Piękny i drogi, ale czy premium? DS 3 Crossback 1.2 PureTech 155 EAT8 Performance Line - TEST, OPINIA, WIDEO

2019-09-24 20:33

Francuskie samochody charakteryzują się wygodą, niebanalnym designem i oryginalnymi rozwiązaniami. Cechują się też elektroniką potrafiącą niekiedy kaprysić i dyskusyjnym podejściem do ergonomii. Jakie jest w tych kwestiach zupełnie nowe auto marki DS Automobiles, która awangardę opanowała do perfekcji? Czy DS 3 Crossback zalicza się do grona ekskluzywnych crossoverów segmentu premium i jest tak dobrym autem, na jakie wygląda?

Przygoda marki DS Automobiles rozpoczęła się w 2009 roku, kiedy zarząd francuskiego koncernu PSA podjął decyzję o stworzeniu osobnej marki. Marka ta pomimo korzystania z podzespołów Citroena, swoim awangardowym designem i wysokim poziomem wykończenia miała zainteresować bardziej wymagających klientów i konkurować z bezapelacyjnymi przedstawicielami klasy premium. Początek działalności nie zapowiadał się najlepiej. Głównie dlatego, że wszystkie samochody z logo DS w gruncie rzeczy nie potrafiły ukryć, że są Citroenami, a konkurencja najzwyczajniej wzruszała ramionami. Sprzedaż z roku na rok spadała, aż w końcu w 2017 roku pojawił się DS 7 Crossback (nasz test - SPRAWDŹ), który pokazał, że jest czymś więcej, niż Citroen. Rok później do walki w segmencie miejskich crossoverów dołączył model DS 3 Crossback, który podobnie jak swój większy brat, ma do zaoferowania nieprzeciętny komfort jazdy, fenomenalne wygłuszenie i co najważniejsze — masę pokładów awangardy.

WIDEO - taki jest DS 3 Crossback

Model zaliczający się do klasy crossoverów, został zbudowany na płycie podłogowej CMP (Common Modular Platform) pozwalającej na stosowanie różnego rodzaju napędów. Najlepszym przykładem jest hybrydowy DS 3 Crossback E-TENSE, który już niebawem znajdzie się w ofercie producenta. Na ten moment pod maską mogą pracować trzy 3-cylindrowe jednostki benzynowe PureTech (100, 130 i 155) oraz dwie 4-cylindrowe jednostki wysokoprężne BlueHDi (100 i 130). Poza tym nowa platforma zbudowana z wykorzystaniem aluminium, materiałów kompozytowych i wysoko-wytrzymałej stali oznacza, że auto ma niską masę własną, jest bezpiecznie i odporne na ostre zakręty.

Sprawdź: DS 3 Crossback zaprezentowany w Polsce! To ociekający awangardą crossover - CENNIK, ZDJĘCIA

Niemniej jednak niektórzy klienci, a zwłaszcza koneserzy produktów premium, mogą doszukiwać się bardziej namacalnych dowodów, niż tylko opowieści z informacji prasowych. W tym celu do gry wchodzą reflektory DS MATRIX LED VISION, których wiązka światła automatycznie dostosowuje się do warunków panujących na drodze, dzięki czemu stale zapewnia optymalne oświetlenie. W dodatku poza miastem można bez większego ryzyka poruszać się z włączonymi światłami drogowymi, ponieważ matrycowe reflektory sprawnie zapobiegają oślepianiu innych kierowców. Poza tym na pokładzie znajdują się nowoczesne systemy bezpieczeństwa, które bezproblemowo wykrywają pieszych i rowerzystów.

DS 3 Crossback 1.2 PureTech 155 Performance Line

i

Autor: Jan Guss-Gasiński DS 3 Crossback 1.2 PureTech 155 Performance Line Link: Zobacz więcej w GALERII

Machające klamki

Jeśli to wciąż za mało, DS 3 Crossback pod koniec 2019 roku będzie wyposażony w DS PARK PILOT, czyli funkcję umożliwiającą automatyczne parkowanie, bez konieczności dotykania kierownicy czy pedałów. Dołączy do niego także DS SMART ACCES, dzięki któremu otworzymy nasz samochód za pomocą smartfona.

