Skoda Octavia RS kiedyś i dziś. Tak zmieniła się najbardziej sportowa Skoda

Skoda Octavia RS to odmiana wzbudzająca najwięcej emocji w rodzinie modelu Octavia. RS jest dla Skody tym, czym dla Volkswagena jest GTI. Usportowione Skody na początku lat 2000 u wielu osób wywoływały ironiczny uśmiech, ale z każdą kolejną odsłoną Octavia ze znaczkiem RS budowała swoją stabilną pozycję. Czeski liftback lub kombi nigdy nie był hardcorowym sportowcem. Usportowiona Octavia była po prostu nieco żwawszym środkiem transportu, który pomimo podkręconego charakteru zachowywał swoje bardzo cenione walory praktyczne.

Porównaliśmy: Moc taka sama, charaktery zupełnie różne. Skoda Octavia RS z hybrydą i bez. Która lepsza? OPINIA

Historia Octavii RS zaczęła się w 2000 roku

Pierwsza odsłona Octavii RS zadebiutowała w 2000 roku. Co prawda pierwsza generacja współczesnego hitu Skody światło dzienne ujrzała już w roku 1996, ale wersja RS pojawiła się w ofercie dopiero w momencie przeprowadzenia liftingu modelu. Czym charakteryzowała się usportowiona Skoda? Dość dużym poziomem... zachowawczości.

Auto nie emanowało spojlerami, dokładkami oraz kontrowersyjnymi dodatkami nadwozia. Octavia RS na pierwszy rzut oka nie różniła się przesadnie od swoich zdecydowanie mniej pobudzających odmian. Co prawda auto miało niewielki spojler na tylnej klapie, inny przedni zderzak, chromowaną końcówkę układu wydechowego oraz lakierowane na zielono zaciski hamulcowe, ale takie detale nie rzucały się przesadnie w oczy. Wewnątrz także próżno szukać jakichś wyraźnych wyróżników sportowej wersji. Mocniej wyprofilowane fotele, inna grafika analogowych zegarów oraz logo RS na lewarku zmiany biegów. Tylko te elementy zdradzały, że mamy do czynienia z wersją o sportowym charakterze.

Zobacz: Skoda Octavia Scout dostępna w Polsce! Poznaj CENY uterenowionego kombi z Czech - CENNIK

Jedną z ważniejszych jeśli nie najważniejszą rzeczą w odmianie RS był oczywiście układ napędowy. Samochód fabrycznie miał też o 15 mm niższe zawieszenie. Pod maską pracował turbodoładowany silnik 1.8T 20V o mocy 180 KM oraz maksymalnym momencie obrotowym równym 235 Nm. Takie parametry gwarantowały sprint do pierwszych 100 km/h w czasie 7,9 sekundy. Niezbyt pobudzające osiągi? Gwarantuje wam, że nawet w dzisiejszych czasach niepozorna Octavia RS pierwszej generacji potrafi zawstydzić wiele współczesnych aut. Jej niewątpliwym atutem jest fakt, że po tego typu samochodzie absolutnie nikt nie spodziewa się czegokolwiek związanego ze sportem. Pozory jednak potrafią bardzo mocno mylić.

Oddzielnym tematem jest silnik 1.8 Turbo 20V. Na przestrzeni lat, ta jednostka napędowa doczekała się niemalże kultowego statusu wśród fanów grupy VAG. 200 KM? 250 KM? 280 KM? Dla wspomnianego wyżej silnika osiągniecie takich mocy po odpowiednich modyfikacjach nie jest problemem.

Po raz pierwszy w dieslu

W 2004 roku zadebiutowała druga generacja Skody Octavii. Odmiana RS? Oczywiście nie mogło jej zabraknąć! Na dodatek, po raz pierwszy w historii to usportowione logo dzierżyła wersja napędzana silnikiem diesla! Świętokradztwo? Nie do końca...

Zgodnie z założeniami pierwowzoru druga generacja usportowionej Skody także nie kuła w oczy już od pierwszego spojrzenia. Samochód miał przemodelowany przedni zderzak, kilka emblematów na nadwoziu, czerwone zaciski hamulcowe oraz chromowaną końcówkę układu wydechowego. Nie kipiał jednak sportem. Szczególnie w rodzinnej wersji kombi, która dostępna była także w pierwszej generacji.

Wnętrze? Również mocno stonowane. Inna grafika zegarów, bogate wyposażenie oraz sportowe fotele były głównymi i tak naprawdę jedynymi wyróżnikami sportowej odmiany. Jednak pierwsze skrzypce jak zawsze grał tutaj układ napędowy.

