Toyota Proace zadebiutowała w 2013 roku i jest jednym z czworaczków. Oprócz Toyoty bliźniaczą konstrukcję oferowali Citroen (Jumpy), Fiat (Scudo) oraz Peugeot (Expert). Wszystkie cztery samochody różniły się tylko detalami stylistycznymi i wyjeżdżały z tej samej fabryki. Co ciekawe Proace zadebiutował dopiero 6 lat po premierze wyżej wymienionych bliźniaczych modeli. Dlatego też, nikogo nie powinien dziwić fakt, że druga odsłona Proace pojawiła się już w 2016 roku i podobnie, jak pierwowzór ma trójkę rodzeństwa. Tym razem zamiast Fiata Scudo pojawił się natomiast Opel Zafiry.
Cztery razy po dwa razy
Najnowsza odsłona użytkowej Toyoty dostępna jest w dwóch wersjach – Proace oraz Proace City. Pierwsza z nich jest typowym dostawczakiem z pokaźną przestrzenią ładunkową. Druga to także auto użytkowe, ale zdecydowanie mniejsze i bardziej kompaktowe. Każda z tych wersji dostępna jest w standardowej lub wydłużonej odmianie. Na dodatek Proace występuje także w wersji osobowej. Taka odmiana nazywa się Verso i jest dostępna zarówno w standardowej dużej Toyocie, jak i odmianie City. Verso, tak samo jak odmiana użytkowa oferowana pojawia się z nadwoziem standardowym lub przedłużonym. Skomplikowane? Troszeczkę.
Nasz test: Uniwersalne pudełko na kołach. Toyota Proace City Verso
Do redakcyjnego testu trafiła największa Toyota Proace Verso Long i zarazem najlepiej wyposażona odmiana Selection ze 177-konnym dieslem pod maską oraz 8-biegowym automatem. Wersja Long przedstawiona na zdjęciach mierzy okazałe 5309 mm długości. Co ciekawe, taki sam zarówno w wersji standardowej jak i przedłużonej jest rozstaw osi (3275 mm). Różnice na korzyść tej dłuższej odmiany widać w długości przestrzeni pasażerskiej liczonej od oparć przednich siedzeń (2763 mm kontra 2413 mm). Ważną wartością szczególnie w kontekście wjazdu na parkingi podziemne jest także wysokość nadwozia, która wynosi 1910 mm i pozwala wjechać do garaży z sufitami podwieszonymi na wysokości 2 metrów. Toyota Proace jest dużym autem i zarazem typowym pakownym VAN-em w wersji Verso.
Wyróżnia się z tłumu
Jak już wspomniałem testowany egzemplarz to topowa odmiana Selection. Co to oznacza? Bardzo bogate wyposażenie oraz szereg dodatków stylistycznych. Podobnie jak wszystkie inne japońskie modele w wersji Selection, również Proace Verso posiada odcinającą się od reszty, ciemną górną część nadwozia. O ile w przypadku RAV4 czy Corolli możemy mówić o czarnym lakierze, o tyle w Proace górną część nadwozia oraz przednią maskę pokryto czarną okleiną.
Sprawdziliśmy: Nowa Toyota Yaris 1.5 Hybrid pali tak mało, że aż ciężko w to uwierzyć - TEST, OPINIA, WIDEO
Standardem wersji Selection są także lakierowane na czarno 17-calowe felgi. Znalazło się również miejsce na logo umieszczone na klapie bagażnika oraz na bocznych rozsuwanych drzwiach. Całość wygląda... jak wygląda. Chociaż patrząc na reakcje innych kierowców zjeżdżających z lewego pasa duży VAN Toyoty musi budzić respekt.
Na bogato
Respekt budzi na pewno wyposażenie oraz komfort i przestrzeń dostępne w kabinie. Wszystkie fotele pokryto skórzaną tapicerką. Kierowca siedzi na obszernym i wygodnym fotelu z kapitańskimi podłokietnikami. Na podobny komfort może liczyć pasażer siedzący obok. W wyposażeniu seryjnym jest także rozbudowany system multimedialny z dotykowym ekranem oraz szereg systemów bezpieczeństwa. Dostępna jest także dwustrefowa automatyczna klimatyzacja oraz klimatyzacja manualna dla przestrzeni pasażerskiej. Z nowinek technologicznych warto wspomnieć o wyświetlaczu HUD oraz multimediach, które współpracują z Android Auto oraz Apple CarPlay. Szklany dach? Proszę bardzo.
