Moda na wysoko zawieszone SUV-y od wielu lat trwa w najlepsze, a końca nie widać. Przy obecnym gigantycznym zapotrzebowaniu na muskularne wozy, każdy producent ma w swojej ofercie co najmniej jednego, pełnoprawnego SUV-a. Niektórzy naginają rzeczywistość i nawet maluszkom z większym prześwitem dodają łatkę “SUV-a”, ale w tym artykule nie o nich będzie mowa. Na naszym celowniku znalazły się modele, które cieszą się w Polsce dużym powodzeniem wśród klientów. Jak kompletnie różne i oddalone od siebie nacje, rozumieją pojęcie “SUV”?
Awangarda na kołach
Jak na Francuzów przystało, nie mogli iść po linii prostej. Citroen C5 Aircross to prawdziwa awangarda na kołach, choć testowany egzemplarz pokryty czarnym lakierem “Noir Perla Nera” najlepiej tego nie odzwierciedlał. Do takich aut, jak to, które podobnie jak C5 Aircross, wyglądają jak duża zabawka, pasują jaskrawe kolory, jak np. dostępna w konfiguratorze ognista pomarańczka “Rouge Volcano” lub morski “Bleu Tijuca”. Jedyną odskocznią były białe wstawki na przednim zderzaku oraz panelach, które producent nazywa “Air bumpami”. Są to plastikowe osłony, które w odróżnieniu od miejskiego C3, flagowy SUV ma zamontowane w standardzie.
Sprawdź: Mięciutko i cichutko. Obudźcie mnie na miejscu. TEST, OPINIA - Citroen C5 Aircross Hybrid
Niemniej jednak, sam projekt nadwozia budzi pozytywne emocje. Samochód ten zalicza się do tych, które w moim mniemaniu reprezentują sobą elegancję i zaufanie. Francuzi postawili na gładkie linie i duże krągłości, co idealnie odwzorowuje charakterystykę układu jezdnego i pracę zawieszenia. Przód dumnie zdobią dwa potężne trójkąty i wychodzące z nich chromowane oprawy świateł do jazdy dziennej. Błyszcząca listwa zdobi również profil karoserii, zgrabnie otaczając duże szyby. Z tyłu błyskotek nie ma, aczkolwiek tam największą rolę odgrywają gigantyczne światła z prostokątnymi, LED-owymi segmentami.
Całość zamyka sporych rozmiarów zderzak z dwiema końcówkami-atrapami układu wydechowego i wylotami powietrza, które nie mają żadnego zastosowania, bo są zaślepione. Podobnie jest z tymi na przednim zderzaku. Jakby nie było, samochód jest dostępny w niemal 30 różnych konfiguracjach kolorystycznych, co czyni go wielkim płótnem dla tych, którzy lubią swoim samochodem wyrazić swoje “ja”.
Nieco żywszy
W odróżnieniu od żałobnego garnituru Citroena, Kia Sportage w topowej odmianie GT Line przyciąga spojrzenia - zwłaszcza w sportowej czerwieni “Infra Red” i kontrastowymi, czarnymi elementami na zderzakach. Nie brakuje tu jednak odrobiny stylu, bowiem podobnie jak w francuskim przedstawicielu kompaktowych SUV-ów, tu również nie pożałowano chromowanych zdobień na przednim grillu i wokół okien. Uwagę przykuwa także oddzielający dwie prawdziwe końcówki wydechu, srebrny splitter oraz te długie i wąskie lampy z wydawałoby się LED-owym paskiem. Niestety, to tylko bardzo udany dodatek, który służy wyłącznie jako odblask.
Podobnie jak w wydaniu C5 Aircross dominują tu głównie gładkie linie. Nie mamy tu do czynienia ze zbyt wieloma ostrymi przetłoczeniami, natomiast garstkę sportowego charakteru dodają niemałe klosze przednich reflektorów, które nachodzą daleko za maskę i błotniki. Co więcej, w przypadku modelu Sportage możemy mówić już o grillu, a nie jedynie cienkiej, plastikowej atrapie.
