Renault Twingo II - WNĘTRZE
Pora zajrzeć do kabiny testowanego waniliowego malucha. Wnętrze naszego Twingo, to bogata wersja DYNAMIQUE. W polskiej ofercie poza opisywaną, znajdują się jeszcze dwie: ACCESS i WIND. Rozglądamy się dookoła i szybko wyciągamy wnioski, że prawie nic się nie zmieniło w kokpicie. W przeciwieństwie do odmienionego wyglądu auta, stylistykę deski rozdzielczej pozostawiono jak przed liftingiem.
Szarość plastików rozweselić można kolorami kilku elementów: obudowami nawiewów, okręgiem prędkościomierza, ramką radia i pokrętłami wentylacji. Do wyboru jest: barwa grafitu, lśniąca czerń, matowy chrom, czy błyszczący niebieski. Twardym tworzywom i użytym materiałom wprawdzie daleko do luksusowych, ale ich jakość nie budzi zastrzeżeń - z pewnością wytrzymają lata. Spasowanie wygląda na solidne. W kabinie Twingo nie trudno się doszukać akcentów znanych z Clio, czy wszystkich modeli Dacii. Autko ma np. identyczne klamki otwierania drzwi, czy lampkę podświetlania wnętrza w podsufitce.
>>> Renault Twingo II 1.2 16V - TEST - DZIENNIK DZIEŃ 1: Stylistyka <<<
Desce może i brak finezji, ale z pewnością nie polotu. Za kierownicą tak samo jak w pierwszym modelu Twingo mamy półkę zamiast zegarów. Licznik prędkościomierza i wyświetlacze wkomponowano na środku konsoli. Nachylono je przy tym pod delikatnym kątem, tak by kierowcy łatwiej było śledzić wszelkie informacje. Komputer pokładowy (standardowe wyposażenie) zintegrowano z głównym cyfrowym licznikiem. Obok wkomponowano wyświetlacz radioodtwarzacza, a tuż nad nim podłużny panel z wszystkimi kontrolkami. Wyłącznie w wersji DYNAMIQUE jest jeszcze obrotomierz (jakby nie było przydatny), który podobnie jak w wersji przed liftingiem, może być umieszczony centralnie. Ten akcent wzbudził w nas pozytywne emocje, jednak nie podobał się każdemu, kto miał okazję zerknąć do kokpitu.
WIDEO - zobacz wnętrze Renault Twingo II:
Ilość przełączników jest znikoma. Mamy wszystko to, co potrzebne. Panel środkowy to pokrętła odpowiedzialne za ustawienia nawiewu i temperatury, albo guziki i mały cyfrowy wyświetlacz, w przypadku gdy mamy w aucie automatyczną klimatyzację. Podświetlenie przyrządów i paneli jest w przyjemnym kolorze pomarańczowym. Klimatyzacja manualna standardowo trafia tylko do DYNAMIQUE, pozostałe modele wymagają dopłaty 2 000 zł. Udogodnienie klimatyzacji automatycznej to cecha wyłącznie wersji DYNAMIQUE, ale za dodatkową dopłatą 800 zł.
>>> Renault Twingo II 1.2 16V - TEST - DZIENNIK DZIEŃ 2: Układ napędowy i spalanie <<<
Nie zmienił się też kształt topornie wyglądającej kierownicy. Ratuje ją tylko skórzane obicie oferowane wraz ze skórą na gałce lewarka zmiany biegów. Niestety ten zestaw oferowany jest tylko w najbogatszym DYNAMIQUE. Na sterze poza najtańszą wersją ACCESS, umieszczono przyciski regulatora-ogranicznika prędkości. Minus musimy dać kolumnie kierowniczej, której brak nawet w opcji dwustopniowej regulacji (jest tylko ustawienie wysokości). Wyższe osoby będą musiały się przyzwyczaić do pozycji za starem.
Przełączniki cieszą poręcznością i ergonomią. Elektryki szyb nie mamy w podstawowym ACCESS. Na fabryczne sterowane oraz podgrzewane lusterka możemy liczyć w modelu DYNAMIQUE. Ogrzewana tylna szyba z wycieraczką i spryskiwaczem jest na szczęście w standardzie.
KOMFORT i PRZESTRONNOŚĆ
Wnętrze Twingo jest spore (jak na auto segmentu A). Przestronność to niewątpliwy atut, okna boczne i mocno pochylona szyba przednia potęgują takie wrażenie. Miejsca dla kierowcy i pasażera siedzącego obok jest dużo. Nawet wysokie osoby nie powinny narzekać. Kiepskie okazują się tylko siedzenia, mają krótkie siedziska, są twarde i brakuje im trzymana bocznego. W dłuższej trasie szybko zaczniemy narzekać na brak wygody. Regulacja wysokości seryjnie jest tylko w najbogatszej wersji. W pozostałych cena takiego udogodnienia wynosi 400 zł.