Przeczytaj również: Czy znaczek ma znaczenie? Użytkowe auta Toyota Professional to nie tylko znany pickup. Są też vany i zabudowy
Oddzielną kwestią jest jakość wykonania wnętrza oraz jego projekt. Całość jest idealną kopią kabin Peugeota Travellera, Opla Zafiry oraz Citroena Spacetourera. Toyota? Gdyby nie znaczek na kierownicy nikt nie byłby w stanie poznać, że właśnie siedzi w aucie japońskiej marki. Typowo japońska jest natomiast jakość wykonania. Jest twardo, plastikowo, ale dość solidnie, Czuć i widać użytkowy charakter samochodu i zarazem widać dużą różnicę w stosunku do mocno biznesowego Mercedesa Klasy V.
Być jak VIP
Prawdziwa natura prezentowanego samochodu kryje się w tylnej części nadwozia. Topowa odmiana wyposażenia, tuż za fotelem kierowcy i pasażera siedzącego obok posiada dwa oddzielne pełnowymiarowe fotele oraz multifunkcyjny stolik między nimi. Fotele są regulowane w wielu płaszczyznach, a stolik zawiera wiele praktycznych schowków. W tylnej części nadwozia znajduje się jeszcze trzyosobowa kanapa. Ona także jest regulowana i bardzo wygodna.
Zobacz: Osobówka i kamper w jednym - Toyota Proace Verso Kamper Tour Box z polską zabudową
Nawet przy pełnym wykorzystaniu przestrzeni pasażerskiej do dyspozycji pozostaje pokaźny bagażnik. Gdy jednak z wnętrza Proace Verso wymontujemy wszystkie fotele (jest to łatwy proces, ale wymaga siły i co najmniej dwóch osób) japońskie auto stanie się pełnoprawnym dostawczakiem dysponującym powierzchnią użytkową przekraczającą 6 metrów sześciennych!
Szybki autobus
Oferta silników dostępnych do Proace Verso może być zaskakująca dla fanów Toyoty. Dostępne są tylko jednostki wysokoprężne, z których Japończycy już praktycznie zrezygnowali. Jednak dla typowych VAN-ów to właśnie diesel jest najbardziej rozsądnym źródłem napędu.
Testowaliśmy: Czy nowa Toyota GR Supra zasługuje na legendarną nazwę? Sprawdziłem wersję A90 Edition - TEST, WIDEO
Gamę otwiera 120-konny ropniak 1.5 D-4D, który jest francuską konstrukcją z serii BlueHDI. Poziom wyżej jest 150-konny motor o pojemności dwóch litrów. Ofertę zamyka również 2-litrowy, ale podkręcony do 177 KM silnik. I właśnie taka jednostka pracowała pod maską testowanego egzemplarza.
177 KM mocy maksymalnej oraz 400 Nm maksymalnego momentu obrotowego w połączeniu z 8-biegowym automatem oraz przednim napędem czynią z Proace bardzo szybki autobus. Osiągi na pusto są wręcz imponujące, jak na tego typu konstrukcje. Duży VAN rozpędzający się do 100 km/h w czasie 8,8 sekundy nie jest częstym zjawiskiem.
Komfortowo i spokojnie
Oddzielnym tematem jest szeroko pojęte prowadzenie. Co prawda w tego typu samochodach ten aspekt nie jest aż tak istotny, ale kierowca Proace Verso nie powinien narzekać. Układ kierowniczy jest bardzo mocno wspomagany. Na dodatek ma tak duże przełożenie, że podczas ciasnych manewrów trzeba się solidnie nakręcić kierownicą. Warto dodać, że widoczność w każdą stronę jest świetna. Siedzimy zdecydowanie wyżej niż w dużych SUV-ach, a w sukurs przy cofaniu przychodzi kamera, która jednak przekazuje obraz bardzo kiepskiej jakości rodem z kaset VHS.
