia w tego typu przekładni (nie da się wówczas odróżnić jej pracy od standardowego „hydrokinetyka”) i na górskich drogach samodzielnie hamuje silnikiem.
Porównaliśmy: Które rodzinne kombi wybrać? Mazda 6 Sport Kombi 2.2D 184 KM AWD vs. Opel Insignia Sports Tourer 2.0 CDTi 210 KM AWD
Jeśli już mówimy o tej skrzyni, warto wspomnieć o silniku benzynowym, który występuje tylko w połączeniu z nią. Motor jest nieźle wyciszony, ale 3-cylindrowy układ daje się we znaki po odpaleniu i na wysokich obrotach. Poza tym nie można mieć zastrzeżeń do kultury pracy, czy jego dźwięku. Dynamika - wystarczająca. Auto sprawnie przyspiesza już z niskich obrotów, a zużycie paliwa oscyluje wokół raczej spodziewanych 7,5 l/100 km w mieście.
Najbardziej zawiódł mnie diesel
Przyznam, że tak samo jak skrzyni bezstopniowej, obawiałem się 3-cylindrowego diesla. Ten typ jednostek nie charakteryzuje się raczej miękką, delikatną pracą, ale może Opel stanął na wysokości zadania i poradził sobie z nieprzyjemną charakterystyką?
Polecamy test: Opel Insignia GSi Sports Tourer 2.0 CDTi 210 KM AT8 4x4: nie traktujcie jej jak OPC!
Niestety, zadanie udało się wykonać połowicznie. Wysokoprężny silnik nie hałasuje przesadnie, ale lubi zabujać autem podczas uruchamiania silnika. Z automatyczną, 9-stopniową skrzynią dogaduje się wystarczająco dobrze, ale wyraźnie brakuje tu płynności i „pewności" na niskich obrotach - tam gdzie nowoczesny diesel powinien błyszczeć. Porządny moment obrotowy zaczyna się dopiero po 1700 obrotów na minutę, a zanim dotrzemy do tej wartości, silnik będzie pracował w niezbyt przyjemny sposób. Do tego wszystkiego dochodzi zużycie paliwa, które jest rzecz jasna niewysokie, ale co z tego, skoro schodzące z rynku, 4-cylindrowe diesle dały się poznać jako równie oszczędne jednostki? To może być problem dla klientów flotowych, którzy częściej wybierają auta napędzane przez silniki wysokoprężne. Konkurencja proponuje po prostu lepsze rozwiązania.
Wszystkie nowe zespoły napędowe Astry spełniają normę emisji spalin Euro 6d. Filtr cząstek stałych trafił do silników benzynowych (GPF), a układ selektywnej redukcji katalitycznej (SCR) do jednostek Diesla. Wszystkie motory wykonane są w całości z aluminium i standardowo wyposażone w oszczędzający paliwo układ start/stop.
Zmian doczekaliśmy się również we wnętrzu
Modernizacje we wnętrzu są drobne, ale dzięki nim, udało się poprawić kokpit Opla. Pojawił się nowy zestaw wskaźników, który do złudzenia przypomina ten z większego modelu Insignia (można zobaczyć tutaj - KLIKNIJ). Mamy także nowy system multimedialny, z nieco uproszczoną obsługą. Oczywiście oferuje on Android Auto i Apple CarPlay. Miłym dodatkiem są teraz fotele AGR z masażem (nie jest to najlepszy masaż, ale jest) i wentylacją. Tapicerka jest nie tylko z tkaniny, ale także z Alcantary lub skóry. Podróż umila niezły zestaw audio.
Zobacz i sprawdź: Opel Corsa F pokazany w Polsce. Tak wygląda pełna oferta szóstej generacji auta klasy B - CENNIK
Względem Astry sprzed liftingu, poprawił się montaż tworzyw w kabinie. W żadnym z testowanych aut nie pojawiły się niepożądane odgłosy (no, chyba że te, które wydawał 3-cylindrowy diesel). Doszła także nowa przednia i tylna kamera. Standardem jest system E‑Call służący do wzywania pomocy w sytuacjach awaryjnych. Zmodernizowaną Astrę również można doposażyć w bezprzewodową ładowarkę do smartfonów w konsoli środkowej.