>>> Renault Twingo II 1.2 16V - TEST - DZIENNIK DZIEŃ 3: Układ jezdny i hamulce <<<
Ilość miejsca w tylnym przedziale imponuje - to przede wszystkim zasługa niezależnych, przesuwanych siedzeń tylnych w modelu DYNAMIQUE. Wersja ACCESS i WIND cechuje się kanapą składaną 1/1. Małą "Renówkę" przeznaczono dla czterech dorosłych osób, dlatego też jest wygodna z tyłu. Ilość wygospodarowanego placu na nogi jest niesamowita (jak na auto tej klasy). Są też przydatne podłokietniki wyżłobione w plastikowych osłonach boczków. Utrudnieniem może być tylko miejsce nad głową z tyłu oraz jeden komplet drzwi. W momencie chęci "wpakowania się" do tylnego przedziału, trzeba się pogimnastykować.
Renault Twingo oferuje trzy warianty kolorystyczne tapicerki. Wersja ACCESS posiada czarno-niebieską tkaninową tapicerkę. WIND oferuje czarne fotele z niebieskimi akcentami i elementami z tkaniny szytej w kolorowe pasy. Model DYNAMIQUE to beżowo-czarna tkanina na siedzeniach, przeszywana czerwoną nitką. Dodatkowym detalem jest skóra na daszku osłaniającym zegary, także przeszyta czerwoną nicią.
Renault Twingo II - SCHOWKI
Uzupełnieniem funkcjonalności mają być różne schowki. Naszym zdaniem w kokpicie jest ich w sam raz. Największa jest tradycyjna, zamykana skrytka o pojemności 13 litrów, przy kolanach pasażera (niestety brak w niej oświetlenia). Półka pod konsolą dostała gniazdo 12V. Są też dwa miejsca na kubki czy buteleczki, a szczyt deski rozdzielcze spore otwarte wyżłobienie po stronie kierowcy, w które można wrzucić sobie portfel i telefon komórkowy.
W drzwiach przednich znalazły się pojemne półki. Plastikowe boczki przedziału pasażerskiego także posiadają przydatne skrytki. Kieszeń w oparciu fotela pasażera nie jest niestety seryjna - znajduje się tylko w najbogatszej wersji DYNAMIQUE. Zestaw dla palących, czyli zapalniczka i wędrująca popielniczka, to cena 80 zł.
Renault Twingo II - RADIO
Audiofile nie mają czego szukać w Twingo. W modelu ACCESS już za samą instalację podłączenia radia, antenę i głośniki trzeba zapłacić 220 zł. Fabryczny radioodtwarzacz CD/MP3 z Bluetooth, złączem USB i wbudowanym wyświetlaczem kosztuje 750 zł. Wersja DYNAMIQUE posiada standardowo radio z oddzielnym wyświetlaczem przy wskaźnikach. Taki system w modelu WIND kosztuje 900 zł. Udogodnieniem jest wygodny w obsłudze pilot wbudowany pod kierownicą. Funkcja Bluetooth do zestawu głośnomówiącego jest prosta w obsłudze.
Renault Twingo II - BAGAŻNIK
Bagażnik autka może uchodzić za wzór szerokich możliwości konfiguracji wnętrza, których zwykle brakuje w pojazdach segmentu A. W zależności od wersji wyposażenia, kuferek posiada pojemności: przy kanapie stałej 230 litrów, a przy niezależnych siedzeniach od 168 do 285 litrów. Po złożeniu całości wynik rośnie aż do 959 litrów. Przesuwane pojedyncze fotele tylnego przedziału pozwalają naprawdę na wiele.
Klapa kufra wcina się w zderzak, co daje niski próg załadunkowy. Kształty powierzchni są regularne, po złożeniu siedzeń dostajemy idealną, równą powierzchnię załadunkową. W tym autku wbrew pozorom można wiele pomieścić - w zestawieniu z innymi mieszczuchami klasy mini wygrywa pojemnością, za sprawą "magicznych siedzonek". Dla przykładu: Kia Picanto - 200 l, Toyota Aygo - 138 l, Peugeot 107 - 139 l, Citroen C1 - 140 l, Chevrolet Spark - 170 l, Volkswagen UP! - 251 l, Fiat Panda - 225 l, Skoda Citigo - 251 l.
Pod podłogą kufra standardowo kryje się zestaw do naprawy opon. Koło zapasowe, dojazdowe to opcja, wykluczająca zestaw naprawczy. Koszt zapasówki wynosi 310 zł. Oświetlenie bagażnika jest tylko w wersjach z niezależnymi fotelami.
CO W ODCINKU DZIENNIKA NUMER 5
W piątym odcinku skupimy się na bezpieczeństwie miejskiej "Renówki" oraz jej cenach. Jakie przewidziano wersje wyposażeniowe? Ile kosztuje najtańszy model drugiej generacji po liftingu w salonie? Co otrzymujemy w wyposażeniu seryjnym? Jakie zastosowano w aucie rozwiązania dbające o bezpieczeństwo podróżujących? O tym w 5. odcinku dziennika testu Renault Twingo na SuperAuto24.pl.