Na tle francuskiego twardziela Kia jest o wiele bardziej dynamiczna w oczach, lecz nie daje klientom nieograniczonych możliwości podczas konfiguracji nadwozia. Świadczy o tym choćby fakt, że przy wyborze najdroższej odmianie GT Line nie mamy wiele do gadania w kwestii dobrania felg. Niezależnie od naszych starań, auto w tej wersji wyposażenia zawsze wyjedzie z fabryki na 19-calowych felgach (245/45), zaś w trakcie ubierania swojego Citroena, możemy zdecydować się na standardowe (dla wersji Shine), 18-calowe obręcze lub większe, 19-calowe (srebrne lub czarne). Po rzucie oka na te dwa modele można szybko dojść do wniosku, w którym pasażerowie słodko śpią, a w którym dobrze się bawią.
Kwadratowo i komfortowo
Wnętrze modelu C5 Aircross jest pełne czworoboków. Nie wiem skąd u Francuzów tak ogromne zamiłowanie do tej bryły, ale po zajęciu miejsca w środku widzimy ją w każdym miejscu. Począwszy od osłony poduszki powietrznej kierownicy, przez przyciski, cyfrowe zegary i nawiewy, po boczki w drzwiach i fotele. Co kojarzy się z prostokątami i kwadratami?
Jednym ze skojarzeń może być wygodne, ukochane łóżko, do którego wszyscy uwielbiamy wracać po całym dniu. Podobnie jest z C5-tką, której siedziska są niewyobrażalnie miękkie i komfortowe. Pokuszę się o stwierdzenie, że to jedne z najprzytulniejszych foteli, na których posadziłem swoje cztery litery. Jest to poniekąd element, z którego producent jest najbardziej dumny, co zresztą często podkreśla w swoich komunikatach. Licho z tym, że są sterowane elektrycznie, posiadają funkcje masażu i są podgrzewane, bo nawet gdyby nie były, równie ciężko byłoby mi się z nimi rozstać.
Przestronny i przemyślany
Duża, przestronna kabina pozwala schować w schowkach sporo gratów i swobodnie pomieścić do pięciu dorosłych osób. Ułatwia to kompletnie płaska podłoga i kanapa, która jest podzielona na trzy równe kawałeczki. Każde siedzisko można osobno przesuwać, pochylać i składać. Miejsca na stopy, kolana, barki i głowę (nawet przy opcjonalnym, panoramicznym dachu) jest po prostu pod dostatkiem. Drzwi są duże, więc włożenie przez nie fotelika dziecięcego to bułka z masłem. Przy tym warto zaznaczyć, że nawet przy zamocowaniu z tyłu dwóch takich fotelików, po środku wciąż znajdzie się miejsce na piątego pasażera. Niestety na trzy osoby przeznaczono wyłącznie jedno gniazdo USB-A.
Po otwarciu elektrycznie sterowanej klapy za pomocą przycisku lub gestu nogą, naszym oczom ukazuje się 580 l (1680 l po złożeniu tylnych siedzeń) wolnej przestrzeni, która bez większego problemu jest w stanie pomieścić dwie duże walizki i dwie mniejsze kabinówki. Podłoga kufra jest regulowana, co sprawia, że próg załadunkowy nie istnieje, a to oznacza, że cięższe przedmioty wystarczy jedynie pociągnąć, by wypadły z auta.
Niebezpiecznie minimalistyczny
Niestety, na tym kończą się zalety tego wnętrza. Ponieważ obsługa multimediów została żywcem przeniesiona z bliźniaczych modeli Peugeota, sterowanie wszystkimi funkcjami samochodu odbywa się za pomocą ekranu - także klimatyzacji. Co gorsza, system multimedialny rzadko kiedy chce współpracować z kierowcą i lubi się przywiesić na dłużej. Podobnie jest z cyfrowymi zegarami, które zostały nieco poprawione w nowej hybrydzie plug-in. To sprawa, że tak prosta czynność, jak zmiana temperatury w kabinie potrafi doprowadzić - zwłaszcza na trasie szybkiego ruchu czy autostradzie - do szewskiej pasji i jest najzwyczajniej niebezpieczna w ruchu drogowym. W końcu mowa o oderwaniu wzroku od sytuacji na drodze na kilka dobrych sekund.