Zobacz: Toyota Highlander w Polsce. CENNIK dużej 7-osobówki
Za dodatkowe 2100 zł dokupić można selektor trybów jazdy. W autach francuskich nazywa się on Grip Control, a w Toyocie Toyota Traction Select. Posiada on pięć wbudowanych trybów kalibrujących w inny sposób kontrole trakcji. Napędu 4x4 to nie zastąpi, ale z pewnością pomoże podczas jazdy po mniej przyczepnej nawierzchni.
Pozytywnie ocenić należy także komfort podróży, który jest tym wyższy, im więcej osób jest na pokładzie samochodu. Pusty VAN Toyoty potrafi podskakiwać na nierównościach, a duże wnętrze czasami wpada w rezonans. Po dociążeniu samochodu takie zjawiska praktycznie nie występują.
Spalanie? W zależności od prędkości podróżnej. Podczas jazdy drogami krajowymi 177-konny ropniak zadowoli się wartościami w okolicach 7 l/100 km. Na autostradzie trzeba liczyć się z apetytem o około 2 litry większym.
Cena i podsumowanie
Ceny Toyoty Proace Verso rozpoczynają się od 144 900 zł za wersję Long ze 150-konnym dieslem. Krótsza i nieco lepiej wyposażona odmiana ze 120-konnym motorem jest... droższa i kosztuje 149 900 zł. Gamę zamyka topowo wyposażony wariant Selection, z mocnym dieslem oraz automatem. Takie auto wyceniono na 242 200 zł. Od 15 października obowiązuje cennik promocyjny, który jest... naprawdę promocyjny. W aktualnej ofercie (stan na 24 października 2020) topowy wariant jest tańszy o 40 000 zł!
Przeczytaj: Kultowy pickup dostał zastrzyk mocy. Toyota Hilux z 204-konnym silnikiem 2.8 - GALERIA
Konkurencyjny Volkswagen Multivan został nieco drożej wyceniony (ceny od około 170 tys. zł do około 260 tys. zł). Dużo drożej kosztuje Mercedes Klasy V (z dodatkami cena może grubo przekroczyć 300 tys. zł!), ale w jego przypadku zarówno prestiż jak i wyposażenie stoją na wyższym poziomie niż Toyota.
Nowa odsłona osobowej Proace jest bardzo przemyślanym autem. W prezentowanej, topowej odmianie jest także bogato wyposażona oraz posiada mocny i oszczędny silnik. Przestronne i bardzo pakowne wnętrze dostajemy w standardzie. Czy to idealne auto do ucieczki gdzieś daleko? Tak! Szkoda tylko, że koronawirus nie zna granic, a zapakowanie się do auta i podróż w nieznane nie ochroni skutecznie przed konsekwencjami choroby.
Toyota Proace Verso 2.0 D-4D - dane techniczne
SILNIK | R4, 16V Turbodiesel |
Paliwo | olej napędowy |
Pojemność | 1997 cm3 |
Moc maksymalna | 177 KM przy 3750 obr./min. |
Maks mom. obrotowy | 400 Nm przy 2000 obr./min. |
Prędkość maksymalna | 185 km/h |
Przyspieszenie 0-100km/h | 8,8 s |
Skrzynia biegów | automatyczna / 8 biegów |
Napęd | na przednią oś |
Zbiornik paliwa | 69 l |
Katalogowe średnie zużycie paliwa | 6,1 l |
poziom emisji CO2 | 160 g/km |
Długość | 5309 mm |
Szerokość | 1920 mm |
Wysokość | 1910 mm |
Rozstaw osi | 3275 mm |
Masa własna | 1780 kg |
Ładowność | 1115 kg |
Pojemność bagażnika/ po złożeniu siedzeń |
1060 l / 4554 l |
Hamulce przód/ tył | tarczowe wentylowane/tarczowe |
Zawieszenie przód | kolumny McPhersona |
Zawieszenie tył | wielowahacz |
Opony przód i tył | 215/60 R17 |