Jak po sznurku
W Astrze po modernizacji, zmiany objęły także układ jezdny. Efekty pracy inżynierów są bardzo dobre, choć do pełni szczęścia zabrakło nieco bardziej precyzyjnego i komunikatywnego układu kierowniczego. Choć Astra nadal nie angażuje kierowcy w dynamiczną jazdę, budzi zaufanie sporymi pokładami przyczepności i neutralnością nawet na nierównych nawierzchniach.
Sportowy maluch: Opel Corsa GSi 1.4 Turbo: ciepły, ale nie gorący
Zmianom poddano amortyzatory poprawiające komfort, a opcjonalne dostępne jest dynamiczne podwozie ze sztywniejszą charakterystyką, bardziej bezpośredni układ kierowniczy oraz tylną oś z drążkiem Watta. Najprzyjemniej prowadził się hatchback z 1.2-litrowym silnikiem benzynowym. Wystarczająca dynamika i stosunkowo niewielkie obciążenie przedniej osi gwarantowały satysfakcjonujące i przewidywalne prowadzenie. Niezależnie od wersji, komfort jazdy można określić jako bardzo dobry.
Lepsza i droższa
Muszę uderzyć się w pierś i przyznać, że Astra po liftingu jest lepszym autem. Ta niespodziewana zmiana na lepsze odbyła się kosztem wyrzucenia z oferty mocnego 200-konnego, benzynowego 1.6, rezygnacją z 4-cylindrowych diesli i podniesieniem ceny. Na informację o takich zmianach zrobiłem wielkie oczy i podchodziłem do tematu z dużą dozą nieufności. Po pierwszych jazdach zmienioną Astrą przekonałem się, że nie jest wcale tak, jak mi się wydawało, że będzie.
Za nową Astrę trzeba zapłacić minimum 76 500 zł. Sporo? To ocenią klienci i pokażą wyniki sprzedaży. Według mnie Astra przeszła „dobrą zmianę” i ma jeszcze szansę przeżywać drugą młodość w klasie popularnych kompaktów.
Tak prezentuje się CENNIK nowej Astry:
Astra hatchback
silnik/wersja | Edition | GS Line | Elegance | ultimate |
---|---|---|---|---|
1.2 Turbo 110 KM M6 | 76 500 zł | 79 700 zł | 82 200 zł | 103 800 zł |
1.2 Turbo 130 KM M6 | 80 500 zł | 83 700 zł | 86 200 zł | 107 800 zł |
1.2 Turbo 145 KM M6 | 83 500 zł | 86 700 zł | 89 200 zł | 110 800 zł |
1.4 Turbo 145 KM CVT | 89 500 zł | 92 700 zł | 95 200 zł | 116 800 zł |
1.5 Diesel 105 KM M6 | 87 100 zł | 90 300 zł | 92 800 zł | 114 400 zł |
1.5 Diesel 122 KM M6 | 88 800 zł | 92 000 zł | 94 500 zł | 116 100 zł |
1.5 Diesel 122 KM A9 | 97 700 zł | 100 900 zł | 103 400 zł | 125 000 zł |
Astra Sports Tourer
silnik/wersja | Edition | GS Line | Elegance | ultimate |
---|---|---|---|---|
1.2 Turbo 110 KM M6 | 80 500 zł | 83 700 zł | 86 200 zł | 107 800 zł |
1.2 Turbo 130 KM M6 | 84 500 zł | 87 700 zł | 90 200 zł | 111 800 zł |
1.2 Turbo 145 KM M6 | 87 500 zł | 90 700 zł | 93 200 zł | 114 800 zł |
1.4 Turbo 145 KM CVT | 93 500 zł | 96 700 zł | 99 200 zł | 120 800 zł |
1.5 Diesel 105 KM M6 | 91 100 zł | 94 300 zł | 96 800 zł | 118 400 zł |
1.5 Diesel 122 KM M6 | 92 800 zł | 96 000 zł | 98 500 zł | 120 100 zł |
1.5 Diesel 122 KM A9 | 101 700 zł | 104 900 zł | 107 400 zł | 129 000 zł |