Przeczytaj także: Jeśli kochasz stare francuskie auta, tego SUV-a też polubisz. Citroen C5 Aircross 1.2 PureTech 130 KM EAT8 Shine - TEST, OPINIA
Sporo zastrzeżeń mam także do dotykowego panelu pod ekranem głównym, który nie zawsze reaguje na polecenia palca. Czasami, aby jednym ruchem dostać się - przykładowo - do nawigacji, trzeba pacnąć wirtualny przycisk kilka razy. Przez to, że przyciski nie dają żadnej informacji zwrotnej, jak to mają w zwyczaju auta klasy premium, próba włączenia czegoś “na ślepo” może się po prostu nie udać. To ponownie sprowadza nas do kwestii bezpieczeństwa... Co by nie mówić, cała deska prezentuje się przyzwoicie, choć obsługa tego wszystkiego nie należy do najprostszych.
W starym, dobrym stylu
Kia Sportage została zaprojektowana zgodnie ze starymi, amerykańskimi ideałami i doprawiona po europejsku. Już na pierwszy rzut widać, że dzieje się tu o wiele więcej, niż w Citroenie. Przede wszystkim nie ma tu jednej konkretnej bryły, która dominuje w całym kokpicie i w odróżnieniu od konkurenta, znajduje się mnóstwo przycisków i pokręteł fizycznych. Warto jednak zauważyć, że miejsce każdego z nich zostało przemyślane. Przykład? Wszystko to, co jest odpowiedzialne za jazdę, znajduje się zaraz obok ogromnego lewarka automatycznej skrzyni. Bo gdzie, jak nie tam, rozpoczyna się każda nasza podróż. Mam rację?
Mowa m.in. o takich rzeczach, jak elektryczny hamulec ręczny, przełącznik trybów jazdy czy przycisk do aktywacji asystenta do jazdy ze wzniesienia. Pozostałe przyciski, odpowiedzialne za przyjemności (podgrzewanie i wentylowanie foteli czy podgrzewanie kierownicy) znajdują się pod jasnym i czytelnym dla każdej osoby z prawem jazdy panelem klimatyzacji. A wyżej? No przecież każdy wie, że na samej górze jest radio.
System multimedialny nie jest bajerancki, ale oferuje wszystko to, czego potrzeba i co najważniejsze jest banalnie prosty w obsłudze, co zawdzięcza dużym, czytelnym ikonom. A ponieważ nie jest wypchany niepotrzebnymi animacjami, jego działanie nie zawodzi. Jego banalny wygląd nie oznacza jednak, że jest pozbawiony nawigacji czy Apple CarPlay i Android Auto - wszystko działa jak należy.
Ciężko się przyczepić
Zegary to klasyka gatunku. Analogowe wskazówki to już rarytas w nowych samochodach. Tarczę obrotomierza i prędkościomierza dzieli niewielki ekran komputera pokładowego, który wyświetla tylko najważniejsze informacje - to lubię! Mówiąc w skrócie, wszystko jest w tym aucie takie, jak być powinno. Nie wiem, jak bardzo trzeba być wścibskim, żeby znaleźć w projekcie tego kokpitu jakieś wady.
Nie przegap: Jeśli jesteś taksówkarzem, ten wóz jest dla Ciebie. Hybrydowa Kia Niro ma wszystko czego trzeba - TEST, OPINIA
Całość jest naprawdę przyzwoicie spasowana, a wykorzystane w środku materiały są po prostu zadowalające. Miłym dodatkiem w tym konkretnym egzemplarzu były aluminiowe nakładki pedałów i oczywiście w pełni skórzana tapicerka z czerwonymi przeszyciami (także na kierownicy z lekko ściętym wieńcem), które oddają sportowego ducha wersji GT Line. W tym wszystkim znalazło się też trochę miejsca na eleganckie srebrne ramki przy ekranie multimedialnym, lewarku, cup-holderach i nawiewach.
Prorodzinny
Podobnie jak francuska konkurencja, Kia Sportage to naprawdę przestronne i prorodzinne auto. Z przodu z łatwością można znaleźć wygodną pozycję za kierownicą (opcjonalnie elektryczna regulacja), zostawiając przy tym sporo miejsca dla osób w drugim rzędzie. Z tyłu miejsca na głowę czy nogi jest wystarczająco dużo, jednak kanapa nie została podzielona na trzy segmenty. Mamy tu do czynienia z klasycznym zestawem 2+2 oraz awaryjnym, środkowym miejscem, który przy mniejszym oblężeniu służy podłokietnikiem z miejscami na napoje.