Zobacz: Elektryczny i awangardowy. DS 3 Crossback E-Tense jest już w drodze na salony - GALERIA

Równie namacalnym i nowoczesnym rozwiązaniem są także klamki auta, które automatycznie się wysuwają, gdy podejdziemy do nadwozia i schowają, gdy od niego odejdziemy. Klamki chowają się także kiedy zaczynamy podróż lub gdy manualnie otworzymy auto za pomocą przycisku na desce rozdzielczej. Nie dość, że wygląda to naprawdę futurystycznie, to jeszcze ma swoje zastosowanie w praktyce pod względem aerodynamiki.

DS 3 Crossback 1.2 PureTech 155 Performance Line

i

Autor: Jan Guss-Gasiński DS 3 Crossback 1.2 PureTech 155 Performance Line Link: Zobacz więcej w GALERII

Zabawa designem

Skoro przeszliśmy już przez teorie, warto powiedzieć trochę o samochodzie. W przypadku nadwozia DS 3 Crossback francuscy inżynierowie postarali się tak samo mocno, jak w przypadku poprzedniego modelu DS 7 Crossback (a może nawet lepiej). Pas przedni zdobi wielka chromowana osłona chłodnicy (Czarna dla Performance Line), która łączy łagodne, choć na swój sposób groźne oczy auta. Ze świateł dodatkowo spływają LED-owe listwy. Jest to pomysł zaczerpnięty z większego modelu, który znalazł swoje zastosowanie również w najnowszym Peugeocie 508 (zobacz nasz test - KLIKNIJ). Całość sprawia optyczne wrażenie, jakby samochód płakał... choć nie ma ku temu żadnych powodów, bo prezentuje się naprawdę ciekawie i oryginalnie.

Zobacz porównanie: TEST DS 7 Crossback vs. Ford Edge Vignale

Linia boczna auta nie robi już tak wielkiego wrażenia, poza jednym, interesującym detalem, który znajduje się zaraz za słupkiem B — czyli płetwą rekina. Fani marki DS Automobiles kojarzą na pewno ten motyw z modelu DS 3. Wygląda to niecodziennie, ale na tym polega awangarda. Niestety, ucierpiał na tym rozmiar tylnej szyby, choć z drugiej strony przyciemniona i niewielka budzi sporą ciekawość.

DS 3 Crossback 1.2 PureTech 155 Performance Line

i

Autor: Jan Guss-Gasiński DS 3 Crossback 1.2 PureTech 155 Performance Line Link: Zobacz więcej w GALERII

Magia detali

Pas tylny to już totalna rewolucja i zapewniam, że nie pomylicie tego auta z żadnym innym — czy to w dzień, czy to w nocy. Zacznijmy od góry, gdzie postawiono na klasykę gatunku, czyli spojler w kolorze dachu z trzecim światłem stop. Pod nim znajduje się nisko opadająca szyba. W końcu dochodzimy na sam środek klapy bagażnika, na której rozciąga się wielka listwa łącząca lampy z LED-owymi światłami i progresywnymi kierunkowskazami.

Testowaliśmy: DS 3 PureTech 110 EAT6 Cafe Racer: w klimacie retro

Ten zabieg robi się coraz bardziej modny i dobrze, ponieważ sprawia optyczne wrażenie szerszego i masywniejszego auta. Takiego efektu na pewno dodaje także tylny zderzak, ozdobiony dwiema atrapami wlotów powietrza. Niestety, jak się nie ma co się lubi, to trzeba improwizować. Jeszcze niżej lakierowana część zderzaka przechodzi w czarny plastik, którego nie szkoda ubrudzić czy zadrapać, bo po to został stworzony. Do tego wszystkiego (w wersji Performance Line) dochodzą dwie „duże” rury układu wydechowego, które robią tu największą „robotę". Dlaczego napisałem „duże”? Bo w rzeczywistości są to małe rurki włożone w duże i otoczone dookoła stalową siatką, aby od drgań 3-cylindrowego silnika całość się nie poobijała.

Przyznam, całokształt wygląda spójnie, rasowo i naprawdę łatwo go pomylić ze sportowym hot-hatchem - zwłaszcza w prezentowanym lakierze Rouge Rubi (+4700 zł) z kontrastowymi czarnymi elementami i 18-calowymi felgami MONZA (+4400 zł).