2-litrowa jednostka z rodziny TSI generowała równe 200 KM. Moment obrotowy? 280 Nm. Osiągi? 7,7 sekundy od 0 do 100 km/h oraz 223 km/h prędkości maksymalnej. Brzmi nieźle. Dodatkowo, druga odsłona Octavii RS mogła być wyposażona w skrzynię DSG. Jednak większą nowością była wysokoprężna odmiana. 2-litrowy silnik TDI oferował 170 KM oraz pokaźny moment obrotowy na poziomie 350 Nm. 100 km/h pojawiało się na prędkościomierzu po 8,4 sekundy. Wynik zauważalnie gorszy od wersji benzynowej. Jednak diesel miał inne atuty. Zapewniał przyzwoite osiągi przy rozsądnym zużyciu paliwa, a takie połączenie była dla wielu osób nie do przecenienia.

Bariera mocy 200 KM złamana

Rok 2012 przyniósł kolejną, trzecią już generację coraz popularniejszej Octavii. Odmiana RS pojawiła się rok później, a jej debiut nastąpił podczas słynnego festiwalu prędkości w Goodwood. Po raz pierwszy w historii topowa odmiana czeskiego sportowca przełamała granicę 200 KM mocy. Silnik 2.0 TSI pracujący pod maską tego modelu generował 220 KM oraz 350 Nm i pozwalał na osiągnięcie 100 km/h w czasie 6,8 sekundy. Na tym jednak nie koniec. W 2015 roku Czesi zaprezentowali wersję RS230, która jak sugeruje nazwa rozwijała 230 KM. Ze sprintu do 100 km/h udało się urwać 0,1 sekundy, a auto seryjnie wyposażone było w pakiet stylistyczny black oraz blokadę mechanizmu różnicowego przedniej osi.

Diesel? Także dostępny – 2.0 TDI 184 KM. Wersja kombi? Również była oferowana. Podobnie jak w przypadku starszych odmian znakiem szczególnym była... niewielka ilość znaków szczególnych. Nadwozia było dość zachowawcze jeśli chodzi o sportowe detale (dwie końcówki układu wydechowego, delikatny spojler na tylnej klapie, czerwony pas odblaskowy przebiegający przez zderzak tylny oraz inny przedni zderzak), a we wnętrzu wrażenie robiły głównie fotele. Cała reszta nie rzucała się w oczy i nie prowokowała.

Octavia RS w trzech smakach

Skoda Octavia czwartej generacji zadebiutowała w 2019 roku. Samochód w chwili debiutu był zupełnie nowym rozdziałem w historii czeskiej marki. Nowa Octavia jest lepiej wykonana, nowocześniejsza i już na starcie nie musiała uznawać wyższości Volkswagena. Po raz kolejny Czesi zdecydowali się na produkcję wersji RS. Jednak tym razem, usportowiona odmiana dostępna jest aż w trzech smakach.

Najszybsza i zarazem najbardziej oczywista odmiana ma pod maską benzynowe 2.0 TSI o mocy podkręconej do 245 KM (0-100 km/h w 6,8 sekundy). Dostępny jest także wariant wysokoprężny z dobrze znanym silnikiem 2.0 TDI, który tym razem oferuje równe 200 KM, a nawet napęd 4x4. Całkowitą nowością jest wersja RS iV, która łączy zalety silnika benzynowego (1.4 TSI) z silnikiem elektrycznym. Łączna moc układu równa jest 245 KM. Jednak ze względu m.in. na większą masę własną osiągi są gorsze (7,3 sekundy od 0 do 100 km/h) niż w konwencjonalnej wersji benzynowej o takiej samej mocy. 

Widoczna na zdjęciach najnowsza odsłona Octavii RS iV potrafi przejechać na samym prądzie ponad 50 km. Potrafi także czerpać energię z zewnętrznego źródła zasilania. Takie cechy są zupełnie obce starszym generacjom. Jednak czy takie proekologiczne podejście faktycznie idzie w parze ze sportowym zacięciem? O tym możecie przeczytać w naszym porównaniu nowej Octavii RS iV z konwencjonalną wersją RS napędzaną silnikiem 2.0 TSI (ZOBACZ TUTAJ).

Z duchem czasu

Na przestrzeni ponad 20 lat usportowione wersje RS jakże popularnej i jakże dopracowanej Skody Octavii, bardzo mocno ewoluowały. Silniki stawały się coraz mocniejsze, a oferta dostępnych wersji została poszerzana zgodnie z panującymi trendami. Nie zmieniło się natomiast jedno. Skoda Octavia RS nigdy nie była bezkompromisowym sportowcem. Wersja RS w idealnych proporcjach łączyła przyzwoite osiągi z ponadprzeciętną praktycznością. Tak było ponad 20 lat temu i tak jest i teraz!