Podłoga nie jest kompletnie płaska, jednak w odróżnieniu od francuza, testowana Kia Sportage dysponowała napędem na cztery koła. W zamian natomiast pasażerowie z tyłu mogą skorzystać z podgrzewania i dwóch gniazd - jednego USB-A i jednego 12V. Schowki nie są tak duże, jak w Aircrossie, ale są w zupełności wystarczające. W kwestii bagażnika także nie ma na co narzekać. Po otwarciu klapy ukazuje się nam blisko 503 l przestrzeni ładunkowej, która po złożeniu kanapy rośnie do aż 1702 litrów. Podłoga jest regulowana, a więc wyciąganie i wkładanie dużych gabarytów nie stanowi większego problemu.
Chmurka na kołach
Citroen C5 Aircross, jak na francuskie auto, jest bardzo komfortowy. Zastosowane tu zawieszenie z dodatkowymi odbojnikami fenomenalnie odcina kabinę od tego, co dzieje się na froncie koła-asfalt. Auto lubi przechylać się na zakrętach, co jeszcze lepiej obrazuje, że mamy do czynienia z prawdziwym poduszkowcem. Kierownica pracuje niewyobrażalnie lekko i nie daje zbyt wielu informacji o tym, co dzieje się z kołami. Na postoju silnym machnięciem jesteśmy w stanie wykonać pełny obrót. Dla wielu to wada, jednak co by nie było, taki był właśnie zamysł. Kompaktowy SUV spod znaku szewronów jest autem, którego priorytetem jest komfort, cisza i poczucie bezpieczeństwa.
Na długie trasy to świetny kompan. Zwłaszcza z niewysilonym silnikiem wysokoprężnym BlueHDi o pojemności 1.5-litra, który generuje moc 131 KM i 300 Nm. Cały moment obrotowy trafia za pomocą 8-biegowej skrzyni automatycznej wyłącznie na przednią oś. Przy masie 1430 kg rozpędzenie go od 0 do 100 km/h zajmuje 10,6 sekundy, co może nie wygląda kusząco, ale to auto niczym nie zachęca do agresywnej jazdy. Licznik natomiast zamyka się przy 190 km/h. Kiedy skupimy się na odpoczynku i łagodnie będziemy operować gazem, C5 Aircross odwdzięczy się niskim spalaniem. W mieście chociażby mowa o 7 l/100 km, a na trasie ok. 5,5 l/100 km. Tym sposobem bak o pojemności 53 litrów potrafi wystarczyć na długo.
Citroen C5 Aircross - gama silnikowa
Silnik |
PureTech 130 |
PureTech 130 EAT8 |
PureTech 180 EAT8 |
BlueHDi 130 |
BlueHDi 130 EAT8 |
PureTech 225 PHEV |
Skrzynia | MT6 | EAT8 | EAT8 | MT6 | EAT8 | EAT8 |
Moc |
131 KM & 230 Nm |
131 KM & 230 Nm |
181 KM & 250 Nm |
131 KM & 300 Nm |
131 KM & 300 Nm |
225 KM & 360 Nm |
Napęd | FWD | FWD | FWD | FWD | FWD | FWD |
0-100 km/h | 10,5 s | 10,3 s | 8,2 s | 10,4 s | 10,6 s | 8,7 s |
Prędkość maks. | 195 km/h | 193 km/h | 219 km/h | 189 km/h | 189 km/h | 225 km/h |
Świetnie zbalansowany
Kia Sportage jest kompletnym przeciwieństwem Citroena. Nie jest co prawda “żyletą” w kwestii prowadzenia, ale świetnie reaguje na polecenia kierowcy i bez zastanowienia zmienia kierunki jazdy, a przy tym wszystkim świetnie informuje o tym, co dzieje się na drodze. W tym aucie również można odpocząć, jednak kierowca nie traci kontaktu z rzeczywistością. Zawieszenie nie tłucze i nie hałasuje na nierównościach, ale jednocześnie sprawia, że samochód pewnie stąpa po ziemi. Układ jezdny tego modelu świetnie łączy komfort ze sportem, a cała zasługa leży po stronie wiceprezesa ds. układów jezdnych w Hyundai Motor Group, Alberta Biermann’a, który przed transferem do koreańskiego koncernu pracował w przedsiębiorstwie BMW M GmbH, gdzie pomagał przy budowie jednych z najlepszych samochodów sportowych.