DS 3 Crossback 1.2 PureTech 155 Performance Line

i

Autor: Jan Guss-Gasiński DS 3 Crossback 1.2 PureTech 155 Performance Line Link: Zobacz więcej w GALERII

Wnętrze nie do podrobienia

Wnętrze jest tak samo ciekawe, jak nadwozie, a to dlatego, że również nie brakuje w nim awangardy. Zacznijmy od tego, że DS-a nie da się skonfigurować jak każdy inny samochód. Tu wybieramy spośród przygotowanych już wcześniej wnętrz wraz z ich wyposażeniem, na które producent mówi "Inspiracje". Otóż na ten moment w katalogu jest ich sześć oraz siódma limitowana. Każda z nich wyróżnia się innymi kolorami, materiałami oraz wyposażeniem.

Testowaliśmy: Citroen DS 3 w niecodziennej konfiguracji - KLIKNIJ

Czym charakteryzuje się testowana Inspiracja DS Performance Line? Przede wszystkim wykończeniem deski rozdzielczej i paneli drzwiowych z Alcantary ze złotymi lub karminowymi przeszyciami, aluminiowanymi pedałami i siedzeniami z tapicerką z plecionej tkaniny Basalte, również z Alcantarą — a to zaledwie trzy z wielu pozycji. Jak nudne by to nie było, to nie można powiedzieć, że prezentuje się to źle. Taki pomysł na wnętrze znajdzie swoich przeciwników, ale spasowanie elementów i wykończenie całości są na wysokim poziomie.

DS 3 Crossback 1.2 PureTech 155 Performance Line

i

Autor: Jan Guss-Gasiński DS 3 Crossback 1.2 PureTech 155 Performance Line Link: Zobacz więcej w GALERII

Nowoczesne problemy

Wiemy już poniekąd, jak to wygląda, a jak z funkcjonalnością? Tu niestety zaczynają się schody. Na pierwszy ogień idzie dotykowy ekran o przekątnej 10,3-cala, który odpowiada za obsługę systemu multimedialnego DS CONNECT. Bardzo lubię takie ekrany i wiem, że z czasem będziemy je widywać coraz częściej. Niestety, w nowych samochodach francuskiego pochodzenia zupełnie odchodzi się od fizycznych pokręteł i przycisków, a całość ląduje w dotykowym wyświetlaczu. Producenci, chcąc ułatwić obsługę funkcji samochodu, tak naprawdę ją utrudnili. Może inaczej — obsługa nie byłaby taka utrudniona, gdyby systemy w tych samochodach działały przyzwoicie szybko i płynnie. Do systemu DS napchano masę niepotrzebnych animacji, które, choć prezentują się zacnie, to robią to zwolnionym tempie. To najbardziej rzuca się w oczy, kiedy zmienia się motyw wyświetlanych informacji za kierownicą, a są to kolejno: Osobisty 1, Osobisty 2, Dynamika, Jazda i Nawigacja.

Sprawdź: DS 4 Crossback 1.2 PureTech: próba wejścia do elity

Ciężko też przywyknąć do dotykowego panelu na desce rozdzielczej, a to dlatego, że wszystko zostało artystycznie pomieszane. Dzięki temu, za każdym razem, gdy chcemy przejść skrótem do muzyki, klimatyzacji, czy nawigacji, siłą rzeczy musimy spojrzeć i upewnić się, czy aby na pewno wciśniemy odpowiedni skrót. Tym sposobem, nawet kiedy myślimy, że się uda, to się nie uda. Za to wygląda to futurystycznie i to się liczy najbardziej.

DS 3 Crossback 1.2 PureTech 155 Performance Line

i

Autor: Jan Guss-Gasiński DS 3 Crossback 1.2 PureTech 155 Performance Line Link: Zobacz więcej w GALERII

Dominacja rombów

Za kierownicą obowiązkowo manetki do zmiany biegów, bo jakby inaczej. Choć nie przydadzą się w ogóle, to chociaż będą dobrze wyglądać. Chcę przez to powiedzieć, że skrzynia najlepiej pracuje, jak jej nie przeszkadzamy. Fotele są wygodne i mają przyzwoite trzymanie boczne, jednak ich trzystopniowe podgrzewanie bardzo mnie zawiodło, kiedy najbardziej go potrzebowałem, ponieważ ich moc grzania jest ledwo odczuwalna. Dodatkowo fotele w standardzie są regulowane manualnie, a do ich elektronicznego sterowania trzeba dorzucić 4100 złotych.