Więcej atrakcji z pewnością dostarcza uturbiona, benzynowa jednostka T-GDi o pojemności 1.6-litra, która oferuje 177 KM i 265 Nm. Auto w testowanej konfiguracji było wyposażone w 7-biegową, dwusprzęgłową skrzynię automatyczną DCT, która przenosiła moment obrotowy na cztery koła. Taki zestaw, pomimo większej masy (1562 kg), jest w stanie przyspieszyć do pierwszej “setki” w 9,1 sekundy i zatrzymać prędkościomierz przy 201 km/h. Z uwagi na lepsze osiągi i większy ciężar, nieco gorsze są wyniki spalania. W mieście mowa o wyniku rzędu 10-11 l/100 km, natomiast na trasie można zejść poniżej 8 l/100 km. Większe zużycie paliwa rekompensuje nieco większy zbiornik o pojemności 62 litrów.
Kia Sportage - gama silnikowa
Silnik | 1.6 GDI | 1.6 T-GDI | 1.6 T-GDI | 1.6 CRDi |
1.6 CRDI MHEV 48V |
1.6 CRDI MHEV 48V |
Skrzynia | 6MT | 6MT | 7DCT | 6MT | 6MT | 7DCT |
Moc |
132 KM & 160 Nm |
177 KM & 265 Nm |
177 KM & 265 Nm |
115 KM & 280 Nm |
136 KM & 320 Nm |
136 KM & 320 Nm |
Napęd | FWD | FWD / AWD | FWD / AWD | FWD | AWD | FWD / AWD |
0-100 km/h | 11,5 s | 9,2 s / 9,5 s | 9,2 s / 9,1 s | 11,8 s | 11,4 s | 11,8 s / 12 s |
Prędkość maks. | 195 km/h | 205 km/h | 201 km/h | 175 km/h | 180 km/h | 180 km/h |
Citroen C5 Aircross - cena i wyposażenie
Citroen C5 Aircross w podstawowej wersji wyposażenia LIVE z benzynowym silnikiem PureTech 130 (131 KM i 230 Nm) ze skrzynią manualną, startuje w polskim cenniku od 96 350 złotych. W tej cenie otrzymujemy masę systemów asystujących tj. system hamowania awaryjnego, system zapobiegania opuszczenia pasa ruchu czy system rozpoznawania znaków ograniczenia prędkości.
Dodatkowo bazowy wariant posiada już kurtynowe poduszki powietrzne z przodu i z tyłu, tempomat i ogranicznik prędkości, mocowania ISOFIX z przodu i dwóch bocznych miejscach z tyłu, LED-owe światła do jazdy dziennej oraz lampy żarówkowo-ledowe z efektem 3D, czujnik zmierzchu i deszczu oraz - co najważniejsze - zawieszenie z amortyzatorami Progressive Hydraulic Cushions i trzy niezależnie regulowane, przesuwane i składane fotele tylnego rzędu. Na pokładzie najtańszego egzemplarza nie zabraknie też łączności Bluetooth, gniazd USB i 8-calowego wyświetlacza dotykowego.
Testowany egzemplarz w topowej odmianie Shine z silnikiem diesla BlueHDi (130 KM i 300 Nm) z automatyczną skrzynią biegów to z kolei wydatek na poziomie 137 200 zł. Warto jednak zaznaczyć, że decydując się na najdroższy wariant (pomijając wersję PHEV 225) ciężko o jakiekolwiek opcje, bowiem wszystko o czym można zamarzyć, dostajemy już w standardzie. Za dopłata możemy zażyczyć sobie m.in. elektrycznie sterowaną klapę bagażnika (2400 zł), otwierany dach panoramiczny (4500 zł), zaczep holowniczy (2700 zł), podgrzewane przednie fotele (2000 zł), ogrzewanie postojowe (5400 zł) lub specjalną tapicerkę (8500 zł) i wbudowany za lusterkiem wstecznym wideorejestrator Connected Cam (1300 zł). Jeśli chodzi o wygląd, dostępne są większe, 19-calowe, dwukolorowe felgi (1700 zł), 6 innych lakierów (2500 zł każdy, z wyjątkiem Blanc Nacre - 3500 zł) i dach w kolorze czarnym (1200 zł).