Polecamy: Citroen C4 Cactus 1.2 PureTech 130 KM Shine po liftingu

Kabina zdominowana rombami, których nie udało mi się zliczyć, jest wręcz klaustrofobiczna. Auto ma 4118 mm długości, a jego rozstaw osi wynosi 2558 mm, dlatego ciężko tu mówić o przestronności. O ile z przodu jest jeszcze wygodnie, tak z tyłu robi się naprawdę ciasno. Odczują to zwłaszcza osoby powyżej 185 cm wzrostu, kiedy nie wcisną butów pod fotel i stale będą się o niego opierać kolanami — to w zasadzie mowa o mnie, kiedy usiadłem za fotelem kierowcy. Wrażenie ciasnoty spotęgują także małe okna i wielkie słupki. Stąd wniosek, że auto nie nadaje się do podróżowania w pełnym, 5-osobowym składzie ludzi dorosłych. Podkreśla to także bagażnik o pojemności 350 litrów, którego próg załadunku jest naprawdę wysoki, a kanapa tylnego rzędu nie składa się na płasko (po jej złożeniu do dyspozycji jest 1050 litrów przestrzeni przewozowej).

DS 3 Crossback 1.2 PureTech 155 Performance Line

i

Autor: Jan Guss-Gasiński DS 3 Crossback 1.2 PureTech 155 Performance Line Link: Zobacz więcej w GALERII

Wygodny, ale za trasami nie przepada

Argumentem, aby auto zostawić raczej w mieście, jest jego 3-cylindrowy silnik benzynowy o pojemności 1.2-litra. Ja podczas testu miałem to szczęście, że trafiła mi się odmiana Performance Line, dysponująca mocą 156 KM i 240 Nm momentu obrotowego. Autu z tym silnikiem dynamiki odmówić nie można, co potwierdza sprint od 0 do 100 km/h trwający 8,2 s. W połączeniu z 8-stopniową skrzynią automatyczną jeździło się naprawdę przyjemnie, jednak odczuwalne wibracje i częste szarpnięcia przy zmianie biegów, to nieodłączna część festiwalu o nazwie PureTech. Samochód z najsilniejszą w katalogu jednostką napędową zbierał się żwawo i nakłaniał do dynamicznej jazdy, jednak później odpłacał wysokim spalaniem.

Testowaliśmy: Można się w nim poczuć, jak w starej "cytrynie". Citroen C5 Aircross 2.0 BlueHDI 180 8EAT Shine - TEST, OPINIA

W dodatku DS 3 Crossback jest wyśmienicie wyciszony i nawet powyżej prędkości autostradowych pozwala na swobodną rozmowę z pasażerami. Tocząc się powoli po mieście, można się pobawić dostępnymi trybami jazdy, jakimi są: Eco, Normal i Sport. Każdy zauważalnie zmienia charakterystykę pracy silnika, skrzyni biegów i pedału gazu. Niemniej jednak nie nastawiajcie się zbytnio na sportową jazdę, ponieważ auto odwdzięczy się wówczas wysokim spalaniem denerwującym portfel.

DS 3 Crossback 1.2 PureTech 155 Performance Line

i

Autor: Jan Guss-Gasiński DS 3 Crossback 1.2 PureTech 155 Performance Line Link: Zobacz więcej w GALERII

Cena od

Jak przystało na prawdziwy francuski samochód, DS 3 Crossback to naprawdę komfortowe auto, które posiada trochę niedoskonałości od strony praktyczności i funkcjonalności. Niedoskonałości te sprawnie nadrabia swoim niebanalnym wyglądem i dobrze wykończonym wnętrzem oraz wykorzystanymi materiałami. Cena podstawowego modelu w wersji Chic z silnikiem PureTech 100 i 6-biegowym manualem to co najmniej 94 900 zł. Jak na ciasnego miejskiego crossovera, to bardzo dużo, jednak trzeba pamiętać, że samochody marki DS chcą mieć wszystko premium, a co za tym idzie — ceny również. Poza tym klient premium nie zwraca uwagi na cenę, tylko na wygląd zewnętrzny, moc i ilość bajerów.

Jeśli nie DS 3 Crossback, to gdzie może udać się potencjalny klient? W segmencie miejskich crossoverów premium można doszukać się wielu konkurentów, jednak ze względu na cenę francuza, trzeba sięgnąć na najwyższe półki, na których zasiadają takie modele jak: BMW X2, Volvo XC40, Audi Q2 i od niedawna także Lexus UX. W tych autach raczej nie będziemy zawiedzeni wykończeniem, rozwiniętym systemem multimedialnym oraz ilością dostępnych jednostek i napędów. W dodatku wywołane do tablicy modele były, są i będą kojarzone z luksusem i segmentem premium, niezależnie od tego, jakie by nie były — a to zasługa wyrobionej renomy, którą kilkuletni dopiero DS musi zdobyć.