Citroen C5 Aircross - polski cennik
Silnik/Wersja | LIVE | FEEL | FEEL PACK | C-SERIES | SHINE |
---|---|---|---|---|---|
PureTech 130 MT6 | 96 350 zł | 103 050 zł | 110 750 zł | 111 750 zł | - |
PureTech 130 EAT8 | - | 110 350 zł | 118 050 zł | - | 127 300 zł |
PureTech 180 EAT8 | - | - | - | - | 141 600 zł |
BlueHDi 130 MT6 | 104 850 zł | 111 550 zł | 119 250 zł | 120 250 zł | 128 500 zł |
BlueHDi 130 EAT8 | - | 120 250 zł | 127 950 zł | 128 950 zł | 137 200 zł |
PHEV 225 EAT8 | - | 156 950 zł | 158 750 zł | 164 000 zł | 168 800 zł |
*podane ceny nie obejmują rabatów
Kia Sportage - cena i wyposażenie
Kia Sportage w domyślnej wersji wyposażenia “S” z benzynowym motorem 1.6 GDI (132 KM i 160 Nm) i 6-biegowym manualem oraz napędem na przednią oś, startuje od zaledwie 81 990 zł. Na liście wyposażenia znajdziemy m.in. manualną klimatyzację z nawiewami na tylne siedzenia, światła do jazdy dziennej z czujnikiem zmierzchu, przednie reflektory typu projekcyjnego z funkcją oświetlania drogi do domu, szyby przednie oraz tylne sterowane elektrycznie, wielofunkcyjną kierownicę umożliwiającą sterowaniem systemem audio i zestawem głośnomówiącym Bluetooth, 8-calowy ekran dotykowy kompatybilny z Apple CarPlay i Android Auto, złącza USB, kamerę cofania z dynamicznymi liniami i 16-calowe felgi aluminiowe. Są też niezliczone systemy bezpieczeństwa i obowiązkowo mocowania ISOFIX na tylnej kanapie.
Topowa odmiana GT Line, z którą mieliśmy okazję obcować (podobnie jak Citroen) miała na pokładzie już w zasadzie wszystko, co oferuje producent. Co jednak ciekawe, Kia wychodzi z założenia, że klienci zdecydowani na najdroższy wariant, nie planują “dobierać” już żadnej opcji, dlatego w konfiguratorze fizycznie nie można dodać już zupełnie niczego.
Kia Sportage - polski cennik
Silnik/Wersja | S | M | L | Black Edition | GT Line |
---|---|---|---|---|---|
1.6 GDI 6MT FWD |
81 990 zł | 90 490 zł | 97 990 zł | 113 990 zł | - |
1.6 T-GDI 6MT FWD |
- | 99 490 zł | 106 990 zł | 122 990 zł | 121 990 zł |
1.6 T-GDI 7DCT FWD |
- | 106 490 zł | 113 990 zł | 129 990 zł | 128 990 zł |
1.6 T-GDI 6MT AWD |
- | 107 490 zł | 114 990 zł | 130 990 zł | 129 990 zł |
1.6 T-GDI 7DCT AWD |
- | 114 490 zł | 121 990 zł | 137 990 zł | 136 990 zł |
1.6 CRDi SCR 6MT FWD | - | 101 990 zł | 109 490 zł | 125 490 zł | - |
1.6 CRDi SCR MHEV 6MT AWD | - | 111 990 zł | 119 490 zł | 135 490 zł | 134 490 zł |
1.6 CRDi SCR MHEV 7DCT FWD | - | 110 990 zł | 118 490 zł | 134 490 zł | 133 490 zł |
1.6 CRDi SCR MHEV 7DCT AWD | - | - | 126 490 zł | 142 490 zł | 141 490 zł |
*podane ceny nie obejmują rabatów
Podsumowanie
Czy można "ugotować" SUV-a, który będzie smakował każdemu? Choć Citroen C5 Aircross i Kia Sportage to bezpośrednia konkurencja w segmencie kompaktowych SUV-ów, w rzeczywistości to zupełnie inne światy. Nie spodziewałem się, że auta grające w jednej lidze mogą się od siebie tak diametralnie różnić. Po spędzeniu z tymi autami siedmiu dni nie jestem w stanie ot tak wybrać zwycięzcy tego zestawienia. Obydwa samochody urzekły mnie na swój indywidualny sposób i najchętniej zabrałbym ze sobą obydwa.
Citroen C5 Aircross to fenomenalny francuski produkt, który swoim komfortem onieśmiela konkurencję z półki klasy premium. W połączeniu z niewielkim i słabym jak na dzisiejsze standardy dieslem oraz skrzynią o ośmiu przełożeniach jest świetnym kompanem na długie, wakacyjne wyjazdy. Bez problemu pomieści komplet pasażerów i wszystkie ich bagaże. Przy okazji nie angażuje za bardzo w jazdę i ma niewiarygodnie lekki układ kierowniczy, dzięki czemu ma szansę trafić w gusta wielu starszych, jak i młodszych klientów. Komfort to jego silna strona, jednak szeroko pojęta rozrywka i multimedia to pięta achillesowa tego modelu. Na szczęście stylistycznie się udał, a jego ceny nie odstraszają przy pierwszym spotkaniu.
Kia Sportage na tle francuza to z kolei bezbłędnie odrobiona praca domowa. Mamy tu do czynienia z autem komfortowym, które nie odkleja kierowcy od rzeczywistości. Kiedy jest taka potrzeba, możemy w trybie "Sport" zmusić układ napędowy do żwawej jazdy i poczuć - choć odrobinę - tego sportowego ducha GT Line. Auto co prawda nie jest tak dobrze przystosowane do dalszych wypadów jak Citroen, jednakże posiada napęd na cztery koła i dysponuje funkcjami, które umożliwiają jazdę poza utartymi szlakami. Nie jest to auto terenowe, ale w przeciwieństwie do przednionapędowej „cytryny” nie bałbym się wjechać Kią w głębsze błoto. Koreanka nawet finansowo prezentuje się lepiej i choć nie ma tak ciekawie narysowanego wnętrza, ma w swojej ofercie więcej niż potrzeba.
Gdybym stanął przyparty do muru zmuszony do wybrania tego jednego auta, padłoby na Kię. Myślę, że swój wybór argumentowałbym lepszymi właściwościami jezdnymi, groźniejszym wyglądem oraz dobrą renomą koreańskich jednostek napędowych. A na kanapę na kołach jeszcze kiedyś przyjdzie czas.
Dane techniczne
Model |
Citroen C5 Aircross BlueHDi 130 EAT8 |
Kia Sportage 1.6 T-GDI 7DCT |
---|---|---|
Silnik | R4 16V | R4 16V |
Paliwo | diesel | benzyna |
Pojemność | 1499 cm3 | 1591 cm3 |
Moc systemowa | 131 KM przy 3750 obr./min. | 177 KM przy 5500 obr./min. |
Maks moment obrotowy | 300 Nm przy 1750 obr./min. | 265 Nm przy 1500-4500 obr./min |
Prędkość maksymalna |
189 km/h |
201 km/h |
Przyspieszenie 0-100 km/h | 10,6 sekundy | 9,1 sekundy |
Skrzynia biegów | automatyczna/ 8 biegów | automatyczna/ 7 biegów |
Napęd | przedni | na wszystkie koła |
Zbiornik paliwa |
53 l |
62 l |
Katalogowe średnie zużycie paliwa (WLTP) |
5,3 - 5,4 l/100 km | 8,3 - 8,9/100 km |
poziom emisji CO2 | 138 - 142 g/km | 188 - 203 g/km |
Długość | 4500 mm | 4480 mm |
Szerokość | 1969 mm | 1855 mm |
Wysokość | 1689 mm | 1642 mm |
Rozstaw osi | 2730 mm | 2670 mm |
Masa własna | 1430 kg | 1562 kg |
Dopuszczalna masa całkowita | 2020 kg | 2200 kg |
Pojemność bagażnika/ po złożeniu oparć kanapy |
580 l / 1630 l |
503 l / 1702 l |
Hamulce przód/ tył |
tarczowe wentylowane/ tarczowe |
tarczowe wentylowane/ tarczowe |
Zawieszenie przód | kolumny McPhersona | kolumny McPhersona |
Zawieszenie tył | belka odkształcalna | Multilink |
Opony przód i tył (w testowym modelu) |
225/55 R18 | 245/45 R19 |