DS 3 Crossback 1.2 PureTech 155 Performance Line

i

Autor: Jan Guss-Gasiński DS 3 Crossback 1.2 PureTech 155 Performance Line Link: Zobacz więcej w GALERII

Jest z kim walczyć

Co możemy kupić w cenie modelu DS 3 Crossback w wersji Performance Line z jednostką PureTech 1.3 o mocy 156 KM?

BMW X2 sDrive18i (od 138 000 zł)

BMW X2 to podobnie jak DS 3 Crossback przedstawiciel gatunku miejskich crossoverów. Inżynierowie niemieckiej marki mają to do siebie, że lubią solidnie wykonane, ergonomiczne i wygodne wnętrza, dlatego porównanie tego modelu z DS 3 Crossback może być całkiem ciekawe. BMW X2 otwiera cennik w wersji sDrive18i, która jest napędzana trzycylindrowym silnikiem benzynowym, lecz o zwiększonej pojemności 1.5-litra. Jednostka ta generuje moc 140 KM, która trafia na przednią oś, choć dla wyższych wersji jest przewidziany także napęd xDrive. Za zmianę biegów w podstawowym X2 odpowiada 6-biegowa skrzynia manulana, natomiast jej wymiana na 7-stopniową skrzynię automatyczną Steptronic wynosi aż 8505 zł.

Żeby sprawa była jasna — dodatki w DS-ie również do tanich nie należą. Niemniej jednak w standardzie model X2 jest wyposażony w nowoczesne rozwiązania z zakresu bezpieczeństwa. (System ostrzegania przed kolizją, Asystent uwagi, System hamowania awaryjnego w razie kolizji i czujnik deszczu). Tym sposobem BMW X2 to naprawdę atrakcyjna propozycja, ponieważ mamy do czynienia z równie nowoczesnym designem i sprawdzonymi rozwiązaniami. Dodatkowo X2 możemy skonfigurować tak, jak tylko się nam podoba, na co DS 3 Crossback nie pozwala.

Zobacz TEST: BMW X2 sDrive20i M Sport X: lifestyle na czterech kołach

Audi Q2 30 TFSI (od 105 000 zł)

Audi Q2 to bardzo podobna propozycja do BMW X2, ale gorzej wykonana we wnętrzu i tańsza. Odmiana 30 TFSI jest napędzana 1-litrowym silnikiem benzynowym o mocy 116 KM i 200 Nm momentu obrotowego. Jeśli planujemy poruszać się wyłącznie po mieście, jest to zdecydowanie najlepszy wybór. Jeżeli jednak jesteśmy zwolennikami automatów, czeka nas niemiła niespodzianka, ponieważ żeby zamienić 6-biegowy manual na automatyczną skrzynię biegów S Tronic, musimy dopłacić aż 16 600 zł do wersji 35 TFSI S Tronic (121 600 zł).

Jakby nie patrzeć, to wciąż jest to znacznie niższa kwota, niż w przypadku DS-a. W wypadku Q2 możemy nawet zdecydować się na 190-konną wersję 40 TFSI quattro S tronic (140 600 zł), która jak widać, będzie już wyposażona w napęd na wszystkie koła oraz szybką przekładnię automatyczną. Wnętrze Q2 ma ciekawy design, ale już materiały użyte w wykończeniu potrafią sprawić zawód. 

Zobacz TEST: TEST Audi Q2 1.4 TFSI 150 KM: niespodzianka z Ingolstadt

Volvo XC40 T3 (od 131 100 zł)

Volvo XC40 w 2018 roku zostało nagrodzone tytułem „Samochód Roku", więc w teorii i w praktyce powinien być najlepszy. Patrząc na cennik i listę wyposażenia, nie sposób się nie zgodzić. Model XC40 startuje w wersji T3 FWD, którą napędza 1.5-litrowa, trzycylindrowa jednostka benzynowa, generująca moc 163 KM. Cała siła jest przenoszona na przednią oś za pomocą 6-biegowej skrzyni biegów. To wszystko w cenie 131 100 zł. Jeśli lubimy podróżować wygodnie, dopłata do 8-stopniowej skrzyni automatycznej Geartronic wyniesie 8700 zł.

Zasadniczo, gdybyśmy chcieli się zbliżyć do ceny testowanego egzemplarza, moglibyśmy wziąć pod uwagę nawet wersję wyposażenia Momentum Pro ze skrzynią manualną (od 149 900 zł) lub Momentum ze skrzynią automatyczną (od 148 800 zł). Lista wyposażenia obu tych wersji jest bardzo długa i niezależnie od decyzji nie powinno nam w aucie niczego zabraknąć. Poza tym Volvo XC40 jest posiada uporządkowane, minimalistyczne wnętrze. Czy Volvo jest już premium? I tak i nie. Głosy są podzielone, natomiast na tle modelu DS 3 Crossback z pewnością wypada lepiej. 

Zobacz TEST: Volvo XC40 D4 AWD AT8 Momentum: pierwsze takie Volvo

Lexus UX 200 (od 153 000 zł)

Ze wszystkich wyżej wymienionych kandydatów Lexus UX jest najmłodszy, ponieważ zadebiutował na początku 2019 roku. Ten crossover charakteryzuje się ostrymi liniami i bije od niego japońskim temperamentem. W wersji 200 napędza go 4-cylindrowy, 2-litrowy silnik benzynowy o mocy 171 KM i 205 Nm momentu obrotowego. 

Cały moment na przednią oś przenosi dość hałaśliwa, bezstopniowa przekładnia CVT. Plusem jest jednak to, że po dopłacie 13 tys. złotych możemy mieć do czynienia z wersją 250h, czyli wariantem hybrydowym. Nie tylko zaoszczędzimy trochę paliwa w korkach, ale także zyskamy na mocy. Dodatkowo UX to naprawdę ciekawie narysowane auto, które cieszy podczas jazdy i przykuwa uwagę wyglądem.

Zobacz TEST: Lexus UX 250h F Sport: jest crossoverem, a jeździ, jak kompakt

Podsumowanie

Testowany egzemplarz DS 3 Crossback w wersji Performance Line, z topową jednostką benzynową i bez żadnych dodatków, został wyceniony przez producenta na 133 200 zł. Przyznam, że w konfiguratorze nie można już wiele zmienić, ale przekroczenie kwoty 150 tys. złotych nie stanowi większego problemu. Moim zdaniem za nieco podwyższonego mieszczucha z małym silnikiem i ciasnym wnętrzem, kwota ta jest przesadzona, co widać szczególnie po zestawieniu auta z nobliwą motoryzacyjną czołówką.

Niemniej jednak, DS 3 Crossback to naprawdę ciekawe i nowoczesne auto, które ma ogromną szansę na sukces w segmencie miejskich crossoverów. Jednak nie wiem, co musiałoby się stać, żeby francuz zepchnął ze sceny niemieckich liderów, bezpiecznego szweda czy ostrego niczym katana japończyka. Mnie nie przekonują francuskie argumenty w postaci awangardy, wspomnianej klaustrofobicznej kabiny i wolno działającego systemu multimedialnego. Znam jednak ludzi, którym właśnie taka nowoczesność i fenomenalna awangarda odpowiada.

DS 3 Crossback 1.2 PureTech 155 KM - Dane techniczne

SILNIK R3 12V
Paliwo benzyna
Pojemność 1199 cm3
Moc maksymalna 156 KM przy 5500 obr./min.
Maks mom. obrotowy 240 Nm
przy 1750 obr./min.
Prędkość maksymalna 208 km/h
Przyspieszenie 0-100km/h 8,2 s
Skrzynia biegów automatyczna 8 biegów
Napęd przedni (FWD)
Zbiornik paliwa 44 l
Katalogowe średnie zużycie paliwa 6,8-6,2 l/100 km
poziom emisji CO2 153-140 g/km
Długość 4118 mm
Szerokość 1791 mm
Wysokość 1534 mm
Rozstaw osi 2558 mm
Masa własna 1205 kg
Pojemność bagażnika
(po złożeniu siedzeń)
350 l/ 1050 l
Hamulce przód/ tył tarczowe wentylowane/
tarczowe
Zawieszenie przód kolumny McPhersona
Zawieszenie tył Multilink
Opony przód i tył
(w testowym modelu)
215/55 R18

Nasi Partnerzy polecają